Tuje, żywotniki - nawożenie
-
- 1000p
- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Dzięki za radę trochę się uspokoiłam ,to w takim razie jeszcze raz pytam czy powinnam ją przesadzić do większej donicy, teraz już będzie trzeci sezon jak jest w tej samej donicy .
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Śmiało możesz teraz przesadzić . Nie dawaj żadnych nawozów , a jeśli już to tylko nawozy wolno działające np . nawóz do iglaków ''Osmocote''
-
- 1000p
- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
jeszcze raz dzięki za rady w niedzielę biorę się za przesadzanie .Odwiedziłam twoje cudo jestem zachwycona
-
- 1000p
- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Moja tuja ma już więcej miejsca ,nową ,dobrą ziemię i towarzystwo orlika .Teraz czekam czy jej wygląd się poprawi
-
- 1000p
- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Czy jak podsypałem moje tuje nawozem do iglaków przeciw brunatnieniu igiel to czy mogę zastosować jeszcze jakiś nawóz zakwaszający i polepszający wzrost nawóz? Jaki polecacie?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6532
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Jeśli już nawiozłeś jednym nawozem, to drugim, trzecim i kolejnymi nie ma potrzeby nawozić, pozwól swojemu iglakowi przetrawić w spokoju to, co już mu zadałeś
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- x_M-l
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 142
- Od: 5 lip 2010, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Co do nawożenia iglaków:
Nigdy nie stosowałem żadnej chemii do iglaków a wszystkie ładnie rosną na glebie gliniastej, mało tego na glebie z dużą ilością gruzu po poprzednim budynku
Jedyne nawożenie jakie stosowałem dotychczas to było guano od gołębi, zalane na 3 dni wodą żeby przefermentowało. To następnie rozcieńczone tak 1 do 4 i pod krzak. I to szczerze mówiąc stosuje tylko pod te silnie rosnące odmiany.
Tym nawozem nigdy jeszcze nie udało mi się spalić iglaków. Trzeba troszkę podejść do tego z głową, mały iglak to niewiele nawozu, duży iglak to więcej. Staramy się nie polewać pędów i igieł, ale jak trochę chlapnie to też nie tragedia.
Leję dwa razy w sezonie, na wiosnę jak tylko zaczynają się przyrosty i czasem w lato jak nie zapomnę drugi raz gdzieś pod koniec czerwca lub w lipcu.
Od sierpnia już nie nawozimy iglaków!
Do gnojówki jaka by ona nie była nie dodajemy żadnej chemii!! Chemia się wypłukuje szybko, działa jak dopalacz, szybki efekt i nadmuchana roślina a nie dostarcza kompletu "witaminek" dla roślinki. Stąd późniejsze łatwe chorowanie ich.
Najlepszym nawozem jest obornik do przekopania lub gnojówka przefermentowana do podlewania.
Zawiera wszystko co niezbędne dla roślin a dodatkowo korzystnie poprawia strukturę gleby, działa bardzo korzystnie na florę glebową.
Nigdy nie stosowałem żadnej chemii do iglaków a wszystkie ładnie rosną na glebie gliniastej, mało tego na glebie z dużą ilością gruzu po poprzednim budynku
Jedyne nawożenie jakie stosowałem dotychczas to było guano od gołębi, zalane na 3 dni wodą żeby przefermentowało. To następnie rozcieńczone tak 1 do 4 i pod krzak. I to szczerze mówiąc stosuje tylko pod te silnie rosnące odmiany.
Tym nawozem nigdy jeszcze nie udało mi się spalić iglaków. Trzeba troszkę podejść do tego z głową, mały iglak to niewiele nawozu, duży iglak to więcej. Staramy się nie polewać pędów i igieł, ale jak trochę chlapnie to też nie tragedia.
Leję dwa razy w sezonie, na wiosnę jak tylko zaczynają się przyrosty i czasem w lato jak nie zapomnę drugi raz gdzieś pod koniec czerwca lub w lipcu.
Od sierpnia już nie nawozimy iglaków!
Do gnojówki jaka by ona nie była nie dodajemy żadnej chemii!! Chemia się wypłukuje szybko, działa jak dopalacz, szybki efekt i nadmuchana roślina a nie dostarcza kompletu "witaminek" dla roślinki. Stąd późniejsze łatwe chorowanie ich.
Najlepszym nawozem jest obornik do przekopania lub gnojówka przefermentowana do podlewania.
Zawiera wszystko co niezbędne dla roślin a dodatkowo korzystnie poprawia strukturę gleby, działa bardzo korzystnie na florę glebową.
- agmiss
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 17 mar 2011, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skórcz woj. Pomorskie
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Witam,
Mam pytanko. Znajomy teraz w marcu wycina 12 tuji takich 4 letnich i ja chcę wsadzić je w swoim ogrodzie. Chciałabym się dowiedzieć jaka mieszanka ziemi i nawóz byłby odpowiedni. Będę je wsadzać na następny dzień. U mnie w ogrodzie jest przewaga ziemi gliniastej. Przepuszczalność chyba słaba.
Mam pytanko. Znajomy teraz w marcu wycina 12 tuji takich 4 letnich i ja chcę wsadzić je w swoim ogrodzie. Chciałabym się dowiedzieć jaka mieszanka ziemi i nawóz byłby odpowiedni. Będę je wsadzać na następny dzień. U mnie w ogrodzie jest przewaga ziemi gliniastej. Przepuszczalność chyba słaba.
Pawisikorka
- ellap75
- 200p
- Posty: 232
- Od: 5 lip 2010, o 13:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Ja bym nie nawoziła przesadzonych tujek. Ich system korzeniowy na pewno będzie uszkodzony. Gliniasta ziemia jest wystarczająco zasobna. Sadząc tuje dawałam trochę odkwaszonego torfu, mieszanego z rodzimą ziemią dla poprawy przepuszczalności. I juz Dopilnuj tylko aby korzenie nie wyschły i zimia sie z nich nie rozsypała.
Ela
Moje bagno
Moje bagno
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Ja też radzę się wstrzymać. Sama posadziłam i thuje i świerki pospolite w zeszłym roku i je dokarmiałam... I co? I teraz thuje się na szczęście trzymają, ale świerk pospolity jest niebieski... i zaczyna brązowieć. Coś go dopadło. Myślę, że im zaszkodziłam (mimo, że ściśle trzymałam się zalecanej dawki)
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6532
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Po pierwsze - jeśli ten ktoś je "wytnie" w sensie dosłownym, to ty już nie masz po co ich wsadzać do ziemi.agmiss pisze:(...) Chciałabym się dowiedzieć jaka mieszanka ziemi i nawóz byłby odpowiedni. (...)
Po drugie - nie nawozi się przesadzanych roślin póki nie odbudują uszkodzonego systemu korzeniowego
Po trzecie - ja jestem z tej szkoły, co nie nawozi iglaków wcale, bo w naturze rosną na garstce byle jakiej ziemi i świetnie im to wystarcza, a nawożone bujają ponad miarę i takie wyciągnięte i osłabione zbyt szybkim wzrostem, są łatwym żerem dla robali i patogenów
A po czwarte - o przesadzaniu tujek czytaj tu:
- Tuja żywotnik - przesadzanie
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Powiedzcie mi tak tuje i iglaki nawozimy w połowie kwietnia ? Tak? Później w maju? i ostatni raz w lipcu ? Tak? I czy dawka to 20 gram?