Skład florovitu

[kaLo]

Poczekaj do 1 czerwca,wtedy informacja o biocydach będzie obowiązkowa.Ciekawe,czy będzie jakiś środek bez tego wykrzyknika w kwadracie?
Z drugiej strony jesteśmy tak naszpikowani różnymi "suplementami",że gdyby to wszystko nagle odstawić ,to pewnie pojawił by się :

zespół abstynencyjny ? przykre doznania psychologiczne oraz fizyczne, które pojawiają się po odstawieniu środka uzależniającego. Do typowych objawów należą: niekontrolowane drżenie mięśni, tiki nerwowe, mdłości[1], przyspieszona akcja serca; a w warstwie psychicznej ? stany lękowe[1], depresja, zaburzenia snu[1], poczucie ogólnego rozbicia. Na zespół abstynencyjny z odstawieniem opiatów składają się: bezsenność, ziewanie, bóle mięśniowe, biegunka, wymioty, rozszerzenie źrenic, katar. Zespół abstynencyjny rozwija się w różnym czasie w zależności od substancji przyjmowanej. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3 ... tynencyjny

[x-p-o]

Proszę nie narzekać.

Pochodne tiazolu są zaliczane do najsilniejszych leków radioochronnych czyli przeciwdziałających chorobie popromiennej.

Widocznie producenci już zaczęli produkować z wyprzedzeniem nawozy do stosowania po III wojnie światowej.

[kaLo]

I jakie to ułatwienie! W '86 po Czarnobylu wszyscy stali w długich kolejkach po Lugola a dzisiaj wystarczy łyk Florovitu

[TomekD]

Właśnie rozmawiałem z bardzo miłą panią, z działu technologicznego producenta tych nawozów.

Z ciekawości zapytam - czy przy okazji rozmowy wyjaśniło się czy przyczyną pojawienia się piktogramu jest konserwant ?
Bo informacja (pisana) o jego dodatku to jedno a piktogram może być z innej bajki...

Być może odpowiedź jest tutaj:
http://eur-lex.europa.eu/legal-content/ ... 32008R1272
lub okolicach, jednak aby to rozebrać trzeba być albo europosłem (nie dotyczy mojej osoby) albo wchłonąć przed lekturą ilość alkoholu jaką spożywam niezwykle rzadko

[x-p-11]

TomekD może tu - dla ułatwienia strona 35 - wejście w życie, ja tego nie kumam i nie czytam. Jak chcesz to zobacz o co chodzi
http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/Lex ... 355:PL:PDF

[x-p-o]

Tu nie chodzi o piktogramy, dyrektywy i inne buzery.

Tu chodzi o to, czy floroit do pelargonii zawiera pochodne izotiazolu czy nie. I w ogóle po co ten dodatek do nawozów w płynie ?. Co tam ma być konserwowane ?. Mocznik, fosforan potasu a może chelaty mikroelementów z EDTA ?. A może ktoś pakuje do tych nawozów jakieś poreakcyjne odpady, bo nie ma jak ich utylizować w inny sposób oczywiście przy założeniu, że nawóz zostanie zużyty do kwiatów i nikomu nie zaszkodzi ?. Myślę , że nawet zapytania słane do producenta są o kant rozbić, bo nie powiedzą prawdy.

Trzeba szukać alternatywy dla florovitu do pelargonii, co też czynię.

[zielonaplaneta]

Trzeba szukać alternatywy dla florovitu do pelargonii, co też czynię.

Może jesteśmy w stanie wyprodukować taki nawóz sami na własny użytek z oborników itd.?

[kaLo]

Jasne!Tylko,że każde gówno inne i jak tu dobrać optymalną dawkę do fertygacji?

[TomekD]

dla ułatwienia strona 35 - wejście w życie, ja tego nie kumam i nie czytam.

