Wapno czy obornik?
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Witam.
Celem wapnowania jest przede wszystkim:zmiana niewłaściwego pH gleby ,lub podtrzymanie korzystnego.Gleba,zwłaszcza lekka, w naturalny sposób się zakwasza a stosując nawożenie azotowe proces ten przyspieszamy.Zatem wapno musi dotrzeć do profilu glebowego-nas interesują warstwy do około 1m,gdzie ma większośc korzeni-większość roślin uprawnych.
Jeżeli glebę po wapnowaniu odwracamy(kopanie czy orka)proces przemieszczania wapna przyspieszamy,gdy jej nie kopiemy niestety możemy liczyć wyłącznie na transport rozpuszczonych związków wapnia z wodą.Generalnie chodzi nam o jak najszybsze dotarcie wapnia do głębszych warstw ziemii,dlatego(między innymi) stosujemy je raczej jesienią.Wówczas nawet bez przekopania jest szansa na pierwsze pozytywne efekty już latem.
Ewentualne straty mogą powstać jedynie na terenie pochyłym,gdy zastosujemy wapno albo tuż przed intensywnymi opadami,albo na zamarzniętą ziemię-wtedy nim rozmarznie-duża jego część moża spłynąć z wodą opadową w zagłębienia terenu.
Oczywiście wcześniejsze uwagi o konieczności rozdzielenia nawożenia organicznego z wapnowaniem,są jak najbardziej słuszne.
Hej.
Celem wapnowania jest przede wszystkim:zmiana niewłaściwego pH gleby ,lub podtrzymanie korzystnego.Gleba,zwłaszcza lekka, w naturalny sposób się zakwasza a stosując nawożenie azotowe proces ten przyspieszamy.Zatem wapno musi dotrzeć do profilu glebowego-nas interesują warstwy do około 1m,gdzie ma większośc korzeni-większość roślin uprawnych.
Jeżeli glebę po wapnowaniu odwracamy(kopanie czy orka)proces przemieszczania wapna przyspieszamy,gdy jej nie kopiemy niestety możemy liczyć wyłącznie na transport rozpuszczonych związków wapnia z wodą.Generalnie chodzi nam o jak najszybsze dotarcie wapnia do głębszych warstw ziemii,dlatego(między innymi) stosujemy je raczej jesienią.Wówczas nawet bez przekopania jest szansa na pierwsze pozytywne efekty już latem.
Ewentualne straty mogą powstać jedynie na terenie pochyłym,gdy zastosujemy wapno albo tuż przed intensywnymi opadami,albo na zamarzniętą ziemię-wtedy nim rozmarznie-duża jego część moża spłynąć z wodą opadową w zagłębienia terenu.
Oczywiście wcześniejsze uwagi o konieczności rozdzielenia nawożenia organicznego z wapnowaniem,są jak najbardziej słuszne.
Hej.
Nigdy wapna nie stosowałam i z niewiedzy chyba narozrabiałam. Posadziłam dziś młode sadzonki dyptamu i lawendy. W wykopane otwory wsypałam moją ogrodową, przepuszczalną, lekko kwaśną ziemię z dodatkiem dolomitu. Oczywiście, żeby zrobić dobrze roślinkom dodałam dobrze rozłożonego końskiego obornika. Zaszkodzę im, czy niekoniecznie.
Re: Wapno czy obornik?
a sprawdzałeś pH gleby?? może nie trzeba wapnować. a po wtóre obornik ma też właściwości odkwaszające
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2378
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Wapno czy obornik?
Jakim jest wapnem zwykłe wapno ogrodnicze? Na jakie gleby się nadaje?
-
- ---
- Posty: 448
- Od: 31 sty 2008, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wapno czy obornik?
Z obornikiem można mieszać: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=7&t=11208
Za jednym razem mamy nawożenie, odkaszanie i polepszenie struktury gleby poprzez dostarczenie masy organicznej, szczególnie na glebach piaszczystych.
