Róża wielokwiatowa, a rabatowa
-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 5 mar 2009, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Róża wielokwiatowa, a rabatowa
Mam problem nad kupnem kilku róż. Bowiem nie wiem co lepiej kupić róże wielokwiatowe, czy rabatowe. Czym one sie różnią. Które lepiej rosną w słonecznym miejscu?
Prosze o odpowiedzi
Prosze o odpowiedzi
- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
To zobacz tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=15007
- tadeo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1982
- Od: 1 mar 2009, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Uśmiechnij się jutro będzie lepiej. Tadeo
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
- avalonne
- 500p
- Posty: 723
- Od: 9 wrz 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów - okolice
Re: Róża wielokwiatowa, a rabatowa
Mi już głowa spuchła i chyba jeszcze mniej wiem
Mam do obsadzenia pas szeroki na 1 m między dwoma ścieżkami ogrodowymi. Na początku myślałam że posadzę róże typu: Montana - myślałam: rabatowe. I że w rozstawie 30x30, bo myślę, że takie pojedyncze nieładnie wyglądają.
Potem stwierdziłam, że posadzę wielokwiatowe, typu Leonardo da Vinci - takie cudowne, najpiękniejsze!, ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji, jakie one są na szerokość.
Czy jak posadzę je pojedynczo np co 0,8 metra, to nie będzie im ciasno? i czy nie urosną szersze niż 1 m? i wyższe niż powiedzmy 1,20?
Dla takiego laika jak ja, co ledwie polskie nazwy jest w stanie powtórzyć (co dopiero spamiętać) powinna być w sieci tabelka z nazwą róży, jej okresem kwitnienia, podatnością na mróz. choroby, wysokością, szerokością i gęstością nasadzenia!
Cóż, dalej szukam, może jednak w łepetynie mi się rozjaśni
Mam do obsadzenia pas szeroki na 1 m między dwoma ścieżkami ogrodowymi. Na początku myślałam że posadzę róże typu: Montana - myślałam: rabatowe. I że w rozstawie 30x30, bo myślę, że takie pojedyncze nieładnie wyglądają.
Potem stwierdziłam, że posadzę wielokwiatowe, typu Leonardo da Vinci - takie cudowne, najpiękniejsze!, ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji, jakie one są na szerokość.
Czy jak posadzę je pojedynczo np co 0,8 metra, to nie będzie im ciasno? i czy nie urosną szersze niż 1 m? i wyższe niż powiedzmy 1,20?
Dla takiego laika jak ja, co ledwie polskie nazwy jest w stanie powtórzyć (co dopiero spamiętać) powinna być w sieci tabelka z nazwą róży, jej okresem kwitnienia, podatnością na mróz. choroby, wysokością, szerokością i gęstością nasadzenia!
Cóż, dalej szukam, może jednak w łepetynie mi się rozjaśni
Re: Róża wielokwiatowa, a rabatowa
Dwie na 1 m 2 jeżeli chodzi o wielkokwiatowe.Wysokością się nie przejmuję.Jak masz 0,8 m to też bym wsadził dwie sztuki.Wysokośc mi nie przeszkadza wręcz przeciwnie,dorastają nawet do 1,70 cm i pełno kwiatów.Wielkokwiatowe są moimi ulubionymi różami cieszą niektóre odmiany oczy od czerwca aż do przymrozków.Po 2-3 latach masz piękne krzaki.Systematycznie należy oczywiście przycinać po kwitnięciu to się ładnie rozkrzewią.Jak są róże gęsto posadzone /ale nie za gęsto/ wtedy masz ładny parkan roślin ,mniej pielenia i zwartą zieleń pełną kwiatów.Nic dodać nic ująć.Także warto posadzić w większości lub w całości wielkokwiaotowe róże.
Przejrzyj te odmiany :
-Chopin /biała
-Kronenburg/czerwono pomarańczowa
-Maizner Fastnacht /fioletowa trochę upierdliwa i kwiat nieodporny na deszcz ale piękny zapach i kolor
-Double Delight /patriotka
-Nostalgia /patriotka
-Black Baccara / Black Beauty /piękna purpura
-Mount Shasta /być może najbielsza róża jaka jest
Przejrzyj te odmiany :
-Chopin /biała
-Kronenburg/czerwono pomarańczowa
-Maizner Fastnacht /fioletowa trochę upierdliwa i kwiat nieodporny na deszcz ale piękny zapach i kolor
-Double Delight /patriotka
-Nostalgia /patriotka
-Black Baccara / Black Beauty /piękna purpura
-Mount Shasta /być może najbielsza róża jaka jest
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 200p
- Posty: 341
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Róża wielokwiatowa, a rabatowa
Takie tabelki o której piszesz są. Jak zajrzysz do rosarium czy na stronę rosacwik to takie informacje znajdziesz, inni też je podają, ale trzeba się nastawić żeby traktować je jedynie informacjnie.
