Popiół ze spalania drewna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Popiół ze spalania drewna - zalety i wady
Trzeba podkreślać ( bo nie wszyscy na to zwracaja uwagę ) , że popiół ODKWASZA glebę
Re: Popiół ze spalania drewna - zalety i wady
Dlaczego uważasz, że nie zwracaja na to uwagę- właśnie w większości przypadków popiół poleca się na odkwaszanie.
Mi osobiście to niepotrzebne bo wolę mech na trawniku, ale inne jego zastosowanie chociażby potas zawarty w popiele przyśpiesza drewnienie pędów przed zimą.
Mi osobiście to niepotrzebne bo wolę mech na trawniku, ale inne jego zastosowanie chociażby potas zawarty w popiele przyśpiesza drewnienie pędów przed zimą.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 100p
- Posty: 107
- Od: 8 lut 2013, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlaskie; Grajewo
Re: Popiół ze spalania drewna - zalety i wady
11krzych pisze:Taki żart z mojej strony. Bo to są te same związki chemiczne. Mocznik z krasuli czy z Azotów w Puławach, to jest to samo.Siberia pisze:Ale pomyśl, jak w produkcie skądinąd naturalnym jakim jest drewno i jego popiół mogą być sztuczne nawozy
Może są to po prostu nawozy mineralne Sztuczne robi się w fabrykach.
Ja sadzę żyto na jesieni ( pod kosiarkę na wiosnę) lub gorczycę wczesną jesienią (pod kosiarkę w listopadzie) i przekopuję to z wierzchnią warstwą ziemi. To mi uzupełnia niedobór kompostu, no i poprawia strukturę gleby. Mam nieprzepuszczalne iły. Nie nadają się pod warzywa, ale z tym nawozem zielonym jakoś dają radę. Spróbuj tej metody.Siberia pisze: W swoim ogrodzie używam kompostu i gnojówek, ale ciągle nie mam ich tyle, żeby wzbogacić glebę w całym ogrodzie.
To rzeczywiście ciekawe co piszesz... dlaczego w takim razie są nawozy wapniowe, które można stosować w ekologicznych produkcjach a są takie, których nie można? Ten sam pierwiastek? Czy magnez w tabletce to to samo co magnez w orzechach? Witaminy w zieleninie - to samo co te w pigułce? Proponuję poczytać więcej na ten temat a jak nie zmienisz zdania to... po co sadzić rośliny? W aptekach mamy dużo wygodnych zamienników.
Re: Popiół ze spalania drewna - zalety i wady
Może koleżanka rozwinąć temat?To rzeczywiście ciekawe co piszesz... dlaczego w takim razie są nawozy wapniowe, które można stosować w ekologicznych produkcjach a są takie, których nie można?
Tu koleżanka się trochę przejechała. Magnez w tabletce jest lepiej przyswajalny (czy jako cytrynian, octan, chlorek, chelat magnezu) niż magnez w roślinach (najczęściej składnik enzymów i barwników, także pektyn) - dodatkowo fasolowe mają go z popularnych roślin najwięcej, a jeśli chodzi o nasiona (w tym orzechy) to akurat dominują pestki dyni. Nie, wcale nie chodzi mi o to, żeby wszyscy nagle przerzucili się na piguły, kwestia tego, że nie wszystko co otrzymane w laboratorium jest koniecznie gorsze niż naturalne. Akurat magnez to taki ciekawy przykład gdzie przeliczając na gram "chemia" wygrywa bezsprzecznieTen sam pierwiastek? Czy magnez w tabletce to to samo co magnez w orzechach?
Ale wracając do tematu - z wyjątkiem saletrzaku czy saletry amonowej nie ma nawozów typowo wapniowych (nie wieloskładnikowych) które przeczyłyby uprawom ekologicznym. Nawet otrzymywane SZTUCZNIE wapna tlenkowe! Czemu podkreśliłem sztucznie? Bo nie ma pokładów mineralnych w formie tlenkowej, są węglanowe (wapienie) i siarczanowe (gipsy). Obie formy mineralne w glebie przemieszczają się powoli, są mało aktywne. W przeciwieństwie do Ca(OH)2 z formy tlenkowej i Ca(NO3)2 z saletry wapniowej. Dlatego też interwencyjnie stosuje się właśnie te formy wapnia gdy dolomity i kredy są idealne do dostarczenia długo uwalniającego się wapnia, jednak efekty po natychmiastowym zastosowaniu są stosunkowo ubogie (W przeliczeniu na wykorzystaną ilość nawozu).
Osobiście spalam wycięte gałęzie, grube słoneczniki etc. Zostaje z tego trochę popiołu i węgla drzewnego. Piękna sprawa. Mieszanka trafia w stanie rozdrobnionym na pryzmę z obornikiem króliczym (bobki+przesikana ściółka). Uzupełnia to składniki mineralne, których temu nawozowi będzie brakować, a jednocześnie węgiel drzewny zwiększy pojemność sorpcyjną (terra preta anyone?). Dojrzewanie pozwoli na namnażanie się mikroorganizmów glebowych oraz tzw. "ładowanie biowęgla" (charging biochar) związkami mineralnymi. Jest to dla mnie pierwszy sezon tego typu działań, wcześniej rozsypywałem taki popiół z węglem na grządki - szczególnie wokół cebuli (ponoć przeciw śmietce dobre). Czy się sprawdzi? Trudno powiedzieć, spróbować nie zaszkodzi.
