Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.1
Ok,jako że sezon trwa podaję przepsik na arbuzówkę
41. Arbuzówka
cały arbuz - trzeba wybrać taki,żeby można było go postawic
0,5 litra wódki
odcinamy z arbuza tzw kapelusz ( góre)
wydrążamy ze środka miąższ
wlewamy wódkę, wkładamy wydrążone cząstki arbuza, lekko mieszamy
zakrywamy kapeluszem
wstawiamy do lodówki na 3 dni ,mieszamy raz dziennie
a póżniej.......mniam
41. Arbuzówka
cały arbuz - trzeba wybrać taki,żeby można było go postawic
0,5 litra wódki
odcinamy z arbuza tzw kapelusz ( góre)
wydrążamy ze środka miąższ
wlewamy wódkę, wkładamy wydrążone cząstki arbuza, lekko mieszamy
zakrywamy kapeluszem
wstawiamy do lodówki na 3 dni ,mieszamy raz dziennie
a póżniej.......mniam
A ja właśnie nastawiłam 3 nalewki: wiśniówkę (na 3 sposoby, robione w różnym czasie, każdą z innych wiśni i z innymi komponentami:), mandarynkówkę oraz malinówkę.
Już zrobiona nalewka cytrynowo-miętowa zaczęła leżakowanie. Szkoda, że trzeba czekać tak długo na degustację, zwłaszcza dla początkującego... Ale podobno cierpliwość popłaca
Już zrobiona nalewka cytrynowo-miętowa zaczęła leżakowanie. Szkoda, że trzeba czekać tak długo na degustację, zwłaszcza dla początkującego... Ale podobno cierpliwość popłaca
42. Nalewka cytrynowo-miętowa
- spirytus ? 0,5 l,
- cukier ? 200 g,
- świeża mięta - duża garść
- świeża melisa ? duża garść,
- cytryny ? 2 szt,
- woda ? 0,3 l + 0,25 l
Zalać miętę i melisę spirytusem rozcieńczonym 0,3 l wody. Macerować 2-3 dni (nie więcej, żeby nie zmieniło koloru z pięknego zielonego na brązowy).
Zioła wyjąć a w ich miejsce włożyć cytryny ze skórka, pokrojone w plastry.
Po tygodniu cytryny wyjąć i odcisnąć.
Dodać syrop sporządzony z 0,25 l wody i 200 g cukru.
Po kilku dniach przecedzić macerat przez filtr do kawy ? dla uzyskania klarowności.
Odstawić dla dojrzewania.
Ja miętę dłużej trzymałam (faktycznie, po okolo 5 dniach zmienił się kolor) - ale nie rozcieńczałam spirytusu wodą a wyjściowo dodałam wódkę. Zredukowałam melisę (do 2 listków dla aromatu, wydaje się mocniejsza niż mięta) a zamiast cytryn (rzekomo w plastrach) dorzuciłam skórkę z cytryny. Przywróciła kolor i aromat, choć zdecydowanie za wcześnie, by ją próbować
- spirytus ? 0,5 l,
- cukier ? 200 g,
- świeża mięta - duża garść
- świeża melisa ? duża garść,
- cytryny ? 2 szt,
- woda ? 0,3 l + 0,25 l
Zalać miętę i melisę spirytusem rozcieńczonym 0,3 l wody. Macerować 2-3 dni (nie więcej, żeby nie zmieniło koloru z pięknego zielonego na brązowy).
Zioła wyjąć a w ich miejsce włożyć cytryny ze skórka, pokrojone w plastry.
Po tygodniu cytryny wyjąć i odcisnąć.
Dodać syrop sporządzony z 0,25 l wody i 200 g cukru.
Po kilku dniach przecedzić macerat przez filtr do kawy ? dla uzyskania klarowności.
Odstawić dla dojrzewania.
