Chilli ostre jako lek przeciwnowotworowy ?

[Ratownik1]

Ostatnio sporo słyszałem o niesamowitych możliwościach leczniczych chilli przeciwnowotworowych. Czy wiecie o którą odmianę chodzi i jak tworzy się tą nalewkę bo to podobno nalewka . Podobno w oleju z oliwek ale nie znam szczegółów. Może ktoś wie?

[AniaSz]

Podobno moczy się papryczki w oleju roślinnym np. słonecznikowym kilkanaście dni a przed kuracją miesza w soku z ananasa dla złagodzenia smaku, ale szczegółów nie znam. Uznaniem z udokumentowanymi poprawami zdrowia w alternatywnym leczeniu antynowotworowym produktami naturalnymi cieszy się seria Aloe vera sivera z firmy LR wraz z preparatem Probalance i Colostrum, znajdziesz na stronie LR. Mam bezpośredni dostep do tych produktów jest tez mozliwośc kupienia ich przez internet w kilku miejscach
pozdrawiam Ania

[miki331]

Dobrze również poczytac o kapsaicynie, jako głównym składniku odpowiedzialnym za ostrość (i działanie anty nowotworowe)

[Biotit]

Kapsaicyna ma działanie przeciwnowotworowe, tak podają Anglicy, niszczy mitochondrium komórek nowotworowych.
3-ba najostrzejsze papryczki najdrobniej pokroić, zalać olejem <1:1> i przechowywać w lodówce 2 tyg. Potem zlać.
Ja piję profilaktycznie 3 łyżeczki dziennie przed posiłkiem.

[miki331]

Znalezione w sieci :
KAPSAICYNA

Chili okazała się być jednym z najsilniejszych naturalnych środków antynowotworowych na świecie. Zawarta w niej kapsaicyna, odpowiedzialna właśnie za to uczucie pieczenia, a nawet bólu podczas jedzenia, działa nie tylko prewencyjnie, ale zabija komórki nowotworowe (atakuje ich mitochondria, co prowadzi je do apoptozy ? obumarcia). Poza tym hamuje angiogenezę (przyłączanie nowych naczyń krwionośnych przez guza) i proliferację (rozrost) nabłonka. Okazuje się być tak wszechstronna, że od kilku lat prowadzone są coraz i coraz liczniejsze badania nad nią kontekście nowotworów. W każdym miesiącu pojawiają się jakieś opracowania wyników nowych badań nad kapsaicyną: że skutecznie niszczy komórki kolejnych nowotworów: żołądka, piersi, języka, prostaty? a nawet tych najgorszych jak drobnokomórkowy rak płuca. Do badań ?bierze się? coraz to nowe nowotwory i w każdym przypadku okazuje się, że kapsaicyna prowadzi do ich apoptozy")

Właściwości farmakologiczne kapsaicyny są znane i jest ona przedmiotem zainteresowania firm farmaceutycznych od ponad trzydziestu lat.
Generalnie to kapsaicyna uaktywnia komórki nerwowe. Problemem jest stabilność prekursora, dlatego też zaraz po przekrojeniu tej papryki należy wprowadzić ją do alkoholu lub tłuszczu w celu ekstrakcji kapsaicyny do fazy ciekłej. W swojej strukturze chemicznej zawiera ona układ karbaminowy -NHCO- w łańcuchu bocznym oraz grupę hydroksylową -OH i eterową --OCH3 w położeniu orto pierścienia aromatycznego. Newralgicznym punktem jest tutaj ten układ karbaminowy, który stosunkowo łatwo i szybko w obecności tlenu z powietrza oraz wody hydrolizuje do grupy karboksylowej -COOH skracając przy tym boczny łańcuch alifatyczny. W rezultacie otrzymujemy metabolit który praktycznie nie wykazuje jakiejkolwiek aktywności farmakologicznej. Najlepszym eluentem ekstrahującym kapsaicynę jest olej zawierający hydroksykwasy tłuszczowe, naturalnie w formie trigicerydów, przykładowo olej rycynolowy. Ale on ze zględów organoleptycznych odpada, podobnie jak olej lniany. Pozostaje nam olej z oliwek ze swoim osiemnastowęglowym kwasem oleinowym. , polecana jest własnoręcznie sporządzoną na alkoholu etylowym "paprykówka" Jest nawet taka ukraińska paprykówka dostępna w handlu i do nabycia z ważną akcyzą. Dla firm farmaceutycznych problemem jest uzyskanie stabilnej formy użytkowej specyfiku opartego na kapsaicynie, w dodatku o powtarzalnym składzie ilościowym. To jest podstawowy warunek, obok badań farmakologicznych i klinicznych, aby zostal zarejestrowany jako lek

[Biotit]

A dlaczego olej lniny odpada ?

[asma]

Sieć to swoisty paradoks-obok prawdy sa steki bzdur-zanim sie poda dalej taką informację(dla chorych to news)należy sprawdzić jej wiarygodność.

[miki331]

Jem często chilli i nie choruję !
wszystkim malkontentom życzę smacznego

[asma]

wcześniej chorowałe(a)ś na raka?

