Nawozy sztuczne czy naturalne
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Nawozy sztuczne czy naturalne
Argumenty, które mnie przekonują na korzyść nawozów naturalnych, są w skrócie takie:
gleby powstały same, bez ingerencji człowieka. Pozostawione same sobie z czasem stają się coraz żyźniejsze (chociaż trwa to bardzo długo).
Natomiast gleby uprawiane przez człowieka (metodami konwencjonalnymi) stopniowo jałowieją. Uprawa polegająca na oraniu ziemi i stosowaniu nawozów sztucznych powoduje, że uzyskujemy plony, ale jednocześnie zubażamy stopniowo glebę, zmniejszamy w niej ilość materii organicznej (emitując jednocześnie do atmosfery dwutlenek węgla) i zanieczyszczamy zbiorniki wodne wypłukiwanymi nawozami. Nie jest to więc rozwiązanie optymalne.
Na terenie Wielkiej Brytanii przeprowadzono badania, z których wynika, że najżyźniejsza gleba jest na terenie ogródków działkowych - bo działkowicze częściej niż rolnicy stosują kompost, ściółkowanie, obornik, co sprawia, że zwiększa się ilość materii organicznej w ziemi. Więcej materii organicznej oznacza, że ziemia ta zatrzymuje więcej wody (a więc i mniej nawozów jest wypłukiwanych) i że jest w niej bogatsze życie biologiczne. Powoduje także, że mniej dwutlenku węgla trafia do atmosfery.
Nawozy naturalne takie jak obornik są produkowane tak czy siak. Coś z nimi trzeba zrobić, i albo mogą stanowić źródło zanieczyszczeń, albo zostać wykorzystane produktywnie jako nawóz.
Podobno (wg dr Elaine Ingham) prawie każda gleba zawiera wszystkie składniki potrzebne roślinom, tylko nie w każdej glebie jest wystarczająco dużo życia biologicznego, żeby te składniki może udostępnić roślinom. Nawozy sztuczne są w postaci bezpośrednio dostępnej dla roślin, ale są solami, więc wpływają niekorzystnie na to życie biologiczne. Wg dr Ingham stosowanie jednoczesne np. kompostu i nawozów sztucznych to dwa kroki do przodu i jeden krok do tyłu. Czyli w sumie posuwamy się do przodu w kwestii zdrowia gleby, ale wolniej.
Podaję link do interesującego opracowania na temat zdrowia gleby w języku polskim: http://ec.europa.eu/environment/archive ... ure_pl.pdf
To taka próba podsumowanie tego, czego się ostatnio dowiedziałam na ten temat (informacje częściowo już wspomniane w tym w wątku przez innych), chętnie się dowiem więcej i przyjmę korekty, jeśli coś się nie zgadza.
gleby powstały same, bez ingerencji człowieka. Pozostawione same sobie z czasem stają się coraz żyźniejsze (chociaż trwa to bardzo długo).
Natomiast gleby uprawiane przez człowieka (metodami konwencjonalnymi) stopniowo jałowieją. Uprawa polegająca na oraniu ziemi i stosowaniu nawozów sztucznych powoduje, że uzyskujemy plony, ale jednocześnie zubażamy stopniowo glebę, zmniejszamy w niej ilość materii organicznej (emitując jednocześnie do atmosfery dwutlenek węgla) i zanieczyszczamy zbiorniki wodne wypłukiwanymi nawozami. Nie jest to więc rozwiązanie optymalne.
Na terenie Wielkiej Brytanii przeprowadzono badania, z których wynika, że najżyźniejsza gleba jest na terenie ogródków działkowych - bo działkowicze częściej niż rolnicy stosują kompost, ściółkowanie, obornik, co sprawia, że zwiększa się ilość materii organicznej w ziemi. Więcej materii organicznej oznacza, że ziemia ta zatrzymuje więcej wody (a więc i mniej nawozów jest wypłukiwanych) i że jest w niej bogatsze życie biologiczne. Powoduje także, że mniej dwutlenku węgla trafia do atmosfery.
Nawozy naturalne takie jak obornik są produkowane tak czy siak. Coś z nimi trzeba zrobić, i albo mogą stanowić źródło zanieczyszczeń, albo zostać wykorzystane produktywnie jako nawóz.