Ja miętę dłużej trzymałam (faktycznie, po okolo 5 dniach zmienił się kolor) - ale nie rozcieńczałam spirytusu wodą a wyjściowo dodałam wódkę. Zredukowałam melisę (do 2 listków dla aromatu, wydaje się mocniejsza niż mięta) a zamiast cytryn (rzekomo w plastrach) dorzuciłam skórkę z cytryny. Przywróciła kolor i aromat, choć zdecydowanie za wcześnie, by ją próbować
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5191
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Nalewko, a czy masz jakiś wypróbowany przepis na morelówkę? Morele lecą już z drzewa, zrobiłem wczoraj według trochę zmodyfikowanego przepisu xiążkowego, więc zweryfikuję dopiero później
Odwdzięczę się sprawdzonym przepisem na mandarynkówkę, choć to nie pora odpowiednia na robienie. Najlepiej robić zimą, kiedy mandarynki są najsmaczniejsze. Warto wtedy zrobić całoroczny zapas, bo "niebo w gębie"
43. Mandarynkówka
12 mandarynek
litr spirytusu 96*
litr wody
250 g cukru
Mandarynki dokładnie myjemy, żeby pozbyć się środków grzybobójczych ze skórki, kroimy w całości w cienkie plastry, wkładamy do słoja i zalewamy spirytusem. Przykrywamy i odstawiamy na parapet. Po 5-6 dniach zlewamy spirytus, dodajemy do spirytusu wystudzoną wodę przegotowaną z cukrem i filtrujemy. Gotowe, chociaż mogłoby trochę postać.
Ja w stosunku do oryginalnego przepisu daję trochę więcej wody (ok. 1/5) , którą płucze mandarynki po zlaniu spirytusu. Bez tego na moj gust trochę zbyt mocna wychodziła. Po zmieszaniu spirytusu z wodą nalewka mętnieje, co jej jednak nie przeszkadza. Oryginalny przepis zaleca jeszcze barwienie karmelem, nie próbowałem
Inspiracja z xiążki "Lecznicze nalewki" Andrzeja Sarwy.
Odwdzięczę się sprawdzonym przepisem na mandarynkówkę, choć to nie pora odpowiednia na robienie. Najlepiej robić zimą, kiedy mandarynki są najsmaczniejsze. Warto wtedy zrobić całoroczny zapas, bo "niebo w gębie"
43. Mandarynkówka
12 mandarynek
litr spirytusu 96*
litr wody
250 g cukru
Mandarynki dokładnie myjemy, żeby pozbyć się środków grzybobójczych ze skórki, kroimy w całości w cienkie plastry, wkładamy do słoja i zalewamy spirytusem. Przykrywamy i odstawiamy na parapet. Po 5-6 dniach zlewamy spirytus, dodajemy do spirytusu wystudzoną wodę przegotowaną z cukrem i filtrujemy. Gotowe, chociaż mogłoby trochę postać.
Ja w stosunku do oryginalnego przepisu daję trochę więcej wody (ok. 1/5) , którą płucze mandarynki po zlaniu spirytusu. Bez tego na moj gust trochę zbyt mocna wychodziła. Po zmieszaniu spirytusu z wodą nalewka mętnieje, co jej jednak nie przeszkadza. Oryginalny przepis zaleca jeszcze barwienie karmelem, nie próbowałem
Inspiracja z xiążki "Lecznicze nalewki" Andrzeja Sarwy.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Do nalewki z ziół świeżych, zielonych można dla zachowania koloru dodać także świeży liść pokrzywy, a potem okręcić słój czy butelki folią aluminiową, aby chronić wnętrze przez światłem, które zmienia kolor nalewu na brunatny. ale i tak pod wpływem światła i powietrza kolor się zmieni, no chyba że dodamy szczyptę zielonego barwnika spożywczego... eee, nie dodamy, prawda?