Re: Różnica między torfem a kompostem
Kompostowanie drewna jest korzystniejsze niż jego spalanie.
Chwasty, resztki pożniwne, zielone - niezdrewniałe gałązki, opadłe liście, obierki, zmiotki z mieszkania rozkładają się w kompostowniku w ciągu roku.
Zdrewniałe gałązki o grubości do 5 mm rozkładają się w kompostowniku w ciągu 2 lat.
Grubsze gałązki pocięte na 5 cm odcinki rozkładają się w kompostowniku w ciągu 3 lat.
Grube gałęzie i konary pocięte na 5 cm odcinki rozkładają się w kompostowniku w ciągu 5 i więcej lat.
Preparaty bakteryjne dostępne w sklepach ogrodniczych (np. PRIZMATIX) skracają ten czas do połowy.
Ten sam efekt daje dawanie do kompostownika co 20 cm centymetrowej warstwy ziemi z ogrodu.
Chwasty, resztki pożniwne, zielone - niezdrewniałe gałązki, opadłe liście, obierki, zmiotki z mieszkania rozkładają się w kompostowniku w ciągu roku.
Zdrewniałe gałązki o grubości do 5 mm rozkładają się w kompostowniku w ciągu 2 lat.
Grubsze gałązki pocięte na 5 cm odcinki rozkładają się w kompostowniku w ciągu 3 lat.
Grube gałęzie i konary pocięte na 5 cm odcinki rozkładają się w kompostowniku w ciągu 5 i więcej lat.
Preparaty bakteryjne dostępne w sklepach ogrodniczych (np. PRIZMATIX) skracają ten czas do połowy.
Ten sam efekt daje dawanie do kompostownika co 20 cm centymetrowej warstwy ziemi z ogrodu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1067
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Popiół a kompost
Drewno długo i kiepsko się rozkłada. Zawiera ligninę, a tę potrafi rozkładać tylko jeden gatunek grzyba. Poza tym trudno szczękać zębami przy zimnym kominku tylko po to by kompostować drewno. Szanowny kolego " po dziadostwie" ( bez urazy, nie chodzi mi o zawartość kieszeni!!), mam wrażenie, że wsypanie hiper zasadowego popiołu drzewnego do kompostownika może nieźle zaburzyć sam proces rozkładu. Nigdy czegoś takiego nie robiłem, bo nie miałem popiołu w istotnych ilościach, więc tylko teoretyzuję. Sam jestem ciekaw co by z tego wynikło. Teraz będę miał popiołu sporo więc tematem jestem zainteresowany.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Popiół a kompost
Mam kominek który produkuje codziennie sporo popiołu. Naprawdę to odpad bo nie widzę dla niego zastosowania.
Podobnie jak kolega dziad_Jag jestem daleki od tego, aby popiół z kominka wsypywać do kompostownika. Kompost bez popiołu ma pH powyżej 8 a popiół pewnie jeszcze by drastycznie podniósł.
Pomimo że przez mój kominek przechodzi rocznie z 30 metrów sześciennych drewna to jedyną korzyść jest ciepło.
Czytałem rozważania na temat wykorzystania popiołu w ogrodach ale mnie one nie przekonują.
Podobnie jak kolega dziad_Jag jestem daleki od tego, aby popiół z kominka wsypywać do kompostownika. Kompost bez popiołu ma pH powyżej 8 a popiół pewnie jeszcze by drastycznie podniósł.
Pomimo że przez mój kominek przechodzi rocznie z 30 metrów sześciennych drewna to jedyną korzyść jest ciepło.
Czytałem rozważania na temat wykorzystania popiołu w ogrodach ale mnie one nie przekonują.
Re: Popiół a kompost
Szkoda pozbywać się popiołu drzewnego!
Lepiej dodać go do kompostu, można to robić bez obaw. Wcale to nie zaburza procesu rozkładu.
Pod rośliny, które potrzebują sporo wapnia sypię przez sito bezpośrednio na glebę- pod orzechy włoskie, jarzębiny i derenie.
W kurniku przysypuję popiołem co jakiś czas obornik kurzy i taka mieszanka to najlepszy nawóz pod rośliny.
Jeśli ktoś nie ma kur przy domu może do beczki sypać popiół i wlewać swój mocz- taka mieszanka też jest znakomitym, ekologicznym nawozem.
Lepiej dodać go do kompostu, można to robić bez obaw. Wcale to nie zaburza procesu rozkładu.
Pod rośliny, które potrzebują sporo wapnia sypię przez sito bezpośrednio na glebę- pod orzechy włoskie, jarzębiny i derenie.
W kurniku przysypuję popiołem co jakiś czas obornik kurzy i taka mieszanka to najlepszy nawóz pod rośliny.
