Choć się przyznam cichutko, że najbardziej z hojek zapadła mi w sercu taka z poskręcanymi listkami. Za chiny ludowe nie pamiętam nazwy (a odkąd Lidzi zabrakło, to zostałam chyba tylko ja z taką słabą pamięcią do nazw ).
Razpunzel, czy mogłabyś mi wyjaśnić łopatologicznie, używając prostego języka (z fachowym muszę zatrudniać gogla translatora ), po co to jabłko? Czy to jakaś odmiana odżywki?
rapunzel pisze:Zastanawia mnie też właściwy okres kwitnięcia skrzydłokwiatów. Niby kwitną od marca do października, ale twój kwitnie, a przecież jest grudzień. Ja swoim zaaplikuję przekrojone jabłko w lutym, to może się ruszą na wiosnę.