Przechowywanie warzyw z działki,ogrodu,pola

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
martas

Przechowywanie warzyw z działki,ogrodu,pola

Post »

Wiem już, że pory można zostawić w ziemi. Moja mama zostawia też pietruszkę i ma niemal całą zimę zieloną natkę.

Jak przechowujecie swoje warzywa? Choćby marchew? Albo seler?
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1349
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Pod tym względem jestem w komfortowej sytuacji. Posiadam wolno stojącą piwnicę, powierzchnia podłogi 20 m2, objętość około 40 m3, zagłębioną w ziemi na 1,5 m, i świetnie izolowaną. Przy mrozie na zewnątrz -30 stopni C, wewnątrz piwnicy jest około 3 stopni ciepła. Najczęściej 5-6 stopni. Latem temperatura w piwnicy nie przekracza 15 stopni. Przechowuję w niej warzywa luzem w pojemnikach. Znajduje się tam również zapas ziemniaków oraz wszystkie, sporządzone jesienią przetwory warzywne i owocowe.

Popieram pozostawianie w ziemi kilku pietruszek na zieloną natkę. Natomiast pozostałą pietruszkę, przeznaczoną na korzeń wykopuję. Tak samo z porami. Trudno wyobrazić sobie wykopania korzenia pietruszki lub pora z mocno zamarzniętej ziemi. Wolałbym jechać do "warzywniaka" i je kupić.

Pozdrowienia
Mietek.
martas

Post »

A ja kurcze nie mam piwnicy :/

Fakt - trudno kopać zmarzniętą ziemię, ale pozostawiona pietruszka jest z myślą tylko i wyłącznie o natce, a nie o korzeniu. Za to pora chyba łatwo oddzielić od ziemi? - Można przecież zostawić w ziemi korzeń.
Awatar użytkownika
Yaro32
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1654
Od: 15 wrz 2006, o 23:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: warmińsko - mazurskie

Post »

Ja również pozostawiam część pietruszki na zimę oraz pora. Pietruszka oczywiscie na natkę ale tej wiosny bo mrozach okazało się, że i korzeń doskonale przezimował i był jak świeżutki. Zazdroszczę tej piwnicy, bo ta bod budynkiem w ktorym mieszkam jest bardzo mała i ciągle mam kłopoty z przechowywaniem kłącz i cebulek. Dlatego też większość płodów zmuszony jestem pzrerabiać na przetwory: sałatki, przeciery, dżemy itp. W tym roku też obrodziło jabłkami ale niestety z powodu szczupłości magazynowej większą część trzeba było oddać znajomym.
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
martas

Post »

Słyszałam, że seler można przechowywać w żwirze razem z nacią - długo pozostaje świeży i pachnący. Praktykował ktoś może?
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1349
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Miałem piwnicę w bloku, w którym kiedyś mieszkałem. Doskonale przechowywały się w niej tylko pomidory. Przed przymrozkami zbierałem wszystkie zielone, szczególnie z odmiany Sława Nadreni. Ponieważ w piwnicy panowała temperatura 12-15 stopni pomidorki dojrzewał powolutku i na imieni w Nowy Rok "były jak znalazł". W obecnie posiadanej piwnicy jest na to za zimno, a ponad to nie mogę nigdzie dostać nasion Sławy Nadreni.
Mietek.
Awatar użytkownika
lila31
Moderator Forum.
Moderator Forum.
Posty: 2643
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Martas bez piwnicy to raczej trudno przechowywać warzywa. Może masz coś co kiedyś nazywano spiżarnią. Zimne i ciemne pomieszczenie. Jeżeli nie masz i tego, to lepiej przetworzyć warzywa, bo inaczej, to się zmarnują, wyschną albo zgniją.
Pietruszkę "na zielone"możesz zostawić, pod warunkiem, że w okolicy nie ma gryzoni. Ja nie zostawiam, bo bardzo szybko nornice wyjadają korzenie i z zielonego nici.
Pory można zostawić w ziemi, pod warunkiem, że są to pory zimowe. Letnie zmarzną. Ja zostawiam zadołowane w ziemi, a gdy zapowiadają mocny mróz, wnoszę do piwnicy. Najlepszą częścią pora, jest biała część korzenia, a tego przy dobrze zamarzniętej ziemi nie wykopiesz. Letnie pory, po oczyszczeniu, wkładam do zamrażarki.
Ja mam piwniczkę pod śmieszym domkiem ogrodowym. Na początku mocno się złościłam, bo budowlańcy przy kopaniu piwniczki natrafili na kurzawkę wodną. Zalali szalunki betonem i nic nie powiedzieli o wodzie. Piwniczka, przy większych opadach zaczęła podsiąkać wodą. Na nic się zdały wszelkie uszczelnienia. Mąż, metodą górniczą, wykopał mały rząpik, w którym gromadzi się woda. W studzience jest pompa, która wypompowuje nadmiar wody. Dzięki tej wodzie mam w piwniczce prawie stałą temperaturę.
A Ty, jeżeli poważnie myślisz o własnych warzywach na zimę, to o piwnicy też musisz pomyśleć.
Pozdrowienia Lila
martas

Post »

Nie no, przecież nie będę budować piwnicy. Taka inwestycja nie zwróciłaby mi się na tych warzywkach przez następnych 30 lat :wink:

Koło garażu jest pralnia, ale mimo, iż nie ogrzewana w zimie jest tam około 10 st. To chyba dużo, prawda?

