Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.1
a ja się zastanawiałam nad nickiem Nalewki
świetne przepisy, skorzystam w przyszłym roku.
Ja obecnie mam nastawioną nalewkę z jeżyn, ale wbrew zasadzie,że owoce miękkie najpierw zasypujemy cukrem ja zalałam najpierw spirytusem./zrobiłam to z polecenia, ale i po tym jak maliny zasypane cukrem mi sfermentowały ;:189 /
Niedługo będzie okazja do spróbowania- podzielę się opiniami.
świetne przepisy, skorzystam w przyszłym roku.
Ja obecnie mam nastawioną nalewkę z jeżyn, ale wbrew zasadzie,że owoce miękkie najpierw zasypujemy cukrem ja zalałam najpierw spirytusem./zrobiłam to z polecenia, ale i po tym jak maliny zasypane cukrem mi sfermentowały ;:189 /
Niedługo będzie okazja do spróbowania- podzielę się opiniami.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6532
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Mirko, te maliny musiały być albo zbyt mokre (po deszczach), albo nadpsute (niezbyt świeże), albo za długo je przytrzymałaś w słoju.
A na dobrą sprawę, to miękkie owoce można zasypać cukrem i jednocześnie zalać spirytusem, albo najpierw spirytus, a po odciśnięciu nalewu pestki się wyrzuca, a do reszty dodaje się syrop z cukru wg. smaku.
A na dobrą sprawę, to miękkie owoce można zasypać cukrem i jednocześnie zalać spirytusem, albo najpierw spirytus, a po odciśnięciu nalewu pestki się wyrzuca, a do reszty dodaje się syrop z cukru wg. smaku.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Karolcia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4926
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
35. Niebo w gębie
1 puszka mleka skondensowanego słodzonego.
0,5 l wódki.
Puszkę z mlekiem, gotujemy w kąpieli wodnej około dwie godziny.
(od czasu do czasu należy uzupełnić wodę która odparowała, tak aby puszka była zakryta wodą)
Pozostawiamy do wystygnięcia, a następnie za pomocą miksera, łączymy mleko z alkoholem.
Potem to już tylko na jedną lub dwie doby do lodówki i gotowe.
1 puszka mleka skondensowanego słodzonego.
0,5 l wódki.
Puszkę z mlekiem, gotujemy w kąpieli wodnej około dwie godziny.
(od czasu do czasu należy uzupełnić wodę która odparowała, tak aby puszka była zakryta wodą)
Pozostawiamy do wystygnięcia, a następnie za pomocą miksera, łączymy mleko z alkoholem.
Potem to już tylko na jedną lub dwie doby do lodówki i gotowe.
Pozdrawiam Magda
- Karolcia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4926
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
36. Ajerkoniak
6 żółtek
1 szklanka cukru
1 paczka masła
0,75 l wódki
Żółtka ucieramy z cukrem, następnie dodajemy masło i ucieramy na jednolitą masę.
Do masy dodajemy stopniowo alkohol.
I gotowe, teraz do buteleczek i do lodóweczki na dwa dni.
(adwokat koniecznie musi stać w lodówce ze względu na składniki)
6 żółtek
1 szklanka cukru
1 paczka masła
0,75 l wódki
Żółtka ucieramy z cukrem, następnie dodajemy masło i ucieramy na jednolitą masę.
Do masy dodajemy stopniowo alkohol.
I gotowe, teraz do buteleczek i do lodóweczki na dwa dni.
(adwokat koniecznie musi stać w lodówce ze względu na składniki)
Pozdrawiam Magda
37. Bowl z melisą
1 pęczek świżej melisy
1 litr wytrawnego białego wina
1 butelka półwytrawnego szampana
1 cytryna
cukier do smaku
Melisę opłukać, oszuszyć włożyć do zamrażalinika na ok. 20 minut.
Przemrożone listki włożyć do szklanego naczynia, dodać winko oraz 2- 3 łyżek cukru. Całośc energicznie wymieszaći odstawić pod przykryciem na godzinę.
Jedna cytrynkę sparzyć, pokroić w plasterki i dodać do winka.
Przed podaniem zawartość naczynia dopełnić butelką dobrze schłodzonego szampana.
mówię Wam ........................magia
pozdrawiam, ania
1 pęczek świżej melisy
1 litr wytrawnego białego wina
1 butelka półwytrawnego szampana
1 cytryna
cukier do smaku
Melisę opłukać, oszuszyć włożyć do zamrażalinika na ok. 20 minut.
Przemrożone listki włożyć do szklanego naczynia, dodać winko oraz 2- 3 łyżek cukru. Całośc energicznie wymieszaći odstawić pod przykryciem na godzinę.
Jedna cytrynkę sparzyć, pokroić w plasterki i dodać do winka.
