Fikusy co im dolega

Rośliny doniczkowe
sosencja
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 8 sty 2012, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Fikus lyrata (debolistny, lirolistny)

Post »

Moj figowiec choruje i nie wiem co zrobić. Nie mam aparatu ale sprobuje opisac co sie dzieje. Otóż na lisciach pojawily sie brazowe plamy - niektore liscie maja tylko zaczatek plamy zaczynajacej sie od brzegu a w przypadku innych caly lisc otoczony jest brazowa plama, powiekszajaca sie od brzegu ku srodkowi. Lisc zolknie, plama sie poszerza, brazowa czesc obumiera, schnie ale plama powoli ogarnia caly lisc i lisc odpada. Poza tym fikus przeszedl wiele, bo najpierw sasiad zapomnial go podlewac i fikus podczas mojej rocznej nieobecnosci stracil niemal wszystkie liscie a potem, po moim powrocie przeprowadzil sie do znacznie ciemniejszej kawalerki. Dodam, że roślina chyba jest stara, nie byl przesadzany (dodalam nowej ziemii) jest wysoki pod sufit z odnoga na pol sciany no i zostalo mu 15 lisci - stan jest zly a ja nie wiem co robic a uwielbiam ta rosline. Myslalam, ze to od nadmiernego podlewania i go przesuszylam teraz dostaje wode tak zeby bylo wilgotno ale zbyt mokro, ale nie widac zmian. prosze o pomoc!

magdalena
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: fikus lyrata (debolistny, lirolistny)

Post »

Fikusów zimą prawie wcale się nie podlewa, susza jest wręcz wskazana. Poczytaj w Encyklopedii w tej sekcji, postaraj się zrobić zdjęcia i albo zamieść tutaj albo poślij mi na emaila, zobaczę co da się z nim zrobić by wrócił do życia. :wink:
betonja
50p
50p
Posty: 82
Od: 13 mar 2011, o 01:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: fikus lyrata (debolistny, lirolistny)

Post »

Obrazek


Mój też coś choruje. Dogadzam mu jak ksiądz Magdzie, a on nic tylko chory i chory.
Rósł z początku jako jeden badyl, miał prawie 2,5m to go przycięłam o połowę, z wdzięczności wypuścił kilka gałęzi bocznych.
jednak od jakiegoś czasu brązowieją mu liście. Właściwie, to na jednej gałęzi.
Przeczytałam tu na forum że może to być skutek przelania.
Podumałam i wymyśliłam,że coś w tym jest, bo był w doniczce bez dziurki.
Przesadziłam na jesieni dałam u troszkę nawozu i podlewam bardzo umiarkowanie, ma raczej sucho.
Plamy na liściach jednak sie powiększają.

Teraz nie wiem, czy z przelania on choruje czy może dręczy go coś innego.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: fikus lyrata (debolistny, lirolistny)

Post »

Usuń te porażone liście a roślinę opryskaj i podlej Topsinem M lub Score zgodnie z instrukcją dawkowania. :wink:
betonja
50p
50p
Posty: 82
Od: 13 mar 2011, o 01:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: fikus lyrata (debolistny, lirolistny)

Post »

O matko bosko, znowu mam mu przycinać, jakoś nie mam serca, bo jak mu co przytnę, to on tak płacze białymi kropelkami,że aż dusza łka.
Co prawda ja mu szybko kikutka bandażuję, ale i tak boli.
Ale ja mus, to mus.
A ten topsin to na co działa, bo u mnie może inaczej się nazywa, i będę musiała sprzedawcy wyklarować czego potrzebuję.

No i mam jeszcze skrzdłokwiata giganta, przynajmniej kiedyś taki był, dziś mizerota jest jakaś zbiegana, stoi i walczy, a ja nie mam pojęcia jak mu pomóc. Dziś ogoliłam go z padniętych liści.
Stoi szary smutny a listki ma jak szmatki.Kwiatek ledwo się rozwinął od razu zbrązowiał i padł.

