Żółknące liście storczyka
Żółknące liście storczyka
Problem: żółknące liście falenopsisa
Aby coś zaradczego wykombinować, potrzebne jest wiele informacji:
- od kiedy masz storczyka
- czy był przesadzany
- gdzie jest jego ekspozycja /okno,wnętrze,strona/
- czym zasilasz- jakie nawozy i sposób podawania- proporcja, częstość podawania..
Żółknięcie liści może sygnalizować nieprawidłowości w uprawie, pogorszenie kondycji
ale też,
żółknięcie jednego liścia to nie jest jeszcze problem, tak bywa w ich naturze.
A natura dyktuje takie prawo: następuje tworzenie nowego liścia, ustępujący dolny odchodzi powoli w siną dal.
Nie zawsze tak się dzieje, ale przeważnie wtedy, gdy rozeta storczyka jest wystarczająco dorosła.
Falaenopsis ma swoje ograniczenia w systemie liściennym - nie rosną one w nieskończoność, tak w ilości, jak i wielkości. Podobnie jest z korzeniami- jedne storczyki mają ich bogactwo w podłożu, innym wystarczą dwa-trzy.
Co do podłoża - zaleganie wilgoci jednak musi występować- brak przewietrzenia w doniczce doprowadza do pleśnienia. Konieczne wydaje się przesadzanie do świeżego dobrego podłoża korowego, przepuszczalnego.
Aby coś zaradczego wykombinować, potrzebne jest wiele informacji:
- od kiedy masz storczyka
- czy był przesadzany
- gdzie jest jego ekspozycja /okno,wnętrze,strona/
- czym zasilasz- jakie nawozy i sposób podawania- proporcja, częstość podawania..
Żółknięcie liści może sygnalizować nieprawidłowości w uprawie, pogorszenie kondycji
ale też,
żółknięcie jednego liścia to nie jest jeszcze problem, tak bywa w ich naturze.
A natura dyktuje takie prawo: następuje tworzenie nowego liścia, ustępujący dolny odchodzi powoli w siną dal.
Nie zawsze tak się dzieje, ale przeważnie wtedy, gdy rozeta storczyka jest wystarczająco dorosła.
Falaenopsis ma swoje ograniczenia w systemie liściennym - nie rosną one w nieskończoność, tak w ilości, jak i wielkości. Podobnie jest z korzeniami- jedne storczyki mają ich bogactwo w podłożu, innym wystarczą dwa-trzy.
Co do podłoża - zaleganie wilgoci jednak musi występować- brak przewietrzenia w doniczce doprowadza do pleśnienia. Konieczne wydaje się przesadzanie do świeżego dobrego podłoża korowego, przepuszczalnego.
Przesadzanie storczyka
- po stwierdzeniu niedomagań (żółknięcie liści)
No ....to jednak !!!!! storczyk do przesiadki , tak odczytuję problemy:
-zbyt mała przepuszczalność podłoża spowodowała zaleganie wilgoci, mech-glony? W środku utrudniają cyrkulacje, a ponadto wystąpiło prawdopodobnie zbyt mocne *zasolenie* podłoża od nawożenia.
Roślina praktycznie zaczęła się dusić, nie mogąc pobrać odpowiedniej dla siebie dawki wilgoci ani pożywienia.
Można zastosować doniczkę, jaka była -->warunek: dobrze wymyta, zdezynfekowana .
Podłoże konieczne do wymiany--->zastosować korę , świeże podłoże, drenaż na dno/keramzyt.
Zrobić przegląd korzeni z doniczki--->,zgniłe, uszkodzone, martwe usunąć.
Zasilanie storczyków i podlewanie to jednak wielka sztuka, niestety wymaga ciut wiedzy.
- po stwierdzeniu niedomagań (żółknięcie liści)
No ....to jednak !!!!! storczyk do przesiadki , tak odczytuję problemy:
-zbyt mała przepuszczalność podłoża spowodowała zaleganie wilgoci, mech-glony? W środku utrudniają cyrkulacje, a ponadto wystąpiło prawdopodobnie zbyt mocne *zasolenie* podłoża od nawożenia.
Roślina praktycznie zaczęła się dusić, nie mogąc pobrać odpowiedniej dla siebie dawki wilgoci ani pożywienia.
Można zastosować doniczkę, jaka była -->warunek: dobrze wymyta, zdezynfekowana .
Podłoże konieczne do wymiany--->zastosować korę , świeże podłoże, drenaż na dno/keramzyt.
Zrobić przegląd korzeni z doniczki--->,zgniłe, uszkodzone, martwe usunąć.
Zasilanie storczyków i podlewanie to jednak wielka sztuka, niestety wymaga ciut wiedzy.
Żółkną liście -falenopsis
Problem żółknących liści
-storczyk zakupiony w takim niepokojącym stanie.
Porada:
Tak się zdarza, że liście żółkną , więc.. aby coś podpowiedzieć trzeba uzupełnić info.
Które żółkną?? czy przypadkiem nie idzie nowy liść.....itp..fotka wskazana.
Czym podlewany ?
Raptowność zmian może świadczyć o złym stanie korzeniowym ,ale też może być
zbyt malo przewiewne podłoże.
Warto zawsze więcej powiedzieć o stanie rośliny, prosząc o poradę ;
-trudno zgadywać ,gdy istnieje 1000 powodów aby* coś*nastąpiło
JOVANKA
-storczyk zakupiony w takim niepokojącym stanie.
Porada:
Tak się zdarza, że liście żółkną , więc.. aby coś podpowiedzieć trzeba uzupełnić info.
Które żółkną?? czy przypadkiem nie idzie nowy liść.....itp..fotka wskazana.
Czym podlewany ?
Raptowność zmian może świadczyć o złym stanie korzeniowym ,ale też może być
zbyt malo przewiewne podłoże.
Warto zawsze więcej powiedzieć o stanie rośliny, prosząc o poradę ;
-trudno zgadywać ,gdy istnieje 1000 powodów aby* coś*nastąpiło
JOVANKA
No..już widać..
PORADA i DIAGNOZA
Niestety, żółknięcie jest daleko posunięte - liście nie mają szansy na przetrwanie.
Pewnie ten dolny
sam odpadnie.
Drugi , gdy żółknięcie nie doszło do nasady---> można próbować zatrzymać żólknięcia lub ograniczyć szybkość.
Zawsze to strata liścia dla rośliny.
Trudno powiedzieć, co było przyczyną - pewnie to już historia.
Ale dla pewności:
-konieczny jest przegląd stanu korzeni---> złe do usunięcia,.
Dezynfekcja konieczna, zasypanie węglem i zastosowanie świeżego podłoża.Lużnego
-storczyk musi być lupą
prześwietlony,czy aby coś go nie konsumuje.
Wszelkie zakątki liście ,korzenie zwłaszcza u nasady przelecieć drinkiem. Liście można przetrzeć wacikiem namoczonym w tym
odkazającym płynie.Osuszą się same ,oczywiście bez nadmiaru moczenia!!!.
Po osuszeniu plamę żółtą posypać cynamonem/ma działanie b/grzybowe i p/bakteryjne/
lub węglem aptecznym rozkruszonym.
Trudno myśleć o wycinaniu fragmentu liścia ,z uwagi na umiejscowienie plamy.
Można potraktować rónież zainfekowane liście środkiem p/grzybicznym np...topsin...itp.previcur..
Ważne w tym, aby ochronić stożek wzrostu storczyka.
Czasami, takie przypadki bezlistnej prawie rośliny ,choć śmiesznie wyglądają ,przeżyją.
-,postaraj sie poczytać- na forum jest wiele porad z tej dziedziny -->dot.phalaenopsis i pewnie znajdziesz podpowiedzi na wątpliwości bieżące.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
PORADA i DIAGNOZA
Niestety, żółknięcie jest daleko posunięte - liście nie mają szansy na przetrwanie.
Pewnie ten dolny

