Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.1

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.1

Post »

Nalewki są zdrowe!!! Oczywiście pite w umiarkowanych ilościach. Dlatego każdy może sobie pozwolić na robienie i picie nalewek, skoro wystarczy naparstek alkoholu i ździebko owoców czy ziół. A że działkowicze mają własne owoce i zioła w ogródkach, pozostaje tylko zdobyć łyk alkoholu, zalać nim owoce i ... no nie, takie proste to nie jest. Potrzebne będą:

Narzędzia:
- słoje poj. 3l. 1,5l. i 0,9 litra
- butle 0,5l., 1l., 0,25 l.
- lejki o różnej objetości i szerokości szyjki
- płótno do odciskania owoców, bibuła filtracyjna, wata albo nawet profesjonalny filtr do nalewek
- rurka do ściągania nalewu
- miarka objętości i ew. alkoholomierz (Uwaga! w nalewkach występują spore przekłamania wyników)
- obieraczka do owoców (jak do ziemniaków), nożyki różne, sita i ociekacze, szklanki, łyżki, chochle, garnek do gotowania syropu itp. utensylia kuchenne
Jeśli będziemy robić dużo nalewki, to przyda się większy gąsior, chętnie z szeroką szyjką (łatwiej wyjmować owoce i myć), a może nawet prasa do owoców (są ręczne i elektryczne, szkoda, że dość drogie :().
Miło by było mieć także maszynę do wyciskania soku z owoców jagodowych (podobna do maszynki do mięsa, tylko z dłuższym "nosem" wzdłuż którego zamontowane jest sitko :)), a także wielką zamrażarkę, żeby zmieścić w niej wszystkie zebrane owoce, które przed wykorzystaniem wymagają przemrożenia.

Umiejętności:
- Nalewki może robić każdy, ale najlepsze wychodzą tym, którzy nauczyli się wiele na własnych błędach!
- Pamiętaj nalewkarzu młody, wlewaj spirytus do wody!
- Cierpliwość popłaca... (Nalewka swoje musi odstać!)
- Nie wszystko da się połączyć ze wszystkim, a jak się już coś dołoży, to nie można tego odjąć.
- W czasie przygotowywania należy próbować nalewek z umiarem tak, aby było co do karafki przelać!
- Nalewki najpiękniej wyglądają w szkle (krysztale) bezbarwnym, który nie rywalizuje z nimi o kolor.
- Nalewka nie musi być jednak piękna, ma być pyszna, choć uroda jej nie szkodzi :)

Jeśli sobie przypomnę, to dopiszę jeszcze jakieś szczegóły, na razie to tyle. Jeśli będę umiała, chętnie odpowiem też na ew. pytania. Teraz zabieramy się do roboty :)

(Przepisy z gwiazdką sprawdziłam osobiście i ręczę za nie, te bez gwiazdki, to przepisy z netu albo książek, nieco zmodyfikowane, które zamierzam sprawdzić przy najbliższej okazji.)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

1. Nalewka z dzikiej róży

1 kg owoców dzikiej róży (rosa rugosa, albo rosa canina)
1 litr wódki 40%
0,25 kg cukru
0,25 l miodu (albo syropu klonowego)
0,25 litra wody źródlanej

Owoce dzikiej róży zebrać w październiku, kiedy są dojrzałe, ale jeszcze twarde i zdrowe (i SĄ!). Przemrozić trzy dni w zamrażalniku, rozmrozić, obrać z wszelkich kłujek, wypestkować. Ja przekrawam na pół i wyjmuję pestki łyżeczką do kawy. Owoce przepłukać, zalać w słoju wódką, zamknąć, odstawić na miesiąc w ciemne miejsce. Nalew przefiltrować do butelki przez często zmieniane filtry do kawy. Po zlaniu nalewu owoce są nadal twarde jak kamień, nawet twardsze niż na krzaku. Owoce zasypać cukrem, dodać miód, odstawić na tydzień, dwa, często wstrząsając zawartością. Syrop zlać przez filtr do butelki z nalewem. Owoce zalać wodą na trzy dni, wstrząsać kilka razy, płyn odfiltrować, zmieszać z nalewem. Nalew ew. jeszcze raz przefiltrować i odstawić na pół roku do dojrzewania. Filtrowanie może być trudne i długotrwałe, żeby sobie ułatwić zadanie, można zdekantować, albo dodać łyk wrzątku, wtedy pektyny się zwarzą i łatwiej filtrować. Kolor bardzo klarownego nalewu jest lekko ceglasty, zapach delikatny, smak leciuteńko owocowy.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

2. Nalewka z malin

0,5 litra malin
0,4 kg cukru
1 litr wody źródlanej
150 ml spirytusu 96%

Około 0,5 litra malin zalewamy wystudzonym syropem (zrobiony z 0,4 kg cukru i 0,5 l wody) i 0,5 l wody) i 150 ml spirytusu (96°) ? porcja w sam raz na słój o pojemności 1,5 l. Wymieszać, zamknąć i wstawić do ciepłego, ale ciemnego miejsca na ok. 10 dni. Codziennie wstrząsać słojem. Po 7-10 dniach, gdy nalewka będzie klarowna, zlewamy do butelek (filtrujemy). Nalewkę trzymany w ciemnym miejscu. Jeśli ktoś lubi mocniejsze nalewki można do butelek dodać nieco spirytusu.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

3. Nalewka ziołowa

świeże zioła
zioła suszone
korzenie
wódka 40%
cukier do smaku

Do słoja 0,9 l wrzucamy zioła, które rosną na działce lub te które mamy pod ręką. Może być na przykład::2 listki mięty, listek bazylii, gałązkę cząbru, kwiatostan oregano, 2-3 gałązki tymianku, trochę macierzanki, 3-4 źdźbła żubrówki, 2 listki pysznogłówki, ze 3 liście cytryńca, do tego łyżeczka korzenia arcydzięgla (Angelica), ok. 5 owoców jałowca, odrobinę piołunu, rodzynki, czarny pieprz (5-10 ziarenek). Zalewamy to wódką, dodajemy cukier do smaku (jak ktoś lubi nieco słodsze nalewki) i czekamy minimum tydzień. Zlewamy i gotowe. Oczywiście przepis każdy reguluje według własnego smaku.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

4. Nalewka z rodzynek i cytryn *

0,5 kg rodzynek
dwie piękne cytryny
laska wanilii
0,5 l spirytusu 80%
0,5 l wody źródlanej

Rodzynki opłukać, przelać wrzątkiem, osączyć, rozłożyć do dwóch słoi (po ogórkach :)), dodać po pół laski wanilii. Cytryny wyszorować i sparzyć wrzątkiem, pokroić na ósemki, dodać do słoi po jednej. Zalać spirytusem na trzy tygodnie, codziennie wstrząsać. Nalew zlać, owoce zalać wodą , trzymać w cieple 3 dni, wstrząsać. Zlać płyn, owoce lekko odcisnąć, wszystkie płyny połączyć, i zostawić w spokoju na trzy miesiące. Przefiltrować do karafki i pić :)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

5. Likier z kwiatu lipy

3 garście świeżego kwiatu lipy
1 l spirytusu 80%
0,5 litra wody źródlanej
1 kg cukru (lepiej miodu :))
0,5 l. wody do syropu

Kwiat lipy zalać spirytusem zmieszanym z wodą. Szczelnie zamknięty gąsiorek (słój) odstawić na dwa tygodnie w ciemne miejsce. Po 2 tygodniach zlać esencję lipową ? dobrze jest przefiltrować ją przez filtr do kawy. Zagotować syrop (1 kg cukru + 2 szklanki wody). Do gorącego syropu wlać esencję lipową, wymieszać i rozlać do butelek. Powinien dojrzewać min. 3 miesiące.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

6. Nalewka kawowa *

1 szklanka b. mocnego naparu kawy
1 szklanka cukru z miodem
laska wanilii lub cukier wanilinowy
0,5 l spirytusu 80%

Zaparzyć dwie porcje espresso tak, aby razem otrzymać szklankę naparu, wlać do butli, dodać cukier i miód (proporcje dowolne), wanilię, spirytus, butlę zamknąć i trzymać w cieple ok. miesiąca. Często wstrząsać. Zlać przez filtr, odstawić do dojrzewania na min. trzy miesiące, najlepiej na rok.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

7. Likier z aronii

1,5 kg aronii
200 szt. liści wiśni
0,25 l.spirytusu 70-80%
1,5 l.wódki 40%
1 l. wody źródlanej
1,5 kg.cukru
40g.kwasku cytrynowego

Owoce i liście wypłukać, ułożyć w słoju, zasypać cukrem na dwa tygodnie, sok zlać i odstawić, dodać wódkę i kwasek cytrynowy, trzymać w cieple trzy tygodnie. Nalew zlać. Owoce rozgnieść, zalać wodą na tydzień, zlać płyn, połączyć z nalewem, dodać spirytus, solidnie wstrząsnąć, przefiltrować. Przelać do butelek na min. trzy miesiące, a lepiej na pół roku.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

8. Miodówka z cytryn *

2 - 3 piękne cytryny
1 szklanka cukru
1 szklanka miodu
0,5 l spirytusu 70-80%
2 szklanki wody źródlanej
ew. szczypta kurkumy (dla koloru)

