Kuchnia moja i mojej mamy
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Indyk w pesto z pastą ajvar i plastrami marchewki
Pierś indyczą przygotowuję dzień wcześniej, a więc nacieram ją ziołami i polewam oliwką. Następnego dnia delikatnie obkładam pesto i pastą ajvar. Dodałam ją, bo chcę, aby indyk nabrał ostrości. Odczekuję ok. 2 godzin, potem na mięsko wrzucam pokrojony por, a na niego cieniutkie plasterki marchwi. W połowie pieczenia ( piekę w naczyniu żaroodpornym , nie podpiekam) obkładam mięso plastrami masła. Myślę, że pod koniec pieczenia warto dodać kapary ( ok. 1/2 wypłukanego słoiczka).
Pierś indyczą przygotowuję dzień wcześniej, a więc nacieram ją ziołami i polewam oliwką. Następnego dnia delikatnie obkładam pesto i pastą ajvar. Dodałam ją, bo chcę, aby indyk nabrał ostrości. Odczekuję ok. 2 godzin, potem na mięsko wrzucam pokrojony por, a na niego cieniutkie plasterki marchwi. W połowie pieczenia ( piekę w naczyniu żaroodpornym , nie podpiekam) obkładam mięso plastrami masła. Myślę, że pod koniec pieczenia warto dodać kapary ( ok. 1/2 wypłukanego słoiczka).
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Sos kurczaczkowo- grzybowy z rodzynkami
Próbowałam poszukać smaku sosu po wizycie w jednej z restauracji, w której odbywały się kuchenne rewolucje. Myślę, że prawie mi się, choć sos ten jest tylko wariacją na temat tego, którego jadłam wcześniej.
- piersi kurczaka pokrojone w kostkę, posolić, posypać pieprzem, dodać sproszkowaną paprykę, kurkumę, a następnie krociutko podsmażyć i przełożyć do innego naczynia,
- na pierwszej patelni podsmażyć drobno pokrojonego pora , nastepnie dodać go do mięska,
- wcześniej namoczone i 0,5 godz. podgotowane suche grzyby usmażyć. Nie można zapomnieć o ich posoleniu i popieprzeniu,
- rodzynki ( w oryginale były suszone morele i suszone śliwki, a więc nastepnym razem je wykorzystam) namoczyć i dodać pod koniec duszenia go grzybów.
Całość wymieszać dodając serki grzybowe, śmietankę i koniecznie kminek. Jeżeli ktoś chce, żeby smak kminku był intensywniejszy, może go dodać już w trakcie duszenia mięska.
Warto dosłodzić sos łyżką miodu. Ja dodałam też kwaśną śmietanę.
Wiem, że wszystkiego tu dużo, ale efekt - rewelacja. A kto nie chce z miodem, nie trzeba go dodawać.
Sos smakuje wyśmienicie z kluseczkami, a u p. G. był z pyzami.
Polecam również z makaronem.
Próbowałam poszukać smaku sosu po wizycie w jednej z restauracji, w której odbywały się kuchenne rewolucje. Myślę, że prawie mi się, choć sos ten jest tylko wariacją na temat tego, którego jadłam wcześniej.
- piersi kurczaka pokrojone w kostkę, posolić, posypać pieprzem, dodać sproszkowaną paprykę, kurkumę, a następnie krociutko podsmażyć i przełożyć do innego naczynia,
- na pierwszej patelni podsmażyć drobno pokrojonego pora , nastepnie dodać go do mięska,
- wcześniej namoczone i 0,5 godz. podgotowane suche grzyby usmażyć. Nie można zapomnieć o ich posoleniu i popieprzeniu,
- rodzynki ( w oryginale były suszone morele i suszone śliwki, a więc nastepnym razem je wykorzystam) namoczyć i dodać pod koniec duszenia go grzybów.
Całość wymieszać dodając serki grzybowe, śmietankę i koniecznie kminek. Jeżeli ktoś chce, żeby smak kminku był intensywniejszy, może go dodać już w trakcie duszenia mięska.
Warto dosłodzić sos łyżką miodu. Ja dodałam też kwaśną śmietanę.
Wiem, że wszystkiego tu dużo, ale efekt - rewelacja. A kto nie chce z miodem, nie trzeba go dodawać.
Sos smakuje wyśmienicie z kluseczkami, a u p. G. był z pyzami.
Polecam również z makaronem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
EWO schab dojrzewajacy mi się podoba - podzielisz się przepisem
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Krysiu - przepis na schab jest na str. 6. Zachęcam do spróbowania i podzielenia się opinią. Życzę smacznego!
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Tort malinowo- czekoladowy
Przygotować ciemny biszkopt z 6 jaj, tortownica 26 cm.
Biszkopt przeciąć na 3 części, skropić je alkoholem lub słodką esensją herbacianą. Polecam to pierwsze
Krem:
- 0,5 kg serka mascarpone ( ja ze względu na cenę wykorzystałam mascarpone z Piątnicy, jeżeli ktoś znajdzie tańczy , proszę o informację). Ser dodaję do zimnego już musu malinowego.
- 0, 6 kg mrożonych malin ( oczywiście, że latem użyję malin prosto z krzaczka),
- 0,75 szklanki cukru ( kto woli inną słodycz moze dać mniej lub wiecej cukru),
- sok z 0,5 cytryny,
- 3 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w 1/4 szklanki gorącej wody,
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w 1/4 szkl. zimnej wody.
Maliny zasypane cukrem wkładam do garnka i podgrzewam, mieszając do rozpuszczenia się cukru. Doprawiam sokiem z cytryny. Do gotujących się malin dodaję najpierw rozpuszczoną mąkę ziemniaczaną, mieszam jak kisiel, a potem rozpuszczoną żelatynę. Z żelatyną nie wolno niczego gotować.
Całość odstawiam na kilka godzin do lodówki.
Zimny mus łączę z serkiem mascarpone za pomocą miksera.
Polewa:
-1 konfitura malinowa, ok. 120 g( może być dżem),
- 1,5 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej z 1,5 łyżce gorącej wody.
Konfiturę zagotować, dodać rozpuszczoną żelatynę, odstawić do lodówki do niecałkowitego stężenia.
Jeżeli ktoś ma ochotę, co bardo polecam, pod masę położyć choć jedną warstwę polewy - musi podwoić jej porcję. Warto, bo słodycz konfitury wzmocni intensywność smaku.
Wykonanie:
- Blaty biszkoptu nasączam,
- Na I blat wykładam polewę ( nie trzeba) , a na nią masę serowo- malinową,
- nakrywam drugim blatem i smaruję w/w masą,
- to samo robię z 3 blatem, ale tu, na wierzchu wkładam masy najmniej,
- na wierzch wylewam polewę , odstawiam do lodówki, potem dekoruję .
Przygotować ciemny biszkopt z 6 jaj, tortownica 26 cm.
Biszkopt przeciąć na 3 części, skropić je alkoholem lub słodką esensją herbacianą. Polecam to pierwsze
Krem:
- 0,5 kg serka mascarpone ( ja ze względu na cenę wykorzystałam mascarpone z Piątnicy, jeżeli ktoś znajdzie tańczy , proszę o informację). Ser dodaję do zimnego już musu malinowego.
- 0, 6 kg mrożonych malin ( oczywiście, że latem użyję malin prosto z krzaczka),
- 0,75 szklanki cukru ( kto woli inną słodycz moze dać mniej lub wiecej cukru),
- sok z 0,5 cytryny,
- 3 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w 1/4 szklanki gorącej wody,
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w 1/4 szkl. zimnej wody.
Maliny zasypane cukrem wkładam do garnka i podgrzewam, mieszając do rozpuszczenia się cukru. Doprawiam sokiem z cytryny. Do gotujących się malin dodaję najpierw rozpuszczoną mąkę ziemniaczaną, mieszam jak kisiel, a potem rozpuszczoną żelatynę. Z żelatyną nie wolno niczego gotować.
Całość odstawiam na kilka godzin do lodówki.
Zimny mus łączę z serkiem mascarpone za pomocą miksera.
Polewa:
-1 konfitura malinowa, ok. 120 g( może być dżem),
- 1,5 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej z 1,5 łyżce gorącej wody.
Konfiturę zagotować, dodać rozpuszczoną żelatynę, odstawić do lodówki do niecałkowitego stężenia.
Jeżeli ktoś ma ochotę, co bardo polecam, pod masę położyć choć jedną warstwę polewy - musi podwoić jej porcję. Warto, bo słodycz konfitury wzmocni intensywność smaku.
Wykonanie:
- Blaty biszkoptu nasączam,
- Na I blat wykładam polewę ( nie trzeba) , a na nią masę serowo- malinową,
- nakrywam drugim blatem i smaruję w/w masą,
- to samo robię z 3 blatem, ale tu, na wierzchu wkładam masy najmniej,
- na wierzch wylewam polewę , odstawiam do lodówki, potem dekoruję .
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
I jest smakowity, delikatny i puszysty. Naprawdę polecam, palce lizać. Jedyna jego wada , to cena ( latem jest tańszy, szczególnie wtedy, gdy ma się własne maliny).
- Marzena62
- 500p
- Posty: 570
- Od: 13 lip 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Ewo, a napisz dokładny przepis na ten puszysty biszkopt kakaowy - tak jak "krowie na rowie", bo mi biszkopt wychodzi zawsze jakiś twardy
Irysy i inne moje kwiatki -
z pozdrowieniem - Marzena
z pozdrowieniem - Marzena
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Biszkopt czekoladowy
Jeżeli nie robię biszkoptu czekoladowego, używam 6 jajek i nie dodaję kako.
7 jajek całych miksuję ok. 15-20 min. z całą 1 szklanką cukru. Masa musi być gęsta, biaława, jak najbardziej powinna zwiększyć swoją objętość. Warto zaopatrzyć się w miksery z miską obrotową, bo wtedy nastawiamy mikser, idziemy wypić kawusię, a jajka z cukrem same się ubijają.
Następnie przez sitko dodaję 4 łyżki mąki ( najlepiej tortowej, ale może być wrocławska), 2 łyżki mąki ziemniaczanej, 1 łyżkę kakao i 1 łyżeczkę proszku do pieczenia. Podczas wsypywania mąki delikatnie mieszam całość łyżką do uzyskania jednolitej konsystencji. Mieszam tylko w jedną stronę, czynność tę wykonuję naprawdę spokojnie.
Ciasto przelewam do tortownicy/ na blachę, znów wyrównuję delikatnie łyżką. Ciasta nie wolno przelewać do kolejnej blachy.
Wkładam do nagrzanego do 180 stopni, góra-dół piekarnika na 25 - 30 min.
Ciasto jest gotowe, gdy zauważymy, że leciutko odchodzi od brzegu. Nawet jeśli nie ochodzi,to dłużej nie warto piec, żeby nie było wysuszone.
Po wyjęciu z pieca rzucam blachę na blat stołu, wtedy jeśli upadnie to tylko na tyle, by się wyrównało i było prościutkie. Potem nie ruszam przez kilka godzin, czeka do dnia następnego nakryty ściereczką.
Gdy robię tort przeznaczam na niego 3 dni.
- Pierwszego dnia piekę biszkopt,
- Drugiego dnia go przekrawam, robię masę i nakładam ją na biszkopt . Potem dekoruję tort.
- Trzeciego dnia można tort kroić i jeść. Nigdy nie wcześniej.