Drugi , gdy żółknięcie nie doszło do nasady---> można próbować zatrzymać żólknięcia lub ograniczyć szybkość.
Zawsze to strata liścia dla rośliny.
Trudno powiedzieć, co było przyczyną - pewnie to już historia.
Ale dla pewności:
-konieczny jest przegląd stanu korzeni---> złe do usunięcia,.
Dezynfekcja konieczna, zasypanie węglem i zastosowanie świeżego podłoża.Lużnego
-storczyk musi być lupą

Wszelkie zakątki liście ,korzenie zwłaszcza u nasady przelecieć drinkiem. Liście można przetrzeć wacikiem namoczonym w tym

Po osuszeniu plamę żółtą posypać cynamonem/ma działanie b/grzybowe i p/bakteryjne/
lub węglem aptecznym rozkruszonym.
Trudno myśleć o wycinaniu fragmentu liścia ,z uwagi na umiejscowienie plamy.
Można potraktować rónież zainfekowane liście środkiem p/grzybicznym np...topsin...itp.previcur..
Ważne w tym, aby ochronić stożek wzrostu storczyka.
Czasami, takie przypadki bezlistnej prawie rośliny ,choć śmiesznie wyglądają ,przeżyją.
-,postaraj sie poczytać- na forum jest wiele porad z tej dziedziny -->dot.phalaenopsis i pewnie znajdziesz podpowiedzi na wątpliwości bieżące.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
Żółknący liść
Co się dzieje mojemu storczykowi? Kwitł może od grudnia lub stycznia i teraz gdy zaczyna przekwitać to ma takie liście i korzenie

Teraz będę go przesadzać, ale niepokoi mnie ten liść, a drugi też nie cieszy się soczystą zielonością.
Chciałam obciąć łodyżkę na trzecim oczku, by mi puścił jeszcze jeden pęd do kwitnięcia, ale może dać mu odpoczynek??


Teraz będę go przesadzać, ale niepokoi mnie ten liść, a drugi też nie cieszy się soczystą zielonością.
Chciałam obciąć łodyżkę na trzecim oczku, by mi puścił jeszcze jeden pęd do kwitnięcia, ale może dać mu odpoczynek??
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Micka nie bardzo rozumiem, bo wydawało mi się, że pokazujesz tu Phalaenopsisa, a piszesz:
"Mój storczyk ma dwa duże liście i jeden ma żółknący liść oraz zero perspektyw na nowe. Obok ma swoje maleństwo z trzema mniejszymi i też jeden żółknie + zreo perspektyw na nowe."
Jeżeli jest to Phalaenopsis, to rośnie monopodialnie, więc jakie ma maleństwo, chodzi ci o keiki ? Rozjaśnij mi proszę troszeczke.
"Mój storczyk ma dwa duże liście i jeden ma żółknący liść oraz zero perspektyw na nowe. Obok ma swoje maleństwo z trzema mniejszymi i też jeden żółknie + zreo perspektyw na nowe."
Jeżeli jest to Phalaenopsis, to rośnie monopodialnie, więc jakie ma maleństwo, chodzi ci o keiki ? Rozjaśnij mi proszę troszeczke.
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Oki pokazuję go jak wygląda z góry. Dwa duże liście należą do jednej rośliny, a dwa mniejsze do drugiej. Przy mniejszym jest jeszcze pod spodem malutki listek taki tyci, ale on już całkiem zżółkł. A małego nie wiem jak nazwać. Nie znam się, czy to keika, czy przyrost. Po prostu urosło obok i siedzi.
Oceńcie sami

Oceńcie sami
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Micko jeżeli nie kupiłaś tego storczyka w takim stanie, a to co w nim jest urosło u ciebie, naprawdopodobniej jest to przyrost, czyli keiki. Może sie tak stać, że storczyk mateczny po wydaniu dzieciątka zacznie zanikać i stąd efekt żółknięcia liści. Jeżeli nie oglądałaś korzonków, to także powinnaś to uczynić. Często wydaje sie nam, że storczyk ma już sucho, a w środku bryły korzeniowej jest dalej wilgotno. Czasami znajdujemy tam niespodzianki w postaci bryłki sphagnum. Z zwenątrz tego nie widać, a ono bardzo długo potrafi trzymać wilgoć. Efektem przelania są zgniłe korzonki, ale to z pewnością już wiesz.
:P
Micka nas troszkę
czarujesz, co do znajomości tematu storczykowego.
Jakoś nie umiem skojarzyć 5 lat uprawy sabotka i kompletny brak rozeznania
w tej dziedzinie.O tym piszesz w innym wątku,
A szybciutko można sie zorientować
*who is who*
nie wiem czemu to ma służyć.
Na dobrą sprawę, powinniśmy MY oczekiwać porady ..od Osoby wprawionej w boje.
To moja uwaga *po drodze* ale ważna.
Inaczej kieruje się rozmowę dla NOWICJUSZA
inaczej dla wprawionego... stażem.
A co do Phalaenopsis i to co się z nim dzieje ?? polecam lekturę.
Prawie wszystko jest opisane, są podobne zagadnienia na stronie.
Nie ma sensu i czasu na powtarzanie.
W sumie..... to nie są żadne problemy, to element uprawy.
No.....dobrze :P podam link. choć trzeba samemu naumieć się korzystać z zasobów---->T U T A J
Pisz ,pytaj jak coś wydaje sie trudne,niezrozumiałe.
Wyjaśnimy.
A w korzenie trzeba zerknąć
,nie ma rady- są niepokojące.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
Micka nas troszkę

