Jesienny oprysk ma tą jeszcze zaletę, że występuje naturalny ruch soków roślin z liści do części podziemnych, czyli tam gdzie Roundap ma działać. Ponadto utrzymywanie się w zimnie środka na powierzchni gleby niszczy wschody chwastów wiosną. O ile oczywiście nie zostanie wypłukany przez masy topniejącego śniegu.frant pisze:Pryskać Roundupem można niemal cały rok , warunkiem jest dodatnia temperatura i suche rośliny .. Mało sie o tym mówi , ale środek posiada też dzialanie doglebowe . Zatem jeśli ktoś zapuścił perz przez wiosne -lato , to nawet na jesien zrobiony oprysk będzie bardzo wskazany . Oczywiście , ze lepiej bylo robić na wiosne , ale też lepiej zrobić na jesien niż czekać następnej wiosny . Perzu zupełnie nie zlikwidujemy , ale dostanie już porządnie po uszach ( troche dolistnie , a troche doglebowo , bo w czasie chłodu wolno się rozkłada ) , a na wiosne poprawimy w fazie kilku liści ... i będzie dobrze . A sadownicy stosują ostatnie opryskiwanie na chwasty nawet w grudniu , o ile jest dodatnia temp. . Na wiosne chwasty ruszają dużo pożniej , i jest ich mniej . Wiedzą co robią , bo przecież środki tanie nie są ...
Cenę oprysku można zmniejszyć kupując analogi pod inną nazwą.
Dzięki opryskowi jesiennemu i powtórce na wiosnę zaczynam wygrywać walkę z chwastami A miałem pokrzywy większe ode mnie (mam wzrost wyższy niż średnia), podagrycznik, perz, łopian, żywokost, jaskry różnych gatunków itp. Same cuda.