Dół kompostujący chwasty
Dół kompostujący chwasty
Chciałabym spróbować wykopać głęboki dół w którym kompostowałabym chwasty. Chodzi mi o chwasty nasienne, czyli żadne które zakorzeniają się z rozłogów. Zastanawiam się cały czas nad sposobami użyźnienia ziemi w ogrodzie. Mam najsłabszą chyba z możliwych ziemię i nawet pozyskane surowców na kompost jest trudne. Mam mało trawy na ogrodzie, głownie same chwasty, z kilku słabych drzew owocowych też jest niewiele liści. Do koszenia trawy nie zakładam nawet kosza, bo nie ma czego zbierać. Myślę nad wykopaniem głębokiego ( ponad metr głębokiego dołu) i zapełnieniu go rozdrobnionymi chwastami. W okolicy rośnie dużo nawłoci, niecierpka gruczołowatego. Zebranie większej ilości tych chwastów nie było by trudne bo są duże objętościowo. Po rozdrobnieniu i włożeniu ich na spód dołu chcę polać to wszystko gnojówką kurzą i położyć na wierzch jakieś przykrycie żeby przyśpieszyć rozkładanie. W chwili gdy masa tych chwastów zaczęła by podchodzić pod wierzch dołu, położyłabym na no brązowy karton żeby uniemożliwić kiełkowanie jakimkolwiek żywym nasionom, a na karton mieszankę mojej zwykłej ziemi i kompostu. Na takim dole (po rozłożeniu materii) mam plan zasadzić drzewo owocowe. Co myślicie o takim pomyśle, jakie macie sugestie?
- zenmach
- 200p
- Posty: 439
- Od: 11 lip 2011, o 23:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Sląsk / Przyszowice
Re: Dół kompostujący chwasty
Aby ten dół zapełnić przerobioną masą z tych chwastów,musisz go wypełnić z 20 razy.Z kupy zielska powstaje garstka próchnicy.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Dół kompostujący chwasty
Nawet wypełnienie 20 krotne to naprawdę bardzo optymistyczny wariant.
Roślina składa się w 98 % z wody - oczywiście w nasionach i zdrewniałych gałązkach jest to mniej ale to nie jest istotne.
Kopiąc więc dół o wymiarach 1 x 1 x1 metr faktycznie da się w nim przerobić prawie 100 ton surowca.
W okolicy rośnie ......................
Oczywiście pomysł jest wspaniały ale czy starczy życia na realizację.
Kopiesz dół 1 metr głęboki zasypujesz toną chwastów a po roku masz 5 cm na dnie czyli po 20 latach masz fajrant.
Wydaje mi się że szybciej można to uzyskać kupując odpowiednią ilość obornika - w ogrodzie nie można bilansować że zrobiony kompost to darmowy sposób na użyźnienie.
To tylko przeniesienie zasobności gleby w inne miejsce. Chwasty wyjaławiają i w końcu nawet one nie będą rosły i surowiec się skończy.
Roślina składa się w 98 % z wody - oczywiście w nasionach i zdrewniałych gałązkach jest to mniej ale to nie jest istotne.
Kopiąc więc dół o wymiarach 1 x 1 x1 metr faktycznie da się w nim przerobić prawie 100 ton surowca.
W okolicy rośnie ......................
Oczywiście pomysł jest wspaniały ale czy starczy życia na realizację.
Kopiesz dół 1 metr głęboki zasypujesz toną chwastów a po roku masz 5 cm na dnie czyli po 20 latach masz fajrant.
Wydaje mi się że szybciej można to uzyskać kupując odpowiednią ilość obornika - w ogrodzie nie można bilansować że zrobiony kompost to darmowy sposób na użyźnienie.
To tylko przeniesienie zasobności gleby w inne miejsce. Chwasty wyjaławiają i w końcu nawet one nie będą rosły i surowiec się skończy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dół kompostujący chwasty
Moja znajoma co roku bierze ziemię ze swojego ogródka pod kwiatki balkonowe , a tam wkłada obornik , na jesieni dokłada bo się rozłoży.
Więc ile Tobie potrzeba materiału na taki dołek ? Najmniej przyczepa obornika plus dodatki spod kosiarki
Więc ile Tobie potrzeba materiału na taki dołek ? Najmniej przyczepa obornika plus dodatki spod kosiarki
Bożena
Re: Dół kompostujący chwasty
Kompostowanie chwastów w głębokim dole to zły pomysł.
Kompostownik zakłada się na powierzchni gruntu.
Wysianie zielonego nawozu to sposób na użyźnienia ziemi w ogrodzie. Ja bym wysiał natychmiast żyto z wyką ozimą i przykrył włókniną.