Nalewka z moreli. Dla mnie to 'śliski" temat, bo jedna się udała, ale druga niekoniecznie. Pierwsza była z polskich moreli kupionych na targu, druga z kupionych w sklepie, jakichś sprowadzanych z ciepłych krajów. No i ta właśnie już drugi rok stoi i się klaruje. I się klaruje. I się klaruje. Wylać żal, wypić tej galarety nie sposób, a wypróbowałam już chyba wszystkie naturalne metody filtrowania i klarowania Można jeszcze tylko przepędzić "przez chlebek" i otrzymać aromatyczną wódkę morelową, ale tego nie umiem zrobić i ... nie chcę
A oto przepis:
44. Nalewka morelowa
Składniki
2-3 kg dojrzałych moreli
1 l spirytusu
1 litr wódki (albo brandy)
1 kg cukru (lub mniej)
do smaku 1/2 laski wanilii albo cała skrojona cytryna
Metoda
Morele umyć, wypestkować, pokroić w ćwiartki, przełożyć do dużego słoja, opcjonalnie dodać około 5-10 roztłuczonych pestek moreli, zalać spirytusem. Można dodać wanilię albo cytrynę, ale i bez tego będzie pysznie. Odstawić na miesiąc, a nawet dwa w ciemne, chłodne miejsce, co kilka dni wstrząsać słojem. Po tym czasie zlać nalew do butli, a do owoców wsypać cukier. Zawartość wstrząsnąć, potem słój postawić w cieple do czasu, aż cukier całkowicie się rozpuści i wyciągnie prawie cały spirytus z owoców. Po tym czasie zlać syrop znad owoców i zmieszać z pierwszym nalewem spirytusowym i wódką albo brandy. Jeśli za mocne, można dodać szklankę przegotowanej wody. Trzymać do sklarowania przez około 3 miesięcy, a może i dłużej, potem przefiltrować do butelek.
Morele można wycisnąć i to co wycisnęliśmy domieszać do syropu, albo można tylko odsączyć na sicie, a potem przesmażyć i używać do przekładania np. piernika
A zamiast nalewki mandarynkowej...
45. Nalewka wytrawna na skórkach pomarańczowych
Składniki
0,3 - 0,4 kg skórek pomarańczowych
20-25 g korzenia imbiru.
2 l wódki 40%
Metoda
Pomarańcze wyszorować, sparzyć, cieniutko obrać. Imbir obrać i pokroić w plasterki. Skórki i imbir włożyć do butli, zalać wódką, macerować 2 tygodnie i zlać. Przefiltrować, odstawić na min. miesiąc do dojrzenia. Jeśli chcemy otrzymać nalewkę słodką, możemy dosłodzić miodem albo syropem z cukru. Ja robiłam wytrawną bardzo odpowiednią dla panów
Nalewka z moreli. Dla mnie to 'śliski" temat, bo jedna się udała, ale druga niekoniecznie. Pierwsza była z polskich moreli kupionych na targu, druga z kupionych w sklepie, jakichś sprowadzanych z ciepłych krajów. No i ta właśnie już drugi rok stoi i się klaruje. I się klaruje. I się klaruje. Wylać żal, wypić tej galarety nie sposób, a wypróbowałam już chyba wszystkie naturalne metody filtrowania i klarowania Można jeszcze tylko przepędzić "przez chlebek" i otrzymać aromatyczną wódkę morelową, ale tego nie umiem zrobić i ... nie chcę
A oto przepis:
44. Nalewka morelowa
Składniki
2-3 kg dojrzałych moreli
1 l spirytusu
1 litr wódki (albo brandy)
1 kg cukru (lub mniej)
do smaku 1/2 laski wanilii albo cała skrojona cytryna
Metoda
Morele umyć, wypestkować, pokroić w ćwiartki, przełożyć do dużego słoja, opcjonalnie dodać około 5-10 roztłuczonych pestek moreli, zalać spirytusem. Można dodać wanilię albo cytrynę, ale i bez tego będzie pysznie. Odstawić na miesiąc, a nawet dwa w ciemne, chłodne miejsce, co kilka dni wstrząsać słojem. Po tym czasie zlać nalew do butli, a do owoców wsypać cukier. Zawartość wstrząsnąć, potem słój postawić w cieple do czasu, aż cukier całkowicie się rozpuści i wyciągnie prawie cały spirytus z owoców. Po tym czasie zlać syrop znad owoców i zmieszać z pierwszym nalewem spirytusowym i wódką albo brandy. Jeśli za mocne, można dodać szklankę przegotowanej wody. Trzymać do sklarowania przez około 3 miesięcy, a może i dłużej, potem przefiltrować do butelek.
Morele można wycisnąć i to co wycisnęliśmy domieszać do syropu, albo można tylko odsączyć na sicie, a potem przesmażyć i używać do przekładania np. piernika
A zamiast nalewki mandarynkowej...
