Reanimacja storczyków, w kamykach ,żwirku itp cz.1
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
dziekuje za pomoc! jezeli chodzi o reanimacje w kamykach...o ile dobrze zrozumialam, czy kiedy roslinka odzyje, nalezy ja przeniesc do innego podloza? nie ma szans zeby zostala na kamykach? ktory sposob wedlug Ciebie jest lepszy?
pozdawiam!
pozdawiam!
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
Niestety nikt Ci nie napisze, ktory sposób jest najlepszy. Różne warunki powodują,że dla każdeg coś innego się sprawdza. Jedno jest wspólne - po obcięciu korzeni i zasypaniu cynamonem nie podlewa się rośliny, jedynie można lekko spryskiwać podłoże powierzchniowo, trzeba też zapewnić odpowiednią wilgotność wokół rośliny. Życzę powodzenia
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
czesc! dzis prosto po pracy wzielam sie za reanimacje mojego kwiatuszka. poradzilam sie linkiem o reanimacji na kamieniach. obcielam wszystkie zgnile korzenie i ranki zasypalam cynamonem. ogolnie to dowiedzialam sie ze moj duzy storczyk nie jest duzy, tylko jest ich 5, hehe i 3 z nich nie maja w ogole zadnego korzonka, nie wiem czy przezyja:(
na spod wylozylam troche piasku (barwiony-mam nadzieje ze to nie przeszkadza) i reszte kamieni, storczyki "osadzilam" na nich.. zrobilam pare fotek:
no, a moje pytanko brzmi...co dalej? Malgorzata wspominala ze mam tego nie podlewac...przez jak dlugo? a jeśli juz nastanie czas, to w jaki sposob powinnam to zrobic? zraszac liscie i podlewac piasek? ...chyba sie zaczne modlic o te storczyki
na spod wylozylam troche piasku (barwiony-mam nadzieje ze to nie przeszkadza) i reszte kamieni, storczyki "osadzilam" na nich.. zrobilam pare fotek:
no, a moje pytanko brzmi...co dalej? Malgorzata wspominala ze mam tego nie podlewac...przez jak dlugo? a jeśli juz nastanie czas, to w jaki sposob powinnam to zrobic? zraszac liscie i podlewac piasek? ...chyba sie zaczne modlic o te storczyki
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16365
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
Ja bym wlewała na dno troszku wody ...nie wiem, jak u Ciebie szybko będzie parować. Ale caly czas na dnie musi być woda.
No i częste zraszanie listków. Ustaw wokół tych roślinek szklanki, kieliszki lub inne naczynia napełnione wodą. Będą podnosić wilgoć wokół roślinek.
I nie Trzymaj tych storczyków na słoneczku, tylko w cieniu
Cierpliwości życzę. Czasami na pierwszy korzonek trzeba czekać nawet 6 m-cy lub więcej...
No i częste zraszanie listków. Ustaw wokół tych roślinek szklanki, kieliszki lub inne naczynia napełnione wodą. Będą podnosić wilgoć wokół roślinek.
I nie Trzymaj tych storczyków na słoneczku, tylko w cieniu
Cierpliwości życzę. Czasami na pierwszy korzonek trzeba czekać nawet 6 m-cy lub więcej...
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
Justus dziekuje Ci za pomoc, będę czekac cierpliwie. w moim domu jest dosc goraco, ale i walcze z wilgocia, wiec dla storczyka jak znalazl :)szklanki tez poustawiam. powiedz mi jeszcze tylko, jak czesto je zraszac? 2 razy w tygodniu czy czesciej? i jaka woda to powinna byc? (pewnie nie kranowa?)
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16365
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
Jak przeschną kamyczki, Możesz pryskać. Nie wiem, jak często to będzie u Ciebie...Może codziennie, a może raz w tygodniu ;)
Woda hmm...ja używam studziennej, odstanej. Ale ja mam bardzo dobrą wodę (studnia jest 20km od uzdrowiska).