Kompostownik ze ścianami z desek lub cegły zabije większość nasion i po roku będzie kompost.
Nie wolno sadzić drzewa na samym kompoście. Gleba musi mieć frakcję szkieletową.
Gdzie mieszkasz?
Jakiej wielkości jest ogród?
Czy badałaś glebę w Stacji Chemiczno Rolniczej?
Na jakiej głębokości jest woda?
Kompostownik zakłada się na powierzchni gruntu.
Wysianie zielonego nawozu to sposób na użyźnienia ziemi w ogrodzie. Ja bym wysiał natychmiast żyto z wyką ozimą i przykrył włókniną.
Kompostownik ze ścianami z desek lub cegły zabije większość nasion i po roku będzie kompost.
Nie wolno sadzić drzewa na samym kompoście. Gleba musi mieć frakcję szkieletową.
Gdzie mieszkasz?
Jakiej wielkości jest ogród?
Czy badałaś glebę w Stacji Chemiczno Rolniczej?
Na jakiej głębokości jest woda?
Re: Dół kompostujący chwasty
Ogród jest niewielki. Ziemia to czysty piasek. Może ze 3 cm szarego piachu na wierzchu, pod tym już sam żółty czysty piasek. Woda jest (z tego co sie orientuje) bardzo głęboko. Nie ma szans siać czegokolwiek, ziemia jest jak popiół, a po ogrodzie chodzą też kury i wszystko zdegradowałyby ostatecznie. Nie badałam gleby w żadnej stacji, osądzając po chwastach ziemia jest raczej kwaśna. Suchy kwaśny piasek- popiół. Wokół rośnie las sosnowy z niewielką domieszką liściastych. Na obszarze mojego ogrodu prawdopodobnie też znajdowały się w dawnej przeszłości lasy sosnowe zanim przeznaczono je pod zabudowania. Wszystkie drzewa owocowe w tutejszych ogrodach zazwyczaj wiodą mizerne i krótkie życie, chorują i zamierają.
A przesypywanie warstw kompostu piaskiem z tego dołu nie wytworzyło by owej frakcji szkieletowej ?
A przesypywanie warstw kompostu piaskiem z tego dołu nie wytworzyło by owej frakcji szkieletowej ?
Re: Dół kompostujący chwasty
I jeszcze wiadomo że pryzmę kompostową zalecane jest czasami przerzucić jak to zrobisz ?
Mąż Ani
Re: Dół kompostujący chwasty
Przesadzasz.asprokol pisze:Roślina składa się w 98 % z wody
Nawet tak "wodnisty" owoc jak ogórek ma jej 95%. I to świeży!
Re: Dół kompostujący chwasty
Zwrócę uwagę, iż nie jest to prawda CAŁKOWITA
Owszem 95% z wody - ale tylko w ujęciu wagowym. Woda jest bardzo ciężka. W ujęciu objętościowym, wody już tak dużo nie ma.
Dalej sam, gotowy kompost ma uwilgotnienie na poziomie 60-70% !!!
A pod drzewo to lepiej, nie sadzić drzewa bezpośrednio w takim kompoście. To już lepiej kupić 2 duże worki gotowej ziemi ogrodniczej i wsypać w dół w którym wsadzamy drzewo. Taki obornik np. rozkładamy blisko drzewa, ale nie bezpośrednio przy - bo by "spalił" drzewo. Podobnie może być z tym Twoim, nie do końca przerobionym kompostem (kompost tworzy się w warunkach tlenowych. W dole ziemnych będziesz miał spowolniony proces, więcej będzie procesów gnilnych - to też procesy przerobu materii ale trwają trochę dłużej.
Owszem 95% z wody - ale tylko w ujęciu wagowym. Woda jest bardzo ciężka. W ujęciu objętościowym, wody już tak dużo nie ma.
Dalej sam, gotowy kompost ma uwilgotnienie na poziomie 60-70% !!!
A pod drzewo to lepiej, nie sadzić drzewa bezpośrednio w takim kompoście. To już lepiej kupić 2 duże worki gotowej ziemi ogrodniczej i wsypać w dół w którym wsadzamy drzewo. Taki obornik np. rozkładamy blisko drzewa, ale nie bezpośrednio przy - bo by "spalił" drzewo. Podobnie może być z tym Twoim, nie do końca przerobionym kompostem (kompost tworzy się w warunkach tlenowych. W dole ziemnych będziesz miał spowolniony proces, więcej będzie procesów gnilnych - to też procesy przerobu materii ale trwają trochę dłużej.
