Zamieszczam mój (autorski) przepis na
pomidory kiszone:
Potrzebne będą:
pomidory koktajlowe-najlepiej kolorowe
oraz przyprawy:
gorczyca biała (cała)
pieprz czarny -cały
ziele angielskie
liść laurowy
ewentualnie estragon suszony
czosnek
chrzan
koper suszony z nasionami (łodygi tniemy nożyczkami na krótkie kawałki)
liście czarnej porzeczki
liście winogrona
liście wiśni
woda przegotowana i wystudzona
sól - minimum 1 pełna łyżka i 1 łyżeczka soli na 1 litr wody przegotowanej (zalewa musi być porządnie słona, ale taka do zniesienia)
słoiki najlepiej półlitrowe lub nieco większe jak np. po gotowych gołąbkach lub pulpetach.
Chodzi o to, że pomidory kiszone najlepiej smakują zaraz po otwarciu i najlepiej zjeść cały słoik,
(nie przechowywać resztek w lodówce).
Wykonanie:
Do czystych słoików na dno wkładamy:
Mały liść wiśni, 1 liść czarnej porzeczki, pół liścia winogrona
oraz baldachy kopru i pocięte nożyczkami łodygi.
Następnie wsypujemy po:
1/3 łyżeczki gorczycy
1-2 szt. ziela angielskiego
3-4 ziarnka pieprzu
1 liść laurowy
odrobina estragonu (1/5 łyżeczki)
1 duży przekrojony, lub 2 mniejsze ząbki czosnku
mały kawałek chrzanu.
Słoiki napełniamy pomidorkami koktajlowymi do pełna (podczas procesu kiszenia zmniejszą swoją objętość)
Na końcu słoiki zalewamy osoloną wodą do pełna, zakręcamy i odstawiamy.
Pomidory są już gotowe do spożycia po kilku dniach podobnie jak ogórki małosolne.
Czym dłużej się kiszą, tym smak jest bardziej intensywny.
Pomidorki kiszone zaskakują wyśmienitym smakiem, są słodsze i lekko gazowane, ale to wcale nie przeszkadza.
