Rosa na pędach/liściach storczyka - gutacja

[femoris]

Odgrzebuję ten wątek, bo warto napisać co to dokładniej jest gutacja i z czym się wiąże, a wiąże się ona przede wszystkim nie ze szkodnikami tylko z przelewaniem - roślina dostaje zbyt dużo wody, więc ratując się przed zgniciem wydziela wodę przez hydatody w postaci kropel - tzw płacz roślin. Dzieje się tak najczęściej kiedy pojawiają się większe różnice temperatur między nocą a dniem, w takich warunkach ranem transpiracja jest ograniczona, więc roślina musi sobie radzić inaczej - i stąd te krople.
Nie ma się co bać szkodników, tylko ograniczyć trochę podlewanie i wycierać powstałe krople - bo fakt faktem zawierają one sole mineralne i organiczne bardzo smakują bakteriom, póki jednak roślina nie jest uszkodzona, skaleczona itp nie ma obawy Warto też zorientować się czy różnice temperatur nie są zbyt duże dla storczyka, a jeśli tak to spróbować ograniczyć te wahania

[Baryczka]

Również kilka moich Phal. ma takową rosę na listkach i pędach. Początkowo obawiałam się tego, teraz już wiem, że nie potrzebnie- poczytałam, poobserwowałam moje okazy i wiem, że nie ma się czym martwić.
Zauważyłam, że nie wszystkie moje Phal. wydzielają tę rosę, mimo że mają identyczne warunki- możliwe, że mają do tego predyspozycje genetyczne. Często te krople zmywam wodą lub drinkiem alkoholowym, bo zauważyłam, że niezmywane mogą powodować plamiste zmiany (jak napisała wyżej femoris- rozwój grzybów). U mnie przesuszenie niewiele daje, krople pojawiają się niezmiennie latem i zimą- szczególnie na jednym Phal.

Poza tym widzę, że krople pojawiają się wyłącznie na brzegach listków, od spodu- szkodniki zostawiają je gdziekolwiek.

Także nie ma się co martwić

[femoris]

Poza tym, to że roślina wydziela wodę świadczy też o tym, że jest na tyle silna, żeby sama walczyć z jej nadmiarem, a to powinno cieszyć
Co do tego, ze wszystkie phal mają u Ciebie Baryczko takie same warunki, a nie wszystkie 'płaczą' to nic dziwnego, bo każdy storczyk ma swoje własne wymagania, które mogą nieco odbiegać od normy. niektóre widocznie potrzebują więcej wody, inne mniej, warto na to zwrócić uwagę

[majka100]

Na spodniej stronie liści moich storczyków zbiera się bardzo gęsta substancja. To coś w rodzaju miodu. Na zdjęciu niewyraźnie widać. Czy to może być objaw choroby, czy to normalna reakcja?

[Merghen]

Jeśli roślina nie ma szkodników to sprawdź termin 'gutacja'. Na forum sporo informacji jest na ten temat.

[majka100]

Czyli nie mam się czym martwić, bo gutacja to wydzielanie nadmiaru soli mineralnych. To fajnie

[bo1rek]

w książce znalazłem info że to nadmiar glukozy wydalany przez roslinę

[tofik]

Witam serdecznie!
mam pytanie czy ktoś spotkał się z kropelkami, tłustymi kropelkami pod liściem?
Liście robią się coraz słabsze i tracą swoją grubość.
Jak to leczyć? Czy ktoś wie jaka może być przyczyna?
http://img854.imageshack.us/img854/4831/p1030321r.jpg - moje liście storczyka

[Jovanka]

Witam również tofiku
Powodów takiego zjawiska jest co najmniej kilka.Są naturalną reakcją rośliny... ale też mogą być sprawcy .
O to nie trudno....

Temat nie jest nowy;proponuję przejrzeć naszą sekcję.
Pomocniczo... proszę zawsze uruchomić przeszukiwarkę /na naszej czołowej stronie jest okienko-po lewej stronie nad treścią,
Wyskoczą tematy ,z których wnika wszystko ,co interesuje ; w temacie kropelek również.

Ponieważ tematów nie powielamy, Twój post zostanie przeniesiony i dołączony do istniejącej termatyki.