Za jednym razem mamy nawożenie, odkaszanie i polepszenie struktury gleby poprzez dostarczenie masy organicznej, szczególnie na glebach piaszczystych.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Wapno czy obornik?
Ja też tego nie bardzo rozumiem. Uważam ze można a nawet trzeba mieszać wapno z obornikiem. Ja używam obornika z ferm kurzych - zawiera wiele związków azotowych i jego pH jest niskie - jak mieszamy ten obornik z glebą to jeszcze bardziej ją zakwasza bo w glebie z obornika powstają proste kwasy azotowe (kontakt z wodą w glebie) oraz kwasy huminowe humusowe itd.waw pisze:Z obornikiem można mieszać: viewtopic.php?f=7&t=11208
Za jednym razem mamy nawożenie, odkaszanie i polepszenie struktury gleby poprzez dostarczenie masy organicznej, szczególnie na glebach piaszczystych.
Erazm:?...Nie można jednocześnie nawozić obornikiem i wapnować gdyż wapno wchodzi z nim w reakcje i powoduje uwalnianie azotu w formie amoniaku który może uszkadzać rośliny i z którego azot uwalnia się do atmosfery, będąc straconym dla roślin. Jeśli trzeba jednego roku się nawozi obornikiem a drugiego wapnuje...?
Tylko że wydzielający się amoniak z obornika w glebie będzie się rozpuszczał w wodzie glebowej i powstanie woda amoniakalna - więc straty nie będzie. No chyba że obornik będzie bardzo lekko przysypany glebą to wtedy jakaś część amoniaku nie rozpuści się i stracimy trochę azotu.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wapno czy obornik?
O tym, że wapna nie daje się jednocześnie z obornikiem czytałam już nie raz w fachowych pismach.Widocznie były badania, które stwierdziły jakieś niekorzystne związki.Piszą też ludzie o tym na innych forach.Myślę, ze tego trzeba się trzymać.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5161
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Wapno czy obornik?
wapno łączy się z fosforem i go uwstecznia czyniąc go nieprzyswajalnym dla roślin i dlatego jeśli jest nawożenie rozłożone w czasie to jest wszystko w porządku,ważne żeby obornik nie był posypany wapnem.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Wapno czy obornik?
To dlaczego w nawozach wieloskładnikowych jest i wapń i fosfor? Co nam to da że poczekam z wapnowaniem miesiąc czy pół roku - i tak za ten czas obornik nam się nie rozłoży - u mnie w glebie rozkłada się ok. 2 lata - i co miałbym czekać 2 lata ? A potem dodam wapna i "uwsteczni" mi fosfor - co to w ogóle oznacza - uwsteczni. Jeżeli coś takiego jest to chodzi o konkretny związek fosforu (tylko jaki) który w połączeniu z wapnem daje jakąś nierozpuszczalną w wodzie (niedostępną dra roślin) zawiesinę albo osad - trochę to niepewne - macie może jakiś artykuł na ten temat ? prosił bym o link - bardzo nawet bym prosił 

Re: Wapno czy obornik?
http://www.wapno-info.pl/_files/60ebbae ... 0de780.pdf
Tu masz o wapnowaniu. Nawozów wapniowych nie miesza się z innymi.
Wapnowanie po oborniku to straty azotu. Fosfor przechodzi w związki nieprzyswajalne dla roślin.
Tu masz o wapnowaniu. Nawozów wapniowych nie miesza się z innymi.
Wapnowanie po oborniku to straty azotu. Fosfor przechodzi w związki nieprzyswajalne dla roślin.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wapno czy obornik?
Dokładnie - wapno i obornik mogą być stosowane w tym samym roku - ale nie jednocześnie. Zalecana minimalna przerwa to 4-6 tygodni. Jeżeli zachodzi konieczność wapnowania i nawożenia obornikiem, wapno rozsiewamy przed podorywką. Bezpośrednio przed wapnowaniem i po nim nie stosujemy nawozów azotowych i fosforowych, ponieważ wtedy następują straty azotu na skutek ulatniającego się w wyniku przemian glebowych amoniaku, a fosfor jest niedostępny dla roślin.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Wapno czy obornik?