Jeśli Masz mało zasoloną wodę, wystarczy, że ją Przegotujesz i Ostudzisz. Może też być deszczówka, ale nie wiem, gdzie Mieszkasz...
Woda hmm...ja używam studziennej, odstanej. Ale ja mam bardzo dobrą wodę (studnia jest 20km od uzdrowiska).
Jeśli Masz mało zasoloną wodę, wystarczy, że ją Przegotujesz i Ostudzisz. Może też być deszczówka, ale nie wiem, gdzie Mieszkasz...
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
Teoretycznie moglabym postawić jakiś pojemniczek na deszczówke. Dla moich biednych uduszonych storczykow zrobię wszystko. Woda w kranie nie jest zla, więc jak ogarnie mnie lenistwo to jej użyję, ale tylko przegotowanej.
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
U dwóch korzenie widać i to całkiem fajne. Jeśli mają przynajmniej po dwa takie korzenie, to spokojnie możesz je wsadzić w grube podłoże do storczyków. To kwiaciarniane zwykle zawiera domieszkę ziemi i ją odsiewam. W kamykach zostaw tylko te, które całkiem są bez korzeni i niech sobie stoją. Na dnie naczynia widzę piasek. Możesz go zalać trochę woda, ale tak, aby woda w żadnym razie nie dotykała roślinek. Korzyść będzie taka, że woda będzie parowała i zwiększy tym samym wilgotność wokół roślinek.
- andzia0801
- 200p
- Posty: 259
- Od: 10 sty 2011, o 23:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka-Leszczyny
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
Radziłabym używać keramzytu do reanimacji, takie zwykłe kamienie w jakie macie wsadzone te zabiedzone storczyki nie przewodzą wody, nie ma na nich procesu podsiąkania, który jest potrzebny w trakcie reanimacji. Podsiąkanie jest najlepsze na średniej lub małej wielkości kulkach keramzytu.
Ja na swoich storczykach nowy korzeń mam średnio raz w tygodniu, co chwilę któremuś wyrasta, przyrasta lub budzi się stary zaschnięty korzeń.
Gwarantuję sukces w keramzycie!
Ja na swoich storczykach nowy korzeń mam średnio raz w tygodniu, co chwilę któremuś wyrasta, przyrasta lub budzi się stary zaschnięty korzeń.
Gwarantuję sukces w keramzycie!
mój wątek "wazonowce w keramzycie": http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=40124" onclick="window.open(this.href);return false;
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
i tu się mylisz w kamykach równie dobrze postępuje reanimacja, u mnie keramzyt to był jeden wielki problem. Tu masz dowody na reanimację w kamieniach u mnie na 10 roślinek przeżyło 8 i kwitły w tym czasie nawet posadzone do kamieni.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=35814
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=35814
- andzia0801
- 200p
- Posty: 259
- Od: 10 sty 2011, o 23:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka-Leszczyny
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
Ja tylko napisałam poradę i opisałam jak to wygląda u mnie.
Więc w czym się mylę?
Więc w czym się mylę?
mój wątek "wazonowce w keramzycie": http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=40124" onclick="window.open(this.href);return false;
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2112
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
Jeżeli ktoś ma dużą wilgotność to reanimowane roślinki w keramzycie pleśnieją i wtedy kamienie są idealne.
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
Każdy z nas ma inne warunki (choć z pozoru mogą być podobne) i różne umiejętności w podlewaniu więc tak jak pisałam wcześnej u każdego sprawdza się inna metoda. U nie np. świetnie sprawdza się spagnum i spagnum zmieszane z korą i innymi dodatkami. W kamieniach np. nie próbowałam ale okazuje się,że u innych się sprawdza a nie sprawdzają się moje metody...i niestety jest to na początku okupione stratą takiego reanimka. Życzę powodzenia. Trzeba wierzyć,że się uda