Podobno (wg dr Elaine Ingham) prawie każda gleba zawiera wszystkie składniki potrzebne roślinom, tylko nie w każdej glebie jest wystarczająco dużo życia biologicznego, żeby te składniki może udostępnić roślinom. Nawozy sztuczne są w postaci bezpośrednio dostępnej dla roślin, ale są solami, więc wpływają niekorzystnie na to życie biologiczne. Wg dr Ingham stosowanie jednoczesne np. kompostu i nawozów sztucznych to dwa kroki do przodu i jeden krok do tyłu. Czyli w sumie posuwamy się do przodu w kwestii zdrowia gleby, ale wolniej.
Podaję link do interesującego opracowania na temat zdrowia gleby w języku polskim: http://ec.europa.eu/environment/archive ... ure_pl.pdf
To taka próba podsumowanie tego, czego się ostatnio dowiedziałam na ten temat (informacje częściowo już wspomniane w tym w wątku przez innych), chętnie się dowiem więcej i przyjmę korekty, jeśli coś się nie zgadza.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nawozy sztuczne czy naturalne
Pytanie do specjalistów od ekologii.Jak traktować mocznik? Ten z gnojówki jako naturalny a ten z torebki jako sztuczny ?Jak traktować saletry z naturalnych złóż?
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Nawozy sztuczne czy naturalne
Nie jestem specjalistą, ale wiem, że jeden z nich produkuje się w fabryce, a drugi tworzą codziennie nasze organizmy (a potem spuszczamy go razem z czystą wodą pitną do ścieków i wydajemy kasę na wyprodukowany sztucznie). Ale za dużo gnojowicy naturalnej też wpływa niekorzystnie na grzyby glebowe (akurat dziś się dowiedziałam).
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nawozy sztuczne czy naturalne
Wzór chemiczny i właściwości mają identyczne.Pewnie ten naturalny ma duszę i to jedyna różnica .
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Nawozy sztuczne czy naturalne
Pytałeś z punktu widzenia ekologii. Żeby nawozić mocznikiem fabrycznym a wylewać własny, potrzebujemy fabryki mocznika, oczyszczalni ścieków z fabryki i oczyszczalni ścieków z domu/obory. To nie wydaje mi się specjalnie ekologiczne.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Re: Nawozy sztuczne czy naturalne
Ja chciałbym widzieć ekologiczny pomysł na wyżywienie 8mld ludzi - tyle będzie niebawem na Ziemi. Bo nie oszukujmy się ale liczebność populacji jest zależna od dostępności pożywienia (a dostępność to nie tylko ilość, ale też i cena), a w ciągu ostatnich stuleci jest nacisk na intensyfikację upraw. Ekologicznie to nas by było z 5x mniej w samej Polsce. A roboty nad tym byłoby 10x więcej. To nie jest żadne rozwiązanie, zamknąć fabryki i sobie kupkami rzucać po polu. Każdy sobie, bo przecież za drogo będzie kupować od kogoś innego, kto nie dość, że do siebie się naharuje to jeszcze na sprzedaż będzie musiał... ekologicznie. Bezmyślne prochowanie za czasów PGR wiadomo jak się odbiło na polskich glebach, ale mamy coraz większą wiedzę, mamy biowęgiel (drzewny) z pirolizy np. wierzby energetycznej (gaz idzie np. do turbin, a zwęglone resztki do gleby - gdzie jako węgiel drzewny przez tysiąc lat powolutku się będą utleniać), mamy kwasy humusowe (czy to ekstrakty z leonardytów, czy to uzyskane z wermikompostu bądź procesów gnilnych), mamy pył skalny, mamy komposty, mamy odpady po produkcji biogazu (doskonały nawóz), mamy odpady z oczyszczalni (nie taki dobry, ale jak starannie przygotowany też się przydaje). Wykorzystując dostępne surowce, wiedzę, możliwości techniczne można produkować i dużo, i w umiarkowanej zgodzie z naturą.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Nawozy sztuczne czy naturalne
Tym bardziej nie możemy sobie pozwolić, żeby tak dalej degradować gleby. Jak tak dalej pójdzie, żyzna ziemia skończy się za ok. 60 lat.
Te wszystkie pomysły które podałeś brzmią przecież całkiem pro-ekologicznie, w każdym razie lepiej niż dotychczasowe metody, jeśli będą się przyczyniać do użyźniania a nie degradacji.
Te wszystkie pomysły które podałeś brzmią przecież całkiem pro-ekologicznie, w każdym razie lepiej niż dotychczasowe metody, jeśli będą się przyczyniać do użyźniania a nie degradacji.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Nawozy ekologiczne.
Witam serdecznie,
niedawno rozpocząłem swoją przygodę z ogrodem.
