Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
moonniiaa
100p
100p
Posty: 183
Od: 13 sty 2012, o 08:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Comcia pisze:Staśmione kwiaty są większe od normalnych i pojawiają się jako pierwsze.
dzięki, ale to mój pierwszy rok i nie wiem jak wyglądają normalne :? poszukam
Edit: już znalazłam :)
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2423
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

moonniiaa pisze:dzięki, ale to mój pierwszy rok i nie wiem jak wyglądają normalne poszukam
Jak je zobaczysz po raz pierwszy, te staśmione, to nie będziesz miała wątpliwości - wyglądają tak jakby kilka kwiatków było zrośniętych.
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1655
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

albo jak słonecznik :D
i są o wiele większe..
na pewno zwrócą twoją uwagę..mnie laikowi od razu rzuciły się w oczy.. :)
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2101
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Rusalka pisze:Kozula..
... w tym roku przedobrzyli..prawie wszyscy piszą o problemach ze wschodami..-czy to może być też przyczyną gorszych wschodów..że popaliło nasiona jeszcze zanim wzeszły..??
Dla Ciekawości powiem Ci że w tym roku megagron znów u mnie długi a nie krępy..a nasiona specjalnie nie swoje sadziłam.. przy oknie stoi a znów mi na metrowca wychodzi.. czyżby rośliny miały za ciepło-bo okno z naświetleniem od wschodzu czyli słońce od 6-14 gdzieś!?
Zbyt duża ilość soli w podłożu może być powodem kiepskich wschodów, tak jak przypuszczałaś, pali kiełki.
Megagron z natury jest wysoki, musi potem gdzieś te wielgachne grona pomieścić. Ma mniejsze wymagania co do ciepła, niż inne odmiany pomidorów, dlatego w domu wybiega.

Pablo87, w tunelu przy słonecznej pogodzie i obfitym podlewaniu pomidory skonsumują tyle jedzenia. W domu są na to zbyt kiepskie warunki, dlatego wychodzi nadmiar i przypalenia. Teraz dbaj aby podłoże zbyt nie przesychało. Nie wygladają na zakarmione na śmierć, ale gdyby zaczynały podwiędywać, to je przesadź.
Gosiaqua, w podłożu było za dużo potasu albo wapnia, a za mało azotu. Leczenie, to doprowadzenie do równowagi. Nie wiem czy masz w domu jakiś nawóz dla młodych roślin. Te zazwyczaj mają dużo azotu w składzie, wystarczy jedno, dwa podlania.
Alembik, jak widać ze zdjęć, mały Cornabel ma niewielkie potrzeby azotowe. Dlatego męczy się w tegorocznych podłożach. Możesz go podlać, albo opryskać Biohumusem, który ma głównie potas i fosfor w składzie. Powinien mu pomóc.

Pozdrawiam, kozula
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1655
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Przesadziłam swoje pomidory z 6 -12szt się stało.. jutro reszcie się bacznie przyjrzę,,

zauważyłam że przelane były..ale nie pamiętam już czy podlewałam je specjalnie czy nie..
no mam nadzieje że dojdą do sibie bo Kalmany to mój nr 1 na świecie ;:215
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
gosiaqua
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 13 kwie 2012, o 13:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

obecnie mam przy sobie nawóz agzecol do pomidorów i papryki w granulkach
http://www.agrecol.pl/291-drzewa-i-krze ... -i-papryki czy taki nadaje się i ile musiałabym włożyć tych granulek w dawkowaniu nic nie jest napisane o takich małych rozsadach
forumowicz proponował w innym wątku
http://www.fructus.pl/index.php?action=page&nr=20
http://www.fructus.pl/index.php?action=page&nr=22
http://gardenworld.pl/product-pol-2547- ... 1008-.html
http://www.tropical.com.pl/bioflorin,d202,0,pl.html który z tych czterech najlepszy dla mojego przypadku ? :roll:
Dziekuje wszystkim za pomoc mam nadzieje że uda się je uratować zauważyłam, że na nie których listkach jakby były żółte przebarwienia ;:202 stresu co nie miara przy tych maluchach :shock:
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

gosiaqua moim zdaniem ten Twój NPK 10-8-22 do siewek się nie nadaje.
forumowicz zaleca bardziej zrównoważony (zbliżone wartości NPK) i 'słabszy' NPK 7-5-5 itp i płynny, z granulowanym sobie nie poradzisz
A tak w ogóle Kozula poradziła ci z większą zawartością azotu czyli więcej N mniej PK
gosiaqua
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 13 kwie 2012, o 13:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

też tak myślałam, że nie będzie się nadawać. Dzisiaj mój mąż kupi jakiś nawóz polecany wcześniej w płynie i będę działać :)
tak na marginesie ile mniej więcej tego nawozu po rozcięczeniu z woda trzeba wlać w maleństwa?? tak żeby nie przedobrzyć i kiedy najlepiej lać nawóz, wieczorem ? rano? na liście? czy tylko w glebe?
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1655
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Gosia..
po 1 to widzę że jesteś totalny laik.. więc radze siąść poświęcić czas i poczytać wątki o uprawie od początków..tam znajdziesz tyle informacji że nie będziesz pytać czy lać po liściach -bo to jest najgorsze co możesz zrobić..