Przed podaniem zawartość naczynia dopełnić butelką dobrze schłodzonego szampana.
mówię Wam ........................magia
pozdrawiam, ania
składniki na ajerkoniak zawsze daję bratowej, bo ona ma taki cudowny garnek -termomiks,z którego ajerkoniak to miiiooodzioo. Ale zamiast masła daję puszkę mleka skondensowanego. Z tym masłem to nie jest za tłuste? i za gęste?Karolcia pisze:Ajerkoniak
6 żółtek
1 szklanka cukru
1 paczka masła
0,75 l wódki
- Karolcia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4926
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Akrim, ja też piłam ajerkoniak robiony w termomiksie z mleka skondensowanego. Przyznaje że jest bardzo dobry. Podałam jednak ten przepis, bo on krąży już w naszej rodzinie dobre 20 lat. Jest sprawdzony, nie zdarzyło się jeszcze by coś nie wyszło. No i oczywiście, nie każdy ma możliwość dostępu do termomiksu. A jeśli chodzi o masło to wcale go nie czuć, ani też w smaku nie jest tłusty. Żółtka, cukier i masło nadają mu kremowej konsystencji i smaku. Jest dosyć gęsty. Z tych składników które podałam, otrzymujemy około 1,3 l. W zależności od kaprysu, dodaję też czasem kakao lub sok z cytryny przy ucieraniu masy. Z ajerkoniakowym pozdrowieniem Magdaakrim pisze:składniki na ajerkoniak zawsze daję bratowej, bo ona ma taki cudowny garnek -termomiks,z którego ajerkoniak to miiiooodzioo. Ale zamiast masła daję puszkę mleka skondensowanego. Z tym masłem to nie jest za tłuste? i za gęste?
Pozdrawiam Magda
Ajerkoniak z mleka skondensowaneg
38. Ajerkoniak
8 szt. żółtek
300g cukru-pudru
1/4 litra spirytusu
1 szklanka mleka niesłodzonego skondensowanego
1 opakowanie cukru waniliowego (opcjonalnie)
Żółtka z cukrem-pudrem utrzeć razem, aż powstanie puszysty kogel-mogel. Można dodać cukier waniliowy, ale nie jest to konieczne. Do puszystej masy powoli wlewać mleko, nie przerywając ucierania. Powstanie dosyć lejąca masa. Na koniec bardzo ostrożnie i powoli wlewamy spirytus. Podczas wlewania spirytusu musimy bardzo szybko i energicznie mieszać masę, aż do całego wlania spirytusu.
Gotowy likier wlewamy do butelki i wstawiamy do lodówki na ok. 2 dni, żeby dobrze się schłodził. Ajerkoniak jest doskonałym dodatkiem do deserów i lodów.
8 szt. żółtek
300g cukru-pudru
1/4 litra spirytusu
1 szklanka mleka niesłodzonego skondensowanego
1 opakowanie cukru waniliowego (opcjonalnie)
Żółtka z cukrem-pudrem utrzeć razem, aż powstanie puszysty kogel-mogel. Można dodać cukier waniliowy, ale nie jest to konieczne. Do puszystej masy powoli wlewać mleko, nie przerywając ucierania. Powstanie dosyć lejąca masa. Na koniec bardzo ostrożnie i powoli wlewamy spirytus. Podczas wlewania spirytusu musimy bardzo szybko i energicznie mieszać masę, aż do całego wlania spirytusu.
Gotowy likier wlewamy do butelki i wstawiamy do lodówki na ok. 2 dni, żeby dobrze się schłodził. Ajerkoniak jest doskonałym dodatkiem do deserów i lodów.
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6087
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
39. Pigwówka
2 kilogramy dojrzałych owoców Pigwy lub Pigwowca
2kilogramy cukru
1litr spirytusu
1litr wódki
Owoce umyć ,oczyścić z nasion,pokroić i zasypać cukrem -najlepiej w jakimś dużym słoju i odstawić na 10 dni.Następnie zlać syrop ,połączyć go ze spirytusem i odstawić .
Owoce zalać 1 litrem wódki i odstawić na miesiąc .Po miesiącu zlać wódkę ,połączyć z wcześniej zlanym syropem ze spirytusem i odstawić .
Nalewka powinna dojrzewać minimum 6 miesięcy ale najlepsza jest po roku .
Owoców nie wyrzucać -można dodawać do herbaty albo zrobić z nich dżem .
Pić w małych ilościach
2 kilogramy dojrzałych owoców Pigwy lub Pigwowca
2kilogramy cukru
1litr spirytusu
1litr wódki
Owoce umyć ,oczyścić z nasion,pokroić i zasypać cukrem -najlepiej w jakimś dużym słoju i odstawić na 10 dni.Następnie zlać syrop ,połączyć go ze spirytusem i odstawić .
Owoce zalać 1 litrem wódki i odstawić na miesiąc .Po miesiącu zlać wódkę ,połączyć z wcześniej zlanym syropem ze spirytusem i odstawić .
Nalewka powinna dojrzewać minimum 6 miesięcy ale najlepsza jest po roku .
Owoców nie wyrzucać -można dodawać do herbaty albo zrobić z nich dżem .
Pić w małych ilościach
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE