Odchody psa jako nawóz?

Stosowanie pestycydów, herbicydów, chemicznych i naturalnych środków ochrony roślin.
Awatar użytkownika
bigaczzz
200p
200p
Posty: 464
Od: 16 lut 2008, o 10:43
Lokalizacja: okolice Opola

Post »

aneczeleczka wyobrażasz sobie ile twój pupilek musiałby sie załatwiać dziennie żebyś miała odpowiednią ilość jego odchodów do nawiezienia jakiegoś ogródka? Wiem po moim że jego produkcja raczej nie zaspokoiłaby potrzeb dajmy na to mojego warzywniaka.
xipe pisze:Odchody psów i kotów należy traktować jako odpady potencjalnie niebezpieczne ze względu na florę bakteryjną i jaja pasożytów (płazińce i oblece).
A to zależy jak o swojego pieska dbasz. Jeżeli go odrobaczasz i obserwujesz stan zdrowia to raczej pasożyty można wykreślić z listy. No chyba że jego forma cię nie interesuje, w takim przypadku pasożyty mogą się pojawić.

Ja "odpady" po psie wrzucam po prostu na kompost i raczej nie myślę, że może mi to w jakiś sposób zaszkodzić...
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10364
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

bigaczzz pisze:Ja "odpady" po psie wrzucam po prostu na kompost i raczej nie myślę, że może mi to w jakiś sposób zaszkodzić...
..........bardziej niż bakterie fekalne e. coli, znajdujące się w każdej wodzie podskórnej wraz z kompletem pestycydów i herbicydów.
Nie wspominając już o częstych skażeniach sieci wodociagowych qupami ludzkimi ....
:lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
ciotka
500p
500p
Posty: 610
Od: 4 paź 2007, o 23:26
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Witam ! To opowieść dla tych, którzy uważają odchody psie za dobre dla roślin. Oprócz działki mam również kawałek ogrodzonego ogródeczka pod oknami - obsadzonego żywopłotem. Pewnego dni zauważyłam, ze w jednym miejscu krzaczek żywopłotu marnieje. Mimo prób reanimacji usechł. Do nowej ziemi w tym miejscu przesadziłam z działki kilkuletniego clematisa " Polish Spirit" . Bardzo mocno rosnący , odporny /jak mi się wydawało/ na wszystko. Na początku rósł pięknie. Po jakimś czasie zaczął usychać. I wtedy pomyślałam ;:24 zaczęłam robić obserwacje, i co się okazało. Słupek był ulubionym miejscem piesków moich sąsiadek, wyprowadzanych zgodnie z przepisami na smyczy właśnie pod ten nieszczęsny clematis. Delikatne zwrócenie uwagi nie przyniosło efektów. Znów wymieniłam ziemię. Przytargałam z piwnicy kawał płyty pilśniowej i na razie musi to wystarczyć. Może jeszcze mój clematis odżyje. Pozdrawiam Marysia :lol:
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz

Pozdrawiam Marysia
Co rośnie u ciotki?
Janusz63
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 5 lip 2008, o 21:07

Post »

Witam.Właśnie założyłem kompostownik i wyczytałem na jednym tylko forum że kupy psa można wrzucać też.(dużo azotu) Ale ten temat już więcej się nie przewija.Może ktoś pomóc? Kompostownik jest plastikowy - zamknięty.Pozdrawiam :D
tamanu
50p
50p
Posty: 69
Od: 3 cze 2008, o 12:15

Post »

Nie jestem specjalistą w tym temacie ale ostatnio trochę czytałam na temat kompostowania. Wszelkie źródła do jakich dotarłam odradzają kompostowanie tego typu "surowców". Jako uzasadnienie podają możliwość przenoszenia się różnego rodzaju zarazków. Nie wnikałam głębiej w temat ponieważ i tak nie zamierzam dodawać owego składnika do kompostu :)
Janusz63
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 5 lip 2008, o 21:07

Post »

Dzięki. No właśnie też mam mieszane uczucia. Ale dalej nie mamy pewności. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2379
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

Jeśli chcesz wykorzystać kompost pod warzywa to zdecydowanie odradzam. Jeśli pod rośliny ozdobne to bym to głęboko przemyślała, ale raczej "nie współpracowałabym" z kupkami psimi.
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
Janusz63
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 5 lip 2008, o 21:07

Post »

Bardzo dziękuję. Raczej nie będę dorzucał.Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Podejrzewam, że różnica moze też być w rodzaju kompostownika, a co za tym idzie w długości kompostowania. Plastikowy - to sprzęt do kompostowania ekspresowego, w kilka miesięcy, czy nawet tygodni (jak zachwalają niektórzy sprzedawcy), jeśli jednak kompost robi się dwa lata, tak jak w otwartych kompostownikach, to pewnie i bakterie i inne takie paskudztwa dawno się przeniosą w ciekawsze dla siebie miejsca. Ale do warzyw i tak bym tego potem nie dodała :roll:
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
mmt
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 23 maja 2008, o 22:35

Psie odchody

Post »

nie wiem gdzie umieścić to pytanie , mam taki problem: chodzi mi o psie odchody czy można dawać je do kompostownika ??? ( pies upodobał sobie to miejsce i ciągle tam się załatwia)
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3025
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

W zasadzie psie i kocie odchody należałoby traktować jako odpady niebezpieczne ale jeżeli zostaną prawidłowo przekompostowane a kompost nie będzie mieć kontaktu z produktami spożywanymi na surowo nie powinno być większych sensacji.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Czyli do nawożenia warzyw taki kompost wg. mnie by się nie nadawał.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
mommy_b
200p
200p
Posty: 316
Od: 25 kwie 2008, o 19:47
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

Tu jest o tym temacie troszkę napisane:

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... sc&start=0
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pestycydy, herbicydy, nawozy, OPRYSKI, środki pro-ekologiczne”