Kot a ciąża - jak naprawdę można zarazić się toksoplazmozą

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
Awatar użytkownika
Leśny Duch
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 10 lut 2009, o 12:40
Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia

Kot a ciąża - jak naprawdę można zarazić się toksoplazmozą

Post »

Witajcie!

Chciałabym napisać o toksoplazmozie, ponieważ coraz częściej słyszy się o oddawaniu kotów "na gwałt", bo okazało się, że kobieta jest w ciąży. Otóż rozmawiałam wczoraj z lekarzem weterynarii (mam o nim bardzo dobre zdanie), który stwierdził, iż wedle jego wiedzy ogromna większość (mówił, iż ponad 80%) zarażeń toksoplazmozą wynika ze spożywania surowego lub niedosmażonego/niedopieczonego mięsa czy też podczas jego obróbki, np. krojenia. Czasem krojąc surowe mięso mimochodem dotykamy ust, a niektórzy nawet coś podgryzają, (np. jabłko) przenosząc w ten sposób ewentualną toksoplazmozę. Jako drugą najczęstszą drogę wskazywał jedzenie nieumytych warzyw prosto z ziemi, a zarażenie od kotów uznawał za ogromnie rzadkie, bo kto z nas nie myje rąk po sprzątaniu kuwety? Zresztą niewiele osób chyba dotyka odchodów bezpośrednio ręką, nie mówiąc już o późniejszym dotykaniu nią jedzenia..


Według tego weterynarza nie ma się co obwiać zarażenia toksoplazmozą od kota, a za wystarczające zabezpieczenie uważa zakładanie rękawiczek podczas sprzątania kociej kuwety (a przecież dla zupełnego spokoju sumienia kuwetę sprzątać mogą inni domownicy).


W każdym razie zalecał obrabianie surowego mięsa w rękawiczkach, unikanie półsurowych wędlin (metek, tatara itp.) czy półkrwistych steków, dokładne mycie warzyw i używanie rękawiczek do czyszczenia kuwety.

Może dzięki tej informacji wiele kotów nie zostanie oddanych, czy - co też się zdarza - porzuconych, a przyszłe mamy będą miały realną wiedzę co do tego, jak być bezpieczną przed tą chorobą.

Dodam, iż nie jestem weterynarzem, przytaczam tylko słowa specjalisty.
Serdecznie pozdrawiam :)
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
długi
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 19 cze 2009, o 09:57
Lokalizacja: Michałowice,Mazowsze.

Jak można zarazić się toxoplazmozą

Post »

Witam,toxoplazmoza to choroba bakteryjna,odzwierzęca, jest także chorobą zawodową weterynarzy i zootechników.Przyjmuje się,że 50% populacji ludzkiej jest nosicielem tej choroby,a uaktywnia się w sytuacjach stresowych dla organizmu,przy czym człowiek jest żywicielem ostatecznym tzn.człowiek od człowieka się nie zarazi.Toxoplazmoza jest chorobą zaleczalną,jeśli ktoś na nią zachoruje nigdy się jej nie pozbędzie,po zaleczeniu choroba przechodzi w stan uśpienia.Toxoplazmoza może przjąć różne postaci w zależności jaki układ zatakuje może być także ogólnoustrojowa.Zarażenie tą chorobą odbywa się poprzez uszkodzony naskórek:otarcia,skaleczenia skóry lub wniknięcie bakterii do przewodu pokarmowego człowieka,należy szczgólnie uczulać dzieci by nie całowały zwierząt.Toxoplazmoza jest zwaną chorobą brudnych rąk.Dlatego należy myć ręce po kontakcie ze zwierzętami.Jest także chorobą niebezpieczną dla kobiet,mogą wystąpić problemy z porodem,wypadanie włosów,przechodzi na dzieci,a w skrajnych przypadkach może dojść do śmierci dziecka,może także wystąpić bezpłosność u kobiet jak i u mężczyzn i jeszcze dużo innych powikłań.Pozdrawiam.
Anaka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3892
Od: 21 maja 2009, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Post »

Uważam,że konsultacja u jednego weterynarza to trochę mało...
Nawet przy zachowaniu pełnej czystości nie jest to tak do końca bezpieczny kontakt z kotem dla kobiety w ciąży lub małego dziecka. Na wszelki wypadek lepiej zrezygnować z kontaktów z kociakiem na czas ciąży i odchowania Maleństwa, niż narażać siebie i niemowlę na ciężkie powikłania i chorobę :?
Zapraszam
Moje wątki
długi
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 19 cze 2009, o 09:57
Lokalizacja: Michałowice,Mazowsze.

