Reanimacja storczyków, w kamykach ,żwirku itp cz.1
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 17 maja 2012, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dąbek, mazowieckie
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
A ja mam dla niektórych trochę śmieszne pytanie. Otóż koleżanka poprosiła mnie o ratunek dla Phal którego przelała, znalazłam ten wątek pełen informacji dla osób takich jak ja (czytaj. potrzebujących zdjęć a nie samych opisów ), i chyba wiem już wszystko oprócz tego skąd bierzecie kamienie
Czy muszą to być specjalne kamienie, czy mogę pozbierać odpowiedniej wielkości na dworze i je wyparzyć?
- 3velyna
- 500p
- Posty: 855
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Witaj,Alex_ania pisze:skąd bierzecie kamienie
Kamienie o jakie pytasz, to zapewne keramzyt, możesz go kupić np. w carefoure, na dziale ogrodniczym jest zapakowany w kilogramowy woreczek. Lub szukać w kwiaciarniach, ogrodniczych (często na wagę) Obi, LeroyMerlin i innych hipermarketach koszt nie jest wysoki, ten cięższy ze wspomnianego carefoura kosztuje ok. 2 czy 3 zł. Natomiast w ogrodniczym kupowałam lżejszy w cenie ~ 10zł/kg
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 17 maja 2012, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dąbek, mazowieckie
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Chodzi mi o te kamienie w których reanimujecie bo nie u wszystkich jest to keramzyt z tego co widzę.
- martyna89
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 21 lut 2012, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Alex ja pozbierałam koło domu, wyparzyłam i już:) takie zwykłe kamyki polne. Znajdziesz je bez problemu.
Pozdrawiam:) Martyna
- 3velyna
- 500p
- Posty: 855
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Uff 25 stron za mną..
Spora dawka wiedzy jak na dwa dni
Jutro wybieram się na plac zabaw pozbierać kamyczki - myślę, że dzieciaki nie będą mi miały tego za złe
Wygląda na to, że będę musiała pozbawić mojego falka wszystkich wewnętrznych korzeni. Przez doniczkę widzę, że uschły, a że było ich mało i nie były ciekawe (cienkie jakieś od czasu zakupu), to nie wróży to dobrze.
Poza tym myślę, że po przesadzeniu podarowałam mu za dużą doniczkę, więc tym razem kupię malutką i rozejrzę się za czymś szklanym do reanimacji.
W moim przypadku raczej też nie sprawdzi się keramzyt, bo moja pierwsza próba reanimacji zalanego storczyka (styczeń/ luty) doprowadziła do pleśnienia. Możliwe, że z winy tego, iż mądrze nie wyparzyłam keramzytu Ale teraz jestem mądrzejsza i za to dziękuję Trzynastce
Spora dawka wiedzy jak na dwa dni
Jutro wybieram się na plac zabaw pozbierać kamyczki - myślę, że dzieciaki nie będą mi miały tego za złe
Wygląda na to, że będę musiała pozbawić mojego falka wszystkich wewnętrznych korzeni. Przez doniczkę widzę, że uschły, a że było ich mało i nie były ciekawe (cienkie jakieś od czasu zakupu), to nie wróży to dobrze.
Poza tym myślę, że po przesadzeniu podarowałam mu za dużą doniczkę, więc tym razem kupię malutką i rozejrzę się za czymś szklanym do reanimacji.
W moim przypadku raczej też nie sprawdzi się keramzyt, bo moja pierwsza próba reanimacji zalanego storczyka (styczeń/ luty) doprowadziła do pleśnienia. Możliwe, że z winy tego, iż mądrze nie wyparzyłam keramzytu Ale teraz jestem mądrzejsza i za to dziękuję Trzynastce
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
- 3velyna
- 500p
- Posty: 855
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
To znowu ja
Zabrałam się ponownie do czytania tego tematu, ale dotrwałam jedynie do 19 str.
Jutro najprawdopodobniej okaże się, że będę musiała reanimować jednego mojego falka. Pomimo wyłożenia wszystkiego jak dla ciemnej masy, mam zdolności destrukcyjne i dlatego wolę drążyć temat i zapytać
Chodzi mi o tego storczyka, zdjęcie zrobione niecały miesiąc temu, podczas przesadzania go:(więcej o nim tutaj)
Obawiam się, że wszystkie te marne korzenie wewnętrzne mu uschły, te stykające się ze ściankami doniczki na pewno, bo je widzę. Powietrzne są ok, szkoda tylko, że zalążek korzonka od czasu zakupu nie ruszył (24 maja)
Ale do rzeczy:
Moczenie storczyka wypada na dzień jutrzejszy,
Czy w momencie, gdy będę musiała odciąć wszystkie korzenie wewnętrzne i zostaną wszystkie zdrowe powietrzne, to mam postępować tak? :
- odcinam wewnętrzne korzenie,
- moczę pozostałe, w tym wypadku same powietrzne (rada Jovanki: "Storczyk po cięciach i przed posadzeniem do nowego podłoża musi być nawodniony.I wtedy...spokojnie można odczekać z podlewaniem 7-10 dni.")
- zasypuję węglem cięcia,
- wkładam do szklanej salaterki wyłożonej wyparzonym żwirkiem, na której dnie.. no właśnie, po cięciach zostawić na dnie wodę, czy tylko spryskiwać korzenie powietrzne? A wodę dolać po umownych 7 dniach?
Dzisiaj kupiłam szklane naczynie, wg zaleceń Trzynastki rozszerzające się ku górze (średnica dna 11cm, góry 17cm, wysokość 12cm)
Zabrałam się ponownie do czytania tego tematu, ale dotrwałam jedynie do 19 str.
Jutro najprawdopodobniej okaże się, że będę musiała reanimować jednego mojego falka. Pomimo wyłożenia wszystkiego jak dla ciemnej masy, mam zdolności destrukcyjne i dlatego wolę drążyć temat i zapytać
Chodzi mi o tego storczyka, zdjęcie zrobione niecały miesiąc temu, podczas przesadzania go:(więcej o nim tutaj)
Obawiam się, że wszystkie te marne korzenie wewnętrzne mu uschły, te stykające się ze ściankami doniczki na pewno, bo je widzę. Powietrzne są ok, szkoda tylko, że zalążek korzonka od czasu zakupu nie ruszył (24 maja)
Ale do rzeczy:
Moczenie storczyka wypada na dzień jutrzejszy,
Czy w momencie, gdy będę musiała odciąć wszystkie korzenie wewnętrzne i zostaną wszystkie zdrowe powietrzne, to mam postępować tak? :
- odcinam wewnętrzne korzenie,
- moczę pozostałe, w tym wypadku same powietrzne (rada Jovanki: "Storczyk po cięciach i przed posadzeniem do nowego podłoża musi być nawodniony.I wtedy...spokojnie można odczekać z podlewaniem 7-10 dni.")
- zasypuję węglem cięcia,
- wkładam do szklanej salaterki wyłożonej wyparzonym żwirkiem, na której dnie.. no właśnie, po cięciach zostawić na dnie wodę, czy tylko spryskiwać korzenie powietrzne? A wodę dolać po umownych 7 dniach?
Dzisiaj kupiłam szklane naczynie, wg zaleceń Trzynastki rozszerzające się ku górze (średnica dna 11cm, góry 17cm, wysokość 12cm)
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Witaj Ewelino....
Ja wiem ,ze wygodnie jest ustawić reżim w podlewaniu ale nie można zrozumieć ,ze w upały takie jak mamy
stosuje się zasadę
A, o tym co przewidujesz....
to...zasada moczeni korzeni dotyczy "dogodności" upakowania korzeni w nowym lokum- unika się złamań ;sztywne korzenie po namoczeniu pozwalają na manipulowanie nimi.
Druga korzyść tej zasady.... to napojenie korzeni by nie było potrzeby wznawiania podlewania wcześniej niż za 7-10 dni.
To okres dla zabliźnienia ran i aklimatyzację w nowym podłożu.
I niestety... jeżeli okaże się ,ze korzenie będą całkowicie usunięte.... to zasada nic nie da- będzie zbytecznym zabiegiem.
Po prostu...nie będziesz miała czego moczyć.
Oczywiście, zawsze cięcia trzeba zdezynfekować i zasypać prep.ograniczającymi rozwój infekcji /węgiel,cynamon/
Przy tej ilości korzeni powietrznych i ich dobrym stanie, warto przewidzieć posadzenie storczyka do normalnego podłoża-
-większość tych korzeni ulokować trzeba w podłożu(i tu je trzeba namoczyć!)
-pielęgnować normalnie jak przesadzoną roślinę.
Korzenie powietrzne po pewnym czasie przejmą rolę korzeni w podłożu.Więc.... dochodzenie falenopsisa do normalności znacznie się skróci.
Inne metody(moim zdaniem) nie gwarantują przetrwania korzeni istniejących... a ,dodatkowo wydłużą czas rekonwalescencji..
Ale wybór zależy już od Ciebie-
powodzenia JOVANKA
Ja wiem ,ze wygodnie jest ustawić reżim w podlewaniu ale nie można zrozumieć ,ze w upały takie jak mamy
stosuje się zasadę
To są błędy ,które decydują o zniszczeniu sytemu korzeniowego w pierwszym rzędzie....Moczenie storczyka wypada na dzień jutrzejszy,
A, o tym co przewidujesz....
to...zasada moczeni korzeni dotyczy "dogodności" upakowania korzeni w nowym lokum- unika się złamań ;sztywne korzenie po namoczeniu pozwalają na manipulowanie nimi.
Druga korzyść tej zasady.... to napojenie korzeni by nie było potrzeby wznawiania podlewania wcześniej niż za 7-10 dni.
To okres dla zabliźnienia ran i aklimatyzację w nowym podłożu.
I niestety... jeżeli okaże się ,ze korzenie będą całkowicie usunięte.... to zasada nic nie da- będzie zbytecznym zabiegiem.
Po prostu...nie będziesz miała czego moczyć.
Oczywiście, zawsze cięcia trzeba zdezynfekować i zasypać prep.ograniczającymi rozwój infekcji /węgiel,cynamon/
Przy tej ilości korzeni powietrznych i ich dobrym stanie, warto przewidzieć posadzenie storczyka do normalnego podłoża-
-większość tych korzeni ulokować trzeba w podłożu(i tu je trzeba namoczyć!)
-pielęgnować normalnie jak przesadzoną roślinę.
Korzenie powietrzne po pewnym czasie przejmą rolę korzeni w podłożu.Więc.... dochodzenie falenopsisa do normalności znacznie się skróci.
Inne metody(moim zdaniem) nie gwarantują przetrwania korzeni istniejących... a ,dodatkowo wydłużą czas rekonwalescencji..
Ale wybór zależy już od Ciebie-
powodzenia JOVANKA
- 3velyna
- 500p
- Posty: 855
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Dziękuję za odpowiedź, czekałam na jakąkolwiek, by nie robić nic pochopnie
Pisałam o namaczaniu po upewnieniu się, że już na nie czas, a nie zakładając, że muszę robić to regularnie co tydzień na razie po prostu tak wypada
O wsadzeniu tych kilku powietrznych w podłoże też myślałam, ale ten storczyk jest strasznie oporny na choćby wydłużanie już obecnych dlatego chciałam go zachęcić większą wilgotnością do wypuszczenia nowych.
Tak czy siak będę go musiała do czegoś nowego przesadzić - bo doszłam do wniosku, że problemem za długiego przesychania podłoża była jego za duża ilość w stosunku do ilości korzeni, czyli czeka go albo mniejsza doniczka albo kamyki, które po przeczytaniu tego tematu bardzo zachęcają swoimi efektami
Pisałam o namaczaniu po upewnieniu się, że już na nie czas, a nie zakładając, że muszę robić to regularnie co tydzień na razie po prostu tak wypada
O wsadzeniu tych kilku powietrznych w podłoże też myślałam, ale ten storczyk jest strasznie oporny na choćby wydłużanie już obecnych dlatego chciałam go zachęcić większą wilgotnością do wypuszczenia nowych.