Pozdrawiam JOVANKA

[tofik]

Dziękuje za informacje
Pozdrawiam

[annawia]

Pierwszy raz się z czymś takim spotykam, ten kwiatek wciąż mnie zaskakuje. Wypuszcza pędy: dwa na raz.



Wypuszcza też nowe listki, które stają się fioletowe.

Pojawia się jednak na liściach coś takiego. Dodatkowo zauważyłam, że jest to lepkie. A ponadto na trzonie, niedaleko pędów widać przeźroczyste kropelki rosy.



Wyczytałam, że podczas kwitnienia (czy też tuż przed kwitnieniem) roślina może zmieniać kolor liści na różowy - w poprzednim kwitnieniu były kwiatki biało-różowe. Wyczytałam, że ta rosa to może być gutacja, ale te czarno-brązowe kropy mnie niepokoją. Roślinę obejrzałam bardzo dokładnie. Nie znalazłam żadnego paskudztwa. Nie wiem już nic...

[Dufin]

a możesz napisać coś więcej o jego uprawie? na jakim oknie stoi, jaką woda podlewasz, jak podlewasz itp? jaki nawóz używasz, jak często i w jakim rozcieńczeniu? Nikt nie będzie przecież zgadywał a na podstawie samych zdjęć można gdybać i gdybać..

Te lepkie kropelki to prawdopodobnie gutacja i pod tym hasłem w wyszukiwarce dowiesz się więcej
Fioletowe zabarwienie może mieć różne przyczyny. Być może storczyk ma za jasno i w ten sposób wysyła sygnał, że ilość światła jaką przyjmuje jest krytyczna i większa jego ilość doprowadzi do poparzenia. Albo storczyk dostaje za mało mikroelementów, podobny problem był TUTAJ

Możliwe, ze te ciemne plamki to po prostu barwnik zważywszy, że kwiaty były różowe. U mnie jednak jeśli takie się pojawiają na obrzeżach liści to wskazuję to na zbyt intensywne światło dla storczyka, mam takie objawy zwykle ma południowym oknie i jest to dla mnie sygnał, by je już ściągnąć w głąb pokoju.

Dziwnie natomiast wygląda ten ususzony kikut po pędzie, bo ma takie szare plamki, jakby go jakiś grzybek męczył. czy korzenie też mają takie plamki?

[Marta25]

Na samym początku zaznaczam, że nie mam doświadczeń z chorobami u storczyków. Do tej pory miałam tylko u siebie przędziorki i ślimaki. Oglądałam jednak zdjęcia i czytałam o chorobach storczyków, gdy próbowałam zidentyfikować, co się dzieje z jedną moją roślinką.
Kolorem liści bym się nie martwiła, gdy są młode mogą "wpadać" w inny kolor. Te kropelki to tak jak pisałaś efekt gutacji. Wykluczyłabym, że kropki powstały przez jakieś robaczki, sama zresztą sprawdziłaś podłoże i piszesz, że nic nie ma. Czy te kropki są wypukłe czy są jakby w strukturze liścia?
Jeśli są wypukłe i takie brunatne, to może być to spowodowane tym, że nadmiar wody jest absorbowany przez korzenie szybciej niż jest tracony przez liście, powodując obrzęk komórek roślinnych i produkcję takiej zmiany. Występuje, gdy rośliny podlewane są w czasie ciepłych dni, a noce są z kolei chłodne lub w okresach chłodów, gdy ilość wody i / lub częstotliwość nie jest zmniejszona. Remedium na to, to podlewanie rośliny wczesnym rankiem.
Tak, jak pisałam mogę się mylić, więc poczekaj, aż wypowie się ktoś bardziej obeznany w temacie. Jeśli nie, to polecem stronę: http://www.staugorchidsociety.org/cultu ... mental.htm
jest po angielsku, ale jeśli nie znasz, to możesz obejrzeć zdjecia i porównać z tym, co się dzieje u Ciebie. Są tam podrozdziały: szkodniki, choroby, inne uszkodzenia i wirusy. Jest na prawdę sporo zdjeć i może to pomóc w identyfikacji tego, z czym boryka się Twoja roślinka.