Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Ja stosuje grzane wino ze skórką cytrynową i korzeniami.
Gdzie się podziewałeś ? Od kilku dni wisi u Ciebie priv.
Gdzie się podziewałeś ? Od kilku dni wisi u Ciebie priv.
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Niedawno byłam na babskim zjeździe , miałam okazję popróbować przeróżnych nalewek
Bez dwóch zdań na pierwszym miejscu dereniówka na ostatnim zaś nalewka z kwiatów czarnego bzu , zdecydowanie za intensywny smak . Nie mam pojęcia czy dało by się to czymś przełamać żeby złagodzić .
U mnie króluje nalewka z pigwowca z ubiegłego roku i z borówki , taka delikatna , słodziutka , babska Do tego winko z czarnej porzeczki . Niedawno znajoma krytykowała wino z czarnej porzeczki , że za intensywny smak i aromat nie wiem jak ona swoje robiła , nasze ma piękny kolorek , smak i zapach delikatne a jest bez dodatków
Wczoraj zlałam winko z jabłek .
Do przeróbki pozostały winogrona . Mam jeszcze wielki słój borówek i derenia , będą nalewki na przyszły rok.
Po jarzębinie zostały tylko wspomnienia z racji ogromu owoców i warzyw kupiłam zamrażarkę ale owocki już zostały spałaszowane przez ptaki które od rana do wieczora całym stadami przesiadywały na drzewach .
W przyszłym roku już się wycyckać nie dam
Bez dwóch zdań na pierwszym miejscu dereniówka na ostatnim zaś nalewka z kwiatów czarnego bzu , zdecydowanie za intensywny smak . Nie mam pojęcia czy dało by się to czymś przełamać żeby złagodzić .
U mnie króluje nalewka z pigwowca z ubiegłego roku i z borówki , taka delikatna , słodziutka , babska Do tego winko z czarnej porzeczki . Niedawno znajoma krytykowała wino z czarnej porzeczki , że za intensywny smak i aromat nie wiem jak ona swoje robiła , nasze ma piękny kolorek , smak i zapach delikatne a jest bez dodatków
Wczoraj zlałam winko z jabłek .
Do przeróbki pozostały winogrona . Mam jeszcze wielki słój borówek i derenia , będą nalewki na przyszły rok.
Po jarzębinie zostały tylko wspomnienia z racji ogromu owoców i warzyw kupiłam zamrażarkę ale owocki już zostały spałaszowane przez ptaki które od rana do wieczora całym stadami przesiadywały na drzewach .
W przyszłym roku już się wycyckać nie dam
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Black Rose pytałaś do czego całe winogrona http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 5#p5920685
Otóż okazało się, że zostały podsuszone na papierze do pieczenia w otwartym piekarniku. Wyszły jak lekko karmelizowane rodzynki, pyyyszne, już zżarte.
Widzę, że ponownie słój zapełniony winogronami i zalany - teraz muszę dopytać swojej po co jej syrop Bo może zabiorę do dereniówki
Jagodzianka bardzo dobra, surowizna, ale rokuje bardzo dobrze.
Śliwek u nas w tym roku nie było, ale tarniny jeszcze takiej ilości na krzakach nie widziałem, będzie dla ptaków
Otóż okazało się, że zostały podsuszone na papierze do pieczenia w otwartym piekarniku. Wyszły jak lekko karmelizowane rodzynki, pyyyszne, już zżarte.
Widzę, że ponownie słój zapełniony winogronami i zalany - teraz muszę dopytać swojej po co jej syrop Bo może zabiorę do dereniówki
Jagodzianka bardzo dobra, surowizna, ale rokuje bardzo dobrze.
Śliwek u nas w tym roku nie było, ale tarniny jeszcze takiej ilości na krzakach nie widziałem, będzie dla ptaków
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Super pomysł
Ja swoją nalewkę na winogronach zrobiłam jednak inną techniką, niż na początku planowałam - owoce zagotowałam, przecedziłam i połączyłam z alkoholem.
Teraz nastawiłam eksperymentalnie nalewkę na owocach dzikiej róży. Stoi dopiero kilka dni i na razie ma dziwny kolor, ustana - jest przezroczysta, wstrząśnięta - mętny żółtawy, tak powinno być?