po 2.. miałaś podany link do wypowiedzi forumowicz.. pofatyguj się kochanie i jak Ci ktoś coś przytacza to wejdź i poczytaj..tam forumowicz pisał jak stosować nawóz.. -widziszja weszłam i to wiem ty się nie pofatygowałaś..a szkoda!
poza tym możesz w wyszukiwarce wpisać hasło i zbierać informację na intersujący Cie temat..
Nie ma co iść na łatwizne jak się nic nie wie bo pytać o wszystko to głupota i lenistwo mając pod nosem dosłownie encyklopedie postępowania..
i piszę Ci to ja która rok temu zanim zabrałam się do siania to spędziła tu ponad 4 mies na czytaniu żeby mieć JAKĄŚ wiedzę..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
gosiaqua
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 13 kwie 2012, o 13:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

rusałko, masz rację laikiem to ja jestem, ale nie pisz mi, że nie czytam jak czytam to co jest na tym forum na temat pomidorów i nie tylko. Rzecz w tym, że wiedza zawarta na forum jest tak szeroka, że wszystko się miesza i nie jest to do ogarnięcia jak dopiero się raczkuje a z dwójką dzieci to już w ogóle jak skrzeczą nad uchem. Forum śledzę 2 miesiące. Fakt może moja wina, że nie zapisuję na bieżąco rzeczy które mogłyby wydać się ważne akurat w moim przypadku. Tak samo było jak napisałam na forum, że popryskałam pomidory mlekiem rozcięczonym z woda i też była uwaga, że pomidory pomyliłam z niemowlakiem a jednak wiedzę na ten temat znalazłam na forum ogrodniczym wiec sama widzisz droga Rusałko że różne są tematy i porady na temat pomidorów i nie tylko, dla niektórych wydają się śmieszne dla niektórych nie. Wiec wybacz Rusałko, że pytam się co z czym, ale lepsze pytanie niż szukać kilka dni aby znaleźć odpowiedz i zmarnować roślinki. Od dziś będę sobie robić notatki z czytanych postów :D i mam nadzieję,że nie będę Cię już denerwować ;:196 wybacz :)
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

ee tam nikogo pewnie nie denerwujesz :D
Ja jestem laik to rozumiem jak trudno znaleźć info na już. Podlej połową stężenia podanego w instrukcji na opakowaniu, powtórz taką mniejszą dawkę po 7-10 dniach. I podlej ziemię tak, żeby nie zrobić mokrej paćki tylko żeby podłoże było wilgotne.
Jeśli masz twardą wodę kranówę to takiej nie używaj, do podlewania używaj przegotowanej, odstałej.
A tak w ogóle to ja bym dopełniła pojemniki ziemią, czemu masz jej tak mało?
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1655
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

po 1 nie denerwujesz mnie :)
Ale sama z czasem się przekonasz że takich "prostych" pytań nieiedy na dziesiątki jest i naprawde w dużej mierze świadczą o tym że ludziska nie czytają forum tylko chcą "gotowe"

po 2..
jeśli przesadziłaś pomidory podsyp wyżej ziemi aby a łodygi wyszły nowe korzonki..wiadome im więcej tym lepiej :)

po 3 nie przejmuj się że czegoś nie wiesz.. zobaczysz jak 1 rok nauki w realu daje dużo informacji.. ale do tego ważne jest właśnie to aby czytać forum i mieć już jakąś wiedzę...

po 4 opryski mlekiem Ci teraz nic nie dadza.. poza tym te wykonuje się chyba z tego co pamiętam co 2 dni i chronią przed grzybowymi chorobami..a na te za wcześnie jak sądzę -jakoś mam wrażenie że to łapią pomidory z pola..-tunelu..-no w domu nie miałam jeszcze :roll:

po 5
jak ograrniesz to w notatki i z nich będziesz umiała korzystać to guru z Ciebie :)
Mnie się to nie udaje.. i chyba znów w tym roku po raz enty będę sprawdzała co mi Kozula pisała na temat dokarmiania
czyli potas -to to i to
mg - to to i to w pomidorze
a fosfor to to i to...
W tamtym roku słuchałam uważnie obserwowałam i tak jak prosiłam Anie o rade.. co zrobić aby głębia nie było -nie miałam głębi w pomidorze.. za co KAzuli należa sie dziękczynienia -i nie tylko za to :) ;:180

a 1 podlewanie nawozem dopiero jak zauważysz że roślinki zaczeły rosnąć...
Ania pisała że ukorzeniają się w ciągu 5 dni mniej więcej...więc pewnie po 10 już będzie widać że rosną sobie..
No i zawsze można czekać na objawy niedoborów..ale to już chyba też niesie ryzyko ze sobą..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
iksiks
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 13 lut 2009, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Witam, mam pytanie odnośnie moich pomidorów, od kilku dni zaczynają im żółknąć liście, czy jest to objaw niedożywienia? Pomidory w ciągu dnia stoją w nieogrzewanym tunelu, zaś na noc są trzymane w domu. Sadzone są na podłożu uniwersalnym STERLUX Pasłęk Hollas. Nie były nawożone. Poniżej zamieszczam zdjęcia:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”