Jakoś nie umiem skojarzyć 5 lat uprawy sabotka i kompletny brak rozeznania
w tej dziedzinie.O tym piszesz w innym wątku,
A szybciutko można sie zorientować

nie wiem czemu to ma służyć.
Na dobrą sprawę, powinniśmy MY oczekiwać porady ..od Osoby wprawionej w boje.
To moja uwaga *po drodze* ale ważna.
Inaczej kieruje się rozmowę dla NOWICJUSZA
inaczej dla wprawionego... stażem.
A co do Phalaenopsis i to co się z nim dzieje ?? polecam lekturę.
Prawie wszystko jest opisane, są podobne zagadnienia na stronie.
Nie ma sensu i czasu na powtarzanie.
W sumie..... to nie są żadne problemy, to element uprawy.
No.....dobrze :P podam link. choć trzeba samemu naumieć się korzystać z zasobów---->T U T A J
Pisz ,pytaj jak coś wydaje sie trudne,niezrozumiałe.
Wyjaśnimy.
A w korzenie trzeba zerknąć

pozdrawiam J ;:76 VANKA
Nie wiem czy jestem obeznana w hodowaniu storczyków?? Raczej nie, bo nigdy nie szukałam na ich temat informacji, co i dlaczego im się podoba. Raczej kończyło się i zaczynało na przeczytaniu etykiety przy doniczce. Więc moje wiadomości zdobyte są z doświadczenia uprawiania niekłopotliwych moich storczyków. Jakoś zawsze rosną...
A sobotek 5 lat siedzial na parapecie i czasem go podlałam i tyle. No i cala jego dziwna historia z poprzednikami.
A teraz chcę się czegoś dowiedzieć, wyjaśnić jakieś wątpliwości.
Mam już coś za sobą, m.in. zabicie Phalaenopsisa, bo trzymałam w osłone i korzenie nie miały dostępu do powietrza i przelanie...jak się dowiedziałam od znajomej.
Ach, no musze pokazać moją kolekcję: z mojego okna i mamy. ;:2
A sobotek 5 lat siedzial na parapecie i czasem go podlałam i tyle. No i cala jego dziwna historia z poprzednikami.
A teraz chcę się czegoś dowiedzieć, wyjaśnić jakieś wątpliwości.
Mam już coś za sobą, m.in. zabicie Phalaenopsisa, bo trzymałam w osłone i korzenie nie miały dostępu do powietrza i przelanie...jak się dowiedziałam od znajomej.
Ach, no musze pokazać moją kolekcję: z mojego okna i mamy. ;:2
Jeśli chodzi o moją wiedzę na temat storczyków, to ja raczej robię wszystko na wyczucie. Lubie kwiaty, warzywa mam ich trochę i nie tylko storczyki. Rośliny mają wspólne cechy, ale każda coś tam lubi bardziej, a coś innego może ją zabić. Uważam, że raczej u mnie storczyki są traktowane jak króliki doświadczalne i chcę z tym skończyć.
Pewnie palne jeszcze jakieś głupstwo i to nie raz, ale jak widać dopiero się rozkręcam. Dużo czytam tego co wszyscy piszą na forum, ale ciężko nadrobić wiedzę. Dlatego pewnie nie ja jedna dubluje pytania. Chyba na tym polegają fora. Jak ktoś nie może czegoś odszukać to pyta i cyk odpowiedź ma.
Pewnie palne jeszcze jakieś głupstwo i to nie raz, ale jak widać dopiero się rozkręcam. Dużo czytam tego co wszyscy piszą na forum, ale ciężko nadrobić wiedzę. Dlatego pewnie nie ja jedna dubluje pytania. Chyba na tym polegają fora. Jak ktoś nie może czegoś odszukać to pyta i cyk odpowiedź ma.