Jak napiszesz majla do rosarium to przyślą zbiorczą tabelkę i tam jest to czego szukasz. Dyskusyjne są mrozoodporności podawane przez szkółkarzy. Mieszkamy w tym samym rejonie więc masz strefę klimatyczną 6a (-23.3*C) kupując róże wybieraj takie do strefy 6a, bądź niższych (5 i niżej). Jeżeli chcesz sprawdzonych informacji o różach warto zajrzeć do działu Moje róże!
http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=59
- poszukać forumek mieszkających w naszym regionie i spojrzeć co też u nich od lat rośnie, dobrze zimuje i nie wypada po zimie. Dużo tu też zależy od kondycji samej róży. Ogólnie temat jest dość szeroki. Sam właśnie tak robię listę róż które przeżyją zimę bez kłopotów i które warto kupić.
Jeżeli masz pas szerokości 1 metra i zamierzasz często chodzić tamtędy to proponuję rozejrzyj się w różach wielokwiatowych. Nie rosną wielkie, a za kilka lat gdy posadzisz jakieś inne możesz mieć problem z chodzeniem i trzeba będzie ciąć, albo przesadzać. Nie wiem jakie róże lubisz, bo wybór jest ogromny, zarówno co do kolorystki kwiatu poprzez jego układ, wielkość, ilość, kształt liści, samego krzaczka - tutaj możliwości jest ogrom.
Osobiście proponuje Ci zainteresować się tym działem
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=49076
Ja tworzę sobie podobną rabatkę - ma być wzdłuż płotu i szeroka coś koło 80cm. W tym roku posadziłem tam 2 Aspiryn Rose i sprawdzę jak sobie dadzą radę przez zimę. Jeżeli nie będzie problemów to dosadzę więcej Aspirynek. Chociaż po fakcie zastanawiałem się również nad taką różą http://www.rosarium.com.pl/k/?id=130&Alba-Rose właśnie ze względu na mrozoodporność. Ja posadziłem je co 80cm, na razie nie wygląda to zbyt rewelacyjnie, ale to dopiero pierwszy sezon róż w tym miejscu.
Rozstaw róż ma wady i zalety. Sadząc gęsto rabata od początku będzie wizualnie wyglądać dobrze, nawet gdy krzaczki są małe. Sadząc gęsto możesz mieć jednak problemy z chorobami róż, przenoszonymi bądź z wodą, bądź przez powietrze. Po paru latach gdy krzaczki się rozrosną sąsiednie róże zaczną krzyżować się pędami i to też zacznie być problem.
Sadząc rzadko nie wygląda to początkowo zbyt dobrze, bo wizualnie trochę nie halo i do tego dojdą chwasty które się wepchną miedzy młode krzaczki - jednak da się to rozwiązać siejąc tam coś jednorocznego bądź stosując jakieś niskie krzewy rosnące po ziemi np Irgę Variegatus
Jak napiszesz majla do rosarium to przyślą zbiorczą tabelkę i tam jest to czego szukasz. Dyskusyjne są mrozoodporności podawane przez szkółkarzy. Mieszkamy w tym samym rejonie więc masz strefę klimatyczną 6a (-23.3*C) kupując róże wybieraj takie do strefy 6a, bądź niższych (5 i niżej). Jeżeli chcesz sprawdzonych informacji o różach warto zajrzeć do działu Moje róże!
http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=59
- poszukać forumek mieszkających w naszym regionie i spojrzeć co też u nich od lat rośnie, dobrze zimuje i nie wypada po zimie. Dużo tu też zależy od kondycji samej róży. Ogólnie temat jest dość szeroki. Sam właśnie tak robię listę róż które przeżyją zimę bez kłopotów i które warto kupić.