Dzięki, ale to tekst tej samej regulacji do której bardziej ogólny link podawałem.
W kontekście tego co pisałem, widzę że podobnie jak ja: nie jesteś europosłem który to przegłosował oraz nie nadużywasz na co dzień C?H?OH więc jest nas już dwóch którzy tego nie kumają

Tu nie chodzi o piktogramy, dyrektywy i inne buzery.

Zgoda !

Trzeba szukać alternatywy dla florovitu do pelargonii, co też czynię.

Będzie niełatwo.
Nawet jak użyjesz składników cz.d.a i tak będziesz musiał zaufać deklaracjom dostawcy i łańcuszka certyfikatów których nijak nie zweryfikujesz.
Chyba że będziesz weryfikował czystość składników samodzielnie. Spora inwestycja. Każde zewnętrzne laboratorium też opiera swoją wiarygodność na 'dyrektywy i inne buzery'.
W twoich poszukiwaniach niestandardowych ŚOR (wielki szacunek za pomysły i przepisy) też ostatecznie sugerowanym źródłem składników jest product of PRC i numer partii. Co tam jest naprawdę nikt z nas się nie dowie.
Obawiam się że w dzisiejszych czasach trzeba się z tymi niewiadomymi pogodzić.

[kaLo]

Jeśli nawet ktoś wywali kasę na "ekologiczne oborniki",to skąd ma pewność ,czym były karmione zwierzęta? 99,9% pewności ,że paszami.Nie twierdzę,że w paszach są jakieś świństwa,ale nikt nie sprawdzi hodowcy,czy nie dodał jakiegoś suplemenciku. Nikt nie bada zawartości antybiotyków,sterydów i hormonów wzrostu w gnoju,bo nie ma na to norm.

[x-p-11]

Odkrywcze to co napiszę czy nie?
W karcie charakterystyki "Florovit nawóz płynny do pelargonii" napisano:
- wersenian czterosodowy 0,5-2%
- kwas borowy mniej niż 0,2%
http://www.florovit.pl/uploads/Florovit ... 6_25_1.pdf
Niczego innego z 'mieszanin' tam nie ma

"EDTA - kwas wersenowy ? organiczny związek chemiczny, kwas polikarboksylowy i jednocześnie ?-aminokwas. Z mocnymi wodorotlenkami tworzy sole werseniany. Jest szeroko stosowanym czynnikiem kompleksującym wiele kationów metali (Ca2+, Mg2+, Fe3+ .."
http://pl.wikipedia.org/wiki/EDTA

A skład florovitu wchodzą mikro schelatowane przez EDTA http://inco-veritas.pl/temp/pliki/nawoz ... YNNYCH.pdf

Ja nie stosuję tego nawozu do pomidorów ale czy nie panikujecie przypadkiem?

[x-p-11]

Edit: kwas borowy do 1 czerwca jest na liście 'kandydackiej' - i to chyba on sprawcą nowego oznakowania butelek

[x-p-o]

Nie udajcie, że nie wiecie, gdzie tkwi problem.

Ukazały się na rynku w sieci niektórych marketów co najmniej 2 nowe nawozy tego samego producenta. Nawozy te- nie wiedzieć po co- zawierają w składzie pochodne izotiazolu. Problem jest w tym czy florovit do pelargonii ,ten produkowany od lat,też ma takie dodatki, czy nie ?. I tyle.
Wymieniacie tu kwas wersenowy, borowy . Może te nazwy dla kogoś brzmią egzotycznie. Dla mnie nie. Ale to nieważne. Ważne jest to, że ktoś niezorientowany, a takich jest wielu, , gotów pomyśleć, że te kwasy to jakieś extra trucizny.

Firma INCO, którą pamiętam jeszcze z czasów PRL w tamtych czasach była związana z ludźmi kleru. Nie sądzę więc, by ludzie z tak zacnego grona truli ludzi.
Inna sprawa, że w razie czego producent może się zawsze wytłumaczyć, że to nawóz do kwiatów przecież.