Tak czy siak będę go musiała do czegoś nowego przesadzić - bo doszłam do wniosku, że problemem za długiego przesychania podłoża była jego za duża ilość w stosunku do ilości korzeni, czyli czeka go albo mniejsza doniczka albo kamyki, które po przeczytaniu tego tematu bardzo zachęcają swoimi efektami
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
a ja parę dni temu przesadziłam mojego ratowanego do normalnego podłoża... tylko nie wiem teraz - czy go podlewać tak jak normalne storczyki czy częściej czy rzadziej. Bo nie widzę korzeni przez doniczkę, więc nie mogę stwierdzić czy już są srebrne... doniczka jest dość duża - ta w której siedział wcześniej
pozdrawiam
Karolina
Karolina
- 3velyna
- 500p
- Posty: 855
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Włóż kilka dni po moczeniu patyczek drewniany w podłoże (np. do szaszłyków lub inny drewniany), niech posiedzi tam co najmniej z 5 min (choć ja trzymam i dłużej) - jeśli będzie mokry, to z podlewaniem się wstrzymaj, jeśli suchy tzn. że podłoże w głębi przeschło i czas na karmienie
Chociaż uprzedzam, że dotyczy to podłoża a nie stanu korzeni - jeśli Twoja doniczka jest za duża względem rozmiaru korzeni, to możesz mu zaszkodzić czekając aż podłoże przeschnie, bo korzenie mogą już jakiś czas potrzebować wody i przez to usychać
Chociaż uprzedzam, że dotyczy to podłoża a nie stanu korzeni - jeśli Twoja doniczka jest za duża względem rozmiaru korzeni, to możesz mu zaszkodzić czekając aż podłoże przeschnie, bo korzenie mogą już jakiś czas potrzebować wody i przez to usychać
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
dzięki! wypróbuję tą metodę Właśnie podłoża jest dość mało - specjalnie nie wpychałam go w tą doniczkę, więc storczyk siedzi w nim dość luźno i podłoże ma szansę przeschnąć szybciej. W razie czego zauważyłam, że 2 górne korzonki są tuż pod korą więc najwyżej będę je kontrolować
pozdrawiam
Karolina
Karolina
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Bardzo przepraszam że nie odpisywałam Wam na pytanie, dziękuję Jovance że odpowiedziała ale byłam na wakacjach, dopiero wróciłam.
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Jaki cudowny pomysl!
To moj pierwszy raz na forum, wiec witam i pozdrawiam bardzo serdecznie.
Oczywiscie potrzebuje pomocy.
Dostalam od kolezanki z pracy Phalaenopsis w kiepskim stanie, ale nie jestem pewna jak go uzdrowic. Znalazlam ten watek i podejrzewam, ze dobrze trafilam, ale prosze jeszcze o potwierdzenie/opinie, poniewaz ekspertem od storczykow nie jestem (ten zdechlak to moj drugi egzemplarz, a pierwszy tez zrobil cos dziwnego ale o to jeszcze zdaze zapytac w innym watku ).
Chory storczyk ma:
- 2 zielone, miesiste, wygladajace zdrowo liscie
- kilka wygladajacych na zywe korzeni gdzies na spodzie systemu korzeniowego, odrosty od tych zgnilych
poza tym, chyba jest przelany, bo:
- nie ma lodyg kwiatowych podono od dawna (ponad rok)
- system korzeniowy i podloze tchnie wilgocia, zgnilizna i plesnia
- system korzeniowy to wlasciwie platanina obumarlych i chyba przygnitych korzeni
dla lepszego rozeznania dolaczam zdjecia tego nieszczescia:
By akonate at 2012-07-29
By akonate at 2012-07-29
By akonate at 2012-07-29
By akonate at 2012-07-29
By akonate at 2012-07-29
Bardzo prosze o pomoc - czy opcja z kamykami i odbudowywaniem systemu korzeniowego to dobra droga, czy moze ktos jest w stanie zaproponowac mi cos lepszego?
Z gory bardzo dziekuje za odpowiedzi!
To moj pierwszy raz na forum, wiec witam i pozdrawiam bardzo serdecznie.
Oczywiscie potrzebuje pomocy.
Dostalam od kolezanki z pracy Phalaenopsis w kiepskim stanie, ale nie jestem pewna jak go uzdrowic. Znalazlam ten watek i podejrzewam, ze dobrze trafilam, ale prosze jeszcze o potwierdzenie/opinie, poniewaz ekspertem od storczykow nie jestem (ten zdechlak to moj drugi egzemplarz, a pierwszy tez zrobil cos dziwnego ale o to jeszcze zdaze zapytac w innym watku ).
Chory storczyk ma:
- 2 zielone, miesiste, wygladajace zdrowo liscie
- kilka wygladajacych na zywe korzeni gdzies na spodzie systemu korzeniowego, odrosty od tych zgnilych
poza tym, chyba jest przelany, bo:
- nie ma lodyg kwiatowych podono od dawna (ponad rok)
- system korzeniowy i podloze tchnie wilgocia, zgnilizna i plesnia
- system korzeniowy to wlasciwie platanina obumarlych i chyba przygnitych korzeni
dla lepszego rozeznania dolaczam zdjecia tego nieszczescia:
By akonate at 2012-07-29
By akonate at 2012-07-29
By akonate at 2012-07-29
By akonate at 2012-07-29
By akonate at 2012-07-29
Bardzo prosze o pomoc - czy opcja z kamykami i odbudowywaniem systemu korzeniowego to dobra droga, czy moze ktos jest w stanie zaproponowac mi cos lepszego?
Z gory bardzo dziekuje za odpowiedzi!