Przygotowanie trawnika na zimę
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 14 cze 2008, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Przygotowanie trawnika na zimę
Jak przygotować trawnik na zimę? Kiedy ostatni raz zrobić cięcie i nawoóżenie? Mój trawnik ma skłonności do zachwaszczania, drugim problemem jest mech. Czy mogę jakoś powalczyć z w/w problemami już teraz, czy na wiosnę?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3402
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Ostatnie cięcie ( koszenie) trawnika zależy od warunków pogodowych. Przeważnie ostatnie koszenie wykonujemy w końcu października, lub w pierwszych dniach listopada, ale również zdarzają się lata że trzeba trawnik kosić i w grudniu( po prostu trawa rośnie i trzeba ją skrócić).
Na zimę nie należy zostawiać trawnika z wysoką trawą, gdyż wtedy jest ona narażona na pleśnie pośniegowe. Ostatnie koszenie powinno być wykonane kosiarką, której podnosimy wysokość koszenia o jeden "ząbek", dla lepszej ochrony korzonków trawy przed mrozem.
Ostatnim terminem nawożenia trawnika powinna być I dekada lipca, a właściwym terminem ostatniego nawożenia powinno być do końca czerwca( pierwsze nawożenie w roku dokonujemy, gdy tylko śnieg zginie i obeschnie trawa ( zazwyczaj marzec). Są zwolennicy nawożenia jesiennego trawy, ale ja do nich nie należę.
Zachwaszczenie w trawniku, najlepiej zwalcza częste koszenie, oprócz koszenia można zastosować oprysk środkami zwalczającymi chwasty. Ja opryskuję trawę po pierwszym majowym koszeniu trawy.
Walka z mchem jest trudniejszym problemem, najlepszym sposobem jest oczywiście zwiększenie dostępu światła, mech zazwyczaj pojawia się w miejscu zacienionym i wilgotnym. Do zwalczania mchu służą odpowiednie nawozy , mech możemy się pozbyć podczas wertykulacji i areacji trawnika.
O pielęgnacji trawnika dużo napisano na Tym Forum, warto za pomocą wyszukiwarki znaleźć te publikacje i się z nimi zapoznać. Jak wygląda trawnik pielęgnowany przeze mnie w ogrodzie, zapraszam do mojego ogrodu.
Na zimę nie należy zostawiać trawnika z wysoką trawą, gdyż wtedy jest ona narażona na pleśnie pośniegowe. Ostatnie koszenie powinno być wykonane kosiarką, której podnosimy wysokość koszenia o jeden "ząbek", dla lepszej ochrony korzonków trawy przed mrozem.
Ostatnim terminem nawożenia trawnika powinna być I dekada lipca, a właściwym terminem ostatniego nawożenia powinno być do końca czerwca( pierwsze nawożenie w roku dokonujemy, gdy tylko śnieg zginie i obeschnie trawa ( zazwyczaj marzec). Są zwolennicy nawożenia jesiennego trawy, ale ja do nich nie należę.
Zachwaszczenie w trawniku, najlepiej zwalcza częste koszenie, oprócz koszenia można zastosować oprysk środkami zwalczającymi chwasty. Ja opryskuję trawę po pierwszym majowym koszeniu trawy.
Walka z mchem jest trudniejszym problemem, najlepszym sposobem jest oczywiście zwiększenie dostępu światła, mech zazwyczaj pojawia się w miejscu zacienionym i wilgotnym. Do zwalczania mchu służą odpowiednie nawozy , mech możemy się pozbyć podczas wertykulacji i areacji trawnika.
O pielęgnacji trawnika dużo napisano na Tym Forum, warto za pomocą wyszukiwarki znaleźć te publikacje i się z nimi zapoznać. Jak wygląda trawnik pielęgnowany przeze mnie w ogrodzie, zapraszam do mojego ogrodu.
