5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Ania D.
500p
500p
Posty: 604
Od: 16 lut 2008, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!

Post »

5 ha... Od razu widzę pola pełne dyń. Dynie na prawo i na lewo. Tylko kto by dał radę to obrobić...
Przepraszam, że nie na temat, ale tak mi się zamarzyło.
Awatar użytkownika
krismiszcz
500p
500p
Posty: 578
Od: 20 cze 2011, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Lublin

Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!

Post »

W tej chwili uprawa dyni to bardzo dochodowy interes w Polsce, rynek dyni przeżywa teraz renesans dzięki naszym przetwórniom oraz sąsiadom za Odry. W Szwecji tego typu uprawa to tylko na samym południu ;-)
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1672
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!

Post »

Niekoniecznie tylko na południu Szwecji, nawet w Norwegii można :D
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Ania D.
500p
500p
Posty: 604
Od: 16 lut 2008, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!

Post »

krismiszcz pisze:W tej chwili uprawa dyni to bardzo dochodowy interes w Polsce, rynek dyni przeżywa teraz renesans dzięki naszym przetwórniom oraz sąsiadom za Odry.
Tak, ale też coraz więcej ludzi uprawia dynię dla siebie, na swoim kawałku ziemi. Oczywiście trudno porównywać te ilości z ilością dyń, które kontraktują Niemcy czy które idą do przetwórni, ale rynek dyń w Polsce zaczyna rosnąć. Dla mnie nie ma wdzięczniejszego warzywa niż dynia - łatwa w uprawie, daje spore plony, które bez problemu można przechować. Do tego jest wszechstronna w kuchni, bardzo smaczna i zdrowa.
oloolosz
100p
100p
Posty: 125
Od: 6 maja 2009, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Miastko-Pomorze Środkowe

Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!

Post »

a jakies konkrety co do kontraktacji?ceny?kontakty odbiorców
eleanor
200p
200p
Posty: 286
Od: 30 cze 2011, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!

Post »

Ja jako 17 letni uczeń technikum mechatronicznego z 10 letnim "stażem" w rolnictwie mogę powiedzieć tyle że 5ha to jest od zaje.... jak na 2 osoby. Pomijając te podstawy co pisali powyżej to jeżeli to pole nie ma być waszym źródłem utrzymanie to ja bym się nie pchał w warzywa tylko jak już to w zboża. Bo to chyba najmniej pracy. Co do parku maszynowego to podstawą jest traktor pług (3 skiby to podstawa bo wiem ile by zeszło to 2 orać +/-6 godzin) brony i w przypadku zbóż jakiś siewnik. Trzeba też rozważyć kwestie czy wam się to opłaci, czy podołaćie temu i czy to ma w ogóle przyszłość.
Pawcio0086
50p
50p
Posty: 83
Od: 5 lut 2012, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie

Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!

Post »

11krzych pisze:Monika, odpisali Ci na post takie fachowe chłopaki, że gdyby mi kazali podlewać pomidory stężonym kwasem azotowym, to bym się nie zastanawiał, tylko biegłbym do warsztatu samochodowego żeby mi garnek ze stali 06Ch18N10T przerobili na konewkę.
Uśmiechnij się i do roboty. Czyli załatw analizę gleby jak radził w swoim poście forumowicz. Zgodnie z sugestią mirzana idź do biblioteki po jakieś podręczniki i zaprenumeruj sobie jakieś pismo branżowe. Za radą pomidormena zorientuj się jaką masz strefę klimatyczną; napisałaś: "klimat podobny do polskiego" , to nic nie oznacza.
Zrób sobie warzywniak na własne potrzeby, jak radzi Rumianka. Nawet gdybyś poszła z biznesem w coś innego, to warto mieć własne warzywa. No i trochę potrenujesz.
Jak wszyscy radzą, zastanów się jakie środki finansowe posiadasz, ile możesz wziąć kredytu. Na jaką wtopę Cię stać. Te przemyślenia przydadzą się w przyszłości do ułożenia biznesplanu.
Nie kupuj 5ha tuneli foliowych, bo krismiszcz jak pisze, to wie o czym pisze.
Nie ma tu żadnych złośliwości. Ludzie mają taki styl pisania jaki mają, niekiedy sarkastyczny, niekiedy ironiczny ale zawsze służą radą i to skutecznie. No i moja rada (nierolnicza): kup flaszkę, idź do sołtysa i zorientuj się w uwarunkowaniach prawnych. Jakie tam mają dopłaty, opłaty, krusy/zusy, koncesje itp. ważne z punktu widzenia rolniczego biznesu rzeczy.

Pisz dalej co i jak.
Jeśli mogę się dołączyć do sugestii to proponowałbym zainteresować się uprawą "choinek". Z tego co wiem klimat skandynawski idealnie odpowiada takiej grupie roślin, a jednocześnie nie wymaga bardzo dużych nakładów finansowych. A wraz z tym ryzyko niedużej wpadki:). Sam uprawiam jodły kaukazkie i kilka odmian świerka na potrzeby lokalnego rynku. Polecam przemyśleć ten wątek. Pozdrawiam
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2122
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!