[miki331]

Nie chorowałem, bo od dawna jestem gorącym (i praktykującym ) zwolennikiem tej przyprawy . Nie chcesz - nie musisz ale nie zniechęcaj innych, bo to lepsze niz napychanie koncernom farmaceutycznym (i lekarzom ) kieszeni.

[asma]

Nie będę zachęcać ,zwłaszcza tych,którzy chorują na raka,tylko to próbuję powiedzieć.
Jako profilaktyka nie stanowi konkurencji dla koncernów farmaceut.

[x-y-n]

Moj maz byl leczony na nowotwor dwa lata temu. Lokalnie zaawansowany faza III, dwa wezly chlonne powiekszone. Leczenie trwalo 1.5 roku. Jego ostatnie badania MRI I CT scan (rezonans I tomografia) nie wykazaly powiekszonych wezlow chlonnych ani obecnosci nowotworu. Do dzisiaj jest w stanie powrotu do zdroeia I cierpi z powodu skytkow chemioterapii.
Zachorowanie na nowotwor ma wieloczynnikowe podloze. W przypadku mojego meza byl to styl zycia I genetyka, bo paru jego krewnych chorowalo lub zmarlo na nowotwory. Moj maz byl od momentu diagnozy (10 dni przed bozym narodzeniem) pozytywnie nastawiony do swojego leczenia I pracowal przez caly czas swojego leczenia na nieco mniej niz caly etat I ponagal przy dzieciach, za wyjatkiem 2-miesiecznego okresu po operacji, kiedy byl b. Slaby. Poza chemia przedoperacyjna I poooeracyjna wzial tez udzial w tzw. programie (testowanie nowego leku, ale nie byla to kapsaicyna ;)
Sadze, ze leczenie nowotworu jest bardziej skomplikowane niz picie ekstraktu z papryki.
Moj maz mial szczescie, jak na razie. Stracil prawie30kg, po leczeniu wygladal jak szkielet. Jest b.wysoki I mial lekka nadwage. Personel byl zgodny, ze nadwaga pomogla mu przezyc leczenie. Teraz jest szczuply I ma niewielkie szanse aby kiedykolwiek przytyc.
każdy, kto poznal chemie na poziomie licealnym, wie ze każdy lek ma dokladna budowe molekularna zaprojektowana przez naukowcow. Natura nie jest w stanie tego zreplikowac. Stad klopoty w przeszlosci z zaprojektowaniem digoxin z naparstnicy (interesuja historia). Pielegniarki powiedxialy mojemu mezowi: twoje leczenie zaprogramowane jest w taki sposob, zeby zabic nowotwor, a nie ciebie.
Moj maz mial nowotwor przez kilka lat zanim rozrosl sie i wystapily u niego objawy. Mial szczescie, ze leczenie nastapilo w ciagu 3 m-cy i bylo bezplatne, lacznie z kazda recepta. Doceniam zamilowania do naturalnych metod, ale jeśli ktos prowadzi nierozsadny tryb zycia I liczy na apoptoze komorek nowotworowych za pomoca modnej odmiany habanero...to powodzenia zycze. Leki antywirusowe tez powoduja apoptoze wirusow, a antybiotyki - apoptoze (rozpad) kom. Bakteryjnych.
Z racji miejsca zamieszkania I pracy (szpital) mamy wiele znajomych Hindusow - medykow. Na pytanie dlaczego srednia zycia w Indiach jest taka krotka, odpowiadaja: za duzo ... chilli, czego odmiana jest m.in.habanero.
Ciekawostka moze byc wystepowanie raka zoladka I przelyku u Hindusow, Chinczykow I czarnych osob.
Dla zainteresowanych polecam poczytanie o lancuchowych reakcjach wolnych rodnikow (w przystepnej formie, o ile taka moxna znalezc), w efekcie czego mozna dojsc do wniosku, ze jestesmy nieco bezsilni wobec reakcji chem. zachodzacych w naszym organizmie. A ostatecznie antyoksydanty pomoga rownie skutecznie w profilaktyce przeciwnowotworowej jak kapsaicyna. Mysl, ze nie nad wszystkim mamy kontrole pomaga sie tez zrelaksowac, czego wszystkim zycze przed w/endem ;)

[Dorcinda]

Zdrowe osoby w rozsądnych ilościach oczywiście mogą stosować chili pod różną postacią może działa przeciwnowotworowo, może nie, a może tylko na niektóre nowotwory... Osobiście jako niskociśnieniowiec bardzo lubię wszelkie ostrości bo z pewnością rozgrzewają pobudzając przemianę materii. Jednak w stosunku do osób z już zdiagnozowanym nowotworem byłabym bardzo ostrożna z polecaniem chili zwłaszcza, gdy wcześniej nie gustowały w ostrym (być może to przyspieszyło wystąpienie choroby). Osoby takie chcąc przyspieszyć działanie mogą podnosić niekontrolowanie dawki, a to może przynieść więcej szkód niż pożytku w postaci wrzodów żołądka czy innych dolegliwości ze strony układu pokarmowego.