Re: Przygotowanie trawnika na zimę
Witam, jestem nowym uczestnikie tego forum. Zająłęm sie w tym roku moim trawnikiem, właściwie założyłem go na nowo. Trawnik przez całe lato cieszzył swoją świerzością ale ostatnio pojawiły się przebarwienia i jaśniejsze plamy. Ponieważ wydaje mi się, że jest zbyt gęsty i pojawił się mech i koniczyna, w ostatni piątek przeprowadziłem wertykulację. Boję się, że się troche pośpieszyłem, czy nie powinienem poczekać z tym do wiosny?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3402
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Przygotowanie trawnika na zimę
By nasz trawnik wyglądał dobrze o każdej porze roku , potrzebne są co najmniej dwie czynności w roku za pomocą urządzenia zwanego wertykulator-areator. Różnie nazywane są te czynności :aeracja, wertykulacja, ja po prostu użyję rodzaju zastosowanego narzędzia w określonej porze roku.
Teraz, jesienią, zazwyczaj po ostatnim koszeniu trawnika, za pomocą wałka z sprężynami zamontowanego w wertykulatorze-areatorze dokonuje się "czyszczenia" trawnika z obumarłych fragmentów trawy oraz z mchu zalegającego w trawniku.
Natomiast wiosną, w końcu kwietnia/początku maja, po wykoszeniu trawnika ( by ograniczyć ilość odpadów podczas pracy areatora-wertykulatora), za pomocą wałka z nożami zamontowanego w wertykulatorze-areatorze dokonuje się "cięcia" ziemi w trawniku by poprzecinać korzenie traw( powodując tym samym szybsze rozkrzewienie się trawy), oraz by umożliwić dotarcie powietrza do korzeni trawy.
W zależności od sposobu użytkowania trawnika można za pomocą noży napowietrzać trawnik częściej niż jeden raz, tak samo w zależności od ilości zalegających w trawie obumarłych fragmentów trawy, oraz ilości mchu, można za pomocą wałka ze sprężynami czyścić trawnik częściej niż raz w roku.
Co do koniczyny, to aeracja, czy wertykulacja, nie są dobrym sposobem na pozbycie się koniczyny, a wręcz przeciwnie, pocięta przez noże, czy sprężyny koniczyna znacznie zwiększy swoją obecność na trawniku, koniczynę należy wcześniej wyplewić ręcznie lub za pomocą herbicydów.
Teraz, jesienią, zazwyczaj po ostatnim koszeniu trawnika, za pomocą wałka z sprężynami zamontowanego w wertykulatorze-areatorze dokonuje się "czyszczenia" trawnika z obumarłych fragmentów trawy oraz z mchu zalegającego w trawniku.
Natomiast wiosną, w końcu kwietnia/początku maja, po wykoszeniu trawnika ( by ograniczyć ilość odpadów podczas pracy areatora-wertykulatora), za pomocą wałka z nożami zamontowanego w wertykulatorze-areatorze dokonuje się "cięcia" ziemi w trawniku by poprzecinać korzenie traw( powodując tym samym szybsze rozkrzewienie się trawy), oraz by umożliwić dotarcie powietrza do korzeni trawy.
W zależności od sposobu użytkowania trawnika można za pomocą noży napowietrzać trawnik częściej niż jeden raz, tak samo w zależności od ilości zalegających w trawie obumarłych fragmentów trawy, oraz ilości mchu, można za pomocą wałka ze sprężynami czyścić trawnik częściej niż raz w roku.
Co do koniczyny, to aeracja, czy wertykulacja, nie są dobrym sposobem na pozbycie się koniczyny, a wręcz przeciwnie, pocięta przez noże, czy sprężyny koniczyna znacznie zwiększy swoją obecność na trawniku, koniczynę należy wcześniej wyplewić ręcznie lub za pomocą herbicydów.
Re: Przygotowanie trawnika na zimę
Dziękuję za odpowiedź. Chodziło mi raczej o informację, czy nie zapóźno wykonałem tą wertykulację? Mam jeszcze jedno pytanie. W Twoich postach przeczytałem, że jesteś przeciwnikiem nawożenia przed zimą. Czy dotyczy to również nawozów tzw. jesiennych? Czy wapnowanie trawnika przed zimą uważasz również za niewłaściwe? jeżeli tak to dlaczego?