45. Nalewka wytrawna na skórkach pomarańczowych
Składniki
0,3 - 0,4 kg skórek pomarańczowych
20-25 g korzenia imbiru.
2 l wódki 40%
Metoda
Pomarańcze wyszorować, sparzyć, cieniutko obrać. Imbir obrać i pokroić w plasterki. Skórki i imbir włożyć do butli, zalać wódką, macerować 2 tygodnie i zlać. Przefiltrować, odstawić na min. miesiąc do dojrzenia. Jeśli chcemy otrzymać nalewkę słodką, możemy dosłodzić miodem albo syropem z cukru. Ja robiłam wytrawną bardzo odpowiednią dla panów
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5191
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Niezły pomysł z tym zasypywaniem cukrem, żeby wyciągnęło alkohol. Ja zawsze miałem problemy co zrobić z owocami, które są jeszcze nasączone alkoholem. Wyrzucić szkoda, a dżemow, powideł, marmolad ani placków z owocami nie robi się u nas w domu, bo nie ma na to popytu.
A czy ktoś ma doświadczenia, jak dlugo można przetrzymywac poszczególne owoce w alkoholu? Pestki od wiśni zbyt długo przetrzymane robią nalew zbyt gorzkim, mandarynki kiedy przetrzymałem straciły kolor, i mandarynkówka była "nie taka". A np. jałowiec lub orzechy włoskie czasami trzymam rok, i nic im się nie dzieje.
A czy ktoś ma doświadczenia, jak dlugo można przetrzymywac poszczególne owoce w alkoholu? Pestki od wiśni zbyt długo przetrzymane robią nalew zbyt gorzkim, mandarynki kiedy przetrzymałem straciły kolor, i mandarynkówka była "nie taka". A np. jałowiec lub orzechy włoskie czasami trzymam rok, i nic im się nie dzieje.
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Ja do swojej nalewki wiśniowej wyłuskuję pestki, trochę "masakry" z tym jest ale sama nalewka (nie mylić z Panią Nalewką, naszym moderatorem) wiele na tym zyskuje (oczywiście w smaku), nie jest już taka gorzka.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10859
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
To i ja dołączę przepisy na nalewki.
46. Nalewka malinowa.
1 litr dojrzałych malin
1 litr czystej wódki
3/4 kg. cukru
pół szklanki miodu wielokwiatowego
1/4 litra spirytusu
Maliny zasypujemy cukrem i zostawiamy na noc.
Następnego dnia dodajemy wódkę i rozpuszczony miód.
Po miesiącu filtrujemy płyn przez gazę, dodajemy spirytus i zlewamy do butelek z ciemnego szkła.
Odstawiamy w ciemne miejsce na 2 - 3 miesiące.
47. Nalewka wiśniowa -jest bardzo dobra, wypróbowana.
2 kg. wiśni
1,5 l. czystej wódki
Syrop z pół l wody i 0,5 kg cukru
1/4 l miodu gryczanego - ja daję mniej
1/ l spirytusu
2 łyżki rumu - ja daję 3
Wiśnie płuczemy i drylujemy, owoce i 1/5 pestek wrzucamy do słoja, zalewamy wódką i szczelnie zakręcamy.
Odstawiamy na miesiąc, trzy razy w tygodniu potrząsając słojem.
Następnie ostrożnie zlewamy płyn, dodajemy syrop,spirytus i rum.
Odstawiamy na półtora miesiąca, po czym przefiltrowaną nalewkę przelewamy do butelek.
48. Morelówka - nalewka z moreli.
Słoik o pojemności 3 l.
1 kg. cukru
0,5 l spirytusu
0,5 l przegotowanej i ostudzonej wody
Morele w/g pojemności słoika
Morele umyć, usunąć pestki i wkładać warstwami do słoika.
Każdą warstwę przesypać cukrem.
Układać aż do napełnienia słoika - dodać 10 pestek.
Zmieszać spirytus z wodą i wlać do słoja.
Dokładnie potrząsnąć słojem, aż do rozpuszczenia cukru.
Odstawić na trzy miesiące, przefiltrować, rozlać do butelek i trzymać kolejne dwa miesiące.
