Norbitki kawałek świata
Re: Norbitki kawałek świata
Jesień pięknie zawitała już do Ciebie Serce ma skradła fotka z jeziorem hihi choć te gąsienice umiejętnie ujęłaś a to żarłoki
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata
Witaj Beatko... jakiś zlot Beat dzisiaj
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11413
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Norbitki kawałek świata
Beatko w sklepie na Choinach są zawsze piękne róże odmianowe, często tam kupuję, nazwy zawsze się zgadzają, a Pani Kasia bardzo miła.
Jola dobrze Ci radzi . Nawet przywożą na zamówienie.
Jola dobrze Ci radzi . Nawet przywożą na zamówienie.
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata
Postaram się jutro tam wdepnąć. Dziękuję za radę.
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata
No i wdepnęłam
Dobrze, że nie bardzo miałam czas, to nadprogramowo wyniosłam tylko różowe winogrona (Einset") i keramzyt.
Róża pnąca - zaplanowana była żółta będzie herbaciana (Kordes "Rose Aloha"). Do wyboru miałam jeszcze różowe, ale nie przepadam za różowymi różami.
Na własne oczy widziałam sośnicę. Ależ to piękna roślinka. Ale nie zaryzykowałam przed zimą 70zł, bo byłoby szkoda, gdyby przemarzła. Może gdzieś uda mi się wiosną kupić i może mniejszą a tańszą...
*
Mówią, że od nadmiaru głowa nie boli... ale mnie zaczęła boleć...
Wczoraj przyszła paczuszka z darami od Constancji (bardzo nie-dziękuję), a że wróciłam jak było dobrze ciemno, nie było szans posadzić roślinek. Dzisiaj cały dzień leje..., jutro skoro świt wyjazd na 4 dni.... załamka.
Chyba zabiorę do garażu i posadzę w doniczki. Nie wiem co mam robić.
Jak trzeba było, to nie padało.
Te kupione w doniczkach mogą poczekać..
Ps.
Na chwilę przestało padać więc roślinki posadzone. Wszystkie..
Dobrze, że nie bardzo miałam czas, to nadprogramowo wyniosłam tylko różowe winogrona (Einset") i keramzyt.
Róża pnąca - zaplanowana była żółta będzie herbaciana (Kordes "Rose Aloha"). Do wyboru miałam jeszcze różowe, ale nie przepadam za różowymi różami.
Na własne oczy widziałam sośnicę. Ależ to piękna roślinka. Ale nie zaryzykowałam przed zimą 70zł, bo byłoby szkoda, gdyby przemarzła. Może gdzieś uda mi się wiosną kupić i może mniejszą a tańszą...
*
Mówią, że od nadmiaru głowa nie boli... ale mnie zaczęła boleć...
Wczoraj przyszła paczuszka z darami od Constancji (bardzo nie-dziękuję), a że wróciłam jak było dobrze ciemno, nie było szans posadzić roślinek. Dzisiaj cały dzień leje..., jutro skoro świt wyjazd na 4 dni.... załamka.
Chyba zabiorę do garażu i posadzę w doniczki. Nie wiem co mam robić.
Jak trzeba było, to nie padało.
Te kupione w doniczkach mogą poczekać..
Ps.
Na chwilę przestało padać więc roślinki posadzone. Wszystkie..
- E@K66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2402
- Od: 7 gru 2008, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie,Przemyśl
Re: Norbitki kawałek świata
Witaj Beatko w końcu dotarłam do końca twojego wątku.
Fajny teren ,najbardziej podoba mi sie jeziorko i dwa futrzane kwiatki
Fajny teren ,najbardziej podoba mi sie jeziorko i dwa futrzane kwiatki
- constancja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Norbitki kawałek świata
Beatko, wybór róży doskonały... tzn koloru, bo na różach to ja się nie znam , a herbaciane to lubię naj naj. I powiem Ci, że ja dzisiaj właśnie też uległam urokowi róż i kupiłam lidlową miniaturkę NN... różową ... herbacianych nie było, a odcień tego różu taki niespotykany.
8,99 pln płaciłam, więc jak ona nie przeżyje to przynajmniej ja przeżyję taką stratę.
8,99 pln płaciłam, więc jak ona nie przeżyje to przynajmniej ja przeżyję taką stratę.
Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata
Ewa, nie widziałam w Twoim wątku tej nowej różyczki....
Za moją marketową miniaturkę dałam chyba 4,99
*
Weekend spędziłam w Przemyślu.
Miałam ogromną przyjemność gościć na działce http:u Ewy
To moje pierwsze forumowe spotkanie. Dziękuję Ewuniu. To były bardzo miłe chwile, spędzone wśród szumiących traw. Miałyśmy piękna pogodę.
Walczymy z dużą kępą melisy podarowanej mi przez Ewę.
Ewa zaprowadziła mnie do sklepu znajomej, skąd wyszłam z rododendronem kwitnącym na biało, dwoma hortensjami bukietowymi i jeszcze jedną kwitnącą bylinką, której nazwy zapomniałam ;)
Fotki będą na wolnym czasie.
Niedaleko Przemyśla odwiedziłam Arboretum.
Wiosną musi być tam pięknie...
Był też wypad do Krasiczyna
oraz na Kopiec tatarski, skąd widać Przemyśl i okolice. Foto "komórkowe" gdyż bateria aparatu padła
Za moją marketową miniaturkę dałam chyba 4,99
*
Weekend spędziłam w Przemyślu.