Jeżeli masz pas szerokości 1 metra i zamierzasz często chodzić tamtędy to proponuję rozejrzyj się w różach wielokwiatowych. Nie rosną wielkie, a za kilka lat gdy posadzisz jakieś inne możesz mieć problem z chodzeniem i trzeba będzie ciąć, albo przesadzać. Nie wiem jakie róże lubisz, bo wybór jest ogromny, zarówno co do kolorystki kwiatu poprzez jego układ, wielkość, ilość, kształt liści, samego krzaczka - tutaj możliwości jest ogrom.
Osobiście proponuje Ci zainteresować się tym działem
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=49076
Ja tworzę sobie podobną rabatkę - ma być wzdłuż płotu i szeroka coś koło 80cm. W tym roku posadziłem tam 2 Aspiryn Rose i sprawdzę jak sobie dadzą radę przez zimę. Jeżeli nie będzie problemów to dosadzę więcej Aspirynek. Chociaż po fakcie zastanawiałem się również nad taką różą http://www.rosarium.com.pl/k/?id=130&Alba-Rose właśnie ze względu na mrozoodporność. Ja posadziłem je co 80cm, na razie nie wygląda to zbyt rewelacyjnie, ale to dopiero pierwszy sezon róż w tym miejscu.
Rozstaw róż ma wady i zalety. Sadząc gęsto rabata od początku będzie wizualnie wyglądać dobrze, nawet gdy krzaczki są małe. Sadząc gęsto możesz mieć jednak problemy z chorobami róż, przenoszonymi bądź z wodą, bądź przez powietrze. Po paru latach gdy krzaczki się rozrosną sąsiednie róże zaczną krzyżować się pędami i to też zacznie być problem.
Sadząc rzadko nie wygląda to początkowo zbyt dobrze, bo wizualnie trochę nie halo i do tego dojdą chwasty które się wepchną miedzy młode krzaczki - jednak da się to rozwiązać siejąc tam coś jednorocznego bądź stosując jakieś niskie krzewy rosnące po ziemi np Irgę Variegatus
- avalonne
- 500p
- Posty: 723
- Od: 9 wrz 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów - okolice
Re: Róża wielokwiatowa, a rabatowa
Tak, mam zamiar często tam chodzić. Chodnik po prawej stronie rabaty będzie biegł wzdłuż ściany, więc będzie praktycznie 60 cm szerokości i na ziemi i w powietrzu
Docelowy pas róż będzie miał 1 m szerokości, natomiast dwa chodniki po bokach tylko 60 cm. I róża nie może mi zatarasować przejścia.
Dlatego tak myślę, że jeśli te róże się rozrosną na boki, to warto sadzić je w jednym rzędzie, powiedzmy co 80 cm.
Wielokwiatowy rosną do ok 1,20?
Bo rozumiem, że te inne to róże parkowe - są już wysokie albo dla odmiany te niziutkie (zgłupiałam, nie wiem jak je nazwać) rabatowe typu Montana?
Dziękuję za podane nazwy i linki.
Dziwnym trafem wróciła mi ochota do szukania nazw róż ))
Docelowy pas róż będzie miał 1 m szerokości, natomiast dwa chodniki po bokach tylko 60 cm. I róża nie może mi zatarasować przejścia.
Dlatego tak myślę, że jeśli te róże się rozrosną na boki, to warto sadzić je w jednym rzędzie, powiedzmy co 80 cm.
Wielokwiatowy rosną do ok 1,20?
Bo rozumiem, że te inne to róże parkowe - są już wysokie albo dla odmiany te niziutkie (zgłupiałam, nie wiem jak je nazwać) rabatowe typu Montana?
Dziękuję za podane nazwy i linki.
Dziwnym trafem wróciła mi ochota do szukania nazw róż ))
- avalonne
- 500p
- Posty: 723
- Od: 9 wrz 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów - okolice
Re: Róża wielokwiatowa, a rabatowa
a pędy bardzo odłażą na zewnątrz?robertP2 pisze:Dwie na 1 m 2 jeżeli chodzi o wielkokwiatowe.Wysokością się nie przejmuję.Jak masz 0,8 m to też bym wsadził dwie sztuki.Wysokośc mi nie przeszkadza wręcz przeciwnie,dorastają nawet do 1,70 cm i pełno kwiatów.