49. Nalewka gruszkowa.
1 kg. dojrzałych gruszek
5 goździków, pół laski wanilii
2 cm. kory cynamonu
0,3 kg. cukru lub miodu
0,2 l wody
1,5 l. spirytusu
Do gąsiorka wrzucić gruszki bez szypułek i ogonków, pokrojone w kostkę ze skórką i pestkami, oraz przyprawy.
zalać spirytusem rozmieszanym z wodą i odstawić w ciepłe miejsce na 6 miesięcy.
Po tym czasie zlać nalew spirytusowy.
Owoce zasypać cukrem i trzymać aż się rozpuści.
Powstały syrop zlać, a owoce wygnieść przez płótno.
Wyciśnięty sok dodać do syropu i połączyć go z nalewem spirytusowym.
Nalewkę przefiltrować i rozlać do butelek.
Przechowywać co najmniej pół roku w ciemnym i chłodnym miejscu.
50. Nalewka z czarnych porzeczek
3 kg. czarnej porzeczki
1,5 l spirytusu 95%
1,5 l czystej wódki
0,75 kg. cukru lub miodu
3 goździki
Wódkę połączyć ze spirytusem.
Owoce wsypać do gąsiora, zalać alkoholem, dodać goździki.
Odstawić w ciemne miejsce na 6 tygodni, a po tym czasie zlać nalewkę.
Owoce zasypać cukrem i zostawić na kolejne 6 tygodni.
Powstały sok zlać i wymieszać z nalewką.
Przefiltrować, rozlać do butelek i odstawić na 6 miesięcy.
51. Pigwówka
2 kg dojrzałych owoców pigwowca
10 goździków, pół laski wanilii, 2 cm kory cynamonu
30 dkg. cukru
20 dkg. miodu
2 szklanki spirytusu
1 l wódki
Owoce pokroić w ósemki, usunąć gniazda nasienne i ułożyć w dużym słoju.
Dodać goździki, wanilię i cynamon.
Zalać spirytusem wymieszanym z wódką i odstawić w ciepłe miejsce na 2 miesiące.
Po tym czasie zlać nalew spirytusowy.
Owoce zasypać cukrem, dodać miód i potrząsać słojem, aż się rozpuści.
Powstały syrop zlać i połączyć z nalewem spirytusowym.
Przefiltrować i rozlać do butelek.
Przechowywać co najmniej pół roku w ciemnym i chłodnym miejscu.
46. Nalewka malinowa.
1 litr dojrzałych malin
1 litr czystej wódki
3/4 kg. cukru
pół szklanki miodu wielokwiatowego
1/4 litra spirytusu
Maliny zasypujemy cukrem i zostawiamy na noc.
Następnego dnia dodajemy wódkę i rozpuszczony miód.
Po miesiącu filtrujemy płyn przez gazę, dodajemy spirytus i zlewamy do butelek z ciemnego szkła.
Odstawiamy w ciemne miejsce na 2 - 3 miesiące.
47. Nalewka wiśniowa -jest bardzo dobra, wypróbowana.
2 kg. wiśni
1,5 l. czystej wódki
Syrop z pół l wody i 0,5 kg cukru
1/4 l miodu gryczanego - ja daję mniej
1/ l spirytusu
2 łyżki rumu - ja daję 3
Wiśnie płuczemy i drylujemy, owoce i 1/5 pestek wrzucamy do słoja, zalewamy wódką i szczelnie zakręcamy.
Odstawiamy na miesiąc, trzy razy w tygodniu potrząsając słojem.
Następnie ostrożnie zlewamy płyn, dodajemy syrop,spirytus i rum.
Odstawiamy na półtora miesiąca, po czym przefiltrowaną nalewkę przelewamy do butelek.
48. Morelówka - nalewka z moreli.
Słoik o pojemności 3 l.
1 kg. cukru
0,5 l spirytusu
0,5 l przegotowanej i ostudzonej wody
Morele w/g pojemności słoika
Morele umyć, usunąć pestki i wkładać warstwami do słoika.
Każdą warstwę przesypać cukrem.
Układać aż do napełnienia słoika - dodać 10 pestek.
Zmieszać spirytus z wodą i wlać do słoja.
Dokładnie potrząsnąć słojem, aż do rozpuszczenia cukru.