No i co z tymi selerami w żwirze?
Awatar użytkownika
lila31
Moderator Forum.
Moderator Forum.
Posty: 2643
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Właściwie, to wszystkie warzywa powinno się przechowywać w wilgotnym piasku, ale w odpowiedniej (niskiej) temperatyrze.
Jeżeli udałoby Ci się jeszcze schłodzić pralnię (jakaś dodatkowa wentylacja, oczywiście pod warunkiem, że w niej nie pierzesz) i trochę zaciemnić, to powinny warzywa jakiś czas wytrzymać.
Jarek, ja nadmiar jabłek suszę. Świetne zamiast chipsów i innych tego typu przegryzek.
Awatar użytkownika
nemo56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1623
Od: 18 sie 2005, o 15:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

eMZet pisze:Pod tym względem jestem w komfortowej sytuacji. Posiadam wolno stojącą piwnicę, powierzchnia podłogi 20 m2, objętość około 40 m3, zagłębioną w ziemi na 1,5 m, i świetnie izolowaną. Przy mrozie na zewnątrz -30 stopni C, wewnątrz piwnicy jest około 3 stopni ciepła. Najczęściej 5-6 stopni. Latem temperatura w piwnicy nie przekracza 15 stopni. Przechowuję w niej warzywa luzem w pojemnikach. Znajduje się tam również zapas ziemniaków oraz wszystkie, sporządzone jesienią przetwory warzywne i owocowe.

Popieram pozostawianie w ziemi kilku pietruszek na zieloną natkę. Natomiast pozostałą pietruszkę, przeznaczoną na korzeń wykopuję. Tak samo z porami. Trudno wyobrazić sobie wykopania korzenia pietruszki lub pora z mocno zamarzniętej ziemi. Wolałbym jechać do "warzywniaka" i je kupić.

Pozdrowienia
a może tak trochę więcej szczegółów o tej piwnicy?
Noszę się z zamiarem pobudowania czegoś podobnego i zbieram różne opisy.
Może Twój będzie pierwowzorem mojej piwnicy?
Jakub . . . . .
Awatar użytkownika
Yaro32
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1654
Od: 15 wrz 2006, o 23:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: warmińsko - mazurskie

Post »

Lilu daj trochę szczegułów na temat suszenia jabłuszek. Nie robiłem tego wcześniej. Może w piekarniku mam elektryczny. Jaka tempretatura. Proszę o radę. Z góry dziękuję za pomoc.
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Awatar użytkownika
nemo56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1623
Od: 18 sie 2005, o 15:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Yaro32 pisze:Lilu daj trochę szczegułów na temat suszenia jabłuszek. Nie robiłem tego wcześniej. Może w piekarniku mam elektryczny. Jaka tempretatura. Proszę o radę. Z góry dziękuję za pomoc.
jak umiesz suszyć grzyby, to ze suszeniem jabłek nie powinieneś mieć kłopotów.
Jakub . . . . .
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1349
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

nemo56 pisze:....a może tak trochę więcej szczegółów o tej piwnicy?
Noszę się z zamiarem pobudowania czegoś podobnego i zbieram różne opisy.
Może Twój będzie pierwowzorem mojej piwnicy?
Piwnica usutuowana jest w najwyższym punkcie mojego ogrodu. Poziom wody gruntowej w tym miejscu nigdy nie przekracza minus cztery metry. Piwnica zagłębiona jest w ziemię naokoło 1,5 metra. Ściany piwnicy do tego poziomu wykonane są z kamienia polnego. Powyżej poziomu gruntu materiałem na ściany i sklepienie jest cegła czerwona. Ściany ponad gruntem ocieplone są 5 cm styropianem i pokryte eternitem falistym. Łukowe sklepienie piwnicy ocieplone jest grubą warstwą wiórów drewnianych (wypełnia całą przestrzeń od sklepienia do dachu). Dach drewniany, pokryty płytami eternitowymi. Piwnica składa się z trzech pomieszczeń: schody zejściowe, przedsionek i pomieszczenie główne. Drzwi wejściowe - felcowane deski 35 mm grubości, ocieplone styropianem. Drzwi do przedsionka - deskowe.
Schody zejściowe murowane. Posadzka betonowa. Poniżej zamieszczam kilka zdjęć piwnicy.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Na zdjęciach kolejno: widok ogólny piwnicy, widok wejścia od zewnątrz, widok schodków od wewnątrz, widok pomieszczenia głównego.

Jeśli potrzeba dalszych informacji to poproszę o konkretne pytania.

Pozdrowienia
Mietek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”