Zakwaszanie wody do podlewania

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Kupiłam wiosną "Zakwaszacz do borówki" i podlewałam moje kwasolubne rosliny kilka razy .
Jutro sprawdzę jego skład chemiczny. Nie pamiętam dzisiaj....
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
lila31
Moderator Forum.
Moderator Forum.
Posty: 2643
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Zgodnie z zaleceniami naszego Pogotowia Ogrodniczego najlepszy jest kwas ortofosforowy, niestety trudny do kupienia dla osób fizycznych. :( (ogrodników)
Jest preparat na bazie kwasu ortofosforowego o nazwie INSOL pH. (Kwas fosforowy + azot)
Na zimę chyba najlepiej zakwasić czystą siarką.
Awatar użytkownika
eleka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1562
Od: 22 kwie 2007, o 20:15
Lokalizacja: łódzkie

Post »

Jeszcze spotkałam się z podsypywaniem kwaśnolubnych sadzą.Też ma właściwości zakwaszające.Ja nie próbowałam, ale widziałam efekty u takiego pana, który to zrobił.Była to próba na jeżynie,miała imponujące przyrosty.Nie wiem jednak co dalej bo nie miałam okazji śledzić dalszego jej wzrostu.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4184
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Wspaniale Wam wszystkim dziękuję! O to mi chodziło. O kawie słyszałem(i chyba kokos- jest takie podłoże); a deszcz niestety też u mie pada nieznacznie tylko kwaśniejszy od gleby :cry:
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

No to teraz powiem co ja wiem :D :D :D :?:
Można po prostu:
1. Podlewając, wcisnąć do konewki cytrynę (drogo!)
2. Dolać do konewki trochę octu (taniej!)
3. Jako że problem roślin kwasolubnych polega na tym, że mają problemy z asymilacją żelaza w ziemi wapiennej, dobrze jest zakopać (ostrożnie, korzenie tych roślin są przeważnie blisko powierzchni!) zardzewiałe żelastwo(np. gwoździe itp.)
4. Fusy z kawy, podsypywać pod róże a pod rośliny ziemi wrzosowej, fusy z herbaty.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4184
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Przypomniało mi się co już próbowałem: wodę spod kiszonych ogórków, śledzi marynowanych itp, serwatkę. Wszystko to mało(no bo ile można zjeść?).
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

KaRo pisze:Kupiłam wiosną "Zakwaszacz do borówki" i podlewałam moje kwasolubne rosliny kilka razy .
Jutro sprawdzę jego skład chemiczny. Nie pamiętam dzisiaj....
No więc mam bioeoekor-nawóż zakwaszający-1 kg za 7.90 zł.
W jego skład wchodzi wyłacznie azot i siarka.
Przeznaczony jest do wszystkich roslin kwasolubnych.
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
lila31
Moderator Forum.
Moderator Forum.
Posty: 2643
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Krysiu preparatem zawierającym azot, nie ryzykowałaby o tej porze roku.

Może wyjaśnijmy pojęcie zakwaszenia.
Nie chodzi o spowodowanie, aby gleba była kwaśna jak cytryna. Chodzi o preparat, który zwiąże wapń w związek nierozpuszczalny w wodzie, np. fosforan wapnia czy siarczan wapnia.
(Aniu - Amlos jeżeli popełniłam jakieś chemiczne przestępstwo, to mnie popraw).
Jeżeli dajemy preparaty, które nie wiążą się z wapniem w sole nierozpuszczalne w wodzie, to zakwaszanie nie ma sensu. :D
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Według tego co wyczytałam, tzw. ziemia wrzosowa ma odpowiednią kwasowość dla pewnych roślin, jest jednak bardzo uboga. W związku z tym, trzeba ja wzbogacać przez nawożenie. Ja mam w tej chwili 3 różne nawozy do tych roślin. Jeden jest "normalny". W jego skład wchodzi azot (rożne rodzaje), cośtam fosforowego, tlenek potasu, tlenek magnesu i kwas siarkawy. Drugi nawóz ma dodatkowo działanie antychlorozowe i w jego skład wchodzi, oprócz powyższych elementów:
żelazo, miedź, bor, molibden, cynk.
A trzeci, dla hortensji niebieskich, ma większy dodatek żelaza i dodatkowo glin.

A z tym zakwaszaniem cytryną lub octem czy zakopywaniem żelastwa, to nie był żart tylko słyszałam to w radiu, i czytałam w czasopismach jako porady ogrodników dla amatorów.
:D
bolekso
200p
200p
Posty: 442
Od: 11 mar 2012, o 08:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

ZAKWASZANIE

Post »

Użyj kwasu ortofosforowego,wszystko jest w internecie.
guidet
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 12 maja 2007, o 08:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

W dużych zakładach ogrodniczych do fertygacji stosuje się najczęściej kwas azotowy 65%, nieco rzadziej ze względu na cene fosforowy 85%. Kwasy te muszą mieć też odpowiednia klasę czystości. Dawki zwykle zależą od wody używanej do podlewania. W Holandii czasami stosuje się kwasek cytrynowy. Ja pod moje rózaneczniki stosuje kilka metod równocześnie tj: ściółkowanie torfem, nawożenie nawozami kwaśnymi np. siarczan amonu, dodatkowe nawożenie żelazem (ja uzywam Fe- forte), i oczywi scie tylko deszczówka.
Przypomniałem sobie teraz że kolega sypie równo siarke po ogródku i też ma kwaśno :lol:
Możesz też poszukać jakiś środków do zakwaszania wody które stosuje się w stawach i akwarystyce, ale pewnie będą drogie i niezbyt efektywnie, ale można się chociaż rozejrzeć :shock:
Awatar użytkownika
Jarek_74
50p
50p
Posty: 82
Od: 12 sty 2007, o 15:13
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Post »

Mój nieżyjacy już wujaszek na swojej działce miał przecudnie owocujące borówki amerykańskie. Nie rosły w torfie, jak moje, tylko w glinie, nie były niczym ściółkowane, nie były nawożone (wujo był wrogiem chemii). Twierdził on, że sekretem ich owocowania jest podlewanie . A podlewał je wodą w której był namoczył się, przez jakiś czas, suchy chleb.
Może coś w tym jest i warto spróbować ? Ja nie próbowałem podlewać swoich kwasolubnych w ten sposób. Ale może jest ktoś na forum kto próbował takiego eksperymentu i podzieli się z nami swoimi wnioskami?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3025
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

można stosować ściółkowanie z kwaśnego torfu, podczas podlewania substancje kwasowe będa wpłukiwane do gleby, dobrze działa też przekompostowana kora sosnowa, warto pomysleć również o wymianie podłoża przed sadzeniem nowych roślin kwasolubnych na torf wysoki o pH 3,5-5,5.

tak na marginesie to kwas azotowy jest używany do regulowania pH ale pożywek płynnych w produkcji szklarniowej
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”