Witam ale nie mogę pogodzić się z tym co piszecie. Jeżeli miałbym posłuchać waszych rad i po wapnowaniu gleby wstrzymać się z nawożeniem nawet 6 tygodni to po tych 6 tygodniach i tak mam wysokie stężenie Ca w glebie i fosfor przejdzie w formy nieprzyswajalne a azot się ulotni w postaci amoniaku ? no trochę to niesprecyzowane.
Poszukałem trochę informacji o tym problemie obornik + wapnowanie. I chciałbym się teraz tym podzielić.
Jeżeli chodzi o wapnowanie to główny problem polega na użyciu zbyt dużych dawek wapna ?przewapnowanie? w krótkim odstępie czasu. Prowadzi to do gwałtownego podniesienia wartości pH co skutkuje zmniejszeniem aktywności mikrobiologicznej gleby, przejściem związków odżywczych oraz mikroelementów w formy nieprzyswajalne dla roślin, a w dalszej konsekwencji nawet zmianą struktury fizyczno-mechanicznej gleby.
W mądrej książce do gleboznawstwa jest napisane: ? Odczyn gleby decyduje o formach składników odżywczych i ich przyswajalności. Wzrost pH z 5 do 7,5 lub 8 zmniejsza ilość przyswajalnego żelaza, manganu i cynku do takich granic, że widoczne są symptomy ich niedoboru. Przyswajalność molibdenu natomiast kształtuje się odwrotnie. Fosfor zaś tworzy najmniej trwałe połączenia przy pH 6,5 i dlatego przy takim odczynie gleby jest najłatwiej przyswajalny.?
Wydaje mi się, że gdy jednocześnie wapnuję i nawożę ? to silnie zasadowe wapno zmienia strukturę mojego nawozu czy to mineralnego czy też organicznego powodując ?tak jak napisaliście? straty w azocie oraz powodując przejście części związków odżywczych w formy nieprzyswajalne ? chodzi tutaj głównie o to, że taki nawóz ma bezpośredni kontakt z wapnem.
Natomiast gdy najpierw wapnujemy ? po pewnym czasie, silny odczyn zasadowy zostaje zobojętniony przez glebę ? a dokładniej reakcje dysocjacji i hydrolizy, wiązanie jonów Ca2+ i OH- w kompleksie sorpcyjnym oraz powstawania w wyniku tych reakcji jonu HCO3- a także wzbogacania roztworów wapnia w jony H+ wskutek oddychania drobnoustrojów i korzeni roślin.
Najważniejsze aby nie doprowadzać do bezpośredniego kontaktu nawozu z wapnem ?np. nawóz mineralny mieszam z wapnem i taką mieszanką nawożę glebę lub rozsypuje kompost czy obornik i na to bezpośrednio sypię wapno ? będzie to powodowało straty w przyswajalności składników odżywczych.
O ile mówimy o nawożeniu np. ogródka warzywnego czy jakiegoś pola pod uprawę to możemy spokojnie oddzielić proces nawożenia i wapnowania. Najlepsze efekty daje wapnowanie na jesieni tuż przed zimą i nawożenie (NPK) wiosną ? wtedy pH gleby po zimie ustabilizuje się i możemy spokojnie nawozić glebą wiosną.
Problem pojawia się podczas przygotowywania dołków pod drzewka czy krzewy wtedy musimy połączyć i wapnowanie i nawożenie ? wówczas należy wapno dobrze wymieszać z warstwą gleby czy też torfu tak by ograniczyć bezpośredni kontakt wapno ? nawóz. Ewentualnie przygotować dobrze wymieszane w miarę jednorodne podłoże z nawozem, wapnem, kompostem ? po prostu unikać należy układania warstwami, kompost na to wapno, na to nawóz potem torf i znowu kompost, wapno itd. ? zdecydowanie lepsze efekty będą jak wszystko się dobrze wymiesza.
