Problem z brzegiem stawu

Oczka wodne, stawy kąpielowe, strumienie, kaskady, skalniaki, rośliny wodne, itp
bobek_kno
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 29 mar 2008, o 15:19

Problem z brzegiem stawu

Post »

witam wszystkich. kilka lat temu wykopałem staw rybny na działce, i wszystko było ok. jednak 2 lata temu powiększyłem go do wymiarów 10x10 m i 2m głębokości. Po zimie okazało się że nie pomyślałem o zabezpieczeniu brzegów, i obsypują się z dwóch stron.zawsze na wiosnę poszerza się o jakieś 20 cm. główny problem polega na tym, że obok stawu stoi altanka (bez fundamentów) i obawiam się że za rok lub dwa może ją podmyć. W jaki sposób mam zabezpieczyć brzegi, aby po zimie nie podmywało brzegów? Jeśli ktoś miał podobny problem prosiłbym o jakieś rady
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3025
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

Faszynowanie brzegów stawu mogłoby wstrzymać podmywanie.
Awatar użytkownika
ewab123
500p
500p
Posty: 948
Od: 19 sie 2007, o 17:35
Lokalizacja: Warmia

Post »

My mamy świeży staw na torfowym gruncie. Wszystkie brzegi są faszynowane i z obsuwaniem nie mamy kłopotu.
bobek_kno
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 29 mar 2008, o 15:19

Post »

a moglibyście powiedzieć mniej więcej na czym to polega i ile to wyniesie?


czy to coś takiego? jeśli tak to u mnie nie pomogło...
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/127 ... 1d3b3.html
Awatar użytkownika
ewab123
500p
500p
Posty: 948
Od: 19 sie 2007, o 17:35
Lokalizacja: Warmia

Post »

Tak, to jest faszynowanie. U nas faszyna kończy się równo z lustrem wody, a brzegi porośnięte są trawą. Trawa została posiana od razu po faszynowaniu.
Harryangel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 246
Od: 24 cze 2007, o 00:24
Lokalizacja: Suwałki

Post »

Jeżeli masz dostęp do polnych kamieni i piasku, możesz brzeg umocnić też z użyciem tych materiałów. Zrobiłem tak u siebie. Brzeg u mnie ma pochylenie ok. 40 stopni, ale lepiej żeby miał mniej. Tylko że to sposób raczej do stawów ozdobnych, a nie rybnych.
Najpierw u podstawy brzegu układa się większe kamienie w rządku ściśle obok siebie, wciskając je mocno w dno. Są one konieczne by powstrzymać osuwanie się wyżej położonych kamieni. Następnie brzeg powyżej tych kamieni obsypuje się piaskiem, ale nie "z łopaty", tylko delikatnie prósząc go rękoma na powierzchnię wody. Chodzi o to, by warstewka piasku (przynajmniej 5 cm) przykryła i unieruchomiła luźny muł i torf. Gdy się rzuci od razu garść łopatą, piasek wbije się w muł wybijając go w górę. Po obsypaniu brzegu piaskiem należy go lekko uklepać dłońmi.
Następnie brzeg wykłada się raz przy razie mniejszymi kamieniami, pozostawiając szpary na szerokość ok. palca. Po ułożeniu odcinka ponownie obsypuje się brzeg piaskiem w ten sam sposób co poprzednio. Po obsypaniu należy delikatnie, dłońmi w rękawiczkach gumowych, ubić piasek między kamieniami. Wystarczy delikatne poklepywanie końcami palców powierzchni piasku, aby usunąć z niego nadmiar wody i pęcherzyki powietrza. W przeciwnym razie utworzy się kurzawka i piasek spłynie w dół.
Wbrew pozorom to bardzo szybko idzie, można też to robić pod wodą. Tyle tylko, że powinny to robić dwie osoby. Ta druga ma donosić materiały, czyli piasek i kamienie.
Brzeg tak umocniony jest trwały i odporny na podmywanie. Pod naciskiem warstwy piasku i kamieni jeszcze stopniowo się utwardza. Poza tym można go obsadzić roślinami, czego przy faszynowaniu raczej się zrobić nie da.

Ja mam staw o powierzchni ok. 500 mkw, głębokości 1,8 m, kształcie nieregularnym z wyspą na środku, wykopany ręcznie. Podłoże torfowe, ale staw na początku był zupełnie opróżniony z wody, torfowy muł usunięty, a dno wysypane warstwą ok. 10 cm piasku.
Pozdrawiam
Krzysiek
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Post »

Najlepszym umocnieniem jest roślinność typu tatarak, pałka i jeżogłówka. Mój staw [12 arów] ma nią porośnięte brzegi powyżej wody i nieco pod wodą, z tym że był kopany na terenie podmokłego nieużytku i pozostała na brzegach roślinność sama się rozrosła, nasadziłem tylko trochę tataraku bo było go mało. Po wykopaniu jesienią też miałem osuwiska, no i falowanie robiło swoje, ale po roku wegetacji rośliny wytworzyły taki splot korzeni, że trudno jest tam kij wsadzić :lol:

Co do kamieni, ja zrobiłem u siebie 2 jakby rynny wyłożone nimi w miejscach gdzie spływa do stawu woda po ulewach. Te na górze owszem, dobrze się trzymały ale te pod wodą po pewnym czasie i tak "zjechały" w dół, mimo że były duże i dość dobrze wkopane. W połączeniu z roślinami to może być jednak niezłe wzmocnienie Twojego stawu.
Awatar użytkownika
bartelsz
200p
200p
Posty: 320
Od: 11 cze 2007, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Witam
Faszynowanie nie jest trudne potrzebny drut, kołki sosnowe średnicy ok 8-12cm w zależności od twardości podłoża 1,5-3m i gałęzie wierzby które często rosną na łąkach.Gałęzie wierzby 1-3m długie układa się najlepiej na koziołkach wzdłuż na zakład następnie ściska można chałupniczo linką lub sznurkiem w miejscu ściskania co ok 50-60cm oplata drutem. Grubość kiszek faszyny powinna wynosić od 20-30cm, długość w zależności od potrzeb 2-5m. Kołki najgrubsze wbijamy co 60-100cm w odległości od brzegu ok 20-30cm, tak wysoko jak wysoko chcemy mieć umocniony brzeg by piasek nie przesypywał się górą. Kiszki faszyny wciskamy pomiędzy brzeg, a kołki 2-3 warstwy na zakład. Kiszki szpilujemy cieńszymi kołkami w odstępach pomiędzy grubymi kołkami. Najtrudniej zdobyć sosnowe kołki. Troszkę pracy i niewielki koszt umocnienia brzegu. Jak od strony brzebu przysypie się ziemią wytrzyma ładnych parę lat.
Obrazek
Kiedy pracowałem w rybactwie faszynowaliśmy po kilkadziesiąt metrów dziennie.
Pozdrawiam
Bartek
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3403
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Proponuję nawiązać kontakt z pracownikami najbliższej spółki wodnej, oni mają rozeznanie gdzie można zdobyć gałęzie wierzby wiklinowej lub zwykłej, istnieje możliwość że mogą sprzedać gotowe kiszki faszyny i kołki a nawet mogą wykonać umocnienie brzegu. Bez zabezpieczenia brzegu brzegi będą się osuwać na skutek falowania wody jak również ryby z wielką przyjemnością będą podkopywać brzeg szukając pokarmu roślinnego lub zwierzęcego.
bobek_kno
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 29 mar 2008, o 15:19

Post »

myślę że spróbuje z tymi kamieniami i tatarakiem, a jeśli nie pomoże, to zastosuję te inne metody. najbardziej się obawiam że tatarak rozrośnie się na dużą część stawu, bo jak widać na zdjęciu nie jest on duży... Dzięki wszystkim za rady, na pewno się przydadzą.
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Post »

Jeżeli masz rzeczywiście tak głęboko to nie ma się czego obawiać, u mnie na razie rośliny nie schodzą poniżej 0,5 metra pod wodę [ może to być jednak spowodowane żerowaniem karpi i mętną wodą]. Zawsze możesz poodcinać podwodne kłącza, gdyby zanadto się rozrastał. U mnie tatarak rośnie niezbyt szybko, dużo bardziej ekspansywna jest pałka i jeżogłówka.
Harryangel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 246
Od: 24 cze 2007, o 00:24
Lokalizacja: Suwałki

Post »

Suppa pisze:Najlepszym umocnieniem jest roślinność typu tatarak, pałka i jeżogłówka. Mój staw [12 arów] ma nią porośnięte brzegi powyżej wody i nieco pod wodą, z tym że był kopany na terenie podmokłego nieużytku i pozostała na brzegach roślinność sama się rozrosła, nasadziłem tylko trochę tataraku bo było go mało. Po wykopaniu jesienią też miałem osuwiska, no i falowanie robiło swoje, ale po roku wegetacji rośliny wytworzyły taki splot korzeni, że trudno jest tam kij wsadzić :lol:

Co do kamieni, ja zrobiłem u siebie 2 jakby rynny wyłożone nimi w miejscach gdzie spływa do stawu woda po ulewach. Te na górze owszem, dobrze się trzymały ale te pod wodą po pewnym czasie i tak "zjechały" w dół, mimo że były duże i dość dobrze wkopane. W połączeniu z roślinami to może być jednak niezłe wzmocnienie Twojego stawu.
Te najniższe duże kamienie trzeba ułożyć tak, by nie miały gdzie zjechać, czyli najniżej jak się da. Wtedy te wyżej położone oprą się na nich i nie zjadą. Brzeg tak zabezpieczony powinien być obsadzony roślinami, tylko że wtedy można sobie pozwolić na jakieś artystyczne obsadzanie, eksponowanie poszczególnych kęp, wprowadzanie jakichś egzotycznych ciekawostek typu kolorowe irysy nadwodne, pontederie czy pasiaste tataraki i sitowia, wypełnianie przerw roślinami okrywowymi typu potocznik wąskolistny (Berula erecta) lub kropidło jawajskie (Oenanthe javanica "Flamingo"). Nie musi być to zwarty szuwar.
Roślinność umacnia brzeg pod warunkiem, że nie jest on zbyt wysoki i zbyt stromy. Gdy tak jest lub jest to brzeg niemal pionowy, istnieje niebezpieczeństwo podmywania przybrzeżnej darni, która będzie się po kawałku zarywać i zjeżdżać do wody. Może się też utworzyć tzw. podwójne dno. Taki brzeg w końcu wyrówna spadek, ale staw się przy okazji poszerzy. Paru moich znajomych tak zrobiło - i teraz mają brzeg metr od pierwotnego.
Pozdrawiam
Krzysiek
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Post »

No właśnie moje brzegi od początku były wyprofilowane na spadek około 45 stopni aż do dna, oczywiście falowanie na początku utworzyło takie wypłaszczone pięterko ale rośliny dobrze się zakorzeniły. Ja miałem problem z ułożeniem kamieni od dołu, bo u mnie jest koło 1,80 głębokości, musiałbym nurkować żeby zacząć od dna :lol:
ODPOWIEDZ

Wróć do „OCZKA wodne, kaskady, skalniaki, rośliny wodne”