Re: Dół kompostujący chwasty
Kiedy w 1969 roku na jesieni dostałem działkę na zachwaszczonej łące grubość warstwy ciemniejszej ziemi była rzędu 10 cm. Poniżej był piasek.akacjowa pisze:Ziemia to czysty piasek.
Może ze 3 cm szarego piachu na wierzchu, pod tym już sam żółty czysty piasek.
Założyłem pryzmę kompostową w dole 1x1x0,5 m. Wrzucałem tam chwasty za wyjątkiem perzu, który układałem oddzielnie w stos. Wysiałem nawozy mineralne. Chyba Plon. "Zaoszczędziłem" na zbadaniu gleby.
Na wiosnę przekopałem to co było w dole kompostowym. Zdrowo się namęczyłem aby z dołu 1x1x0,5 m coś wyciągnąć. Wysiałem nawozy mineralne. Chyba Plon.
To co posiałem na wiosnę 1970 wzeszło i wydało plony. Co za radość. Własna rzodkiewka, marchew, pietruszka, buraki, pomidory, pory, kalarepy, kapusty, kukurydza, selery, ... .
Same najłatwiejsze w uprawie warzywa.
Wysiałem na oko nawozy mineralne. Posadziłem pierwsze drzewa i krzewy.
W roku następnym plon był gorszy, a w roku kolejnym katastrofalny. Podobnie mieli sąsiedzi.
Plony mieli ci którym rodzina przywoziła ze wsi rok w rok obornik. Ja nie miałem rodziny na wsi.
Ale z kupowanego Działkowca wyczytałem o czymś takim jak nawozy zielone. No i zacząłem je rok w rok wysiewać. Grubość warstwy ciemnej ziemi stopniowo się pogrubiała z każdym rokiem. Plony były znowu. Coraz obfitsze.
Posiej natychmiast gęsto żyto i wykę ozimą. Nawet pod drzewami. Dwa razy gęściej niż ci doradzi sprzedawca w sklepie ogrodniczym. Od razu zagrab bo ptaki ci wydziobią. Możesz przykryć włókniną. Dobrze zabezpiecz włókninę patykami i kamykami bo wrony potrafią podnieść i odsunąć włókninę.
Zaprenumeruj Działkowca - roczna prenumerata to 56,40 zł.
Wypożycz z biblioteki książki o uprawie działki, Jeszcze lepiej kup. Napisz jakie są w księgarni. Doradzę którą kupić.
Powodzenia.
Re: Dół kompostujący chwasty
Prawidłowa wilgotność pryzmy kompostowej to 50-60 %.Hosta pisze:Dalej sam, gotowy kompost ma uwilgotnienie na poziomie 60-70% !!!.
Re: Dół kompostujący chwasty
A co powiecie na zastosowanie częściowo hugelkultur, na zasadzie butwiejących drewnianych gałązek z np brzezin na dno dołu (zrobiłyby one system napowietrzający, jakby wentylację) . W miarę rozkładu kompost przesiałby się z gałązkami , taka biomasa pod ziemią stale utrzymywałaby wilgoć ? Nie mam zamiaru napełnić całego dołu jednym haustem , raczej po trochu dorzucać co popadnie. Kury troche by tam podrapały, kret trochę podrążył, dżdżownice też napowietrzają ? Uważam, że nie ma większej różnicy czy kompost jest robiony z dole czy kompostowniku z drewnianych desek , ściany kompostownika też ograniczają dopływ powietrza ? Myślę ze jeżeli materiały będą stopniowo i umiejętnie dodawane, nie dojdzie do gnicia ?
Próbuję właśnie tej metody, jedynie na mniejsza głębokość, i w formie rowu. Po przerobieniu materii w rowie chcę zasadzić maliny. Za jakieś 3 lata może otrzymam jakieś wyniki ,oczekuję czegoś dobrego.
Nawozy zielone tez uważam za dobre przedsięwzięcie, ale w przypadku tego popieliska nasiona nawet nie skiełkują.
Próbuję właśnie tej metody, jedynie na mniejsza głębokość, i w formie rowu. Po przerobieniu materii w rowie chcę zasadzić maliny. Za jakieś 3 lata może otrzymam jakieś wyniki ,oczekuję czegoś dobrego.
Nawozy zielone tez uważam za dobre przedsięwzięcie, ale w przypadku tego popieliska nasiona nawet nie skiełkują.
Re: Dół kompostujący chwasty
Nie mają wyboru. Wysiane muszą skiełkować bo inaczej wydziobią je ptaki.akacjowa pisze: Nawozy zielone tez uważam za dobre przedsięwzięcie, ale w przypadku tego popieliska nasiona nawet nie skiełkują.