mocznik jutro wypróbuję pierwszy raz, nie miał szansy się wykazać przez deszcze :x
Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
- leniawka
- 500p

- Posty: 504
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
dziękuję forumowicz za wskazówki
mocznik jutro wypróbuję pierwszy raz, nie miał szansy się wykazać przez deszcze :x
mocznik jutro wypróbuję pierwszy raz, nie miał szansy się wykazać przez deszcze :x
pozdrawiam
Iwona
Iwona
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2190
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Jankielu, to ślady pobytu ,,spacerującego'' grzyba pod nazwa wykwit piankowaty. Dla żywego pomidora nieszkodliwy.
Pozdrawiam, kozula
Pozdrawiam, kozula
- Alina-277
- 200p

- Posty: 453
- Od: 3 sty 2011, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola /Podkarpacie..
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Kochani znalazłam na megagronie i na 172 tuż przy ziemi łodyga po dotknięciu okazała się pusta i złamała się a było to coś w rodzaju waty cukrowej opryski nie zlikwidowały tego..zdjęcie może nie dokładne..Co to jest?


Pozdrawiam... Alina .
-
piratka77
- 10p - Początkujący

- Posty: 18
- Od: 2 sie 2011, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Witam serdecznie, moje pomidorki gruntowe zaatakowała zaraza ziemniaczana ,z oprysków stosowałam AMISTAR zapobiegawczo , wczoraj przy pierwszych objawach ACROBAT. Czym teraz popryskać i ile odczekać od oprysku Acrobatem. W domu mam jeszcze TOPSIN, AMISTAR, REVUS, i ACROBAT. Pomidory kwitną i zawiązują owoce więc Revus chyba odpada? Pozdrawiam wszystkich, wygranej walki z chorobami pomidorków.
Pozdrawiam Aneta.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Witam serdecznie. Proszę o diagnozę co się dzieje z moimi pomidorami, ostatnio trochę u mnie padało, i tak po tych deszczach zauważyłem takie dziwne plamy na liściach i łodydze, z dnia na dzień jest co raz więcej chorych iści, oczywiście natychmiast je obrywam.
http://imageshack.us/photo/my-images/16/p8020068k.jpg
http://imageshack.us/photo/my-images/21/p8020072.jpg
http://imageshack.us/photo/my-images/684/p8020073.jpg
http://imageshack.us/photo/my-images/14/p8020076.jpg/
Bardzo proszę o pomoc w diagnozie.
Pozdrawiam.
http://imageshack.us/photo/my-images/16/p8020068k.jpg
http://imageshack.us/photo/my-images/21/p8020072.jpg
http://imageshack.us/photo/my-images/684/p8020073.jpg
http://imageshack.us/photo/my-images/14/p8020076.jpg/
Bardzo proszę o pomoc w diagnozie.
Pozdrawiam.
- demeter
- 100p

- Posty: 162
- Od: 19 cze 2009, o 20:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
pablo87to nic innego jak zaraza ziemniaczana
należy wykonać szybko oprysk środkiem układowym po 4 ,5 dniach poprawka i co tu duzo mówic jeśli przyjdzie z powrotem deszcz i ciągłe opady to będzie trudno utrzymac Ci pomidory (no chyba że bedziesz pryskał co 2 dni)
u mnie w gruncie juz przepadły-na południowym wschodzie lało niemiłosiernie prawie cały czas a po niedzieli to nie dało się wjechać na pole
pzdr. i życzę udanej walki z zarazą
należy wykonać szybko oprysk środkiem układowym po 4 ,5 dniach poprawka i co tu duzo mówic jeśli przyjdzie z powrotem deszcz i ciągłe opady to będzie trudno utrzymac Ci pomidory (no chyba że bedziesz pryskał co 2 dni)
u mnie w gruncie juz przepadły-na południowym wschodzie lało niemiłosiernie prawie cały czas a po niedzieli to nie dało się wjechać na pole
pzdr. i życzę udanej walki z zarazą
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Dzięki wielkie za pomoc demeter, no cóż spróbuję coś zdziałać bo szkoda mi pomidorów jest ich sporo, a dopiero zaczynają dojrzewać.
Wiesz może czym to najlepiej pryskać??
Pozdrawiam.
Wiesz może czym to najlepiej pryskać??
Pozdrawiam.
- demeter
- 100p