Cytryny wyszorować szczoteczką, sparzyć wrzątkiem, osuszyć. Jedną pokroić w cienkie półplasterki, drugą i ew. trzecią cieniutko obrać, skórkę bez albedo (tj. samo żółte) pokroić w długie paseczki, sok wycisnąć. W słoju ułożyć pokrojoną cytrynę, skórki, wlać sok, dosypać cukier lub miód, szczyptę kurkumy, zamieszać. Następnego dnia wlać alkohol, zamknąć na 30 dni wstrząsając raz dziennie. Nalew zlać przez filtr, do słoika dodać wodę, zamknąć i potrząsać codziennie przez trzy dni. Zlać przez filtr, domieszać do poprzedniego nalewu, przefiltrować i przelać do butelki, zostawić do dojrzewania na trzy miesiące. Podawać zimną.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

9. Nalewka z aronii

1,5 kg owoców aronii
1 l spirytusu 80%
1 laska wanilii
8-10 goździków
skórka z 1,5 cytryny
skórka z 1,5 pomarańczy
szczypta cynamonu
0,75 kg cukru
ok 0,5-0,7 l wody

Aronię i przyprawy zalać spirytusem na 3-4 tygodnie,po czym nalewkę zlać do innego naczynia.Owoce zasypać cukrem.Gdy się całkowicie rozpuści zlać syrop i połączyć ze spirytusem.Owoce na koniec zalać ciepłą woda,a po dniu lub dwóch odsączyć.Powstały płyn połączyć z nalewką,przefiltrować i pozostawić na co najmniej kilka miesięcy.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

10. Dereniówka "dziadka Feliksa"

1 kg owoców derenia
1 litr spirytusu
1 kg cukru
1 litr wody źródlanej

"Owoce oczyścić, opłukać, wytrzeć, ponakłuwać śpikulcem, wsypać do gąsiora. Zalać wszystek spirytusem, zakorkować szczelnie i odstawić w ciepłe miejsce na miesiąc.
Po upływie czasu tego, zlać spirytus do odrębnego gąsiora przesączony przez miślin i szczelnie zakorkować, odstawić.
Z wody i cukru nagotować syropu, a gdy ostygnie zalać ulepem owoce derenia w pierwszym gąsiorze i znowu szczelnie zakorkowany, trzymać w cieple przez miesiąc.
Odcedzić tak wyrobiony ulep i połączyć z odstawionym spirytusem.
Szczelnie zakorkować i wynieść do chłodnej piwnicy. Gotowy do używania po 6 miesiącach, gdy dobrze przejdzie. "
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

11. Nalewka wiśniowa *

1 kg wiśni bez pestek
0,5 l wódki 40%
0,5 l spirytusu 70-80%
0,5 kg cukru i troszkę miodu
kawałek laski wanilii, albo łyżeczka cukru wanilinowego

I. Wiśnie umyte i wypestkowane zasypać cukrem. Kiedy puszczą sok (po kilku dniach) zalać alkoholem i zamknąć na ok 3 tygodnie. Wstrząsać czasem. Odfiltrować i zostawić na trzy miesiące.

II. Wiśnie umyte i wypestkowane zalać alkoholem, zamknąć na trzy tygodnie, czasem wstrząsać. Zlać nalew przez filtr, owoce zasypać cukrem, dodać miód, czasem wstrząsać aż cukier się rozpuści. Syrop zlać, domieszać do pierwszego nalewu, przefiltrować i trzymać na dobrą okazję.

Owoce używać do ciast, deserów i jako mocną przekąskę :D
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

12. Nalewka z mirabelki *

1 kg mirabelek bez pestek
0,5 l wódki 40%
0,5 l spirytusu 70-80%
1 kg cukru (potem można dosłodzić)
1 goździk
ew. szklanka wody źródlanej

I. Mirabelki umyte i wypestkowane zasypać cukrem, Kiedy puszczą sok, dodać alkohol i zamknąć na trzy tygodnie. Czasem wstrząsać, po trzech tygodniach odfiltrować. Kolor ma lekko cytrynowy, zapach mocno owocowy (mirabelkowy), smak też, po pierwszym filtrowaniu i odstawieniu w butelce do dojrzewania, należy ponownie przefiltrować.

II. Mirabelki umyte i wypestkowane zalać alkoholem, zamknąć na trzy tygodnie, wstrząsać czasem. Zlać nalew, owoce zasypać cukrem, wstrząsać słojem, kiedy puszczą sok odczekać jeszcze tydzień i zlać syrop. Połączyć oba płyny, przefiltrować, odstawić do dojrzewania. Przed podaniem prawdopodobnie trzeba będzie znowu odfiltrować.

Pozostałe owoce zasypać dodatkowym cukrem, kiedy puszczą sok, zagotować dwa, trzy razy dzień po dniu i włożyć do słoiczków - do herbaty na zimowe wieczory.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Zablokowany

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”