Grzybek tybetański
Re: Grzybek tybetański
1. Cedzę przez sitko plastikowe
2.Płukam zimną wodą
3.Wkładam do czystego słoiczka
4. Zalewam mlekiem zimnym/nie dużo mleka, bo mało grzybka/ mleko 1,5 z,,biedronki,,/
5. Zostawiam w kuchni
Rano jak przecedze to tego grzybka niewiele, jakby się przypuszczał.
2.Płukam zimną wodą
3.Wkładam do czystego słoiczka
4. Zalewam mlekiem zimnym/nie dużo mleka, bo mało grzybka/ mleko 1,5 z,,biedronki,,/
5. Zostawiam w kuchni
Rano jak przecedze to tego grzybka niewiele, jakby się przypuszczał.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Grzybek tybetański
Wszystko jasne. Dwie strony wcześniej wielkimi czerwonymi literami napisałem :
2 czy 3 posty wcześniej wyjaśniłem dokładnie jak postępować.kaLo pisze:GRZYBEK ŹLE ZNOSI PŁUKANIE WODĄ ! MOŻNA TO ROBIĆ TYLKO W AWARYJNYCH SYTUACJACH .
Re: Grzybek tybetański
Ja też dziękuję.Dysia4 pisze:Dzięki cygance77 też już mam swój własny kefirek.A od dzisiaj zastosuję metodę z butelką.
Asiu grzybek ma się dobrze. Rośnie.
Pozdrawiam.
Jerzy
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Grzybek tybetański
Super .
Dzięki za wiadomość.
U mnie też cały czas rośnie, mam kefir, mam twaróg z kefiru.
A dziś na obiad pierogi ruskie z serem z grzybka.
Dzięki za wiadomość.
U mnie też cały czas rośnie, mam kefir, mam twaróg z kefiru.
A dziś na obiad pierogi ruskie z serem z grzybka.
Re: Grzybek tybetański
Wątek lekko zapomniany ale wiosna tuż i trzeba trochę lżej pojadać. Podzielicie się ze mną grzybkiem? Kupię lub pokryję co trzeba.