Skorupki po jajkach

[Ania76]

Ja skorupki daję pod piwonie

[spagusia]

U mnie skorupki [wapń] + skórka od banana [potas] + garść świeżej pokrzywy [azot] idą w dołek pod pomidory. Rosły w gruncie, pryskane tylko gnojówką z pokrzywy i nie było ani zgnilizny, ani zarazy, a i bez mszyc się obeszło

[ekopom]

Większość odmian pomidorów radzą sobie same z mszycą, ale pod warunkiem, że są dobrze prawidłowo odżywiane.

[spagusia]

Większość odmian pomidorów radzą sobie same z mszycą, ale pod warunkiem, że są dobrze prawidłowo odżywiane.

Znaczy się moje były dobrze dokarmione Poczytuję to sobie za komplement ;)

[ekopom]

Także też znaczy, że pokrzywy i skórki bananowe zdążyły się rozłożyć i w porę oddawać składniki pokarmowe pomidorom w ilościach w sam raz.

[termit]

moja znajoma mieli skorupki i sama je później zjada, podobno dobre źródło wapnia i nie tylko (jajka nie kupne, tylko od rodziny ze wsi)

[robertP2]

Tak to dość popularna metoda w walce z osteoporozą

[zbyszek12]

A może się ktoś wypowiedzieć na temat używania skorupek jaj i fusów kawy jednocześnie do roślin doniczkowych, czy to by zlikwidowało zmianę pH podłoża np i można było by używać takiej mieszanki do większości roślin jako nawóz?

[dziadek22]

Od kilkudziesięciu lat skorupki od jajek lądują w moim kompostowniku. Jak skorupa jajka jest cała to ją zgniatam w dłoni na płasko.

[Majka86]

Rozkruszone skorupki można zmieszać z ziemią i podsypać rośliny, można także skorupki zalać wodą, odstawić na kilka dni i podlać: ogórki, cukinie, pomidory.

[Marek-BB]

Lubczyk podobno lubi... Tam daje po Wielkanocy trochę, a tak to ląduje w kompostowniku. Czyli generalnie pod wszystkie warzywa bo odkwasza ziemię będzie ok?

[dziad_Jag]

Sypałem skorupki od jajek pod winogrona, ale leżały latami i wcale się nie rozkładały. Z chemicznego punktu widzenia żeby rozpuścić węglan czy fosforan wapnia trzeba kwasu. W przyrodzie zapewnia to woda nasycona CO2, ale proces jest bardzo powolny.

[dziadek22]

Ja kompostuję skorupki od jajek w kompostowniku.
Jak skorupa jajka jest cała to ją zgniatam w dłoni na płasko.
Po roku nie ma po nich śladu.
Odczyn takiego kompostu jest zasadowy lub prawie zasadowy.
Na przestrzeni kilkudziesięciu lat kilkakrotnie badałem mój kompost.
Jak ktoś jest zainteresowany to mogę zamieścić wyniki badań.