Rozmnażanie żywopłotu z odrostów
Rozmnażanie żywopłotu z odrostów
witajcie
szukam pomocy na temat założenia żywopłotu
a dokładniej rozmnożenia ze starego doszło mi dodatkowo 3ary na działce i chciałbym aby działka była w ten sam sposób otoczona cała
od frontu mam tuje
natomiast z boku płot ale chciałbym założyć liściasty żywopłot
i tu moje pytanie w jakich miesiącach najlepiej pobrać szczepki czy jak to nazwać z innych roślin itd
czy od razu w ukorzeniacz i do ziemii??
na jak długo??
czy muszę przechowywać to w jakimś specjalnym miejscu??
i kiedy będę mógł wysadzić do ziemii??
proszę o pomoc
być może coś pominąłem ale proszę o wyrozumiałość
tych którzy mają doświadczenie w tych kwestiach proszę o dokładny opis co i jak robić
Kozariusz
szukam pomocy na temat założenia żywopłotu
a dokładniej rozmnożenia ze starego doszło mi dodatkowo 3ary na działce i chciałbym aby działka była w ten sam sposób otoczona cała
od frontu mam tuje
natomiast z boku płot ale chciałbym założyć liściasty żywopłot
i tu moje pytanie w jakich miesiącach najlepiej pobrać szczepki czy jak to nazwać z innych roślin itd
czy od razu w ukorzeniacz i do ziemii??
na jak długo??
czy muszę przechowywać to w jakimś specjalnym miejscu??
i kiedy będę mógł wysadzić do ziemii??
proszę o pomoc
być może coś pominąłem ale proszę o wyrozumiałość
tych którzy mają doświadczenie w tych kwestiach proszę o dokładny opis co i jak robić
Kozariusz
Witaj,
ja swój żywopłot (nie znam fachowej nazwy, ale to ten gatunek, który niestety zrzuca liście na zimę) sadziłam pod koniec maja ubiegłego roku. Sadzonki (zamoczone w wodzie aby nie zwiędły) otrzymałam od znajomych, którzy przycinali swój żywopłot. Każdą taką gałązkę "maczałam" w ukorzeniaczu, a nastepnie wkładałam w otworek zrobiony metalowym prętem i uciskałam ziemię wokół sadzonki. Sadzonki zywopłotu rozmieściłam w 2 rzędach (na tzw. krzyż). Następnie obficie podlewałam rano i wieczorem. jestem zadowolona ze swojego dzieła, tylko niewielki % sadzonek się nie przyjął. Dziś cieszę się z żywopłotu, który ma już ok. 50-60 cm Obecnej wiosny, mąż przyciął te zbyt wybujałe gałązki, które górowały nad innymi. Nie nawoziłam jeszcze żywopłotu. Jeszcze kilka lat i zasłonie się od ciekawski oczu oraz choć na troszkę wycisze hałas dobiegający z ruchliwej ulicy. Jedyny mankament to taki, że nie jest to gatunek zimozielony.
A tak namarginesie, jak nazywa się moja odmiana oraz jak nazywają się te, które nie pozbywają się listków na zimę ?
pozdrawiam
ja swój żywopłot (nie znam fachowej nazwy, ale to ten gatunek, który niestety zrzuca liście na zimę) sadziłam pod koniec maja ubiegłego roku. Sadzonki (zamoczone w wodzie aby nie zwiędły) otrzymałam od znajomych, którzy przycinali swój żywopłot. Każdą taką gałązkę "maczałam" w ukorzeniaczu, a nastepnie wkładałam w otworek zrobiony metalowym prętem i uciskałam ziemię wokół sadzonki. Sadzonki zywopłotu rozmieściłam w 2 rzędach (na tzw. krzyż). Następnie obficie podlewałam rano i wieczorem. jestem zadowolona ze swojego dzieła, tylko niewielki % sadzonek się nie przyjął. Dziś cieszę się z żywopłotu, który ma już ok. 50-60 cm Obecnej wiosny, mąż przyciął te zbyt wybujałe gałązki, które górowały nad innymi. Nie nawoziłam jeszcze żywopłotu. Jeszcze kilka lat i zasłonie się od ciekawski oczu oraz choć na troszkę wycisze hałas dobiegający z ruchliwej ulicy. Jedyny mankament to taki, że nie jest to gatunek zimozielony.
A tak namarginesie, jak nazywa się moja odmiana oraz jak nazywają się te, które nie pozbywają się listków na zimę ?
pozdrawiam
Tego na co za późno, tego szkoda...
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Krzewów zrzucających liście jest straaasznie dużo, setki, a z odmianami to chyba tysiące. Bez zdjęcia nie da sie określić, jaki gatunek rośnie akurat u ciebie. Na żywopłot nadaje się naprawdę wiele roślin... A my możemy tylko zgadywać
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Jak rozsadzić żywopłot?
Witam. Jestem początkującym działkowcem i wcześniej nigdy nie zajmowałam się ogrodem. Mam tak myślę, że banalne pytanie dotyczące sadzenia żywopłotu. Jak sprawić aby ucięty przeze mnie żywopłot wypuścił korzenie? Dodam, że wczesniej zakupiłam ukorzeniacz i zamoczyłam w nim, po czym wsadziłam do wody. Minął od tego czasu ponad tydzień i ciągle nic.
Chodzi mi o taki zwykły żywopłot, który znajduje się praktyczniena każdym osiedlu mieszkalnym :http://img43.imageshack.us/my.php?image=zywoplot1.jpg. To nie ma być ozdobny, tylko taki, który osłoni moją działkę przed wścibskimi sąsiadami. Wzięłam sekator i ucięłam z takiego żywopłotu jego kawałki. Następnie końcówki wsadziłam do ukorzeniacza. Jak już wszystkie miałam w tym ukorzeniaczu wsadziłam je do wody. Niestety żadne korzenie mi nie wypuściły. Czy jest jakiś inny sposób, aby wypuściły one korzenie? Może powinnam je razem z tym ukorzeniaczem wsadzić od razu do ziemi?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Poczytaj tutaj:
- Ligustr - jak ukorzenić na żywopłot?
- Ligustr - jak ukorzenić na żywopłot?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- piku
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1948
- Od: 12 lip 2007, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk / Podkarpacie
Re: Jak rozsadzić żywopłot?
Po namoczeniu w ukorzeniaczu wsadza się do ziemi a nie do wodyizulka_17 pisze:Witam. Jestem początkującym działkowcem i wcześniej nigdy nie zajmowałam się ogrodem. Mam tak myślę, że banalne pytanie dotyczące sadzenia żywopłotu. Jak sprawić aby ucięty przeze mnie żywopłot wypuścił korzenie? Dodam, że wczesniej zakupiłam ukorzeniacz i zamoczyłam w nim, po czym wsadziłam do wody. Minął od tego czasu ponad tydzień i ciągle nic.
Re: Jak rozsadzić żywopłot?
Na pudełku z ukorzeniacza pisało, że należy wsadzić do wody, dlatego też tak zrobiłampiku pisze:Po namoczeniu w ukorzeniaczu wsadza się do ziemi a nie do wody
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Wszystko o ligustrze masz tutaj:
- Żywopłot z Ligustru
- Żywopłot z Ligustru
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."