- Posty: 162
- Od: 19 cze 2009, o 20:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
pablo87 jest kilka środków m.in. Acrobat Mildex Tanos lub Tatoo (choć nie wiem czy jeszcze jest w sprzedazy)
ale jeśli bedzie znowu padac to nie wiem czy lepszym pomysłem nie bedzie oberwać pomidory na zielono
jeśli bedzie ładna pogoda to jest szansa na sukces
ale jeśli bedzie znowu padac to nie wiem czy lepszym pomysłem nie bedzie oberwać pomidory na zielono
jeśli bedzie ładna pogoda to jest szansa na sukces
-
11krzych
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
demeter pisze:pablo87 jest kilka środków m.in. Acrobat Mildex Tanos lub Tatoo (choć nie wiem czy jeszcze jest w sprzedazy)
ale jeśli bedzie znowu padac to nie wiem czy lepszym pomysłem nie bedzie oberwać pomidory na zielono
jeśli bedzie ładna pogoda to jest szansa na sukces
Oberwałem "na zielono" w ubiegłym roku, niestety były zarażone i na parapecie doszły do stanu "gnojowego". Ale jeżeli jeszcze nie są zarażone, to jest to dobra rada. A może lepiej nie ryzykować, tylko zostawić je na krzakach i przywalić systemicznym interwencyjnym?
Ja nie wiem, co jest lepsze. Myślę, że tu już trzeba iść "na czuja" i "szczęśliwą rękę" a w przyszłym sezonie nie dopuścić do takiej sytuacji.
PS. Nie ma u mnie wielkiej tragedii, ale różowo też nie jest. Jak w przyszłym roku znowu wymyślę, że będę pryskał po pierwszych objawach a nie po sygnalizacji, to zafunduję komuś z Was transport do mnie (ugoszczę pięknie oczywiście), żeby przyjechał i kopnął mnie w (...) rozum.
forumowicz chyba mieszka najbliżej
- ekopom
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5163
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
A nie lepiej pomidorom postawić folię i mieć pewność , że choroba ma mniejsze szanse na rozwój.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Moje w gruncie bez osłon też poległy. Planuję w przyszłym roku posadzic je w donicach na zadaszonym tarasie. Czy będą tam miały większe szanse? Co Wy na to?
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Dzisiaj w sklepie poprosiłam o środek interwencyjny na zarazę. Pani sklepowa popatrzyła na mnie jak bym miała antenki zamiast uszu i powiedziała: A pani jeszcze chcę pryskać pomidory? Przecież to nie ma sensu, i tak zdechną.
Mnie na początku zatkało, potem wkurzyło, ale w końcu policzyłam do dziesięciu i najspokojniej jak potrafiłam odpowiedziałam: Owszem, jeszcze chce pryskać. A ona mi na to: Ale my i tak już nic nie mamy, bo już nikt oprócz pani nie pryska.
Nu nie trafi człowieka szlak po rozmowie z taką "Panią Ekspedientką"
Mnie na początku zatkało, potem wkurzyło, ale w końcu policzyłam do dziesięciu i najspokojniej jak potrafiłam odpowiedziałam: Owszem, jeszcze chce pryskać. A ona mi na to: Ale my i tak już nic nie mamy, bo już nikt oprócz pani nie pryska.
Nu nie trafi człowieka szlak po rozmowie z taką "Panią Ekspedientką"
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Ha, z tymi opryskami to jest jedna wielka komedia. Od kupna począwszy.Ja w tym roku widziałem dwóch gości opryskujących pomidory i ogórki w oryginalny sposób. Jeden wykonywał oprysk polewaczką a drugi zmiotką.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
frant
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Nie polecę tuż przed północą do bunkra sprawdzać zatęchłe etykietyforumowicz pisze:Pokaż mi proszę choć jedną etykietę, gdzie umieszczono informacje o możliwym mieszaniu preparatów, bo ja nie mogę znaleźć.frant pisze:Ależ producenci bardzo chętnie zalecają mieszanie środków ,
Pozdrawiam
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2635
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Witaj Romaszka!
Jedyna pociecha to taka,że w przyszłym roku będą te środki grzybobójcze świeże tzn.w okresie gwarancji.Pewnie mało macie takich sklepów z pełnym asortymentem.U nas zdarza się widzieć lekko przeterminowane.
Że też ta ekspedientka nie boi się,że ja zwolnią
Pozdrawiam,życzę
Jedyna pociecha to taka,że w przyszłym roku będą te środki grzybobójcze świeże tzn.w okresie gwarancji.Pewnie mało macie takich sklepów z pełnym asortymentem.U nas zdarza się widzieć lekko przeterminowane.
Że też ta ekspedientka nie boi się,że ja zwolnią
Pozdrawiam,życzę


