Wierzba płacząca (Salix sepulcralis) - rozmnażanie, cięcie,szkodniki

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4204
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

vegasi pisze:ped skracamy (...) nie zadużo 2-3cm
To nie za mało? Myślałerm o 10'cm...
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
lebiodka
50p
50p
Posty: 83
Od: 19 maja 2007, o 22:52
Lokalizacja: pojezierze drawskie

Post »

Maryann - chodziło o poprowadzenie drugiego, wyższego piętra, stąd pewnie minimalne skrócenie tego jednego pędu. Jeśli skrócisz przy tego typu prowadzeniu mocniej (ten prowadzony jako przedłużenie pnia konar), kiedy wierzba wypuści witki -te dwa pietra zleją się w jedną kule i nie będzie widać zamierzonego przecież efektu. Wszystko zależy na jakiej wysokości chcesz poprowadzić to wyższe piętro. Duża kula na dole a mniejsza wyżej -to musi wyglądać wspaniale. Tylko trzeba właśnie zachowac odpowiednie proporcje.
Ja ciachnęłąm tradycyjnie, skróciłam wszystko o jakies 3/4 a teraz czekam... :roll:

Vegasi - nie obwiązuję szmatką, korona całkiem skromna więc nie ma przeciążeń. :D

Mario Tereso - niezły patent z tym woskiem, a jak ładnie pachniał... :lol:, jak się przyjrzałam miejscu szczepienia to stwierdziłam ze to całkiem proste! :wink:

Pozdrawiam serdecznie.
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą (...)"
Hubercik1975
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 5 maja 2008, o 12:05

Wierzba płacząca - po przesadzeniu, prośba o pomoc!

Post »

Witam Koleżanki i Kolegów,

To mój pierwszy post na tym jakże ciekawym forum, więc pozwolę sobie na kilka słów wstępu. Działkowcem nigdy nie byłem, ale odkąd wybudowaliśmy dom - ogród stał się od zeszłego roku moim oczkiem w głowie. Nie jest to żaden skomplikowany pod względem roślin teren, taki skromny ogródek, ale mamy nieco trawy, thuje szmaragdowe dookoła ogrodzenia, kącik z wiśnią piłkowaną, wierzbą, berberysem, kilkoma iglakami, są trzy świerczki maści różnej, cisy, laurowiśnie etc. Wszystko po zeszłorocznym posadzeniu ładnie odbiło po zimie, thujki z malutkich zeszłorocznych zrobiły się pękate i mocne na dole wypuszczając długie czubki do góry - mam nadzieję, że tak powinno być? Generalnie ogród cieszy oko i nam się podoba.

Wracając jednak do tematu głównego - tydzień temu dostaliśmy od wujka z ogrodu taką ozdobną wierzbę płaczącą. Wierzba ma około 8 lat, ok. 1,5m wysokości i ładnie rosła. Niestety przestała pasować do koncepcji rodzimego ogrodu i miała skończyć marnie. Postanowiliśmy "przejąć" ją do naszego ogrodu by uchronić przed zagładą. Wybrałem się z narzędziami do ogrodu wujkowego i wykopałem drzewko - niestety nie dało rady ładnie odkopać korzeni, gdyż obok skalniaki, inne rośliny. Zrobiłem co mogłem, ale korzeni zostało mało. Taki jeden główny, idący w głąb ziemi też musiałem uciąć gdzieś na 20cm bo dalej była już plątanina innych korzeni i nie chciałem uszkadzać pozostających w ogrodzie drzewek. Wierzbie został zatem ten korzeń i kilka pomniejszych, też poucicnanych. Drzewko przetransportowałem w worku osłaniając korzenie i bryłki ziemi. Po zasadzeniu natychmiastowym u nas w ogrodzie z mocną wiarą czekam że może się przyjmie. Codziennie podlewam ją dużą ilością wody, jednak młode listki które miała usychają z dnia na dzień.

Wierząc, że jakoś się odbije mam do Was pytanie - czy to możliwe aby przeżyła? Czy mogę zrobić coś oprócz obfitego podlewania by drzewko na nowo nabrało sił? Czy może to źle że podlewam? Czy powinienem nawieźć wierzbę jakimś nawozem czy lekarstwem?

pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za pomoc,
H.
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wierzba płacząca - po przesadzeniu, prośba o pomoc!

Post »

1,5 m po 8 latach? To na pewno wierzba płacząca? Coś strasznie ospała. :lol:

A co do przyjęcia się to wierzba powinna się przyjąć nawet bez korzeni.

Podlewać, podlewać i jeszcze raz podlewać.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Możesz proporcjonalnie do oberżniętego dołu przyciąć górę, której wierzba pozbawiona korzeni nie umie wykarmić. Możesz też nieco osłonić górę wierzby, żeby nie odparowywała tak mocno na wietrze, no i ocieniować ją. Można to zrobić białą włókniną, jaką ociepla się rośliny w zimie, tylko cieńszą. A potem podlewaj, podlewaj, podlewaj :)

Powodzenia!!!
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Dokładnie tak, jak radzi Nalewka !
Tylko takie postępowanie da jej szansę przeżycia i reanimacji korzeni.
Hubercik1975
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 5 maja 2008, o 12:05

Post »

Dziękuję wszystkim za porady, jutro podetnę gałązki wierzbie i będę podlewał, podlewał, podlewał :)
H.
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5426
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Wierzba płacząca - po przesadzeniu, prośba o pomoc!

Post »

Bo to pewnie wierzba Iwa jest, szczepiona.
Hubercik1975
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 5 maja 2008, o 12:05

Re: Wierzba płacząca - po przesadzeniu, prośba o pomoc!

Post »

Tak tak, to jest wierzba szczepiona - czy w obliczu tego faktu powinienem zmodyfikować powyższe porady? Czy podciąć i podlewać, podlewać, podlewać? :)
pozdrawiam,
H.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Tak, tylko nie urżnij pnia, a jedynie podstrzyż czuprynkę, która na pewno odrośnie :)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5426
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Podetnij na bardzo krótko - ze 3 oczka wystarczą. I podlewaj.
vegasi
100p
100p
Posty: 107
Od: 21 mar 2008, o 01:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódż

Post »

dominikams pisze:Podetnij na bardzo krótko - ze 3 oczka wystarczą. I podlewaj.
po takim cięciu wierzba powinna się ładnie przyjąć i rozkrzewić :D
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1572
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Coś zżera moje wierzby.

Post »

Jak w temacie. Znajduję na liściach wierzby Salix alba, forma płacząca, małe (5-6mm) czarne larwy, i takiegoż koloru 3-4mm chrząszcze. Na liściach "miny" po żerowaniu larw, w zasadzie nie ma na drzewie zdrowego liścia, spadają z drzewa w ogromnych ilościach.

Larwy
Chrząszcz.
Liście w oczku.

Musiałem wypompować część wody aby oczyścić dno oczka z zatopionych liści.

Zastanawiam się jak z tym chrząszczem walczyć, bo nie ulega wątpliwości że to są jego larwy. Drzewa mają po ok 10 m wysokości. A najgorsze z tego jest to, że nie widzę na łodygach młodych liści, wszystko zeżarte.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”