Róża - choroby liści

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Pauzalka
500p
500p
Posty: 588
Od: 15 wrz 2006, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Zamączniakowane róże

Post »

Potrzebuję porady w sprawie róż. Otóż wszystkie róże pnące jakie mam w ogrodzie zostały kompletnie zniszczone przez mączniaka. Nie pomogły żadne wskazówki jakie udało mi się znaleźć, opryski i usuwanie chorych części. Choroba i tak się rozlazła. Jedyne co mi zostaje to chyba obciąć te róże do zera i co dalej? czy mogę to zrobić teraz? i jak je ochronić przed nawrotem choroby? już tracę wiarę :cry:
Mój ogród.
Pauzalka
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6950
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Jesienią powinnaś zebrać opadłe liście które mogą być źródłem zakażenia w następnym roku. Zebrać też należy z róż liście zainfekowane i spalić. Są dwa szczytowe okresy występowania mączniaka prawdziwego róży: maj - czerwiec i wrzesień. Po zebraniu chorych liści z krzewu i ziemi zrób jeszcze oprysk preparatem Topsin M 500 SC. To preparat interwencyjny. Najbardziej porażone pędy zgodnie z zaleceniami trzeba wyciąć. Wszystkich pędow jednak według mnie nie należy wycinać. Przytnij pędy na 3-4 oczka od ziemi. Ponieważ grzyb zimuje w pączkach i na łodygach, a także na opadłych jesienią liściach na koniec po przycięciu róż wykonaj oprysk. Zrób też oprysk preparatem interwencyjnym po ruszeniu wegetacji w przyszłym roku.
W przyszłym roku wykonuj opryski profilaktyczne od maja po opadach deszczu.
Stosuj też oprócz Topsinu: m.in. Nim­rod 250 EC ,Tarfun 80 WG, Saprol 190 E, Discus 500 WG, Amistar 250 SC. Preparaty do oprysku stosuj przemiennie.
Pamiętaj, że z chwilą wystąpienia pierwszych objawow nie należy stosować już preparatów o działaniu zapobiegawczym (nie niszczą ogniska choroby) a tylko interwencyjnym.
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
Pauzalka
500p
500p
Posty: 588
Od: 15 wrz 2006, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Post »

No właśnie na początku lata zaczęły się problemy, więc pryskałam, usuwałam chore części i paliłam liście. Niestety nic to nie dało, teraz we wrześniu sprawa wygląda już całkiem źle. Róże są zaatakowane całe, gdybym miała liście z nich zerwać chore to musiałabym je ogołocić a mączniak jest też na łodygach.
Mój ogród.
Pauzalka
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6950
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Musisz zerwać chore liście i przyciąć pędy oraz zrobić oprysk Topsinem. Nie ma wyjścia. Na pewno pryskałaś preparatami zapobiegawczymi i dlatego opryski nic nie dały.
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
Pauzalka
500p
500p
Posty: 588
Od: 15 wrz 2006, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Post »

Czyli TERAZ przycinam wszystkie pędy na 3-4 oczka, zrywam reszte chorych liści i robię oprysk Topsinem, na WIOSNĘ zapobiegawczo, a w razie objawów znów Topsinem.

Dziękuję Ci Erazm za pomoc.
Mój ogród.
Pauzalka
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6950
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Poczekaj na opinię innych. Mogę się mylić.
Pozdrawiam Andrzej.
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6950
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Możesz zostawić więcej oczek. Tnij do zdrowego miejsca. Zmieniaj preparaty. Nie wykonuj oprysków bez przerwy tym samym preparatem. :wink:
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Ja tez miałam jedną różę pnącą silnie zaatakowaną, 2 lata temu. Zrobiłam jej kilkakrotnie, jesienią a potem również wiosną oprysk siarką . Wszystkie inne preparaty które wcześniej stosowałam były nieskuteczne. Wadą siarki jest to, że zostawia brzydki bladożółty osad. Jednak po kilku tygodniach znika. Lepiej tylko robić ten oprysk w masce, bo siarka drażni drogi oddechowe. A po tej "przygodzie" staram się pryskać róże zapobiegawczo, bardzo REGULARNIE, wczesną wiosną siarką z miedzią (osad wtedy jeszcze nie przeszkadza) a potem różnymi środkami NA ZMIANĘ (mam 3 czy 4 - trzeba patrzeć na skład, nie na nazwę, bo często ten sam preparat produkowany jest przez różne firmy pod inną nazwą !). No i przed zima znów siareczka z miedzią!

Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Fleur 78 :D
Awatar użytkownika
wronek89
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1008
Od: 12 mar 2006, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Pewnie masz róże w jakimś zacienionym i nieprzewiewnym miejscu.
Uzyskiwałem dobre rezultaty stosując naprzemiennie Biosept oraz Topsin.
Wycinałem także najbardziej porażone pędy, liście, a przede wsyzstkim kwiaty, które były najbardziej chore.
Awatar użytkownika
Pauzalka
500p
500p
Posty: 588
Od: 15 wrz 2006, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Post »

wronek89 pisze:Pewnie masz róże w jakimś zacienionym i nieprzewiewnym miejscu.
Miejsce rzeczywiście mało przewiewne bo przy murze, ale słoneczne. Powinnam je przesadzić?
Mój ogród.
Pauzalka
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Wydaje mi się, że to w dużej mierze zależy też od odmiany róży. Ja mam jedną przy murze od strony pn. -wschodniej wiec słońca ma mało i nigdy nie choruje. Ta o której wcześniej wspominałam ma ekspozycje pd- wsch.. i cały czas muszę nad nią czuwać.
Awatar użytkownika
Pauzalka
500p
500p
Posty: 588
Od: 15 wrz 2006, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Post »

To są różne róże, a warunki maja te same i wszystkie chore.
Mój ogród.
Pauzalka
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Jeszcze coś przyszło mi do głowy. Jeśli masz jakiś krzak chory to po jego cięciu należy bezwzględnie dezynfekować sekator, bo przenosisz chorobę. Na przyszłość uważaj na to.
Serdecznie mi Ciebie żal, bo pomimo tylu pięknych kwiatów jakie są na świecie, zdecydowanie najbardziej kocham róże.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”