Herbata z ogrodu

[Baltazar]

Macie jakieś przepisy na herbatę z zasobów własnego ogrodu?

Ostatnio polubiłem wieczorne herbaty z tego co nazbieram przy obchodzie przez ogród.

Smakuje mi połączenie:

- liść mięta
- liść melisa
- liść werbena cytrynowa
- owoc dzika róża (rdzawa)

Macie jakieś swoje ulubione mieszanki?

[Sabara]

Zawsze piję napary proste z ziół.
Macierzanka, tymianek, mięta oraz melisa - ale bez mieszania, każe osobno.

Pokrzywa też jest super, ale tego nikt nie będzie raczej sadził u siebie. Więc samodzielnie zbieram ją na wiosnę i suszę.

Mam na ogrodzie lipę i też zbieram i suszę jej kwiaty na przyszłe napoje.

Mieszanie nie zawsze jest dobre, urozmaicenie jest większe - jak wybiera się jeden typ na dany raz.

[Baltazar]

O ktoś się w końcu wątkiem zainteresował.

Z tym mieszaniem masz rację że czasem można przekombinowac. Do tego co podałem dodałem dwa plastry jabłka i zepsuło wszystko..

[seebbek]

Liście porzeczki.

[Baltazar]

Wiem wiem niedawno się dowiedziałem że niby smakują jak owoce. Będę próbował. Tak samo liście malin i poziomki.

[kuneg]

Nagietek - kwiat,
Bergenia - fermentowane iście
Morwa - liście
Chaber - płatki
Piwonia - płatki
Wierzbówka - fermentowane ziele
Lilak - fermentowane kwiaty
i moje ulubione - płatki róż mocno pachnących, np. Rosa rugosa

[Sile]

Ze wszystkich prób najlepiej wyszła mi 'fermentowana' mieszanka liści malin, jeżyn i poziomek. Zwłaszcza po zamknięciu na kilka miesięcy - nabrała zapachu owocowo-karmelowego. Najczęściej piłam ją dorzucając sobie do herbaty zielonej.
Dodam jeszcze, że przy gnieceniu i zwijaniu listków ręcznie wyszło o wiele lepiej, niż kiedy próbowałam przyspieszyć proces maszynką do mielenia.