obecnie dysplazja jest jednym z najmniejszych problemów, z regóły po wykonaniu różnych zabiegów da się z nią żyć. Gorzej z chorobami nerek, nowotworami, niedawno bernusia mojej koleżanki który miał 4,5 roku zmiotła w ciągu 1,5 mies histocytoza
![Crying or Very sad :cry:](./images/smiles/icon_cry.gif)
Rasa ta jest przesympatyczna, przekochana, ale niestety chorowita, a średnia życia to 8 lat, choć dużo psów odchodzi w o wiele młodszym wieku
Altuś na dzień dzisiejszy (niecałe 2 lata) nie ma problemów z poruszaniem, ważne jest nie utuczenie szczenięcia w okresie wzrostu, oraz ruch, jeżeli mięśnie są dobrze rozwinięte to odciążają stawy.
Muszę też dodać że ważną sprawą jest kupowanie szczeniąt po rodzicach z uprawnieniami hodowlanymi czyli z metryczką, może nie daje to gwarancji na zdrowie, ale na pewno dokonywana jest selekcja, u bernusi są obowiązkowe do uprawnień prześwietlenia stawów i testy psychiczne. Niestety popularność rasy i rozmnażalnie tzw pseudohodowle psują ją.