Z góry dziękuję za pomoc.
pozdrawiam
Z góry dziękuję za pomoc.
pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Przygotowanie trawnika na zimę
ja wapnuje trawę przed zimą a w zimie rozsypuje popiół drzewny z kominka .dobrze jej to sprzyja a koniczyny pozbyłam się dopiero po zmieszaniu chwastox ekstra+ starane ale to na wiosnę, teraz za późno.najważniejsza pielęgnacje wykonuje na wiosnę i nawożenie też .z nawożeniem jest tak że jak dogodzisz trawie to ty będziesz gonił z kosiarka co 5 dni ,wiec musisz wybrać .ja nawożę tylko raz na wiosnę azofoską, wtedy też ogranicza się mech na trawniku,on lubi kwaśno
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3402
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Przygotowanie trawnika na zimę
AISAK71 napisał;
Jeżeli chodzi o warzywnik to preferuję tylko jesienne nawożenie i to nawozem naturalnym lub kompostem, ale przez zimę nic nie rośnie na warzywniaku, tylko obornik ( kompost) przeorany ( przekopany)rozkłada się by móc skoro wiosny zasilić roślinki które się pojawią na warzywniku.
Jeżeli chodzi o trawnik, to nie jestem przeciwnikiem nawożenia przed zimą, tylko po prostu ostatni raz( jest to drugie zasilenie nawozami trawnika ) w roku zasila się trawę na trawniku w terminie do końca czerwca.
Pierwszy raz zasilenie nawozem trawnika ( skoro tylko wiosną śnieg zginie i ziemia trochę podeschnie) wykonuję nawozami z znacznym udziałem azotu, drugie zasilenie wykonuję przy niewielkim udziale azotu,za to z większym udziałem potasu , fosforu i mikroelementów.
Jesienne nawożenie trawników nawozami "jesiennymi" jest to zwykły zabieg marketingowy, który rzadko kiedy pozwoli trawnikom w dobrej kondycji doczekać wiosny, natomiast w znaczny sposób zwiększa dochody ich sprzedawcom.
Jeżeli już ktoś chce zasilać nawozami "jesiennymi" , i wydawać na nie znacznie więcej pieniędzy niż na zwykłe nawozy ( do nabycia w składnicach rolniczych), to niech je kupuje, ale z zastosowaniem nie jesienią, tylko jak to się powinno robić ,do końca czerwca.
Termin ten jest optymalny, gdyż roślina zdąży jeszcze przed zimą pobrać te nawozy i zdążyć przed nastaniem zimy przygotować się do ciężkich zimowych warunków, a szczególnie rosnące danego roku przyrosty zdążą "zdrewnieć" , co warunkuje odporność na niskie temperatury.
Szczególnie to dotyczy traw , które mając dostarczony pokarm , jeszcze przy niedużych dodatnich temperaturach nadal rosną i nie przygotowują się do zimy. Skutkiem tego są ogromne zniszczenia murawy przez pleśń pośniegową.
Wapnowanie ziemi jest działaniem mającym na celu zmniejszenie zakwaszenia gleby i w większości dokonuje się tej czynności jesienią, by przez okres zimy wapno się rozpuściło i wnikało do gleby, przeciwwskazaniem do wapnowania może być tylko zastosowanie obornika.
Twoje pytanie jest co najmniej dwuznaczne;W Twoich postach przeczytałem, że jesteś przeciwnikiem naworzenia przed zimą. Czy dotyczy to również nawozów tzw. jesiennych?
Jeżeli chodzi o warzywnik to preferuję tylko jesienne nawożenie i to nawozem naturalnym lub kompostem, ale przez zimę nic nie rośnie na warzywniaku, tylko obornik ( kompost) przeorany ( przekopany)rozkłada się by móc skoro wiosny zasilić roślinki które się pojawią na warzywniku.
Jeżeli chodzi o trawnik, to nie jestem przeciwnikiem nawożenia przed zimą, tylko po prostu ostatni raz( jest to drugie zasilenie nawozami trawnika ) w roku zasila się trawę na trawniku w terminie do końca czerwca.
Pierwszy raz zasilenie nawozem trawnika ( skoro tylko wiosną śnieg zginie i ziemia trochę podeschnie) wykonuję nawozami z znacznym udziałem azotu, drugie zasilenie wykonuję przy niewielkim udziale azotu,za to z większym udziałem potasu , fosforu i mikroelementów.
