Rada,czy kupić guzikowiec.

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
ibanaszkiewicz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 29 mar 2008, o 23:29

Rada,czy kupić guzikowiec.

Post »

Chcę zakupić piękny krzew "guzikowiec"ale obawiam się żeby nie był trujący.
/
Dzieci,pies /i potrzebuję informacj :?:
Awatar użytkownika
Monika76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1434
Od: 10 wrz 2007, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Nie znalazłam żadnych informacji, o tym żeby guzikowiec był trujący :)
U Moniki - cz. 1, cz. 2
Gdy życie ofiaruje Ci cytryny, zrób z nich lemoniadę.
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Guzikowiec

Post »

Przypatrz sie dokładnie, czy masz psa czy kozę, bo psy nie jedzą krzaków,
kozy tak.Przychodzili do mnie znajomi z dziećmi, ani raz nie obgryzły mi dzieciary
krzewów, nawet owocujących.
A swoją drogą, guzikowiec jest ładnym krzewem, kwiaty o ciekawej budowie,
liście błyszczące.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Guzikowiec

Post »

mirzan pisze:Przypatrz się dokładnie, czy masz psa czy kozę, bo psy nie jedzą krzaków,
kozy tak.
Muszę Cię wyprowadzić z błędu Mirku :D :D :D
Mam 3 letnia labladorkę- suczkę pięknej urody i cudownych cech charakteru ....
Bywałam mocno zdziwiona jak dostrzegałam dużą gałąź np krzewuszki stanowiącą zabawkę mojej suni,
albo różę pienną bez korzenia trzymaną przez nią w pysku.
Niestety moja psina ,jak nie ma sterty różnych gałęzi ,podkreślam gałęzi i konarów w swoim zasięgu ,
po prostu udaje się pod najbliższy krzew i sama ucina sobie jak sekatorem , dorodną gałąź do zabawy :evil:
Nie będę tutaj rozwijała tematu niszczenia krzewów przez psa...
ale jest to realne ,bardzo realne...
Kupując ciekawe okazy do ogrodu gdzie pies ma równe prawa z domownikami -trzeba się liczyć z możliwością utraty
krzewu ...bo chyba nie psa :D

Obrazek
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Guzikowiec

Post »

Miałem kolaka, nic nie jadł w ogrodzie, tylko lubił uwalić się na środku grządki
i wygnieść żonie warzywa. Moich nie ruszał, bo miał zakaz.
Widziałem z mojego ogrodu, jak pies dusiciel podskakiwał, łapał zębami gałąź
czereśni rosnącej przy drodze i wisząc tak ją szarpał aż przegryzł albo złamał.
Do czego taki pies jest?
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Jak to możliwe,że kolak respektował zakaz w Twojej części ogrodu a
niszczył w innej.Czy nie można było wyegzekwować zakazu wylegiwania się na grządkach żony?
Czy po prostu z miłości do niego żona pozwalała jemu robić to co robił? :)

Psa o którym piszesz w ostatniej części postu mieć bym nie chciała ...za nic w świecie .
Nie jestem zwolenniczką wszystkich psich ras.
Na pewno nie sprowadziłabym już sobie jamnika ...bo już to przerabiałam i mam za dużo do stracenia w ogrodzie

Moja psina to oaza spokoju ,łagodności ,radości i miłości.
Ma jedynie manierę.,której nie daje się wyzbyć.....kocha podgryzać gałęzie i konary .
Nie rozwizuje tego problemu podrzucanie jej zamienników jak preparowane kości czy kupowane olbrzymie cielęce z giczek.
Gałęzie zapewne lepiej mojej labradorce smakują...
...muszę się chyba z tym pogodzić ,choć cały czas pilnuję by trzymała się z daleka od moich krzewów.
Może to nie jest regułą jednak zdarza się,i to chciałam podkreślić,że psiaki mogą zniszczyć nam upragniony okaz.
Pozdrawiam :D :D :D
ibanaszkiewicz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 29 mar 2008, o 23:29

Post »

Dziękuję za wszystkie uwagi :D mam 5 letnią labradorkę i bawi się wszystkim podobnie jak
dzieci
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”