Poszukałem trochę informacji o tym problemie obornik + wapnowanie. I chciałbym się teraz tym podzielić.
Jeżeli chodzi o wapnowanie to główny problem polega na użyciu zbyt dużych dawek wapna ?przewapnowanie? w krótkim odstępie czasu. Prowadzi to do gwałtownego podniesienia wartości pH co skutkuje zmniejszeniem aktywności mikrobiologicznej gleby, przejściem związków odżywczych oraz mikroelementów w formy nieprzyswajalne dla roślin, a w dalszej konsekwencji nawet zmianą struktury fizyczno-mechanicznej gleby.
W mądrej książce do gleboznawstwa jest napisane: ? Odczyn gleby decyduje o formach składników odżywczych i ich przyswajalności. Wzrost pH z 5 do 7,5 lub 8 zmniejsza ilość przyswajalnego żelaza, manganu i cynku do takich granic, że widoczne są symptomy ich niedoboru. Przyswajalność molibdenu natomiast kształtuje się odwrotnie. Fosfor zaś tworzy najmniej trwałe połączenia przy pH 6,5 i dlatego przy takim odczynie gleby jest najłatwiej przyswajalny.?
Wydaje mi się, że gdy jednocześnie wapnuję i nawożę ? to silnie zasadowe wapno zmienia strukturę mojego nawozu czy to mineralnego czy też organicznego powodując ?tak jak napisaliście? straty w azocie oraz powodując przejście części związków odżywczych w formy nieprzyswajalne ? chodzi tutaj głównie o to, że taki nawóz ma bezpośredni kontakt z wapnem.
Natomiast gdy najpierw wapnujemy ? po pewnym czasie, silny odczyn zasadowy zostaje zobojętniony przez glebę ? a dokładniej reakcje dysocjacji i hydrolizy, wiązanie jonów Ca2+ i OH- w kompleksie sorpcyjnym oraz powstawania w wyniku tych reakcji jonu HCO3- a także wzbogacania roztworów wapnia w jony H+ wskutek oddychania drobnoustrojów i korzeni roślin.
Najważniejsze aby nie doprowadzać do bezpośredniego kontaktu nawozu z wapnem ?np. nawóz mineralny mieszam z wapnem i taką mieszanką nawożę glebę lub rozsypuje kompost czy obornik i na to bezpośrednio sypię wapno ? będzie to powodowało straty w przyswajalności składników odżywczych.
O ile mówimy o nawożeniu np. ogródka warzywnego czy jakiegoś pola pod uprawę to możemy spokojnie oddzielić proces nawożenia i wapnowania. Najlepsze efekty daje wapnowanie na jesieni tuż przed zimą i nawożenie (NPK) wiosną ? wtedy pH gleby po zimie ustabilizuje się i możemy spokojnie nawozić glebą wiosną.
Problem pojawia się podczas przygotowywania dołków pod drzewka czy krzewy wtedy musimy połączyć i wapnowanie i nawożenie ? wówczas należy wapno dobrze wymieszać z warstwą gleby czy też torfu tak by ograniczyć bezpośredni kontakt wapno ? nawóz. Ewentualnie przygotować dobrze wymieszane w miarę jednorodne podłoże z nawozem, wapnem, kompostem ? po prostu unikać należy układania warstwami, kompost na to wapno, na to nawóz potem torf i znowu kompost, wapno itd. ? zdecydowanie lepsze efekty będą jak wszystko się dobrze wymiesza.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Wapno czy obornik?
No cóż, taki ciekawy temat, a nikt o nim nie pamięta... Szkoda...
Podnoszę więc i przypominam
Podnoszę więc i przypominam

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."