Kiełki (wykorzystanie w kuchni)

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9813
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)

Post »

Kiełki są smaczniejsze niż sama kasza! Ale pamietaj, żeby kupić nie prażoną! Ona jest taka jasna!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)

Post »

Kurczę, gdzie ja taką jasną kupię? Wcale nie kojarzę, żebym taką gdzieś widziała.

Miłko, mogę spytać, gdzie i jakiego producenta kaszę Ty kupowałaś?
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)

Post »

Daria_Eliza, a nie ma u ciebie w mieście ryneczku? Można kupić wtedy kaszę na wagę. Mają ją chyba w 5-cio kilogramowych torbach.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9813
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)

Post »

Ja kupiłam w Pio i Paw. na stoisku z ekologoczną żywnością. Podejrzewam, że właśnie w takich sklepach się dostanie.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)

Post »

Bożenko i Miłko,
bardzo dziękuję za podpowiedzi w sprawie kaszy.
Awatar użytkownika
malgo_up
200p
200p
Posty: 215
Od: 7 sty 2013, o 08:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Słupca

Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)

Post »

A czy ktoś słyszał o facelii błękitnej (Phacelia tanacetifolia) na kiełki? Kiedyś czytałam, że jej kiełki są dobre na astmę... Ogólnie facelia jest jadalna, kiedyś ją na swoim polu próbowałam i smakowała jak sałata :)
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)

Post »

Ciekawa sprawa z tą facelią, ponoć słodko smakuje i dzieci lubią jej kiełki.
Muszę spróbować.

Widziałam, że jest do kupienia na kiełki w co najmniej dwóch sklepach internetowych.
nastka111
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 23 lut 2014, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)

Post »

Mam pytanie, pierwszy raz posadziłam kiełki grochu, i zastanawiam się czy mam je jeść w całości czy oddzielić groch od kiełka? i należy je jeść na surowo?
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9813
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)

Post »

Spróbuj i jedz, co Ci smakuje. Można jeść na surowo, albo podsmażyć. Można dołożyć do sałatki, surówki.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Kasiaczek1987
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 5 mar 2014, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zakliczyn

Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)

Post »

Witam,

ja po prawie roku wróciłam do kiełków, uwielbiam rzodkiewkę, gorczycę rzezuchę ze względu na ich ostry smak, na kanapce z twarożkiem po prostu super :D

kupiłam też brokuła ale nie wiem kiedy spróbuje. Szukając nasion na allegro natknęłam sie na cebulę, podobno podnosi odporność, próbował ktoś?

i mam takie pytanko czy miał ktoś do czynienia z woreczkiem lnianym do kiełkowania? pierwszy raz zobaczyłam coś takiego na allegro....
Dorcinda
500p
500p
Posty: 912
Od: 4 maja 2009, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)

Post »

Super pomysł z tymi kiełkami gryczanymi, że też sama na to nie wpadłam ;:124
Niedawno odkryłam kaszę gryczaną niepaloną w naszym warzywniaku osiedlowym. Wcześniej kupowałam w Tesco w woreczkach chyba firmy Melvit, ale drogo wychodziła bo ok 6 zł za 400 g, potem znalazłam na rynku (w Poznaniu) po ok 10 zł/kg i w necie po 6 zł/kg, ale dochodził transport, a na koniec pod samym domem :tan 6 zł/800g.
Dorota
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9813
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)

Post »

Uważaj tylko na uszkodzone ziarna kaszy! Trzeba je usuwać, bo się psują!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
malgo_up
200p
200p
Posty: 215
Od: 7 sty 2013, o 08:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Słupca

Re: Kiełki (wykorzystanie w kuchni)

Post »

Ja mogę ostrzec przed ziarnami pszenicy. Kupiłam je z myślą o dostarczeniu mikroelementów, ale niestety w środku oprócz pszenicy były trujące nasiona przytulii czepnej (!). Dla osoby nieznającej się na roślinach/wyglądzie nasion mogłoby to mieć niemiłe konsekwencje. Przykładowo konie zdychały, jeśli najadły się siana z przytulią, bo zapychała im przewód pokarmowy. Po wygrzebaniu tych złych nasion, resztę musiałam znowu przebrać, bo masa ziarniaków była połamana, co skutkowałoby pleśnią na tacy. Ale ostatecznie i tak musiałam całość wyrzucić, bo nasiona puchły, pękały i wyciekało z nich 'mleko', słabo kiełkowały i ostatecznie zaczęły nieładnie pachnieć... Jeśli wszystkie firmy z kiełkami serwują pszenicę prosto z kombajnu, złej jakości, to ja wolę rzodkiewkę :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”