Jesienne nawożenie trawników nawozami "jesiennymi" jest to zwykły zabieg marketingowy, który rzadko kiedy pozwoli trawnikom w dobrej kondycji doczekać wiosny, natomiast w znaczny sposób zwiększa dochody ich sprzedawcom.
Jeżeli już ktoś chce zasilać nawozami "jesiennymi" , i wydawać na nie znacznie więcej pieniędzy niż na zwykłe nawozy ( do nabycia w składnicach rolniczych), to niech je kupuje, ale z zastosowaniem nie jesienią, tylko jak to się powinno robić ,do końca czerwca.
Termin ten jest optymalny, gdyż roślina zdąży jeszcze przed zimą pobrać te nawozy i zdążyć przed nastaniem zimy przygotować się do ciężkich zimowych warunków, a szczególnie rosnące danego roku przyrosty zdążą "zdrewnieć" , co warunkuje odporność na niskie temperatury.
Szczególnie to dotyczy traw , które mając dostarczony pokarm , jeszcze przy niedużych dodatnich temperaturach nadal rosną i nie przygotowują się do zimy. Skutkiem tego są ogromne zniszczenia murawy przez pleśń pośniegową.
Wapnowanie ziemi jest działaniem mającym na celu zmniejszenie zakwaszenia gleby i w większości dokonuje się tej czynności jesienią, by przez okres zimy wapno się rozpuściło i wnikało do gleby, przeciwwskazaniem do wapnowania może być tylko zastosowanie obornika.
Re: Przygotowanie trawnika na zimę
Serdeczne dzięki. Twoja wyczerpująca odpowiedź Tadeuszu jest w pełni zrozumiała i przekonująca. Rozwiałeś moje watpliwości. Zabawę w "trawnikowanie" zacząłem w tym roku, przeczytałem kilkadziesiąt recept, opinii i porad na kilkanastu forach. Jak do tej pory Twoje opinie i rady najbardziej mnie przekonują. dziękuję i pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Przygotowanie trawnika na zimę
Tadeuszu a dlaczego przeciwwskazaniem do wapnowania jest zastosowanie obornika?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3402
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Przygotowanie trawnika na zimę
http://www.ppr.pl/forum/viewtopic.php?p ... 6f65e7a91e
http://www.google.pl/#hl=pl&expIds=1725 ... a9a4d7937b
Ponadto:
PostWysłany: Czw Wrz 18 16:47 GMT 2008 Temat postu: Odpowiedz z cytatem
właśnie o to chodzi wapno jeśli jest wymieszane z gleba a następnie przychodzi na to obornik powoduje to że oba składniki wzajemnie się neutralizują...działanie wapna na pewno będzie ale mniejsze...najlepiej jednego roku dać wapno a na drugi obornik lub odwrotnie Smile
http://www.google.pl/#hl=pl&expIds=1725 ... a9a4d7937b
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 18 cze 2010, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Przygotowanie trawnika na zimę
Witam,
czy aktualnie jest jeszcze sens dosiewać trawę? W kilku miejscach mam łyse placki i nie wiem, czy można siać jeszcze jesienią, czy też lepiej dać sobie spokój i poczekać do wiosny?
Pozdrawiam
czy aktualnie jest jeszcze sens dosiewać trawę? W kilku miejscach mam łyse placki i nie wiem, czy można siać jeszcze jesienią, czy też lepiej dać sobie spokój i poczekać do wiosny?
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3402
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Przygotowanie trawnika na zimę
Na trawniku w tym roku pozostało jeszcze ostatnie koszenie i ewentualnie aeracja, na resztę prac proponuję poczekać do wiosny.
Re: Przygotowanie trawnika na zimę
No i super te Twoje rady Tadeusz ! Krótko i na temat
Miałam właśnie zakupić nawóz jesienny bo tak kusił mnie na półce w markecie, ale sobie odpuszczę.
To teraz tylko jeszcze aeracja, koszenie i sprawdzę odczyn gleby (mam grzyby to chyba kwaśna) i jak będzie trzeba to dam wapno i tyle...
Miałam właśnie zakupić nawóz jesienny bo tak kusił mnie na półce w markecie, ale sobie odpuszczę.
To teraz tylko jeszcze aeracja, koszenie i sprawdzę odczyn gleby (mam grzyby to chyba kwaśna) i jak będzie trzeba to dam wapno i tyle...