Comcia pisze:
Na szczęście byłam wychowana na osobę odpowiedzialną za swoje czyny i choć wcześnie zaszłam w ciążę to była to ciąża pożądana.
To może nad tym pracujmy? Jako społeczeństwo,rodzina,kraj?
Po co mamy swoich przedstawicieli w sejmie,senacie?
Niechże uchwalą takie przepisy by rodzinom chciało się wychowywac dzieći w takim duchu jak Ty zostałas wyychowana
Czy po to ich mamy by w drodze siłowego forsowania nieodpowiedzialnych rozwiązań skazywać młode pokolenia na dno moralne, na zatracenie?
Kto ma wychować tych młodych ludzi, wskazywać wzorce skoro tak łatwo dajemy im do ręki coś czego nie powinni mieć.
Nic nas nie usporawiedliwia przed wyborem zła koniecznego.
Nie zrozumiałaś mnie.
Nie państwo, nie rząd, nie ustawy czy koncerny farmaceutyczne mają na nas wpływ.
To wychowanie, rodzina i środowisko. To my i tylko my.
Noże też są dostępne ale jakoś nie widzę akcji przeciw nożom, które potrafią zabijać. Nóż jest bardziej dostępny niż pigułka a jednak nikt przeciwko nożom nie protestuje. Statystycznie są bardziej śmiercionośne niż broń palna.
Oburza Cię pigułka a ja się pytam co zrobiłaś by mieć wpływ na młodych ludzi by nie sprawiali kłopotów i nie było w ogóle takiej możliwości jak zażycie pigułki ? Jeśli rodzina jest niewydolna, wówczas czasem naprawdę pomaga wsparcie innych ludzi, nie rządu, nie ustaw, nie prawa. Po prostu ludzkiego ciepła, zrozumienia, pomocy i rady.
Najprościej jest zwalić wszystko na rząd i instytucje ale chyba sama w to nie wierzysz ?
W nas od pokoleń jest bunt przeciwko władzy i narzucanym nakazom i zakazom. Co najwyżej "turystyka" do krajów ościennych wzrośnie. I nie piszę o krajobrazach ale o szpitalach.
Aborcja jest i u nas ( nielegalna ) i w pobliżu ( już legalna ).
Jednak wolę pigułkę niż aborcję czy dzieci w beczkach lub śmietnikach.
Nie bardzo rozumiem tego oburzenia o pigułki kiedy media co jakiś czas nas bombardują informacjami o zabitych dzieciach czy noworodkach. Naprawdę wolę pigułkę.
Na dno moralne i zepsucie nie skazują ustawy czy dostępność pigułek, tylko nieodpowiednie wychowanie, środowisko i wzorce.
Ustawą nie sprawisz by wszyscy byli dobrzy i sprawiedliwi.
Na temat zła koniecznego się nie wypowiem, zrobiła to za mnie historia.
Jeśli nie chcesz to nie wybieraj ale daj szansę wyboru innym w zgodzie ( lub nie ) z ich własnym sumieniem.
Teoretycznie jest to forum ogrodnicze i teoretycznie pigułka dotyczy zdrowia.
Ale po co ?
Comcia bardzo mądrze napisała i podpisuje się pod Twoją wypowiedzią Comciu.
Większość widzi zło w tabletce i kojarzy ją jako ,,pigułkę rozpusty bez kontroli, mieszając ludzi młodych, nie mających ułożonego życia.
Młodzi wcale tak szybko za pigułkę nie chwycą, bo świadomi już się zabezpieczają ,,przed,, a młodzież, z którą rodzice nie rozmawiają otwarcie, nie edukują, negują ostro sex w wieku 15 lat nie podając racjonalnych argumentów, że jest to niewłaściwe i ,,nie teraz,,-taka osoba do matki z ,,problemem,, nie przyjdzie i nie powie ,,mamo współżyłam bez zabezpieczenia,, bo wie jaka reakcja będzie i.....potem kłopoty z ciążą...Tabletka powinna być dostępna od wieku kiedy już dostępne są tabletki anty, po które chodzą młodzi do lekarza.To ginekolog decyduje, czy już można podać młodej osobie hormony i jakie (tego nie kupi się bez recepty). Ta pigułka traktowana ma być jak pigułka ,,po,, nieprzewidywanym, niechcianym, niekontrolowanym, wymuszonym itp. sexie i niekoniecznie patologicznym, jak to napisał pewien Pan wyżej. Najwięcej krzyczą ludzie po 60 -tce którym rozrodczość nie grozi mężczyżni, którym wydaje się, że kobieta ma siłę Herkulesa i uniesie wszystkie kłopoty, a on w tym czasie wypije piwo z kolegami lub zniknie...i kościół.
Jestem bardzo dorosłą osobą i mi akurat ta tabletka już potrzebna nie jest,ale cieszę się, że moje dorosłe córki wyedukowane w pewnym wieku odnośnie zabezpieczeń, będą miały taką możliwość ,,obrony,,. Najstarsza córka ma 25 lat i kiedy miała 17 poprosiłam ją, żeby mnie poinformowała kiedy przyjdzie ten czas, w który powinna się zabezpieczyć...Przyszedł czas, poszła z chłopakiem do lekarza, przyniosła receptę i....wcale nie skorzystała z ,,wolności sexualnej,, bo 3 razy tabletki były nie dobrane, potem stwierdziła, że jednak to nie ten facet i kiedy rozpoczęła życie sexualne miała 20 lat. Z dziećmi trzeba rozmawiać, muszą mieć do nas zaufanie i muszą wiedzieć, że rodzic zawsze jest przy nich. Poza tym tabletka jest nie tylko dla młodych, ale i dla par.