Odstawić na trzy miesiące, przefiltrować, rozlać do butelek i trzymać kolejne dwa miesiące.
49. Nalewka gruszkowa.
1 kg. dojrzałych gruszek
5 goździków, pół laski wanilii
2 cm. kory cynamonu
0,3 kg. cukru lub miodu
0,2 l wody
1,5 l. spirytusu
Do gąsiorka wrzucić gruszki bez szypułek i ogonków, pokrojone w kostkę ze skórką i pestkami, oraz przyprawy.
zalać spirytusem rozmieszanym z wodą i odstawić w ciepłe miejsce na 6 miesięcy.
Po tym czasie zlać nalew spirytusowy.
Owoce zasypać cukrem i trzymać aż się rozpuści.
Powstały syrop zlać, a owoce wygnieść przez płótno.
Wyciśnięty sok dodać do syropu i połączyć go z nalewem spirytusowym.
Nalewkę przefiltrować i rozlać do butelek.
Przechowywać co najmniej pół roku w ciemnym i chłodnym miejscu.
50. Nalewka z czarnych porzeczek
3 kg. czarnej porzeczki
1,5 l spirytusu 95%
1,5 l czystej wódki
0,75 kg. cukru lub miodu
3 goździki
Wódkę połączyć ze spirytusem.
Owoce wsypać do gąsiora, zalać alkoholem, dodać goździki.
Odstawić w ciemne miejsce na 6 tygodni, a po tym czasie zlać nalewkę.
Owoce zasypać cukrem i zostawić na kolejne 6 tygodni.
Powstały sok zlać i wymieszać z nalewką.
Przefiltrować, rozlać do butelek i odstawić na 6 miesięcy.
51. Pigwówka
2 kg dojrzałych owoców pigwowca
10 goździków, pół laski wanilii, 2 cm kory cynamonu
30 dkg. cukru
20 dkg. miodu
2 szklanki spirytusu
1 l wódki
Owoce pokroić w ósemki, usunąć gniazda nasienne i ułożyć w dużym słoju.
Dodać goździki, wanilię i cynamon.
Zalać spirytusem wymieszanym z wódką i odstawić w ciepłe miejsce na 2 miesiące.
Po tym czasie zlać nalew spirytusowy.
Owoce zasypać cukrem, dodać miód i potrząsać słojem, aż się rozpuści.
Powstały syrop zlać i połączyć z nalewem spirytusowym.
Przefiltrować i rozlać do butelek.
Przechowywać co najmniej pół roku w ciemnym i chłodnym miejscu.
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2341
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
a to moja 52. Nalewka aroniowa
1/2 kg aronii
1l wody
1/2 kg cukry
garść liści z wiśni
wszystko razem dobrze wygotować, przestudzić i dodać 1/2 l spirytusu. Smacznego
1/2 kg aronii
1l wody
1/2 kg cukry
garść liści z wiśni
wszystko razem dobrze wygotować, przestudzić i dodać 1/2 l spirytusu. Smacznego
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6087
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Ludzie czemu ja tu zajrzałam dopiero dzisiaj ?
Stan na dzisiaj:
1 - nalewka z wiśni - robi się
2 - nalewka z jeżyn - j.w.
3 - nalewka z orzechów włoskich - j.w.
4 - winogrona leżą w misce - ja szukam przepisu
5 - pigwowiec na krzaku nabiera mocy urzędowej
a ja się zastanawiam skąd ja sierota wezmę tyle butelek, żeby to wszystko pomieścić
Naleweczko a ja się kiedyś zastanawiałam skąd taki pomysł na nick
Stan na dzisiaj:
1 - nalewka z wiśni - robi się
2 - nalewka z jeżyn - j.w.
3 - nalewka z orzechów włoskich - j.w.
4 - winogrona leżą w misce - ja szukam przepisu
5 - pigwowiec na krzaku nabiera mocy urzędowej
a ja się zastanawiam skąd ja sierota wezmę tyle butelek, żeby to wszystko pomieścić
Naleweczko a ja się kiedyś zastanawiałam skąd taki pomysł na nick
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
No cóż, mamy na forum sporo lepszych fachowców od nalewek, ale ja "załapałam się" na ten nick pierwsza
Smacznego!!!
Smacznego!!!
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."