Jeśli ktoś nie ma kur przy domu może do beczki sypać popiół i wlewać swój mocz- taka mieszanka też jest znakomitym, ekologicznym nawozem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Popiół a kompost
Popiół z kominka (o ile pali sie TYLKO drewnem ! ). to bardzo wartościowy nawóz
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 16 cze 2010, o 00:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Popiół a kompost
Popiół z kominka to doskonaly nawóz, o bardzo wysokim stężeniu wapnia, magnezu, potasu, fosforu, sodu. W popiele brakuje tylko azotu. znacznie podnosi pH gleby. Może z powodzeniem zastąpić nawóz wieloskładnikowy.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Popiół a kompost
No i niektórzy pewnie stosują ten "doskonały" nawóz - w moim ogrodzie nie ma dla niego miejsca bo przeważnie muszę zakwaszać aby utrzymać odpowiednią wartość pH.
W wielu dyskusjach z zwolennikami popiołu w uprawach, okazywało się że najwięcej zwolenników jest wśród tych którzy nigdy go nie stosowali ale wyczytali z jakiegoś artykułu.
Zrobiłem na przestrzeni 15 lat pewnie z kilkadziesiąt analiz gleby i wiem że zastosowanie popiołu to krok do zniszczenia własnej pracy.
Nie należę do ludzi którzy powtarzają doświadczenia innych w oderwaniu od lokalnych uwarunkowań.
W wielu dyskusjach z zwolennikami popiołu w uprawach, okazywało się że najwięcej zwolenników jest wśród tych którzy nigdy go nie stosowali ale wyczytali z jakiegoś artykułu.
Zrobiłem na przestrzeni 15 lat pewnie z kilkadziesiąt analiz gleby i wiem że zastosowanie popiołu to krok do zniszczenia własnej pracy.
Nie należę do ludzi którzy powtarzają doświadczenia innych w oderwaniu od lokalnych uwarunkowań.
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 27 lis 2012, o 11:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódż
Re: Popiół a kompost
Mam książkę ogrodnicza gdzie wymieniony jest popiół drzewny prawie sto procent wapnia i śladowe ilości innych pierwiastków, wiec pod warzywa to doskonały nawóz i na kompost który jest zakwaszony
w większości przypadków jak dorwę ta tabele to wam wkleję bo jest świetnie opisana, nie bójcie się popiołu drzewnego...
Używamy popiołu i fusów z kawy bo ma sam azot i rośliny pięknie rosną szczególnie róże i tak od 4 lat, oczywiście kompost z własnej pryzmy i kurzy obornik ,gnojówka nie stosujemy chemii ,tylko na pole. Ostatnie 2 lata eksperymentuje z EMAMI własnej produkcji i jest dobrze ,szambo nie śmierdzi a w deszczowe dni domu było czuć po emach nie ma tego problemu. Jeszcze tu zajrzę...
w większości przypadków jak dorwę ta tabele to wam wkleję bo jest świetnie opisana, nie bójcie się popiołu drzewnego...
Używamy popiołu i fusów z kawy bo ma sam azot i rośliny pięknie rosną szczególnie róże i tak od 4 lat, oczywiście kompost z własnej pryzmy i kurzy obornik ,gnojówka nie stosujemy chemii ,tylko na pole. Ostatnie 2 lata eksperymentuje z EMAMI własnej produkcji i jest dobrze ,szambo nie śmierdzi a w deszczowe dni domu było czuć po emach nie ma tego problemu. Jeszcze tu zajrzę...
Re: Popiół ze spalania drewna
Witaj annaa
Nie polecam kurzego obornika z nieznanego źródła lub z fermy produkcyjnej, zawiera duże szkodliwych związków które aplikuje się kurom.
Ale jeśli masz swój obornik kurzy i wiesz co kury jedzą to wszystko porządku.
Daliśmy kiedyś znajomej do przebadania w laboratorium kurzy obornik to oprócz metali takich jak RTĘĆ były też różne gronkowce i salmonella która leczona jest antybiotykami i kury nie chorują ani jajka nie są zakażone ale człowieka może dopaść.
Jeśli chodzi o efektywne organizmy to pamiętaj żeby nie namnażać ich z kolejnej produkcji tylko zatrzymać pierwotną macierz bo każda kolejna będzie coraz słabsza.
Pozdrawiam
Nie polecam kurzego obornika z nieznanego źródła lub z fermy produkcyjnej, zawiera duże szkodliwych związków które aplikuje się kurom.
Ale jeśli masz swój obornik kurzy i wiesz co kury jedzą to wszystko porządku.
Daliśmy kiedyś znajomej do przebadania w laboratorium kurzy obornik to oprócz metali takich jak RTĘĆ były też różne gronkowce i salmonella która leczona jest antybiotykami i kury nie chorują ani jajka nie są zakażone ale człowieka może dopaść.
Jeśli chodzi o efektywne organizmy to pamiętaj żeby nie namnażać ich z kolejnej produkcji tylko zatrzymać pierwotną macierz bo każda kolejna będzie coraz słabsza.
Pozdrawiam