Dziękuję Ci czarodzieju za radę, coś w tym czarowaniu jest, chyba też zacznę czarować.

No i jeszcze mam paprocie takie fajne strzępiaste z długimi liśćmi ale padają też nie wiem czemu zawsze rosły jak szalone.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: fikus lyrata (debolistny, lirolistny)

Post »

betonjaSokiem że poleci się nie martw ale uważaj jest trujący. Topsin jest przeciwgrzybowy, czyli ty nie z Polski piszesz?, pokaż zdjęcia skrzydłokwiata i paproci to coś zaradzimy, paprocie najpewniej jak się sypią to oznacza że zbyt wysokie już maja pH podłoża a ze paproć lubi kwaśnawe to pasowało by podlać je siarczanem amonu, raz ze zakwasisz podłoże dwa że wzbogacisz. :wink:
betonja
50p
50p
Posty: 82
Od: 13 mar 2011, o 01:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: fikus lyrata (debolistny, lirolistny)

Post »

Gdybyś czarodzieju przechodził z tragarzami, to ja cie pięknie proszę kuknij na mojego posta.
Pognałam za twoją radą po ten odgrzybiacz ale nie kupiłam, bo w OBI tylko do róż były, oczywiście zapytałam Pana czy się nada ale on nie wiedział. Jutro polece do prawdziwego sklepu z kwiatami i tam zapytam.Na razie ogoliłam z liści.

Tu pokażę ci jeszcze mojego skrzydlatego, tak wygląda po goleniu

Obrazek

tu są te ciachnięte liście

Obrazek

a to jest ta cherlawa paprotka, co o niej wspominałam

Obrazek

Pan w OBI poradził mi żebym tę paprotkę podlała popłuczynami z mleka, bo ja go zapytałam o zakwaszcz do paproci.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: fikus lyrata (debolistny, lirolistny)

Post »

Skrzydłokwiatowi zmień doniczkę na jeszcze raz większa i nie ceramikę tylko plastik z dziurami w dnie, daj nową ziemię obkruszając na maxa starą ale tak by nie rozwalić bryły korzeniowej, za miesiąc go nie poznasz. Paprotce zmień podłoże na nowe nie zakwaszaj niczym starej ziemi chyba że jest to nowe podłoże to wlej w ziemię wody z mlekiem rozrobione razem po 50 ml każdego (tylko najpierw wymieszaj jedno z drugim). Co do chemii trzeba było kupić jakikolwiek przeciwgrzybowy nawet i do róż pokazać albo podać nazwę i co zaleca producent a dopasowałbym, ci dawkę do fikusa. :wink:
betonja
50p
50p
Posty: 82
Od: 13 mar 2011, o 01:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: fikus lyrata (debolistny, lirolistny)

Post »

Kwiatki po zabiegach ratowniczych jak radziłeś.
Tylko nie zastosowałam odgrzybiacza do fikusa ponieważ fachowiec w sklepie ogrodniczym potwierdził pierwszą wersję,że przelany. Pokazałam u obciętego liścia, a on mi pokazał takiego samego fikusa też przelanego, którego mają na sklepie, objawy identyczne, doradził, to samo co ty przesadzić nie podlewać.

Ale ja mam następną zagwozdkę, sama jestem zaskoczona.
Mam grubosza, wyrósł nad miarę, to go poprzycinałam, bo gałęzie wisiały już za doniczką.
Przesadzałam go jakieś 2 lata temu. Dziś mu się przyglądałam i stwierdziłam że go zbyt głęboko zakopałam.
Myślę podniosę go trochę.
Wyjęłam z donicy, a tu szok on prawie nie ma korzeni, a mimo to rośnie jak głupi.
tak wyglądał
Obrazek




Poczytałam trochę o gruboszach i zamiast ziemi dałam mu do połowy donicy drenaż z takich brązowych kulek. Ziemię też pomieszałam z tymi kulkami.
Musiałam tak zrobić, bo nie miałam innego podłoża.
Tak wygląda po ponownym wsadzeniu.
Jak myślisz poobcinać go jeszcze.