Post »

eleanor pisze:Ja jako 17 letni uczeń technikum mechatronicznego z 10 letnim "stażem" w rolnictwie mogę powiedzieć tyle że 5ha to jest od zaje.... jak na 2 osoby. Pomijając te podstawy co pisali powyżej to jeżeli to pole nie ma być waszym źródłem utrzymanie to ja bym się nie pchał w warzywa tylko jak już to w zboża. Bo to chyba najmniej pracy. Co do parku maszynowego to podstawą jest traktor pług (3 skiby to podstawa bo wiem ile by zeszło to 2 orać +/-6 godzin) brony i w przypadku zbóż jakiś siewnik. Trzeba też rozważyć kwestie czy wam się to opłaci, czy podołacie temu i czy to ma w ogóle przyszłość.
To im się kompletnie nie opłaci.. Z tego co zrozumiałam, pojęcie o rolnictwie malusie, 5ha to też mała działeczka jak pod uprawy rolnicze, tym sobie można dorabiać ale nie utrzymywać się z tego. Zakup ciężkiego sprzętu skasuje wszelki zysk z tego pola na parę lat. Pryskanie skasuje możliwość uprawy ekologicznej. Najpierw to jak mówi Mirzan i forumowicz, analiza gleby i jakiś podręcznik, plus najlepiej wizyta w lokalnym oddziale poradnictwa rolnego czy coś w tym stylu.. I raczej lepiej się trochę dokształcić, bo się może okazać że bez tego lokalny krus nie przyjmie w swoje szeregi;)
konrad008d
100p
100p
Posty: 184
Od: 29 sty 2012, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!

Post »

Na 5 hektarach to można ziemniaki posadzić ale trzeba mieć ciągnik,pług , brony ,sadzarkę i kopaczkę .
POZDRAWIAM KONRAD
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!

Post »

My mamy gospodarstwo rolne o pow. 5,2 ha łącznie z działką pod domem. Powiem szczerze, że nie jest to nic na czym można było by Bóg wie co zrobić, jeśli myśli się o poważnych pieniądzach. Zależy jeszcze jakiej klasy jest ziemia i jakie zaplecze maszynowe. U nas najlepsze kawałki, to 3 i 4 klasa. Druga połowa, to 5 i 6. Poszaleć na tym się nie da. Ale za to mamy swoje mięsko, kurki, warzywka i to jest jakiś plus. Coś tam mąż od kilku lat kombinuje ze zbożami, zakupił nowe odmiany ziarna...Niby rodzi lepiej ale szału nie ma. Jeśli pogoda dopisze,wychodzi na plus,jeśli nie, zazwyczaj jest na zero.Nie licząc tego co zjada rodzina.
Pawcio0086
50p
50p
Posty: 83
Od: 5 lut 2012, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie

Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!

Post »

MENA515 - Jeśli myślimy o gospodarzeniu na tak niewielkim areale to powinniśmy wybić sobie z głowy uprawy typowo rolnicze. Bez obrazy, ale jaką wydajnością i rentownością charakteryzuje się działalność rolnicza, a jaką ogrodnicza. Ja mam zaledwie 4,28 ha powierzchni i gospodarując teren pod uprawy ogrodnicze mogę spokojnie żyć i rozwijać się. Minęły czasy, że mamy swoje kury, trzodę, bydło, etc... Przy aktualnej sytuacji na rynku rolniczo-ogrodniczym bez specjalizacji nie możemy oczekiwać sukcesów w swojej działalności (tylko różni ludzie mają odrębne pojęcia sukcesu). Pozdrawiam
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!

Post »

Pawcio0086 masz rację i ja w pełni to rozumiem...mąż nie. Pewnie z taka ilością ziemi też łatwiej jest coś zyskać nastawiając się na konkretną uprawę. Minęły już te czasy że było wszystkiego po trochu i na wszystkim można było zarobić. Ja cenię sobie swojskie uprawy ze względu na naturalne nawożenie itp. Niestety ni w ząb nie wiem, jak przekształcić to gospodarstwo, na co się nastawić,bu był zysk. Myślałam o uprawie jakichś warzyw czy owoców, ale jakiej? Doświadczenie mamy niewielkie,bo mamy tą ziemię od 3 lat. I początkowo musieliśmy uprawiać ją zgodnie z życzeniem rodziców. Teraz zdało by się to jakoś zmienić, ruszyć...
Mój wuj ma 6,5ha. Ma swój skup owoców, wieloletnie kontakty z zagranicznymi odbiorcami. Od lat uprawia agrest i porzeczkę czerwoną...jakieś konkretne odmiany...Drugi znajomy uprawia buraka cukrowego tez od ładnych paru lat. A u nas wiecznie wszystkiego po trochu,ni w 5 ni w 9...
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!

Post »

eleanor pisze:J. Pomijając te podstawy co pisali powyżej to jeżeli to pole nie ma być waszym źródłem utrzymanie to ja bym się nie pchał w warzywa tylko jak już to w zboża. Bo to chyba najmniej pracy..
My właśnie mamy zboża- to podstawa. Przy dobrej passie pogodowej zysk z 4,2 ha na czysto to 4tys na rok. Żadne kokosy. Utrzymać się za to nie da. Nawet bezdzietnej rodziny.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”