Zależy mi na tym, żeby spokojnie można było przejść chodniczkiem po obu stronach rabaty, bez ryzyka, że zostanie się pokłótym
Zastanawiam się, czy nie można by ich posadzić "zygzakiem" i wtedy byłyby oddalone w poziomie o 50 cm, a w pionie o 30 cm mniej więcej ;)
Ogromnie podoba mi się Chopin i Aspirin Rose z białych. Ciekawa jestem, jak wygląda ich porównanie - co do czasu kwitnienia, odporności, zapachu itp. Jak dotrę do tej tabelki z Rosarium, to może tam to znajdę.robertP2 pisze:Przejrzyj te odmiany :
-Chopin /biała
-Kronenburg/czerwono pomarańczowa
-Maizner Fastnacht /fioletowa trochę upierdliwa i kwiat nieodporny na deszcz ale piękny zapach i kolor
-Double Delight /patriotka
-Nostalgia /patriotka
-Black Baccara / Black Beauty /piękna purpura
-Mount Shasta /być może najbielsza róża jaka jest
Chopina planuje w osobnym miejscu, żeby go wyeksponować.
A na rabacie...
Gdybym sadziła Aspirin Rose, to zaraz obok chciałabym różę w kolorze różu - raczej ciemniejszego niż jasnego, ale nie fioletu. A koło różowej - czerwoną. Z czerwonych myślałam o Leonardo da Vinci, ale to też muszę jeszcze sprawdzić, czy u mnie wytrzyma.
Ogólnie rzecz biorąc planuję taki układ kolorystyczny: biały - róż - czerwień - róż - biały
Pozdrawiam serdecznie ;)
Re: Róża wielokwiatowa, a rabatowa
Jakoby zostałem wezwany do tablicy .
Już odpowiadam róże wielkokwiatowe rosną w skupisku pędy wyprostowane obejmiesz je rękoma .
Pierwszą różaną rabatę muszę skorygować bo to były moje początki ale druga jest fachowo zrobiona.Róże możesz posadzić w karo na przemian.Łatwiej potem je obrobić podczas pielenia .
Co do kolorów ja mam swoisty mis masz.Kolory różne łączone ze sobą od różowych poprzez ciapatki /jak papageno/ żółte i czerwone.
Chopin odporna biała kremowa w środku duży jak nie ogromny kwiat odporna,Aspirina biało różowa w sumie delikatny róż kwiat mniejszy jak u Chopina ale duży odporna. /podobna jest Pink Peace jest w Carrefourze jak chcesz made in Poland /
Często biorę NN takie koty w worku cena jest ich inna,ale jakość bardzo dobra ,tylko tyle,że nie znam nazw.
Najlepiej iść samemu do szkółki czy sklepu i wybrać.Pędy od 4- 10 A nie jakieś patyki co mają 2 lub 3.Jak zmarznie jest z czego a tak to co patyk jeden zostanie ? Owszem miałem takie jedne patykowe róże,ale to ze śmietnika pozbierałem dziś są to duże róże o pędach od 5-12 ale to dwa trzy lata pracy nad nimi.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Już odpowiadam róże wielkokwiatowe rosną w skupisku pędy wyprostowane obejmiesz je rękoma .
Pierwszą różaną rabatę muszę skorygować bo to były moje początki ale druga jest fachowo zrobiona.Róże możesz posadzić w karo na przemian.Łatwiej potem je obrobić podczas pielenia .
Co do kolorów ja mam swoisty mis masz.Kolory różne łączone ze sobą od różowych poprzez ciapatki /jak papageno/ żółte i czerwone.
Chopin odporna biała kremowa w środku duży jak nie ogromny kwiat odporna,Aspirina biało różowa w sumie delikatny róż kwiat mniejszy jak u Chopina ale duży odporna. /podobna jest Pink Peace jest w Carrefourze jak chcesz made in Poland /
Często biorę NN takie koty w worku cena jest ich inna,ale jakość bardzo dobra ,tylko tyle,że nie znam nazw.
Najlepiej iść samemu do szkółki czy sklepu i wybrać.Pędy od 4- 10 A nie jakieś patyki co mają 2 lub 3.Jak zmarznie jest z czego a tak to co patyk jeden zostanie ? Owszem miałem takie jedne patykowe róże,ale to ze śmietnika pozbierałem dziś są to duże róże o pędach od 5-12 ale to dwa trzy lata pracy nad nimi.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róża wielokwiatowa, a rabatowa
Różnica jest taka że Chopin po 5 latach dorasta do 2 metrów wysokości - a jest dość wąski w talii.
Aspiryn Rose to róża okrywowa - rośnie nisko, a szeroko.
Obie róże mają zupełnie inne kwiaty.
Aspiryn Rose to róża okrywowa - rośnie nisko, a szeroko.
Obie róże mają zupełnie inne kwiaty.