Witam i forumowiczow pytam

[ffggnn]

Witam
Chciałbym zaciągnąć radę w następującej sprawie.
Mam do uprawy dwa ogrody jeden niewielki z wielką ilością chwastów z nasionami.Chwasty ostatnio powyrywałem powierzchniowo i leżą tam w kilku kupkach.
Teraz jest pytanie, co z nimi zrobić.Chciałbym nie stracić tej biomasy.
Po głowie chodzą mi dwie możliwości, zostawić na tym ogródku w jednym miejscu przykryte jakąś agrowłukniną albo agrotkaniną(czym lepiej?) i czekać aż zamieni się w coś co mógłbym rozłożyć (rozsypac) na tym ogródku.
Albo przetransportować to wszystko na drugi ogród po drugiej stronie ulicy, gdzie mieszkam.Na tym ogrodzie mam kompostownik złożony przede wszystkim z liści i odpadów kuchennych, oczywiście ogrodowych chwastów też i tam to umieścić, jak najbardziej na spodzie przykryte starszym kompostem(jak mi się wydaje).
Może są inne propozycje, z góry dziękuję za wszystkie.
Jacek

[Belfedor]

Biomasa z chwastów.. No ciekawe. To nie takie hop siup...
Mój dziadek (ogrodnik) zawsze odradzał mi robienie kompostu z chwastów, albo chociaż dorzucanie chwastów do kompostu. Dlaczego? A no dlatego, że chwasty zakwaszają. Mówił, że musiałbym dodać wapna do tego, żeby chwasty nie zakwasiły gleby. Zakwaszona ziemia jest do niczego (większość roślin woli bardziej obojętną albo zasadową)
Druga sprawa... skoro te chwasty mają nasiona to tym bardziej nie nadają się według mnie na kompost. Przecież to wszystko zacznie kiełkować i będziesz pozbywać sie tych chwastów i pozbywać. Syzyfowa praca.
Dlatego uważam, że lepiej wysuszyć te kupkę i zrobić ognisko (przynajmniej dzieci będą sie cieszyć) nasiona i chwasty zostaną spalone i po problemie. Na co Ci taka biomasa...

P.S to tylko moja własna opinia ;)

[Reniak]

Kwitnące chwasty palę, wyrzucam na ognisko, nawet nie specjalnie otrząsając z ziemi , a potem popiół dodaje do kompostu.
I uważam że nieprawdą jest że chwasty zakwaszają glebę, musiałeś coś źle zrozumieć Belfedor, chwasty owszem sa wyznacznikiem po części jaką mamy glebę, inne chwasty rosną na glebie kwaśnej, inne na wapiennej,inne na bogatej w azot itd., malutkie chwasty nie kwitnące,wrzucam na kompost, unikając wrzucania perzu, mniszka, ostu,i podobnych bo boję się że korzenie się tak szybko nie rozłożą.

Dzisiaj nie trzeba nawet czytać książek , wystarczy wrzucić w Google , jak zrobić kompost i już wiadomo, chociaż polecam książkę Marie- Luise Kreuter " Ogród w zgodzie z naturą".

[asprokol]

Nie wiem kto ma racje bo ja mam inne doświadczenia - piszą że popiół ma 10-12 pH ano piszą a mój z ogniska ma pH 5,5 ??
Piszą że chwasty w kompoście zakwaszają no to dlaczego mój kompost ma pH 8-8,5.
Nawet kupiłem w Japonii pH-metr bo myślałem że te chińskie to dywersja w moim ogrodzie, nawet wysłałem próbki do laboratorium i co ??
Nie czytam wszystkiego co piszą i kieruję się własnym doświadczeniem.