Tulipanowiec amerykański ( Liriodendron tulipifera)
O tulipanowcu wyczytałem jeszcze jedną ważną informację: jest podatny na złamania pod wpływem wiatru. Niestety przeczytałem to już po jego posadzeniu. A u mnie silne przeciągi, to niestety praktycznie norma - szczególnie w styczniu i lutym.
Jeżeli ten mój egzemplarz (niestety nie było przy nim nazwy odmiany) ma urosnąć na 20 metrów, to moje uszanowanie, gdyby tak rąbnął jak maszt w Gąbinie.
Jeżeli ten mój egzemplarz (niestety nie było przy nim nazwy odmiany) ma urosnąć na 20 metrów, to moje uszanowanie, gdyby tak rąbnął jak maszt w Gąbinie.
- Ziel-ona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2285
- Od: 21 gru 2007, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Szkoda, że przed kupnem i posadzeniem tulipanowca nie przeczytałam Waszych informacji o tym drzewie. Tulipanowiec już rośnie, ale jeszcze może zostać przesadzony (już raz go przesadziłam, bo posadziłam go na trawniku przed oknem, ale wyczytałam, że rośnie szybko i wysoko). Posadziłam go metr od płotu sąsiada - wystarczy? Czy ktoś ma jakieś doświadczenia jeśli chodzi o cięcie tulipanowca, bo wyczytałam, że on tego nie lubi. Ale chyba jak go troszkę poprzycinam to przeżyje??
Po nasionach poznać może być trudno. Ale sprawdzić, czy są pełne powinno dać radę. Z reguły większość nasion z polskich drzew jest pusta.
Ja po prostu kiedyś wysiałem z tysiąc nasion spod jakiegoś okazu i żadne nie skiełkowało. A rok temu wysiałem ok. 100 nasion spod tego 'niezwykłego' okazu z Lipna i jedno nasiono skiełkowało. Obecnie jest to ok. 4cm maleństwo.
Ja po prostu kiedyś wysiałem z tysiąc nasion spod jakiegoś okazu i żadne nie skiełkowało. A rok temu wysiałem ok. 100 nasion spod tego 'niezwykłego' okazu z Lipna i jedno nasiono skiełkowało. Obecnie jest to ok. 4cm maleństwo.
Roman
To, co piszą o łamaniu gałęzi i kłopotów z przesadzaniem, to chyba przesada. Miałam 60 letni okaz i nigdy nie łamały się żadne gałęzie /co prawda wichur nie było/. W swoim obecnym ogródku posadziłam tulipanowca w złym miejscu, wiec bałam sie go przesadzić po 11 latach. Miał tylko ok. 2,5 m /złe miejsce i totalny brak jakiejkolwiek opieki/ , ale przyjął się w nowym miejscu i już przezimował, więc chyba nie będzie kłopotów.
Witam,
jestem nowy na forum ale posiadam tulipanowca od kilku lat i mogę powiedzieć kilka słów na jego temat:
- przycinałem swojego tulipanowca i dobrze to znosił (przycinałem dolne pędy)
- każda próba pozyskania sadzonki to porażka (przynajmniej moja)
- uprawa bezproblemowa (stanowisko mojego: blisko stawu i pełne nasłonecznienie)
Drzewko jest bardzo ładne wysoki około 5 metrów i ma dużą koronę, za kilka lat prawdopodobnie zakwitnie. Wiek mojego drzewka szacuję na 10-12 lat a z wiadomości wyczytanych w internecie dowiedziałem się, że kwitnie dopiero w wieku około 15 lat.
jestem nowy na forum ale posiadam tulipanowca od kilku lat i mogę powiedzieć kilka słów na jego temat:
- przycinałem swojego tulipanowca i dobrze to znosił (przycinałem dolne pędy)
- każda próba pozyskania sadzonki to porażka (przynajmniej moja)
- uprawa bezproblemowa (stanowisko mojego: blisko stawu i pełne nasłonecznienie)
Drzewko jest bardzo ładne wysoki około 5 metrów i ma dużą koronę, za kilka lat prawdopodobnie zakwitnie. Wiek mojego drzewka szacuję na 10-12 lat a z wiadomości wyczytanych w internecie dowiedziałem się, że kwitnie dopiero w wieku około 15 lat.