Toxoplazmoza

Post »

Witam,nie tylko koty chorują na toxopazmozę także zwierzęta hodowlane,psy,gryzonie,nie wiem co nie choruje, może rybki akwariowe, a co do kotów to przy lizaniu naszej ręki przez kota następuje zdarcie naskórka ponieważ kot ma bardzo ostry język.Najlepszym sposobem przkonania się czy kot jest chory są badania.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2379
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

Toxoplazmoza nie przechodzi w stan uśpienia tylko zyskuje się na nią odporność (tak jak przy różyce, śwince i itd). Sam przebieg choroby jest zwykle utajony u dorosłego człowieka i około 50% naszej populacji ją ma. Nie wywołują jej bakterie tylko pierwotniaki.
Przede wszystkim przed oddaniem kota należy upewnić się, czy nie jest się odpornym na toxoplazmoze, można takie badania wykonać odpłatnie.
Post Leśnego Ducha to nie opinia jednego weterynarza, a zwykła opinia książkowa.
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13455
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Nawet do głowy nam nie przyszło oddawać kota jak córka była w ciąży, a mieliśmy aż 2 koty !
W ciąży lub nawet przed ciążą robi się testy na choroby odzwierzęce i wtedy już wiadomo.
Jeśli przez ileś tam lat toksoplazmoza się nie ujawniła a koty były w domu to nie mam kompletnie żadnego sensu wyrzucać zwierzaki tylko z powodu ciąży.
Naomiast wprowadzanie kota jeśli ktoś jest w ciąży i nie miał wcześniej zwierzaków domowych - nie ma sensu.
długi
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 19 cze 2009, o 09:57
Lokalizacja: Michałowice,Mazowsze.

Toxoplazmoza

Post »

Witam,dzięki za poprawkę w sprawie zakażenia bakteryjnego,co do dalszej części to można polemizować,czy człowiek który chorował na tę chorobę nie może powtórnie zachorować.Z tego co pamiętam to toxolazmoza nie jest całkowicie wyleczalna.Mam tę chorobę od 25 lat.Pozdrawiam.
Anaka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3892
Od: 21 maja 2009, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Post »

Nikt tu nie napisał o wyrzucaniu kota :shock:
Tylko,że należy się zastanowić - kot czy ciąża. Tak jak napisał długi nie ma nic pewnego i ja znam przypadek rodzinny, kiedy badania wykluczyły chorobę, a potem jednak okazało się co innego :?
Zapraszam
Moje wątki
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2379
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

Długi zwracam honor cysty pasożyta pozostają w formie przetrwalnikowej, mogą się uaktywnić w jakiś ekstremalnych chorobach układu immunologicznego )np. AIDS.
Anaka wiesz w przyrodzie nie ma nigdy nic pewnego :wink: . A co do wykluczenia choroby badaniami to są dwie sprawy:
- wykluczenie choroby i przebycia jej wcześniej, w takim przypadku można na nią zachorować z całymi konsekwencjami dla ciąży.
- wykluczenie choroby i stwierdzenie, że badany ją przebył wcześniej, a więc jest na nią odporny i nie zachoruje w czasie ciąży.

No i oczywiście pozostaje fakt, że w przyrodzie nigdy nie mam nic pewnego, ale nie zapominajmy, że największym zagrożeniem naszych czasów jest przechodzenie przez ulice i wsiadanie do samochodu :wink: .
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
cx

Post »

Witam.

Żyjemy w czasach ,których, jednymi z głównych władców są media.I to ich wyrobnicy-dziennikarze odpowiednio nagłaśniając daną sprawę mogą zrobić wieeele złego.
O czym wspomniała autorka postu(wyrzucanie kotów),są też mniejsze zła np strach przed wejściem do lasu gdzie czają się kleszcze,strach przed zjedzeniem jagód w lesie itp itd.Oczywiście dobrze mieć świadomość istniejących zagrożeń i rozsądnie się zabezpieczać,ale nie popadajmy w przesadyzm...
Mam przyjemność znać dwie rodziny w których dziewczyny wykonują czynnie zawód weterynarza.Obie mają po trójce zdrowych dzieci i nie zaprzestały wykonywania zawodu na czas ciąży...
U nas w gospodarstwie zawsze były koty,także podczas ciąży żony.Jedyne ograniczenie jakiego sobie życzyła to nie wpuszczać go do domu i tyle.Kot miał się dobrze a nasi synowie mają się dobrze również.
Przykłady podane,oczywiście nie przesądzają sprawy ,ale....Gdyby to zagrożenie było tak bardzo realne i częste ,to....ani weterynarze ani pracownicy ZOO np,nie mieliby zdrowego potomstwa...

Umiar,umiar,umiar.....pozdrawiam Krzyś.
Anaka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3892
Od: 21 maja 2009, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Post »

Tak mi niektórzy to tłumaczą, jak bym była z Marsa :twisted:
KOchani, moja Siostra jest lekarzem o specjalności ginekolog-położnik i niejedną już ciążę z takim problemem ma za sobą. Litości zatem :D
Zapraszam
Moje wątki
Alice
200p
200p
Posty: 269
Od: 28 mar 2009, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Post »

Ja też spotykałam się z kobietami chorującymi na toksoplazmozę w czasie ciąży i nie wszystkie mają koty :wink: Jak ktoś chce może się pozbyć kota, nie ma sprawy. Jeżdżąc autem ryzykujemy wypadek :wink:
A co do nawrotów toksoplazmozy to nie słyszałam o nawrotach ,czy ostrych przebiegach u osób z normalną odpornością.
Przy zachowaniu podstaw higieny ryzyko jest minimalne i tego też uczą na studiach medycznych ale jak statystyki mówią nie każdy myje owoce ,czy ręce po wyjściu z toalety. Nie dajmy się zwariować :wink:
długi
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 19 cze 2009, o 09:57
Lokalizacja: Michałowice,Mazowsze.

Toxolazmoza

Post »

ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”