Ja swoją nalewkę na winogronach zrobiłam jednak inną techniką, niż na początku planowałam - owoce zagotowałam, przecedziłam i połączyłam z alkoholem.
Teraz nastawiłam eksperymentalnie nalewkę na owocach dzikiej róży. Stoi dopiero kilka dni i na razie ma dziwny kolor, ustana - jest przezroczysta, wstrząśnięta - mętny żółtawy, tak powinno być?
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Owoce z pestkami czy bez? Żeby nie było za dużo goryczki. A kolor normalny. Z wiekiem zrobi sie lekko brązowa.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Z pestkami, nakłute.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
W pestkach są substancje, które mogą zmienić smak po dłuższej maceracji. Poza tym owoce niedrylowane wciągają mnóstwo spirytusu, który trudno odzyskać. Jeżeli nalewka jest robiona na samym miękiszu to po zlaniu płynu i dodaniu cukru mamy świetną alkoholizowaną marmoladkę do herbaty lub deserów. Orzeszki (pestki) można wykorzystać w inny, lepszy sposób. Jest trochę w sieci o ich prozdrowotnych właściwościach.
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Rozdrabniacie owoce pigwowca przed zalaniem? Nie wiem czy zetrzeć przez maszynkę na wióry ..
-
- 1000p
- Posty: 6118
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Ja kroję w kostkę, a z pestek robię "pestkówkę".
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Nie miałam ani siły ani ochoty grzebać się w twardych, włochatych nasionach. Szkoda, że wypiją mi tyle spirytusu, ale co poradzić... I tak dobrze ponad godzinę zajęło mi czyszczenie i nakłuwanie zaledwie 1 kilograma owoców.kaLo pisze:W pestkach są substancje, które mogą zmienić smak po dłuższej maceracji. Poza tym owoce niedrylowane wciągają mnóstwo spirytusu, który trudno odzyskać. Jeżeli nalewka jest robiona na samym miękiszu to po zlaniu płynu i dodaniu cukru mamy świetną alkoholizowaną marmoladkę do herbaty lub deserów. Orzeszki (pestki) można wykorzystać w inny, lepszy sposób. Jest trochę w sieci o ich prozdrowotnych właściwościach.
Chyba już nigdy nie zdecyduję się na nalewkę na owocach róży, skoro jest tyle łatwiejszych i przyjemniejszych do obróbki owoców.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Dzięki szarotka66, pestki wyjęte, owoce posiekane przez maszynę
Black Rose nie wyobrażam sobie wydłubywania nasion z caniny, nawet nakłuwania sobie nie wyobrażam, robiłem z rugosy, którą kobitki dłubały przy kawie viewtopic.php?p=5493015#p5493015 Jeśli mam być szczery to smakowo ona hmmm..średnia, może za 10 lat coś z niej będzie Kolor ładny, czerwono-pomarańczowy bursztyn..jakoś tak
Black Rose nie wyobrażam sobie wydłubywania nasion z caniny, nawet nakłuwania sobie nie wyobrażam, robiłem z rugosy, którą kobitki dłubały przy kawie viewtopic.php?p=5493015#p5493015 Jeśli mam być szczery to smakowo ona hmmm..średnia, może za 10 lat coś z niej będzie Kolor ładny, czerwono-pomarańczowy bursztyn..jakoś tak
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Ładna, rosa rugosa ma dużo większe owoce, ja robiłam z jakiegoś kurdupla, owoce długości ok 1 cm, szerokość ok. 0,5 cm. Kolor mojej nalewki ładny, jakby bursztynowo - czerwony, ale robota niewdzięczna. Próbowałam wydłubywać nasiona i po obrobieniu dwóch sztuk, co trwało niewiarygodnie długo, dałam sobie spokój. Nie wiem, jak smak, bo nalewka jeszcze naciąga.
Jeśli w przyszłości będę robić nalewkę różaną, to na płatkach, nie na owocach raczej.
Jeśli w przyszłości będę robić nalewkę różaną, to na płatkach, nie na owocach raczej.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Jaką miałaś różę? caninę? Ja zrywałem rugosę największą jaka była, tak coś ze 3 cm średnicy, inaczej można by się z..arobić wydłubując nasiona