neferett pisze:Przyczyną częstych zachorowań i obniżonej odporności może być alergia , gronkowiec lub bakterie siejące sie z chorych zębów lub migdałów.
.
Popieram. 8)
Dobre rezultaty daje też szorowanie języka oraz wewnetrznej strony policzków szczoteczką do zebów . Lekarze twierdzą, że tam zbiera się najwięcej zarazków i bakterii, które powodują różne choroby.
Czasami pomaga w odpornosci i jeśli ktoś nie jest uczulony na cytrusy ..: "Citrosept" oraz "Srebro koloidalne " . Mozna tez codziennie łykać rutinoscorbin .
Przede wszystkim dużo ruchu na powietrzu, może być wogródku. A może by tak pies . Ja odkąd mam czworonoga, który mnie zmusza do częstych spacerów przestałam zapadać na pospolite infekcje .
Od 4 lat nie złapałam żadnego przeziębienia,mimo że jestem straszną alergiczką(roztocza, pyłki drzew, pyłki traw, sporo chemikalii, jad owadów kłujących i za ciepłe powietrze!).
Mój masażysta, niesamowity zwolennik naturalnych metod leczenia podał mi taki przepis:
1 kg miodu
10 zmiażdżonych główek czosnku
sok z 10 cytryn
Sok dodajemy do miodu,dobrze mieszamy, potem dodajemy zmiażdzony czosnek i też dokładnie mieszamy. Rozkładamy do słoików, zawijamy w coś ciemnego( ja w wełniane ciemne skarpety) i wsadzamy do lodówki. Przez 10 dni codziennie trzeba kilka razy potrząsać. Po 10 dniach można zacząć spożywać , po 2 łyżeczki od herbaty rano i wieczorem. Mikstura może stać w lodówce cały rok. Oczywiście można zmniejszyć proporcje, z tych wychodzą 3 słoiki po 0,75 litra. Ja robię tyle , bo obdzielam jeszcze rodzinkę.Jest to o tyle dobre , że cytryna zabija zapach czosnku.
Życzę wszystkim zdrówka
Przyznam,że przy 19* w domu to zamarzłabym,jak jest mniej niż 25* to jest mi po prostu zimno!
Ja od wielu lat swoim dzieciom od września do wiosny podaję tran w kapsułkach i odpukać-jakoś ich omijają typowe przeziębienia.Ja czasem zażywam echinaceę i rutinoscorbin a przy infekcjach gardła polecam syrop z owoców czarnego bzu albo z buraka czerwonego-buraki są wprost rewelacyjne!
Ja robię tak:buraka myję i obieram,kroję w byle jakie plastry,zasypuję cukrem w słoiku i popijam wytworzony sok.
Ale można też buraka wyszorować/nie uszkodzić skórki!/,wydrążyć otwór,zasypać cukrem i upiec w całości w piekarniku.
Surowy sok zrobiony w sokowirówce błyskawicznie pomógł synowi przy baaardzo ropnej anginie-wystarczyło,że płukał sobie nim gardło kilka razy dziennie-burak ma w sobie jakieś substancje,które wnikaja w zakażone miejsca i zabijają bakterie.Sam sok smakuje dla mnie jak ziemia ale z jabłkiem i marchewką jest smaczny do wypicia.
Ja bardzo podobnie robię syrop z buraka jak Basia .Wydrążam dziurę w buraku i zasypuję cukrem ,zostawiam na noc aż wytworzy się sok ,przeznaczam jednego buraka dziennie ,mojemu synowi to też bardzo pomaga
Wiele nowości już nie wniosę do mądrych rad,ale dodam jedną podstawową jest nią relaks i odpowiednie oddychanie gdy stresujemy się oddychamy płytko i powoduje to niedotlenienie ,a to juz przyczyna osłabienia organizmu,ruch na świeżym powietrzu jest jak najbardziej wskazany(doświetlenie słońcem sprzyja produkcji serotoniny przez to organizm jest silniejszy),odpowiedni czas snu ,trzeba się wysypiać,unikanie wszelkiej chemii:konserwantów,barwników w pożywieniu i wszelkich pustych kalorii,trzeba też unikać używek szczególnie papierosów(chodzi też o unikanie biernego palenia)dobrze jest też zrobić czasem kurację oczyszczającą organizm.Ja gdy się odchudzam to nic mnie nie rusza parę osób z mojego otoczenia chorowało na grypę jelitową , a mnie nic nie ruszyło ,ale akurat byłam na diecie.
Zawsze gdy tylko zaczynam odczuwać "swędzenie" w gardle, szybciutko piję Yogi Tea. Jest to świetna herbatka, w której skład wchodzą imbir, goździki, kardamon, gałka muszkatałowa, owoc kolendry. Wszystkie składniki powinny być w miarę rozdrobnione (ale bez przesady). 1 łyżeczkę do herbaty takiej mieszanki gotujemy ok. 25 min na wolnym ogniu w 1l wody. Następnie dodajemy mleka (ile kto lubi, ale nie więcej jak szklankę na 1l wywaru) i jak nieco przestygnie dosładzamy do smaku miodem (koniecznie miodem, nie cukrem!). Dla mnie jest to rewelacja. Taką gotową herbatkę już chyba i w Polsce przez internet można dostać, ale bez problemu można zrobić samemu, i nic nie szkodzi jeśli zabraknie jednego składnika.
Poza tym unikam w tym czasie napojów i potraw zakwaszających. Są to przede wszystkim: cukier (pod każdą postacią), mięso, kawa, dwutlenek węgla (zawarty w napojach gazowanych). Owoce, warzywa i kasze (w tym wypadku najlepsza kasza jaglana- jest najbardziej zasadowa) to cała moja dieta, dopóki objawy przeziębienia nie przejdą. I naprawdę to działa.
I jeszcze jedno. Całe zbawienne działanie joguru pryska kiedy dodamy do niego cukru - taka mieszanka jest bardzo zakwaszająca i otwiera drogę dla kandydozy czy infekcji grzybicznych.
Jesteś dzieckiem wszechświata: nie mniej niż gwiazdy i drzewa masz prawo być tutaj i czy to jest dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien.
Ja jeszcze mam pytano co do ..buraka czy jak się zasypie cukrem to w tym samym dniu trzeba ten sok wypić ? czy to ma stać w lodówce ? czy pokrojonego buraka można na drugi dzień znów zasypać ..czy lepiej codziennie nowego zasypywać ;)