Jeżeli nie robię biszkoptu czekoladowego, używam 6 jajek i nie dodaję kako.
7 jajek całych miksuję ok. 15-20 min. z całą 1 szklanką cukru. Masa musi być gęsta, biaława, jak najbardziej powinna zwiększyć swoją objętość. Warto zaopatrzyć się w miksery z miską obrotową, bo wtedy nastawiamy mikser, idziemy wypić kawusię, a jajka z cukrem same się ubijają.
Następnie przez sitko dodaję 4 łyżki mąki ( najlepiej tortowej, ale może być wrocławska), 2 łyżki mąki ziemniaczanej, 1 łyżkę kakao i 1 łyżeczkę proszku do pieczenia. Podczas wsypywania mąki delikatnie mieszam całość łyżką do uzyskania jednolitej konsystencji. Mieszam tylko w jedną stronę, czynność tę wykonuję naprawdę spokojnie.
Ciasto przelewam do tortownicy/ na blachę, znów wyrównuję delikatnie łyżką. Ciasta nie wolno przelewać do kolejnej blachy.
Wkładam do nagrzanego do 180 stopni, góra-dół piekarnika na 25 - 30 min.
Ciasto jest gotowe, gdy zauważymy, że leciutko odchodzi od brzegu. Nawet jeśli nie ochodzi,to dłużej nie warto piec, żeby nie było wysuszone.
Po wyjęciu z pieca rzucam blachę na blat stołu, wtedy jeśli upadnie to tylko na tyle, by się wyrównało i było prościutkie. Potem nie ruszam przez kilka godzin, czeka do dnia następnego nakryty ściereczką.
Gdy robię tort przeznaczam na niego 3 dni.
- Pierwszego dnia piekę biszkopt,
- Drugiego dnia go przekrawam, robię masę i nakładam ją na biszkopt . Potem dekoruję tort.
- Trzeciego dnia można tort kroić i jeść. Nigdy nie wcześniej.
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3661
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Ewcia,ale mi smaka narobiłaś na takiego torta ,no na razie nie szykuje mi się niestety tortowa impreza,ale o cieście z malinami ostatnio myślałam,może w weekend popełnię.A biszkopta robię troszkę inaczej-ubijam białka,potem stopniowo cukier,żółtka i mąkę-jest szybciej,niż ubijając cale jajka
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Pamiętam jednego zawodowego cukiernika, który śmiał się ze swojej synowej, która mówiła że trzeba mieszać biszkopt w jedną stronę A ja oddzielnie bujam białka i oddzielnie żółtka i nie daję proszku do pieczenia
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Mnie wygodnie jest mieszać całe jajka, bo robi to za mnie maszyna, i tak jak pisałam- trwa to dłużej, ale efekt i wygoda jest !
Reniu - do odważnych świat należy, nie bój się i rzuć gorącym biszkoptem, najlepiej wtedy, gdy Cię coś wkurzy.
Marysiu -może kiedyś i ja spróbuję upiec biszkopt bez proszku, kto wie?
Reniu - do odważnych świat należy, nie bój się i rzuć gorącym biszkoptem, najlepiej wtedy, gdy Cię coś wkurzy.
Marysiu -może kiedyś i ja spróbuję upiec biszkopt bez proszku, kto wie?
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Ewa
Masz może sprawdzony przepis na chleb razowy na zakwasie? Może być też z ziarnami. Jadam tylko razowy, a w sklepach rzadko można kupić dobry chleb.
Masz może sprawdzony przepis na chleb razowy na zakwasie? Może być też z ziarnami. Jadam tylko razowy, a w sklepach rzadko można kupić dobry chleb.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Chleba na zakwasie nie robiłam, ale przypomina mi się, że moja siostra robiła kiedys jakiś chleb. Jeżeli uda mi się dostać przepis, wstawię go, bo smak chleba był naprawdę wspaniały.