No tak ja robiąc nawozy do akwarium robię mało stężone. A co do konserwowania to nawóz mikroelementowy należy konserwować bo podobne rozkładają helatory i pierwiastek staje się niedostępny do roślin, mówię tu o roślinach akwariowych. A na nawozach makroelementowych potrafi pojawiać się na powierzchni jakaś pleśń... Dlatego zadałem to pytanie.forumowicz pisze:Chcesz, to możesz dodać ,ale co Ci przeszkadzają mikroorganizmy nawet gdyby były w nawozie ,skoro stosujesz do gleby w której aż roi się od wszelkich bakterii, grzybów i innego tałatajstwa. Stężenie w nawozie soli jest tak duże, że potrafi odwodnić każdą komórkę dzięki zjawisku osmozy. ON SIĘ KONSERWUJE SAM. Tak samo jak sol kuchenna nie wzmaga konserwantow
Skład florovitu
Re: Skład florovitu
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 23 kwie 2015, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Skład florovitu
Teraz dopiero, z braku czasu, trafiłem na ten wątek tu o Florovicie. Wcześniej zaiskrzyłem ten temat w wątku o nawożeniu pomidora, co na początku wywołało zdziwienie, burzę lub posądzenie o coś ;)
Czyli reasumując dobrze się stało, że w lutym br. czytałem o nawozach niezdatnych do roślin jadalnych (w USA) i pozwoliłem sobie rozpocząć dyskusje na temat tego, czy Florovit do pelargonii jest bezpieczny. Widzę, że temat wyewoluował, co mnie cieszy. Uważam, że zawsze warto podnosić wątpliwości, zwłaszcza, że jak sami o siebie nie zadbamy, to inni tego nie zrobią. W wielu publikacjach widzę jedno: jeżeli producent nawozu WYRAŹNIE nie stwierdza przynajmniej na opakowaniu, że dany produkt nadaje się do roślin spożywczych, to oznacza to, że coś jest nie halo i trzeba zapalić u siebie czerwoną lampkę i drążyć. Tak mocno jak np. ogrodnicy w Minnesocie, gdzie okazało się, że ich nawet ekologiczne nawozy były wytwarzane z odpadów fabryk przerabiających metale ciężkie - wszystko zgodnie z ustawami i konstytucją. Tyle przypadków ile wyczytałem o nawozach nieodpowiednich dodatkowo wzbudza moją nieufność. Mamy to szczęście, że na forum jest człowiek, który zna się na nawozach i może podpowiedzieć jak skomponować coś alternatywnego.
Czyli reasumując dobrze się stało, że w lutym br. czytałem o nawozach niezdatnych do roślin jadalnych (w USA) i pozwoliłem sobie rozpocząć dyskusje na temat tego, czy Florovit do pelargonii jest bezpieczny. Widzę, że temat wyewoluował, co mnie cieszy. Uważam, że zawsze warto podnosić wątpliwości, zwłaszcza, że jak sami o siebie nie zadbamy, to inni tego nie zrobią. W wielu publikacjach widzę jedno: jeżeli producent nawozu WYRAŹNIE nie stwierdza przynajmniej na opakowaniu, że dany produkt nadaje się do roślin spożywczych, to oznacza to, że coś jest nie halo i trzeba zapalić u siebie czerwoną lampkę i drążyć. Tak mocno jak np. ogrodnicy w Minnesocie, gdzie okazało się, że ich nawet ekologiczne nawozy były wytwarzane z odpadów fabryk przerabiających metale ciężkie - wszystko zgodnie z ustawami i konstytucją. Tyle przypadków ile wyczytałem o nawozach nieodpowiednich dodatkowo wzbudza moją nieufność. Mamy to szczęście, że na forum jest człowiek, który zna się na nawozach i może podpowiedzieć jak skomponować coś alternatywnego.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 13 kwie 2015, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Skład florovitu
Używam florovit uniwersalny do podlewania drzewek owocowych. Czy ten florovit również zalecacie odstawic i przestać nim podlewać dokarmiac nim je dolistnie ?
Re: Skład florovitu
W florovicie uniwersalnym nie ma fosforu. Więc i tak nie jest najlepszy do roślin owocujących. A ogólnie wychodzi na to że lepiej nie używać do tego co się je, tego co jest w płynie, albo kupować nawozy konkretnie przeznaczone dla danej rośliny.
Re: Skład florovitu
mobilmobil pisze:Używam florovit uniwersalny do podlewania drzewek owocowych.
Ten florovit do drzewek owocowych ? .Toż to cienkie niebywale. Nie wiem czy woda z odcedzanych ziemniaków nie była by lepsza.otojolka pisze:W florovicie uniwersalnym nie ma fosforu.