Wszystko.o... Grypa, infekcje - Metody leczenia.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8491
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Zaczarowany
- 200p
- Posty: 237
- Od: 8 mar 2007, o 10:57
- Lokalizacja: Zabrze
Ja odskoczę trochę od tematyki nalewkowej i napiszę co robię jak mnie łapie katar.
Katar nie leczony trwa 7 dni a leczony tylko tydzień bla bla bla. Nie wiem jak was ale mnie on bardzo denerwuje. Postanowiłem skrócić ten 7 dniowy okres iiii spróbowałem stosować ..........inhalację. Ku mojemu zaskoczeniu są naprawdę skuteczne.
Trzepa po prostu pójść do apteki i poprosić o krople do inhalacji. Ich koszt to około 6 -9 zł. Buteleczka starcza na bardzo długo. Potem potrzebna jest tylko miska, ręcznik i czajnik z gorącą wodą.
Polecam jeszcze na ból gardła "kogel mogel" z cytryną i łyżeczką wódki. Bardzo rozgrzewa. Pozdrawiam.
Katar nie leczony trwa 7 dni a leczony tylko tydzień bla bla bla. Nie wiem jak was ale mnie on bardzo denerwuje. Postanowiłem skrócić ten 7 dniowy okres iiii spróbowałem stosować ..........inhalację. Ku mojemu zaskoczeniu są naprawdę skuteczne.
Trzepa po prostu pójść do apteki i poprosić o krople do inhalacji. Ich koszt to około 6 -9 zł. Buteleczka starcza na bardzo długo. Potem potrzebna jest tylko miska, ręcznik i czajnik z gorącą wodą.
Polecam jeszcze na ból gardła "kogel mogel" z cytryną i łyżeczką wódki. Bardzo rozgrzewa. Pozdrawiam.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Zaczarowany - masz rację, jak mogłam zapomnieć o tym . Przecież wszystkie babcie na dolegliwości gardłowe zawsze podawały kogel mogel z cytryną a płuca smarowało się gęsim sadłem. Pomagało jak zawsze. Poza tym znane było wypocenie się pod pierzyną. Wraz z potem wychodziły wszystkie toksyny a przegrzane wirusy "szły spać".
Jeżeli masz przepis na dobry kogel mogel to proszę wstaw go. Bo on jest przecież pyszny.
Jeżeli masz przepis na dobry kogel mogel to proszę wstaw go. Bo on jest przecież pyszny.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Polecam Wam sposób na przeziębienie w/g doktora Pokrywki:
pół łyżeczki imbiru sproszkowanego (ale naprawdę pół, nie więcej!)
pół szklanki wody
gotować razem 2 minuty
lekko przestudzić (aby można było wypić) i dodać 40 ml wisniówki. No i wypić. Niesamowicie rozgrzewa. Ja zrobiłam to pierwszy raz z łyżeczki imbiru i nie dałam rady wypić, takie ostre. No i niestety tylko dla dorosłych
A poza tym polecam na rozgrzanie herbatę z łyżeczką spirytusu. Nie czuć alkoholu, a mocno rozgrzewa. Jak wracam zmarznięta do domu to naprawdę super sposób!
pół łyżeczki imbiru sproszkowanego (ale naprawdę pół, nie więcej!)
pół szklanki wody
gotować razem 2 minuty
lekko przestudzić (aby można było wypić) i dodać 40 ml wisniówki. No i wypić. Niesamowicie rozgrzewa. Ja zrobiłam to pierwszy raz z łyżeczki imbiru i nie dałam rady wypić, takie ostre. No i niestety tylko dla dorosłych
A poza tym polecam na rozgrzanie herbatę z łyżeczką spirytusu. Nie czuć alkoholu, a mocno rozgrzewa. Jak wracam zmarznięta do domu to naprawdę super sposób!
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Iwkalu - to trochę podobne do przepisu mojej imbirówki, tyle, że z dodatkiem trunku to już pewno sama bym nie wypiła. Bo to przecież dwa razy ostrzejsze. Ale od dawna już wiadomo, że imbir ma działanie rozgrzewające i bakteriobójcze. Jednak kto lubi ostre, może spróbować. Siódme poty gwarantowane !
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
A ja podam przepis na czosnkową miksturę.Wypróbowana przez kilka osób i wszyscy twierdzą,że skuteczna.
3 cytryny
2 główki czosnku
6 łyżek miodu
1 szklanka przegotowanej zimnej wody
Z cytryn wycisnąć sok.Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek.Dodać miód i wodę.
Zamieszać patykiem i odstawić na 24 godziny.Przecedzić i pić.
Profilaktycznie 1 łyżeczkę dziennie,a w czasie choroby 1 łyżeczkę co 4 godziny.
(Podobno czosnek traci dużo ze swoich właściwości po zetknięciu się z metalam ,dlatego ja używam plastikowego młynka do czosnku,który kupiłam za ok.10 zł w supermarkecie).
3 cytryny
2 główki czosnku
6 łyżek miodu
1 szklanka przegotowanej zimnej wody
Z cytryn wycisnąć sok.Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek.Dodać miód i wodę.
Zamieszać patykiem i odstawić na 24 godziny.Przecedzić i pić.
Profilaktycznie 1 łyżeczkę dziennie,a w czasie choroby 1 łyżeczkę co 4 godziny.
(Podobno czosnek traci dużo ze swoich właściwości po zetknięciu się z metalam ,dlatego ja używam plastikowego młynka do czosnku,który kupiłam za ok.10 zł w supermarkecie).
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Witaj Kaju.
Dzięki za przepis na miksturę. Jak widać na grypę jest wiele sposobów i każdy ma szansę być skutecznym. Dzięki, że wpisałaś tą recepturę. Z pewnością się przyda.
Dzięki za przepis na miksturę. Jak widać na grypę jest wiele sposobów i każdy ma szansę być skutecznym. Dzięki, że wpisałaś tą recepturę. Z pewnością się przyda.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Pewniejszy sposob
ja jednak uwazam ze najkuteczniejsze jest nie wychodzenie z pod koldry i w razie przedluzajacej sie choroby i nie opadajacej goraczki wpomozenie sie lekami przeciwzapalnymi i ewentualnie antybiotykami
pozdrawiam:-)
pozdrawiam:-)
Przeczytaj Regulamin!
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
hermess - witaj
Każda droga jest dobra, jeśli prowadzi do właściwego celu. Wybór należy do Ciebie.
Każda droga jest dobra, jeśli prowadzi do właściwego celu. Wybór należy do Ciebie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- 200p
- Posty: 385
- Od: 17 maja 2007, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Poradźcie jeszcze coś na opryszczkę!
W sobotę szłam na imieniny, a miałam na wardze przyschniętą już opryszczkę. Zakleiłam wielce reklamowanym, cudownym plasterkiem, który niebawem się pomarszczył i musiałam go zdjąc.
Na drugi dzień rano, oprócz swojej przyschniętej opryszczki znalazłam jeszcze dwie nowe!
Nie wiem , czy to efekt przyklejenia plastra, ale niezbyt miłe
Nadmieniam, że nie nadużywałam!
W sobotę szłam na imieniny, a miałam na wardze przyschniętą już opryszczkę. Zakleiłam wielce reklamowanym, cudownym plasterkiem, który niebawem się pomarszczył i musiałam go zdjąc.
Na drugi dzień rano, oprócz swojej przyschniętej opryszczki znalazłam jeszcze dwie nowe!
Nie wiem , czy to efekt przyklejenia plastra, ale niezbyt miłe
Nadmieniam, że nie nadużywałam!
Pozdrawiam, Małgosia