Miałam ogromną przyjemność gościć na działce http:u Ewy
To moje pierwsze forumowe spotkanie. Dziękuję Ewuniu. To były bardzo miłe chwile, spędzone wśród szumiących traw. Miałyśmy piękna pogodę.
Walczymy z dużą kępą melisy podarowanej mi przez Ewę.
Ewa zaprowadziła mnie do sklepu znajomej, skąd wyszłam z rododendronem kwitnącym na biało, dwoma hortensjami bukietowymi i jeszcze jedną kwitnącą bylinką, której nazwy zapomniałam ;)
Fotki będą na wolnym czasie.
Niedaleko Przemyśla odwiedziłam Arboretum.
Wiosną musi być tam pięknie...
Był też wypad do Krasiczyna
oraz na Kopiec tatarski, skąd widać Przemyśl i okolice. Foto "komórkowe" gdyż bateria aparatu padła
- constancja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Norbitki kawałek świata
Witaj Beatko po długiej przerwie.
Cieszę się, że odpoczęłaś i ciekawie spędziłaś te kilka dni ale jeszcze bardziej cieszę się, że wróciłaś na FO.
Widzę, że Dopadło Cię na amen i wszędzie widzisz rośliny wszelkiej maści. Też tak mam.
Gratuluję nabytków.
Zdjęcia, Moja Droga, są co raz lepsze. Zobacz co potrafi zdziałać dobre światło i świadome spojrzenie przez wizjer.
Cieszę się, że odpoczęłaś i ciekawie spędziłaś te kilka dni ale jeszcze bardziej cieszę się, że wróciłaś na FO.
Widzę, że Dopadło Cię na amen i wszędzie widzisz rośliny wszelkiej maści. Też tak mam.
Gratuluję nabytków.
Zdjęcia, Moja Droga, są co raz lepsze. Zobacz co potrafi zdziałać dobre światło i świadome spojrzenie przez wizjer.
Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata
Hmm czy ja wiem czy lepsze.... poza tym nie wszystkie ja robiłam
Zaczęłam je troszkę obrabiać, ale tego też jeszcze nie potrafię
Wczoraj w nocy robiłam to na moim "maluchu" 10" i dzisiaj na dużym monitorze widzę, że chyba zepsułam a nie poprawiłam te fotki ;)
Zima będzie więcej czasu to może troszkę się podszkolę.
Przez ten wyjazd nie mogę dogonić końca roboty, a tu M woła mnie na grzyby... ponoć się pokazały.
Nie byłam w lesie w tym roku, więc rzucam stos papierów i gonię w las.
*
Grzybków w naszym lesie nie ma wcale... nawet muchomorka...
Zdziwiłam się, że jest jeszcze tak zielono.
Zaczęłam je troszkę obrabiać, ale tego też jeszcze nie potrafię
Wczoraj w nocy robiłam to na moim "maluchu" 10" i dzisiaj na dużym monitorze widzę, że chyba zepsułam a nie poprawiłam te fotki ;)
Zima będzie więcej czasu to może troszkę się podszkolę.
Przez ten wyjazd nie mogę dogonić końca roboty, a tu M woła mnie na grzyby... ponoć się pokazały.
Nie byłam w lesie w tym roku, więc rzucam stos papierów i gonię w las.
*
Grzybków w naszym lesie nie ma wcale... nawet muchomorka...
Zdziwiłam się, że jest jeszcze tak zielono.
- nirali
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 930
- Od: 16 lis 2011, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z forum ogrodniczego.info
Re: Norbitki kawałek świata
Witaj Beatko
Widzę że nie tylko ja pobiegłam za grzybami w las....niestety to był tylko bezowocny spacer,grzybów nie ma -chyba zbyt zimno.
Pojawiły się kanie ale jakoś nie miałam ochoty ich zbierać...chociaż takie smażone
Bardzo ładne zdjęcie z ławeczką!
Widzę że nie tylko ja pobiegłam za grzybami w las....niestety to był tylko bezowocny spacer,grzybów nie ma -chyba zbyt zimno.
Pojawiły się kanie ale jakoś nie miałam ochoty ich zbierać...chociaż takie smażone
Bardzo ładne zdjęcie z ławeczką!
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata
Witaj Kasiu
Zdjęcie z ławeczką... masz na myśli te stare cisy? Są niesamowite. W życiu takich nie widziałam. Są też ogromne tuje. W ogóle w Krasiczynie jest masa bardzo starych drzew i krzewów.
Jest też miłorząb, który wg,przewodnika ma moc spełniania życzeń, byle nie tych materialnych. Oczywiście jak przesąd mówi biegałam dookoła niego 3 razy zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
No ale życzenie było takie, że wiele lat to magiczne działanie muszę obserwować by potwierdzić ;)
I jeszcze krasiczyńskie giganty
Z lasu przywlekłam tylko taki maleńki kawałek mchowej poduchy i posadziłam pod świerkiem. Może zechce być u mnie.
Zdjęcie z ławeczką... masz na myśli te stare cisy? Są niesamowite. W życiu takich nie widziałam. Są też ogromne tuje. W ogóle w Krasiczynie jest masa bardzo starych drzew i krzewów.
Jest też miłorząb, który wg,przewodnika ma moc spełniania życzeń, byle nie tych materialnych. Oczywiście jak przesąd mówi biegałam dookoła niego 3 razy zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
No ale życzenie było takie, że wiele lat to magiczne działanie muszę obserwować by potwierdzić ;)
I jeszcze krasiczyńskie giganty
Z lasu przywlekłam tylko taki maleńki kawałek mchowej poduchy i posadziłam pod świerkiem. Może zechce być u mnie.