Obrazek

Aaaaaa no właśnie zapomniałam, on ma 3 konary i one się rozjeżdżały, to ja je związałam razem, może lepiej by go rozsadzić, sama nie wiem, boję się że jak zacznę eksperymentować, to mi padnie na padaczkę.

No i ogólnie, to ja ci dziękuję bardzo, za poświęcenie uwagi moim postom :P ;:180
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: fikus lyrata (debolistny, lirolistny)

Post »

betonja drenaż na dnie doniczki powinien byc max. 2 cm wymieszanie keramzytu z podłożem też niepoprawne a wszystko dlatego że keramzyt chłonie w siebie wodę i powoli ją z czasem oddaje do podłoża, grubosz jest roślina która nie potrzebuje zbyt dużo i zbyt częstego podlewania. Jak zaczniesz podlewać keramzyt napije się wody i będzie ją pomału oddawał w miarę wysychania podłoża. Ziemia jednak na powierzchni doniczki wyschnie zdecydowanie szybciej a ty myśląc że jest sucha podlejesz od nowa i tu będzie problem bo dasz wodę i keramzyt będzie ją oddawał, efekt będzie taki że roślinę zalejesz całkowicie a korzenie zgniją. System korzeniowy grubosza nie rośnie zbyt intensywnie dlatego tak niewielki. Grubosz najlepiej rośnie w ziemi dla kaktusów z domieszką piasku w ilości 1/4 całości podłoża. Do poprawy. ;:14 :wink: ;:136
betonja
50p
50p
Posty: 82
Od: 13 mar 2011, o 01:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: fikus lyrata (debolistny, lirolistny)

Post »

Czarodziej_ pisze:betonja d. Do poprawy. ;:14 :wink: ;:136


aaaaaa idź ty tak na żywca , bez znieczulenia---- najpierw bijesz młotkiem, a potem stawiasz piwo ;:223

ja to po ludzku takie sprawy załatwiam - najpierw upiję delikwenta, jak już dobrze znieczulony, to go wymłócę jak snopek żyta ;:224



OCZYWIŚCIE BĘDZIE POPRAWIONE :P
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: fikus lyrata (debolistny, lirolistny)

Post »

betonja pisze:ja to po ludzku takie sprawy załatwiam - najpierw upiję delikwenta, jak już dobrze znieczulony, to go wymłócę jak snopek żyta ;:224
hmm ja jakoś tak nie umiem nieprzytomnej ten no tego, najpierw ogień po garach a potem popitka by ugasić pragnienie i ochłodzić gorącą rurę. :heja
betonja
50p
50p
Posty: 82
Od: 13 mar 2011, o 01:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: fikus lyrata (debolistny, lirolistny)

Post »

Ja tam się z tobą czarodzieju licytować na metody nie będę, jednak o tej rurze, to musimy porozmawiać :;230

No i popatrz, baba, to jednak głupia człowiek jest.
Zamiast Cie posłuchać i kupić strychniny, grzyba zakilać regularnie, to wzięła baba liścia i po sklepach lata, i rozpytuje.

Obcięłam wszystkie zepsute liście, a tu zonk, następny parcha dostał.
Jutro lecę kupić cos na grzyba.
Zacznę też go podlewać, bo chyba jest spragniony, liście mu się szmatławe zrobiły, i te starsze blask tracą

tak to wygląda

Obrazek

Nie wiem, może on mnie znielubiał za te eksperymenty.
Obiecałam mu że jak już mu te kikuty odpadną, to zrobię mu ładne opaski z wacików,to mu się uśpione oczka obudzą i nie wiem czy mu nie naobiecywałam na wyrost, bo skoro on chory, to może lepiej niech odpoczywa.



A skrzydłokwiatowi dałam pół jabłka, drugą połówkę sama zjadłam, zobaczymy kto pierwszy zakwitnie :;230
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”