Kapusta kiszona w słoikach
- Kabomba
- 500p
- Posty: 508
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kapusta kiszona w słoikach
No to zrobiłam, na razie partia testowa. Wczoraj wieczorem poszatkowałam nożem (nie mam szatkownicy) 2 kg kapusty, dodałam marchewki na oko, płaską łyżkę soli na 1 kg, ugniatałam i zaklinałam, żeby się udało. Upchnęłam w trzylitrowym słoju. Jak na razie soku jest tak na parę cm PONIŻEJ poziomu kapusty - za słabo ugniatałam, czy może kapusta jakaś niesoczysta??
A liść laurowy i ziele dodaje się od razu, czy mogę jeszcze dorzucić, wymieszać i znów upchać w słoiku? Bo zapomniałam...
A liść laurowy i ziele dodaje się od razu, czy mogę jeszcze dorzucić, wymieszać i znów upchać w słoiku? Bo zapomniałam...
- Galicjanka
- 100p
- Posty: 170
- Od: 16 wrz 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Przemyśl
Re: Kapusta kiszona w słoikach
Spokojnie możesz teraz dać liść. Ja wczoraj przemieszałam swoją, żeby ją odgazować. Jest już prawie, prawie. Myślę, że w środę pójdzie do słoików
Pozdrawiam Gosia
- Kabomba
- 500p
- Posty: 508
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kapusta kiszona w słoikach
OK, zaraz dodaję. Moja dzisiaj zaczęła "pracować", juz ją przebiłam kilka razy trzonkiem od drewnianej łyżki. Galicjanko, a będziesz pasteryzować te słoiki, czy tylko do zimnego wynosisz?
- Galicjanka
- 100p
- Posty: 170
- Od: 16 wrz 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Przemyśl
Re: Kapusta kiszona w słoikach
Tylko do zimnego. Jak już się wyszumi i jest dobrze zakręcona to nic sie nie dzieje i może stać nawet rok
Pozdrawiam Gosia
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Kapusta kiszona w słoikach
A może mi ktoś powiedzieć, dlaczego moja kapusta jest jakaś miękka tzn. mało chrupiąca?
Moja mama twierdzi, że być może była za mocno ubita (zmiażdżona?)
Moja mama twierdzi, że być może była za mocno ubita (zmiażdżona?)
Pozdrawiam, Marta.
- Galicjanka
- 100p
- Posty: 170
- Od: 16 wrz 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Przemyśl
Re: Kapusta kiszona w słoikach
Hmm, nie wiem jak była ubijana Twoja, ale moja na prawdę MOCNO- jak pisałam wcześniej. kapusta robi się miękka i taka niefajna jak dochodzi do niej powietrze. Sprawdź czy jest dobrze przykryta sokiem
Pozdrawiam Gosia
Re: Kapusta kiszona w słoikach
A ja wczoraj spróbowałam mojej kapusty no chrupiąca ale cos chyba nie tak zrobiłam..W internecie pisało by odgazować przekłuwając po około 4 dobach i tez tak uczyniłam...A tu doczytuje ze inni co 2 dni odowietrzają nie wiedziałam o tym wczoraj była 8 doba i tez ja odpowietrzałam ,dziś tez to zrobię..czy to uratuje moja kapustę? W smaku moja kapusta jest taka dziwna fakt jest chrupiąca ale chyba za mocno ja ubijałam
Re: Kapusta kiszona w słoikach
Przebija się kapustę wtedy, gdy fermentacja podnosi kapustę do góry, po to by nie uciekał sok. Kiedy to robimy, zależy od temperatury, w cieple kiśnie szybciej. Gdzie trzymasz tą kapustę, może ma za niską temperaturę? Powierzchnia jest przykryta sokiem?
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Kapusta kiszona w słoikach
No właśnie jest przykryta, soku jest dość dużo...Galicjanka pisze:Hmm, nie wiem jak była ubijana Twoja, ale moja na prawdę MOCNO- jak pisałam wcześniej. kapusta robi się miękka i taka niefajna jak dochodzi do niej powietrze. Sprawdź czy jest dobrze przykryta sokiem
Jeszcze jedno pytanie- czy to prawda,że kisi się tylko późne odmiany?
Pozdrawiam, Marta.
- Galicjanka
- 100p
- Posty: 170
- Od: 16 wrz 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Przemyśl
Re: Kapusta kiszona w słoikach
taka dobra to ja nie jestem, ale u mnie na rynku sprzedają w lecie kapustę świeżo kiszona- musi być z kapusty wczesnej - a jest pyszna. Pytanie jak by sie przechowywała? Sama nie wiem jaką kupiłam ale na pewno była to kapusta
Pozdrawiam Gosia
Re: Kapusta kiszona w słoikach
Aria dziekuje za zainteresowanie.
Kapuste trzymam w garażu temperatura 20 C..od wczoraj w kuchni 22-23 C. Kaputa była przykryta lisciami na to sok i talerz a na nim kamień. Czuć ze się kisi ale za smaczna nie jest..może jeszcze to nie czas by ja podjadać. Od wczoraj zdjęłam liście i dolałam zimnej wody z solą bo ubyło dużo soku. Cały czas była przykryta sokiem
Kapuste trzymam w garażu temperatura 20 C..od wczoraj w kuchni 22-23 C. Kaputa była przykryta lisciami na to sok i talerz a na nim kamień. Czuć ze się kisi ale za smaczna nie jest..może jeszcze to nie czas by ja podjadać. Od wczoraj zdjęłam liście i dolałam zimnej wody z solą bo ubyło dużo soku. Cały czas była przykryta sokiem
Re: Kapusta kiszona w słoikach
Czyli wszystko dobrze przebiega. Jak wychodzą gazy, to właśnie czuć taki nieprzyjemny gorzki zapach, ja nie próbowałam takiej kapusty, może i smak jest wtedy podobny. Poprzebijaj ją dobrze i pilnuj poziomu soku a reszty dokona natura
Re: Kapusta kiszona w słoikach
Aria dziękuję
Wczoraj tez przebijałam kapustę już smak lepszy. Chyba nagromadzenie gazów było zbyt duże wcześniej. Kapuście poprawił się smak i fajny zapach się już robi Tylko moja kapusta nie jest taka złociutka ,może dlatego ze jest z marchewka i podbarwiła kapustę Gazy jeszcze uchodzą ,czyli dopiero po zakończeniu fermentacji jak kapusta przestanie wydzielać gazy mogę ja wynieść do piwnicy?
Pozdarwiam
Wczoraj tez przebijałam kapustę już smak lepszy. Chyba nagromadzenie gazów było zbyt duże wcześniej. Kapuście poprawił się smak i fajny zapach się już robi Tylko moja kapusta nie jest taka złociutka ,może dlatego ze jest z marchewka i podbarwiła kapustę Gazy jeszcze uchodzą ,czyli dopiero po zakończeniu fermentacji jak kapusta przestanie wydzielać gazy mogę ja wynieść do piwnicy?
Pozdarwiam