Dlaczego włączasz, choćby mimochodem słowo kościół, a tak chcecie, aby tego kościoła nie było, a ciągle te moherowe berety zaczepiacie. Nie zawsze mogę milczeć, gdy moją wiarę się oczernia i wypacza.
Każdy ma prawo decydować o sobie.
Nie inni powinni decydować o mnie, tylko ja sama i ja powinnam ponosić odpowiedzialność za swoje czyny, czy to prawną czy moralną. Osobiście nigdy nie miałam takich dylematów i dziękuję losowi /i Bogu/ za to. Ale ludzie powinni mieć prawo wyboru.
Mam dorosłe dziecko, które właśnie tak starałam się wychować i jak do tej pory, mogę powiedzieć, że udało mi się. Dzięki prezerwatywom nigdy nie było kłopotu z niekontrolowanym poczęciem.
Nie będę powtarzać tego co już inni tutaj napisali, odniosę się tylko do jednej sprawy:
"Co stanie się jednak kiedy zostanie ona zażyta już po zapłodnieniu?
Czy wtedy jej działanie nie będzie działaniem aborcyjnym?"
Tak, będzie, jeżeli zostanie użyta niezgodnie z przeznaczeniem.
Ale, gdy nie było tych tabletek, też "nasze" matki i babcie znały sposoby na "pozbycie" się niechcianej ciąży. Różne sposoby, od naturalnych ziół, jak i bardziej drastyczne.
Więc jednak lepiej, jak są tabletki, a nie sposoby, które często doprowadzały do poważnych skutków zdrowotnych, powikłań /późniejsze trudności z zajściem w ciążę/, krwawień z dróg rodnych...itd.
Po co mamy swoich przedstawicieli w sejmie,senacie?
Krysiu dobrze wiesz że mówią co innego, robią co innego, a w sumie wychodzi jeszcze coś innego Przecież wszystko zależy od większości przy głosowaniu.
Odpowiedzialność za swoje decyzje częściowo może się zastanowią że to co uchwalają dotyczy ludzi, podatników.
Edukacja ?? młodzież jest lepiej wyedukowana od nas, ale w czym piiiiiii ;) W domach zachowują się niby grzecznie zgodnie z wychowaniem, ale co jest po za domem ?
Popieram że taka tabletka powinna być dostępna , kto chce kupuje jego sprawa
A po drugie rozmawiałam niedawno na ten temat z starszym Panem po 80 który mówił że jego kolega w zakładzie robił szczypce do usuwania ciąży dla ginekologa
I teraz mam pytanie dawne lata były tak idealne , po co komu takie narzędzia były wtedy potrzebne !!!!
Niestety, ale te 15-16 latki decydują się SAME na sex i i na przyjmowanie tabletek anty...Co prawda przepisywanych przez lekarza, ale decyzja należy do nich. Jeśli już taka 15 latka ,,zdecyduje,, się powiedzieć rodzicom co zaszło to często bywa tak, że nie ma szans dostać się do lekarza po receptę w ciągu kilku godzin ,,po,, zwłaszcza jeśli jest to małe miasteczko lub wieś. Gdzie się udać wtedy po receptę? Na ostry dyżur? Zgadzam się, że rodzice osób niepełnoletnich powinni wiedzieć co zażyło ich dziecko w razie komplikacji, ale jak to zrobić aby wszyscy byli usatysfakcjonowani ....
Koleżanka leżała na podtrzymaniu ciąży , pierwsze jej dziecko wielka radość ,a młode dziewczyny tylko się zmianiały na łóżkach , tak ich ginekolog szybko przyjmował na sali operacyjnej i się śmiały że już mogą używać życia
Paracetamol początkowo miał służyć jako lek przeciwbólowy dla dzieci z nowotworami, bo można go stosować dłużej, z najmniejszymi skutkami ubocznymi, ale rozszerzono zastosowanie, bo ma większe spektrum działania.
Pewnie tak samo z tą tabletką z po, miałaby świetne zastosowanie, a może o to chodziło. https://www.youtube.com/watch?v=L9hd0UY4DcA
To, że jakaś substancja ma wiele zastosowań wcale nie jest dziwne. Lek na hamowanie laktacji na przykład może być stosowany u osób z wysokim ciśnieniem, bo jego właściwością jest również obniżanie ciśnienia właśnie. Coś, co w większych dawkach jest śmiertelną trucizną w małych leczy i ratuje życie. Normalne.
Paracetamol uważany jest ogólnie za bezpieczny, a mnie tak uczulił, że znalazłam się w szpitalu ze wstrząsem anafilaktycznym /swędząca czerwona wysypka, obrzęk górnych dróg oddechowych, całej twarzy i ciała oraz spadek ciśnienia tętniczego krwi/, po trzech dniach picia fervexu 3 razy dziennie czyli jak na ulotce podają. Trzeba na niego uważać.