Na pierwszy ogień poszedł trawnik. Było sporo pracy, ale efekt jest naprawdę niesamowity. Do teraz nie mogę w to uwierzyć.
Na drugi strzał poszły drzewka owocowe. Kilka sztuk wkopanych w zeszłym roku. 2 nie wstały po zimie, więc wymieniliśmy je na nowe.
I teraz zachciało nam się jeszcze po kilka krzaczków borówek i malin.
Zależy nam na tym, żeby to była ekologiczna "uprawa".
Zdaję sobie sprawę z tego, że trzeba będzie to nawozić od czasu do czasu.
Trawę również nawozimy, tyle, że trawy nie jemy.
Jak na razie krzaczki zostały wyściółkowane korą.
I mam tutaj pytanie.
Czy nawozy takich producentów jak Target, Substral, Agrecol etc etc opisywane jako ekologiczne,
ta nadal są nawozy sztuczne? Albo może inaczej - czy nawożenie tego typu nawozami jest bezpieczne dla zdrowia?
Czy są lepsze od nawozów nieekologicznych?
Czy może lepiej organizować gdzieś odrobinę gnojowicy?
Albo jako to bezpiecznie i zdrowo nawozić?
Mogę zrobić trochę kompostu z trawy, ale przecież ona też jest nawożona jakąś chemią. Zakładam, że taki kompost nie będzie "zdrowy".
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź, nawet tą wyśmiewającą, bo przyznam się szczerze, temat jest mi obcy.
Marzy nam się kilka zdrowych owoców.
Pozdrawiam
niedawno rozpocząłem swoją przygodę z ogrodem.
Na pierwszy ogień poszedł trawnik. Było sporo pracy, ale efekt jest naprawdę niesamowity. Do teraz nie mogę w to uwierzyć.
Na drugi strzał poszły drzewka owocowe. Kilka sztuk wkopanych w zeszłym roku. 2 nie wstały po zimie, więc wymieniliśmy je na nowe.
I teraz zachciało nam się jeszcze po kilka krzaczków borówek i malin.
Zależy nam na tym, żeby to była ekologiczna "uprawa".
Zdaję sobie sprawę z tego, że trzeba będzie to nawozić od czasu do czasu.
Trawę również nawozimy, tyle, że trawy nie jemy.
Jak na razie krzaczki zostały wyściółkowane korą.
I mam tutaj pytanie.
Czy nawozy takich producentów jak Target, Substral, Agrecol etc etc opisywane jako ekologiczne,
ta nadal są nawozy sztuczne? Albo może inaczej - czy nawożenie tego typu nawozami jest bezpieczne dla zdrowia?
Czy są lepsze od nawozów nieekologicznych?
Czy może lepiej organizować gdzieś odrobinę gnojowicy?
Albo jako to bezpiecznie i zdrowo nawozić?
Mogę zrobić trochę kompostu z trawy, ale przecież ona też jest nawożona jakąś chemią. Zakładam, że taki kompost nie będzie "zdrowy".
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź, nawet tą wyśmiewającą, bo przyznam się szczerze, temat jest mi obcy.
Marzy nam się kilka zdrowych owoców.
Pozdrawiam
Re: Nawozy ekologiczne.
Aby było ekologicznie nawożenie należy oprzeć na własnym kompoście.
Ale najpierw należy zrobić badanie próbek gleby w Stacji Chemiczno Rolniczej i wykonać nawożenie korekcyjne zgodnie z ich zaleceniami. Poczytaj moje posty - oba tematy omawiałem w nich dokładnie.
http://forumogrodnicze.info/search.php? ... 5&sr=posts
Ale najpierw należy zrobić badanie próbek gleby w Stacji Chemiczno Rolniczej i wykonać nawożenie korekcyjne zgodnie z ich zaleceniami. Poczytaj moje posty - oba tematy omawiałem w nich dokładnie.
http://forumogrodnicze.info/search.php? ... 5&sr=posts
Re: Nawozy ekologiczne.
Mam pytanie o nawóz organiczny Plantella, czy ktoś stosował, i czy jest on na pewno naturalny i ekologiczny?
Jak może być jeszcze lepiej???
Re: Nawozy ekologiczne.
To zwykły kurzak jest.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Nawozy ekologiczne.
To granulowany obornik ale producent nie podaje od jakich zwierząt pochodzi.
Re: Nawozy ekologiczne.
A możecie powiedzieć ile tego sypać do dołka np. pod pomidory albo pod kapusty i inne...?
Jak może być jeszcze lepiej???