Jeżyna -wymagania,uprawa cz.1

[andrew54]

U mnie również co roku zasychają niektóre owocujące pędy.Myślę jednak że to nie brak wody tylko jakieś choróbsko jest tego przyczyną dlatego że krzewy u mnie rosną w dość wilgotnym miejscu i wody im nie brakuje. Objawy tej choroby są podobne do zamierania pędów malin tylko nie wiem czy ta choroba może występować także na jeżynie.O chorobach jeżyny można poczytać tutaj: http://www.e-ogrody.com/a-929-choroby-m ... jezyn.html

[krzysztofkhn]

W wypadku mojej jeżynki taki stan / schnięcie liści na dole rośliny / występuje prawie co roku. na przełomie lipca i sierpnia.
Intensywne podlewanie, takie jak drzew owocowych, rozwiązuje problem.

Pozdrawiam.

[marcin1979]

A u mnie nie wiem jaką mam odmianę jeżyny ale 2 dni padało i gniją mi owoce, które jeszcze nie dojrzały.

[Wisienka]

A mnie nie było na działce w czasie tych wielkich upałów,
nie miał kto podlewać jeżyny i wszystkie kwiaty i owoce mi uschły.
I oblizałam się smakiem.
Ale pierwszy raz mi się takie coś zdarzyło - nie było do tej pory
takich ekstremalnych temperatur.
W przyszłym roku trzeba będzie jakoś ten problem rozwiązać.

[aguskac]

U mnie obfite podlanie załatwiło sprawę Potem podlało niebo porządnie i po kłopocie.
Jednym Jest kolejny. Mrówki objadają dojrzałe owoce!! W tym roku jest plaga wyjadaczy!! Szpaki zjadły mi truskawki, jakieś cholerstwo wrąbało mi porzeczki!! Ptaszory widziałam, ale jak podeszłam to zwiały chmarą, tylko szypułki łyse zostały. Białych nie ruszyły, chyba ślepawe trochę, za to czerwone do czysta wyjadły ... jednego dnia były piękne owoce na krzaku, drugiego ani śladu. Nigdy takich rzeczy nie widziałam, a truskawki i porzeczki uprawiam wiele lat. Borówki też znikają zanim zdążą dojrzeć. Dobrze, że jabłek mam tyle, że osy nie nadążają wyjadać. Ale biorą się nie tylko za te leżące pod drzewem, a jest ich mnóstwo, ale już bezpośrednio na drzewie robią sobie otwór i heja!!
A teraz te mrówki na jeżynach!! Nie wiem czy objadają tylko uszkodzone owoce, czy zdrowe... są takie malutkie , czerwone.

[Lex]

A mnie nie było na działce w czasie tych wielkich upałów,
nie miał kto podlewać jeżyny i wszystkie kwiaty i owoce mi uschły.
I oblizałam się smakiem.
Ale pierwszy raz mi się takie coś zdarzyło - nie było do tej pory
takich ekstremalnych temperatur.
W przyszłym roku trzeba będzie jakoś ten problem rozwiązać.

Proponuje wam ściółkowanie, najlepiej słomą, bo jest jasna i podłoże nie nagrzewa się tak szybko jak w przypadku tkaniny. Do tego wspaniały nawóz na jesieni jeśli popryska się ją mocznikiem. Ściółkowanie ma wiele zalet, przede wszystkim nie rosną chwasty no i woda z podlewania zatrzymywana jest o wiele dłużej. Do tego muszę wam się przyznać, ze mam 5 gatunków jeżyn na działce ale tak odpornej na szkodniki i choroby jak odmiana Polar to nie widziałem. W tych gorączkach w ogóle jej nie podlewałem podczas gdy np. Gazda podlewana i tak poschła. Naprawdę odporna odmiana o pysznych i wielkich owocach.


Pozdrawiam serdecznie

[Wisienka]

Dzięki Lex -w tym układzie trzeba będzie rozejrzeć się za jeżyną Polar
- nie wiadomo, jakie extremalne warunki czekają na nas w przyszłym roku.
Ziemia pod jeżyną była trochę osłonięta kartonem, trochę kompostem,
ale jak widać za mało.

Hm... mocznik? Popryskać? Oświeć mnie proszę bardziej w tym temacie.

[Lex]

Prosta sprawa,

sama słoma szybko się nie rozłoży, gdyż stosunek węgla do azotu jest zbyt wysoki, jeśli spryskasz mocznikiem stosunek ten się obniży i jeśli weźmiemy pod uwagę wilgoć jesienią to powinno się wszystko ładnie rozłożyć (podobnie jak obornik) i dokarmic glebę.

Pozdrawiam serdecznie

[aguskac]

Moje jeżyny rosną bardzo silnie, w przyszłym roku chyba niczym nie będę nawoziła, bo Gazda ma lekko 2,5m w górę. Łozy z owocami pokładają się aż, ale niestety do dojrzałych owoców dobierają się mrówki. Są szybsze ode mnie, więc w tym roku nie wiem czy jeżyny uda mi się pojeść

[cortyzol]

A jak z odorkami,bo ja tłukę i tłukę .

[Lex]

2,5 metra to zbyt wiele, według amerykańskiej szkoły jeżyny powinno się uszczykiwać w momencie gdy maja ok 1 metr wysokości. Pozwala to na silne rozkrzewienie się roślin i spowoduje bardzo silne wypuszczanie pędów owoconośnych w przyszłym roku. Te pędy boczne należy również przyciąć na długości ok 30-40 cm. Ale ponieważ w Twoim ogrodzie pełnia one funkcje również ozdobne to możesz uszczykiwać na wys ok 1,5 metra i tez będzie OK, Jak spisała Ci się Gazda przez zimę? Nic nie wymarzło?

Pozdrawiam serdecznie

[aguskac]

Na 2 krzewach podcięłam, bo zgubiły miarę, ale tak gdzieś na wysokości ok 1,80m. Faktycznie kiedy się ją przytnie zaczyna się rozkrzewiać. W takim razie przytnę także pozostałe.
Dziś garstkę zebrałam udało mi się przed mrówkami i jakimiś ssącymi latawcami, ale nie były dobrze dojrzałe, wrzuciłam do wina. Będę obserwować wzrost. Koniecznie muszę ograniczyć, bo nie da się już koło nich przejść. Gazda przetrwała super, nic nie zmarzło.
Niestety nie mogę tego powiedzieć o innych odmianach. Mam jedną kolczastą NN podobno bardzo smaczna i odporna miała być. Odporna nie jest, zmarzła mocno, ale że śnieg był wysoko, to jakieś tam owoce z dołu będą.
Mam jeszcze typową bezkolcową z lekko podłużnymi owocami. Też mocno zmarzła i coś z dołu odbija, jest późniejsza, jeszcze nic nie dojrzewa.

[Wisienka]

O! ile owoców na tych jeżynach! Ale nie wiedziałam, że to przysmak mrówek!?
Z tego co przeczytałam wynika, że moja jeżyna jest za mało przycinana.
Czyli muszę sekator wziąć w garść i do dzieła!