Trytoma groniasta(Kniphofia uvaria)

[paola1a]

Moja kwitnie tylko jedna, z kłącza od sąsiadki, moje własne dopiero może w tym sezonie

[JustynaK]

A moje zaczęły właśnie nieśmiało kiełkować

[moniczek]

Czekam właśnie na paczkę z trytomą, bardzo mi się ta roślina spodobała ze względu na ciekawe kwiatostany i zrobiłam wiosenne zamówienie. Mam nadzieję, że pięknie się u mnie rozrośnie i będzie kwitła.

[JustynaK]

Witaj Moniko ja też mam taką nadzieję. Jeśli chodzi o kiełkowanie nasion to trochę długo im to zajęło....jakieś 20 dni, ale nasionka są dość twarde więc to pewnie dlatego

[paola1a]

A jak długo trzeba czekać na kwitnienie trytomy z nasion? Bo moje z małych kłącz już trzeci sezon a jeszcze ani kwiatuszka nie pokazały

[abelia]

Zakwitają dopiero po trzech latach (z nasion). Z kłącza powinny chyba wcześniej.

[100krotka]

U mnie z nasion zakwitła jedna po roku, po dwóch latach trzy, a po trzech latach już była ładna kępka. Trytoma jest wybitnie "czasolubna"

[drozd]

Jestem zdumiony Waszymi wypowiedziami. W ub. roku w styczniu posiałem trytomę i na 20 szt jesienią zakwitło 6. Z pozostałych kilka wypuściły pędy kwiatowe już po pierwszym przymrozku. Nie zdążyły zakwitnąć, bo następny mróz zmroził.
Oto jeden z pierwszych kwiatów kilkumiesięcznej trytomy.

[JustynaK]

Jeee... Wspaniale Drozd! Pocieszyłeś mnie. Myślałam, że będę musiała czekać 3 lata na pierwsze kwiaty. Myślę, że jak dostaną odpowiednią ziemię i będą zasilane to zakwitną

[drozd]

Justynko na pewno nie wszystkie zakwitną. Będzie to zależało w dużej mierze jaka będzie jesień.
Nie mniej jednak odpowiednia pielęgnacja potrzebna. Posadzić, zostawiając samej sobie jeszcze może na jałowych glebach to i za 5 lat nie zakwitnie.
Życzę powodzenia.

[paola1a]

Piękne te twoje trytomy Januszu jak na jednoroczne wysiane z nasion i bardzo okazałe. Moje z kłącz wyglądają tak po po dwóch latach

[drozd]

Paulinko
Może masz słabą ziemię- one potrzebują próchnicznej zasobnej gleby,by ładnie rozrastały się. U mnie są czarnoziemy i jesienią przed planowanym sadzeniem dawałem dobrze rozłożony obornik więc łaski nie robią- muszą rosnąć. Jesienią przesadziłem je na miejsce stałe w ogrodzie i obawiam się czy przetrwają. Wredna zima może ich wykończyć choć są dobrze zabezpieczone. U nas rano o 7 było - 19 *C jak na marzec to trochę przesadnie dużo.

[paola1a]

W takim razie moje czeka na wiosnę przeprowadzka, rosną na ziemi, gdzie jest dużo żwiru i pewnie dlatego nie osiągam takich efektów jak ty. Ale dobra rada na pewno to zmieni