
Czekam z niecierpliwością na poradę "pogotowia ogrodniczego" co zrobić w tym drzewkiem. Szkoda go pod siekierkę, bo owocuje corocznie i to bardzo obficie.

Musisz postąpić tak samo jak przy zwalczaniu Peziculi na jabłoniErazm pisze:Mam od kilku lat brzoskwinię "Iskra". Tak jak u Ani przy czereśni występuje na niej "gumoza" - rak bakteryjny. Przycinałem boczne pędy w kwietniu poniżej miejsc zakażonych w odległosci 5-10 cm. Rany smarowałem pastą ogrodnicza z dodatkiem Topsinu. Wykonałem kilka oprysków w tym jesienią Miedzianem. Z pędów tych nie odbiły jednak boczne gałązki. Kora na nich jest "żywa". Czy jest dla niej jakiś ratunek, czy tylko siekierka.
Czekam z niecierpliwością na poradę "pogotowia ogrodniczego" co zrobić w tym drzewkiem. Szkoda go pod siekierkę, bo owocuje corocznie i to bardzo obficie.